środa, 31 grudnia 2014

Ostatnie tegoroczne śmieci;)

Cześć Dziewczyny!
Rok powoli zbliża się ku końcowi. Podobno przed nadejściem Nowego Roku należy posprzątać więc  czas na grudniowe denko;)


Moschino I Love Love – lubiłam ten zapach, miałam chyba dwukrotnie. Jest lekki i wesoły, a przy tym nie drażniący. Na razie mam jeszcze parę innych zapachów więc póki co odpoczywamy od siebie.
Mac In Extreme Dimension – (recenzja), ulubiony tusz w tym roku. Miałam go od stycznia (po jakiś czasie zaczęłam używać zamiennie z innym). Na pewno jeszcze się spotkamy.
Bielenda winogrono czyli peeling z Biedronki – recenzji nie będzie, ponieważ była recenzja arbuza. Tutaj ciekawostka, po otwarciu zastałam jedynie połowę opakowania;) Wersja winogronowa była jakaś bardziej tłusta/lepka i nieszczególnie przypadła mi do gustu.
Auriga Flavo C serum – początkowo myślałam, że tak mała buteleczka nie wystarczy mi na długo, a jednak wystarczyła na 3 miesiące czyli akurat tyle ile produkt jest ważny po otwarciu:) Bardzo mi odpowiadało to serum.
Balea żel Mango Mambo – tak jak już wspominałam zostawiłam go sobie na smutne zimowe dni;) Lubiłam jego zapach.
Caudalie maska oczyszczająca – dostałam próbki i na moje (nie?)szczęście zachwyciła mnie na tyle, że jeszcze w listopadzie kupiłam pełnowymiarowe opakowanie.
Caudalie Vinosource serum S.O.S próbka– całkiem przyjemne lekkie serum, może kiedyś kupię:)
Balea bodylotion orzechy marula – całkiem dobre działanie, ale zapach mnie nie zachwycił.
Pharmaceris krem z 5% kwasem migdałowym – byłam zadowolona:)
Yves Rocher płukanka octowa z malin – (recenzja) przy moich włosach wystarczyła na 3 miesiące częstego stosowania, więc nie mogę narzekać. Na pewno jeszcze kupię:) Szkoda tylko, że zapach nie zostaje na włosach.
John Masters Organic nawilżająca pomadka do ust – strasznie łamliwa, więc na lato by się nie nadawała, a działanie różne raz dobre raz słabsze. Jak na pomadkę w tej cenie to zdecydowanie za mało. Ładnie wyglądała na ustach, ale nie wiem czy się jeszcze spotkamy. Kiedyś o niej napiszę;)
Organique serum lychee – (recenzja). Dobre, ale perfidnie wydajne.
Liliputz pianka morelowa – lubię pianki Liliputz, ale ta była nieporozumieniem. Bardzo plastyczna, ale sucha. Trudno było się nią umyć i rozprowadzić na ciele gdyż po prostu z niego spadała. Najwyraźniej coś skopali;)
L’occitane pomadka co ust z 10% masłem shea – trochę mnie drażnił jej jakby mydlany zapach.



L’occitane limonowy krem do rąk z masłem shea – (recenzja) ładnie pachniał, ale nie wchłaniał się tak szybko jak migdał czy wiśnia. Nie przeszkadzało mi to, ponieważ stosowałam na noc. Za to uważam, że ceny tych kremów to mimo wszystko przegięcie. Nie jest niezastąpiony.


Decubal pianka do mycia twarzy – bardzo przyjemny produkt, dobrze radził sobie z oczyszczaniem. Zapewne jeszcze u mnie zagości.
Caudalie olejek do ciała próbka – zapach może nie do końca mój, ale też nie jest drażniący. Działanie całkiem przyjemne. Możliwe, że kiedyś go kupię.
The Body Shop masło orzech brazylijski – już kiedyś miałam, ale teraz formuła została zmieniona i zapach jest trochę inny i b. delikatny w porównaniu z pozostałymi wersjami. Nie jest to najszybciej wchłaniające się masło TBS. Zostawia warstewkę, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ stosuję na noc. W pełnej cenie bym go jednak nie kupiła;)
Uriage woda termalna – (recenzja), bardzo lubiłam, ale teraz mam wodę winogronową Caudalie więc póki co nie planuję powrotu:)
Caudalie Vinosource Riche próbka – Bardzo fajnie nawilża, kupię kiedyś w roli kremu na noc.
Balea olejek pod prysznic – działanie fajne, ale ten olejek niestety mi podśmierduje:/ Zostanę więc przy pachnących żelach.


Yves Rocher peelingujący olejek do dłoni – peelingi do rąk wpisały się już na stałe do mojej pielęgnacji. Ten był ok, trochę inny niż pozostałe, których używałam, ale chyba bardziej byłam zadowolona z Eveline i Avon Planet Spa.


