niedziela, 10 maja 2015

Balea Oczyszczająca pianka do mycia twarzy w musie, z wyciągiem z kaszmiru i formułą Hydra-Care.

Cześć Dziewczyny!

W styczniu kiedy to prezentowałam swój DM’owy haul wiele z Was zainteresowała pianka do mycia twarzy w musie marki Balea. Zużyłam ją już jakiś czas temu więc pora zdradzić jak się u mnie sprawdziła;)


Opis producenta

Aksamitny preparat do oczyszczania skóry twarzy, szyi i dekoltu, który w kontakcie z wilgotną skórą zmienia się z musu w kremową delikatna piankę. W łagodny sposób oczyszcza skórę i czyni ją elastyczną. Formuła Hydra-Care z Prowitaminą B5 chroni skórę przed wysuszeniem i dba o odpowiedni poziom nawilżenia. Wyciąg z kaszmiru pozostawia twarz miękką, gładką i aksamitną. Do każdego rodzaju cery.

Moja opinia

Opakowanie

Mus otrzymujemy w niewielkiej, poręcznej 100ml tubce. Tubka posiada zamykanie na zatrzask, jest porządnie wykonana. Nic się nie psuje i nie odpada. Najbardziej lubię opakowania z pompką, ale tubka też nie stanowi dla mnie problemu. Szata graficzna według mnie prezentuje się skromnie i estetycznie.


Konsystencja i zapach

Nie jest to typowa pianka, to bardziej biały mus z lekko perłową poświatą;) Wystarczy odrobinka musu aby oczyścić całą twarz. Zapach w moim odczuciu jest dość neutralny. Nie mogę powiedzieć, że woń tego produktu zwala mnie z nóg, ale nie mogę też powiedzieć, że zapach jest nieprzyjemny. Byłam wobec niego obojętna;)


Działanie

Mus nakładałam na twarz po jej uprzednim zwilżeniu wodą. Do jednorazowego mycia zużywałam niewielką ilość produktu (wielkości groszku?). Pianki używałam rano i wieczorem. Jeśli miałam już zmyty makijaż produktu używałam wraz ze szczoteczką Foreo, która wzmacniała efekt wygładzenia twarzy. Jeśli nie miałam jeszcze zmytego makijażu zdarzało mi się zmyć go przy użyciu owego musu, a następnie wykonywałam masaż szczotką Foreo używając już tylko wody. Mus dobrze radził sobie z oczyszczaniem mojej cery obojętnie czy miałam na sobie makijaż czy też nie;) Nie miałam żadnego uczucia niedomycia, ale jeśli chodzi o demakijaż musu używałam wyłącznie na twarz. Do demakijażu oczu używam zawsze płynu dwufazowego więc osobiście nie obchodziło mnie jak produkt spisuje się w tej kwestii. Jednak moja siostra próbowała zmywać nim także oczy. Podobno mus dawał radę na tym polu, ale lekko szczypał w oczy. Wracając do oczyszczania twarzy wszystko było w porządku. Produkt nie podrażniał i nie wysuszał mojej wrażliwej cery. A po użyciu skóra była miękka i gładka. Warto dodać, że mus nie zawiera alkoholu, mydła i PEG.


W DM koszt pianki wynosi 2,45€ więc cena jest bardzo przystępna jak na tego typu produkt. Do wyboru mamy jeszcze olejowy fluid oczyszczający. Chętnie wrócę do tego musu jeśli tylko będę miała ku temu okazję. W Polsce pozostaje Allegro i drogerie internetowe. Ceny już 2-3 krotnie wyższe plus wysyłka.


Znacie ten mus? Jakie produkty do oczyszczania twarzy polecacie?
Jak Wam mija weekend? U mnie niestety chorobowo w łóźku więc wybaczcie jeśli mój dzisiejszy post nie brzmi zbyt sensownie;) Cóż za ponury absurd żeby chorować w maju;)

82 komentarze:

  1. nie mam dostepu do ksometyków balea ; /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie mam, ale zawsze ktoś pomoże w zakupach;)

      Usuń
    2. Ostatnio dużo sklepów internetowych w swojej ofercie posiada te kosmetyki.:)

      Usuń
  2. U nas cieszy sie on wlasnie dobra opinia :) ten olejowy juz mniej ;D
    Fajnie ze zadowolona jestes! ja chyba tez sie na niego skusze, tak z ciekawosci :) do tego ma duzy plus za neutralny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy ten mus z Balea:) używałabym go do samego oczyszczania twarzy, jak uda mi się ponownie odwiedzić stacjonarnie Balea to na pewno będzie na mojej liście zakupowej. Jest to nowość dla mnie tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go kupiłam w styczniu, ale szczerze mówiąc nie wiem kiedy wszedł do sprzedaży:) Dobrze się sprawdza do oczyszczania samej twarzy;) do powiek nawet nie próbowałam bo od tego mam zawsze płyn dwufazowy:)

