czwartek, 8 stycznia 2015

Caudalie Fleur the Vigne żel pod prysznic.

Cześć Dziewczyny!

Na początku grudnia pisałam o wodzie odświeżającej Caudalie Fleur de Vigne. Kupiłam ją w zestawie z żelem pod prysznic. Jeżeli jesteście ciekawe czy żel sprawdził się równie dobrze zapraszam do czytania;)




Opis producenta

Żel przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry delikatnej i wrażliwej. Wzbogacony aloesem żel zawiera bazę myjącą pochodzenia roślinnego, chroniącą fizjologiczne pH skóry. Delikatny zapach białej róży i peruwiańskiego pieprzu przywołuje na myśl ulotny kwiat winorośli, który kwitnie jedynie przez kilka czerwcowych dni.

Skład: Aqua (Water), Decyl Glucoside*, Sodium Cocoyl Glutamate*, Glycerin*, Parfum (Fragrance), Sucrose Cocoate*, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Citric Acid*, Caprylyl Glycol, Potassium Sorbate, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool. *Plant origin.


Moja opinia

Opakowanie

Standardowe opakowanie zawiera 200ml żelu. Moja wersja mini zawierała połowę pełnowymiarowego opakowania. Żel umieszczony został w niewielkiej tubce, którą niekiedy ciężko mi było otworzyć i domknąć. Nie jest to mój ulubiony rodzaj opakowania jeśli chodzi o tego typu produkty.

Konsystencja i zapach

Żel ma średnio gęstą konsystencję sprawiającą wrażenie nieco lepkiej. Zapach niestety nie jest tak przyjemny jak w przypadku wody. Wyczuwałam w nim zdecydowanie więcej trawiastych i zielonych nut, szkoda. Utrzymuje się na skórze jeszcze przez kilka minut po osuszeniu ciała.


Działanie

Żel ma lepszy skład niż większość produktów drogeryjnych, ale co z tego wynika? W moim przypadku niestety nic. Nie zauważyłam jakiś szczególnych właściwości w porównaniu z innymi żelami. Żel dobrze oczyszcza, nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża i nie pielęgnuje nawet w najmniejszym stopniu. Gdyby chociaż zapach był na tyle przyjemny jak w przypadku wody byłabym nawet zadowolona, a tak z zachwytów nici;)

Wydajność

Żel wystarczył mi na krótki czas. Nie był zbyt wydajny, ponieważ prawie wcale się nie pienił.


Żele Caudalie kosztują 30-40zł w zależności od apteki. Według mnie nie są warte swojej ceny (przynajmniej ta wersja). Ot, żel jak żel;) Zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi woda odświeżająca. Jeśli już wydać więcej wolę kupić galaretkę pod prysznic z Organique.

72 komentarze:

  1. Cena rzeczywiście dość wysoka, poza tym ja jednak wolę pieniące się i mega pachnące żele , mam tą chwilę przyjemności i relaksu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi aż tak bardzo nie zależy na pianie, ale zapach i właściwości w tym wypadku mnie rozczarowały, dla mnie niestety nie jest wart swojej ceny, więc pełnowymiarowego bym nie kupiła.

      Usuń
    2. uwielbiam te mgiełki Caudalie <3 teraz mam najnowszą wersję :)
      ceny sa fajne np. w zestawach :)

      Usuń
    3. Mgiełki też uwielbiam, mam The des Vignes i Fleur de Vigne właśnie:)

      Usuń
  2. taka cena za żel który jest mało wydajny to troszkę słabo.

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej bym się nie skusiła :/ taka cena wysoka a nie wydajny i zapach do kitu;p a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie ciekawi woda z tej firmy, podobno lepsza niż uriage

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli dobrze, że mnie nie kusił ;) Ja też nie lubię żeli w tubkach :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne opakowanie, ale faktycznie za drogi:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie kupię. Nie kusi mnie zapach ano w ogóle cena :D. Szkoda, że nie jesteś z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym była zadowolona to cena by mi nie przeszkadzała

      Usuń
  8. A ja bardzo lubie żele w takiej formie, ale cenowo to on odstrasza

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tych kosmetyków. Myślałam, że zapach będzie ciekawy, bo po opisie producenta tak się wydaje. Trawiaste zapach chyba mi też by zbytnio nie przypadły do gustu :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się zapach bardzo podoba aczkolwiek fakt, nie jest zbyt wydajny :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakos nigdy mnie nie kreca zele pod prysznic z gornych pulek :)
    Ja jestem wierna mojemu z Dove.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cena wysoka jeśli jest mało wydajny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nieznana mi firma, u Ciebie zawsze znajdę coś nowego :) Jak nic specjalnego to odpada :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No za tą cenę to bym miała 2 albo 3 naprawdę fajne żele :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta marka mnie bardzo interesuje :) Słyszałam o ich wodzie winogronowej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja uwielbiam zele otulające mnie cudnym zapachem i do tego mocno pieniace się - ten niestety jak widzę ani nie zachwyca swoim działaniem a i cena niezbyt zachęca do kupna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zatem okazuje sie, ze to nic szczególnego.. ja lubię mega zapachowe produkty do mycia ciała.