Caudalie Fleur de Vigne żel pod prysznic – kupiłam w zestawie z wodą zapachową. Żel niestety pachnie gorzej, wyczuwam w nim więcej trawiastych nut. Biorąc pod uwagę jego wysoką cenę niestety w kwestii właściwości nie wyróżnia się niczym szczególnym.




Palmers krem do rąk, łokci, kolan i stóp – byłam zadowolona, miał tylko jedną wadę – lekko mi brudził rękawiczki…
Uriage maska Aqua Precis – lubiłam ją, recenzja ukaże się za jakiś czas.
Joanna Oleje świata kokosowy balsam na suche miejsca – używałam na łokcie, kolana i stopy. Sprawdził się w tej roli.

Jak tam Wasze denka? I przy okazji jak tam wyprzedaże? Upolowaliście coś fajnego?:)

Szczęśliwego Nowego Roku i oby był lepszy niż poprzedni!:)


74 komentarze:

  1. spoooro tego :)
    większości nie znam :(

    wspaniałości w 2015!

    OdpowiedzUsuń
  2. znam chyba tylko winogronowy peeling nie sprawdził się :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo zużyłaś, miałam peeling arbuzowy i byłam zadowolona, winogronowe mam masełko, ale jeszcze czeka na użycie .

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowe miejsce, na nowy rok :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic nie miałam z Twojego denka :)
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Flavo C planuję wypróbować, na razie kupiłam to mocniejsze mamie :) a tą wodę toaletową Moshino również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczesliwego nowego ;) wyprzedaze jak najlepiej w Irlandii polowalam i poluje zdobylam pare ciuchow , i yankee candle połowe taniej na boxing day ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten żel Balea Mambo Mango - zobaczymy jak sprawdzi się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. żel z balea i wodę uriage bardzo lubię, wszystkiego dobrego na Nowy Rok

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo tego, większości nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam lubię to masło z TNS, to była pierwsza wersja jaka kupiłam :) gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czy ja napisałam, że nie lubię? lubię tylko cena regularna za wysoka:)

      Usuń
  12. Bardzo ciekawe denko, chętnie bym wypróbowała :):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Woda Uriage u mnie najlepiej spisuje się w miejscach, gdzie mam tłustą skórę, czyli w strefie T. Serum Auriga było niezłe, ale miałam wobec niego większe oczekiwania (po naczytaniu się pozytywów), których ostatecznie nie spełniło.
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, u mnie było nawet lepiej niż się spodziewałam.

      Usuń
  14. Nic nie miałam, a o większości nawet nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne zużycia. Miałam piankę z Decubala i bardzo lubiłam :) oraz balsamiki Joanny :) Tego tuszu bym wypróbowała, bo mnie zaciekawił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tusz był dla mnie mega, choć z tego co wiem nie każdy się z nim polubił

      Usuń
  16. Duuużo :) większości jednak nie znam - na krem do rąk z Palmers mam chęć ale to jak już uporam sie trochę z tym co mam na stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawi mnie ten specyfik na suche miejsca z Joanny :)) Może sobie go dzisiaj zafunduję, tak na miłe zakończenie roku :)) zimą się z pewnością przyda ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Trochę się tego zebrało :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tego, co słyszałam perfumy I love love są podobne do D&G Light Blue. Muszę to sprawdzić:)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Duzo zdenkowanych :) czaje sie na kosmetyki Balea, niestety nie znam zadnego kosmetyku z Twojego postu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam nic, ale w 2015 nadrobię :)
    A wyprzedaże oj kuszą, a że akurat mam remont to kupuję masę niepotrzebnych pierdułek po niższych cenach. Tak o, dla nowego wystroju :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Płukankę YR na pewno kupię, bo już w recenzji mnie do niej zachęciłaś :) Wodę termalną Uriage uwielbiam :)
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  23. standardowo oprócz Balea nic nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Płukankę YR kupiłam sobie niedawno, muszę w końcu zacząć używać :) Gratuluję denka!
    Spełnienia marzeń i realizacji planów w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Żel z balea, wodę uriage mam i bardzo lubię :) biedronkowe peelingi były świetne Arbuz- najlepszy :)
    Szczęśliwego Nowego Roku !!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Na wszelki wypadek trzymam się z daleka od wyprzedaży i biorę ostro za zużywanie ;) Widzę, że w przyszłym roku powinnam spróbować regularnie peelingować dłonie, skoro tak zachwalasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wyprz to nie tylko kosmetyki (Boże uchroń:D) mi się udało kupić wreszcie kurtkę na zimę, a z kosmetyków szminkę;) Co do peelingu do rąk ten jest ok, ale np bardziej pasował mi Eveline. peeling mam zawsze na umywalce więc używam regularnie:D