    OdpowiedzUsuń
  18. cena nie jest zachęcająca ..

    mysmilelile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyli wychodzi na to, że żel całkiem przeciętny, a drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cena zbyt wysoka skoro nie różni się za bardzo od drogeryjnych żeli.

    OdpowiedzUsuń
  21. nie znam tej marki, wydaje się ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  22. Z Caudalie miałam żel w pomarańczowej tubie i byłam z niego bardzo zadowolona. Genialnie się pienił, był niezwykle wydajny i w przeciwieństwie do tego miał gęstą konsystencję.

    OdpowiedzUsuń
  23. jakoś nie zachęciło mnie, za taką cene można kupić na prawdę fajny krem

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam mieszane odczucia do co tego żelu... ale na pewno cena jest dość wysoka jak za taki żel.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tego żelu do mycia twarzy, ale o wodzie slyszalam wiele pozytywnych opinii chetnie bym ja wyprobowala.

    OdpowiedzUsuń
  26. u mnie piana to praktycznie podstawa w zelach

    OdpowiedzUsuń
  27. Wodę odświeżającą chętnie bym przygarnęła i kilka innych produktów Caudalie, ale żel, jeszcze w takiej cenie raczej mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja nie lubię kupować zeli w zestawie, najpierw chcę to powąchać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zestaw kupiłam dla wody więc żel był tylko dodatkiem;)

      Usuń
  29. Ta marka staje się chyba coraz bardziej popularna na blogach. Mam ochotę też ją wypróbować i coś kupić, ale raczej nie będzie to żel:)

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie zawsze żele idą jak woda, więc na pewno tyle bym za niego nie dała, tym bardziej, że jest taki przeciętny :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cena faktycznie wysoka, sklad ladny, wiec szkoda, ze dzialanie nie jest lepsze. Do tego, jesli zapach kiepski, to cenowo zdecydowanie przesada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja zawsze jestem zdania, że dobry skład nie gwarantuje sukcesu...

      Usuń
  32. 30-40 zł to dużo! Nie kupiłabym tak drogiego...

    OdpowiedzUsuń
  33. Pierwszy raz słyszę o tej firmie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O na pewno nie pierwszy bo już pare razy o niej pisałam;)

      Usuń
  34. Brak piany jestem w stanie zaakcpetować w przypadku olejków, ale jedak żel mógłby dawać jej choć troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Za tę cenę i za tę jakoś go nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Za te pieniądze działanie średnie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Szkoda, że nie pienił się i mało wydajny z tego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  38. No właśnie to kiepskie pienienie sprawia, że nie jestem z reguły fanką naturalnych myjadełek. Choć nie wszystkie tak słabo się pienią. Pat & Rub i Organique robią przyzwoitą piankę (choć nie taka jak moje ukochane Bath & Body Works! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z Pat jakoś myjadełka nie miałam, ale B&BW kusi zwłaszcza po obejrzeniu Twojej fotki na insta:D szkoda tylko, że mają tak mało sklepów. Z Organique miałam ostatnio galaretkę pod prysznic i pianka całkiem przyzwoita.

      Usuń
    2. Ja właśnie mam pod prysznicem Pat z serii hipoalergicznej. Pieni się całkiem całkiem, choć jest dość rzadki, przez co mało wydajny. B&BW są za to wydajne jak ta lala. Wystarczy odrobinka by uzyskać konkretną piankę.. no i pachną jak marzenie :D

      Usuń
    3. Gdzieś właśnie czytałam, że są bardzo wydajne;) mam chęć na Beautiful Day;) jak będzie okazja to nie omieszkam wypróbować:D

      Usuń
  39. żele sobie daruje, ale na mgiełki ich poluję :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wodę chętnie sobie sprawię, za żel średniej jakości i daleki od naturalnego skład faktycznie ta kwota jest zawyżona, choć świeże, zielone nuty uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład i tak jest dużo lepszy niż w drogeryjnych żelach więc tu bym sie nie czepiała wcale. Co nie złożenia faktu, że działanie średnie.

      Usuń
  41. Szkoda, że zapach zawiódł - dla mnie jest to decydujące kryterium przy wyborze żelu pod prysznic ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Dobrze napisane - żel jak żel :) Sama kupuję tanie produkty tego typu. Myślę, że lepiej wydać jest więcej na produkty do pielęgnacji twarzy niż jakiekolwiek kosmetyki do mycia ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Widzieliśmy te produkty w aptekach, kuszą niesamowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja po żelach nie oczekuję wiele, dlatego kupuję raczej tańsze. Ważne, żeby nie wysuszały skóry i ładnie pachniały. Nic więcej mi nie potrzeba.

    OdpowiedzUsuń
  45. Za tą cenę wolę się skusić na jakiś inny żel o ładniejszym zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Caudalie kojarzę z widzenia gdzieś mi się o czy obiły te kosmetyki, żel mój naj to Born to Bio :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Miałam brzoskwiniowy żel Caudalie i też mi nie przypadł do gustu :/ Zapach był dziwny, a sam żel lepki i mało wydajny. Zdecydowanie wolę żele TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Hmm cena rzeczywiście wysoka jak za taki żel ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...