      Usuń
  27. Widzę kilku moich ulubieńców :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Też lubię ten zapach Moschino :) Swojego denka jeszcze nie skompletowałam, ale to już chyba najwyższa pora, bo kilka pustych opakowań się uzbierało :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kilka rzeczy z Twojego denka mam szczerą ochotę wypróbować. Na przykład maseczkę Uriage. Miałam krem, miałam wodę i byłam zadowolona. Chętnie poczytam więcej o tej maseczce. Zdrowia i pomyślności w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! O maseczce powinno być coś więcej w styczniu:)

      Usuń
  30. Caudalie, kuszą mnie kosmetyki tej marki :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Spore denko ;) Ja swoje też powinnam wreszcie pożegnać, ale nie mogę się zebrać do zrobienia zdjęć temu wszystkiemu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię na bieżąco przez cały miesiąc dlatego wszystko takie bez ładu i składu, ale zbierać tego wszystkiego bym nie mogła:D

      Usuń
  32. Dużo tego:) Sporo ciekawych i mało mi znanych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawe zużycia

    Życzę wiary w sercu,
    wytrwałości w dążeniu do
    celu, samych słonecznych dni,
    przyjaciół wielu i spełnienia
    najskrytszych marzeń.
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Patrz a ja nie posprzątałam i leży u mnie wielka siata! ;/

    OdpowiedzUsuń
  35. Za każdym razem jak widzę masła The Bodyshop to mam ochotę wyjąć łyżeczke i jeść :D
    Zawsze na lotnisku na bezcłówce w UK i we Frankfurcie natykam się na promocyjne małe masełka, ale zawsze stoję tak długo i zastanawiam się, że zamykają mi bramki do samolotu i muszę biec :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Muszę kupić ten balsam na suche miejsca z Joanny ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Dla mnie Auriga Flavo C serum miało trudny do zniesienia zapach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem wrażliwa na zapachy, ale ten w ogóle mi nie robił;)

      Usuń
  38. Ta maska nas zainteresowała z Uriage, czekamy na recenzję:*
    Wszystkiego, co najlepsze życzymy w Nowym Roku, oby był lepszy niż 2014:)

    OdpowiedzUsuń
  39. sama bym chciała przetestować ten tusz z Maca :)

    OdpowiedzUsuń
  40. chciałabym mieć takie 'smieci; hihi ;) Szczęśliwego Nowego Roku! U mnie do wygrania odżywka Revitalash, zapraszam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  41. denko na bogato :)
    u mnie porządki zostały zepchnięte na styczeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. A ja nie rozliczyłam starego roku i denko mi zalega :(
    Bardzo sobie chwaliłam maskę Uriage.

    OdpowiedzUsuń
  43. Spore denko, gratuluję zużyć. U mnie się pianka decubal niestety nie sprawdziła.
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Tylko mam balsam na suche miejsca z Joanny :P

    OdpowiedzUsuń
  45. Dużo tego msz :)

    Pharmaceris krem z 5% kwasem migdałowym to jeden z moich ulubionych kremów :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wszedzie widze te wode termana z uriage i chyba musze ja kupic :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo lubię Moschino! Gratuluję zużyć!

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja nie przepadam za tym tuszem z MAC :(

    OdpowiedzUsuń
  49. muszę koniecznie poznać zapach tych perfum, lubię takie wesołe, optymistyczne szczególnie wiosną.

    OdpowiedzUsuń
  50. Aleś nazbierała :)
    Będziesz płakać za MACzkiem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płakać to nie bo mam jeszcze w zapasie chociażby Diora i Collistara, ale napewno jeszcze się spotkamy :D

      Usuń
    2. Iconic Overcurl jak mniemam? Pokochasz go :D

      Usuń
    3. Tak, dokładnie ten:D czekam tylko na śmierć Max Factora;) hyhy

      Usuń
  51. Ładne denko, na zakończenie roku. Znam tylko peeling z Yves Rocher. Lubię jego efekt rozgrzewania dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  52. Rzeczywiście porządnie wysprzątałaś przed końcem roku :)
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  53. Niezłe denko! Dużo zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Tak prawdę mówiąc, to zdecydowana większość z tych zdenkowanych produktów jest mi zupełnie nieznana.
    Ale mam straszną ochotę na serum Flavo C! ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Mam chrapkę na perfumy Moschino już od dawna, ale w drogeriach nigdy nie ma jego testera, więc nie chcę kupować go w ciemno i się rozczarować... Ja lubię ten balsam z Balea, chociaż zapach jest dziwny - najpierw pachnie ciasteczkami a potem czuć już tylko olejek :P

    OdpowiedzUsuń
  56. Peelingujący olejek YR tez mam, lubię jego zapach. Tak samo jak zapach kremu do rąk Palmers :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...