      Usuń
    2. w sumie to właśnie mi zależy najbardziej na oczyszczaniu twarzy:)

      Usuń
    3. w sumie to właśnie mi zależy najbardziej na oczyszczaniu twarzy:)

      Usuń
    4. No właśnie. Zatem powinna się spisać;)

      Usuń
  4. Fajna sprawa, że produkt jest w musie. Szkoda, że do Balea nie ma dostępu stacjonarnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt :) Miałam próbki podobnego specyfiku i byłam bardzo zadowolona :) Gdyby DM był bliżej pewnie skusiłabym się na tą piankę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bardzo lubię kosmetyki w piankach :)
    tej akurat nie miałam, gdyż nie mam dostępu do kosmetyków tej marki jak pewnie większość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostępu to i ja nie mam:/ Ale zawsze ktoś tam pomoże w zakupie:)

      Usuń
  7. Nie lubię jak coś szczypie w oczy ;) a zazwyczaj myję je takimi żelami. Moja angina jakoś z dnia na dzień gorzej :/ chorować w maju to faktycznie jakaś masakra, ale słyszę, że strasznie dużo ludzi teraz dopadło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi to nie robi bo mi nawet do głowy nie przyszło żeby zmywać tym oczy. W sumie byłam zdziwiona, że siostrze to wpadło do głowy:D Ja zbyt mocno jestem przywiązana do dwufazy:D Rzeczywiście dużo osób teraz choruje. Ja w śr tak zmarzłam, cały czas lało, że to już była tylko kwestia czasu kiedy się pochoruję:D Teraz już mogę mówić, ale przyszedł kaszel i katar;) Nawet na wybory nie pójdę ani do Ross. Chyba, że Anka będzie szła to mi może jakieś smarowidło kupi;P

      Usuń
  8. Nie znam, ale jeśli wpadnie mi w łapki to na pewno z przyjemnością zacznę używać :D Ahh ta Balea, zawsze kusi cenami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Opakowanie wygląda cudnie, ale jakoś nie wierzę w cudowne działanie kosmetyków do twarzy Balea ;) Za to żele pod prysznic uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O cudownym działaniu to tu nic nie ma:) po prostu dobrze myje, ma ciekawą formę, nie wysusza etc;)

      Usuń
  10. Nigdy nie miałam styczności z tą marką, ale żel prezentuje się ciekawie :) Dużo zdrówka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję spróbować jakiegoś kosmetyku Balea.. mus bardzo ładnie i ciekawie wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo korzystnie się prezentuję :) Gdy tylko będę miała okazję to się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak będę następnym razem w DM to się na nią skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem ciekawa czy dostanę tą piankę w DM w Czechach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna być tylko może być drożej niż w niemieckich DM.

      Usuń
  15. Będę mieć ten mus na uwadze, bo mam dostęp do tych kosmetyków :-))

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dla mnie kosmetyki Balea:/ miałam żel do mycia ciała, ale dostałam po nim wysypki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żele do mycia ciała mają SLS, pewnie jesteś na nie wrażliwa i to dlatego. Ten do twarzy ma jednak łagodniejszą formułę.

      Usuń
  17. Gdybym miała możliwość to na pewno bym kupiła tą piankę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze nic z Balea, ale ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tej marki niczego jeszcze nie mieliśmy, a szkoda, szkoda!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie znam :(
    Może uda mi się go znaleźć w chorwackim DM

    OdpowiedzUsuń
  21. wkurzają mnie polskie ceny tych niemieckich kosmetyków, niezła przebitka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jest przebitka, ale z drugiej strony to normalne. Sklepy internetowe muszą zapłacić transport, podatki i jeszcze na tym zarobić. Żaden sklep nie działa przecież charytatywnie;)

      Usuń
  22. Podchodzę ostrożnie do drogeryjnych kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy, ale ten mnie bardzo zaciekawił. Przy okazji pobuty w Niemczech za kilka miesięcy pewnie go poszukam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kremy wolę apteczne, ale produkty do oczyszczania nieraz wybieram te drogeryjne.

      Usuń
  23. a wiesz, że nie dorwałam jak była w DM :/ nie było albo były gdzieś tak skitrane ,że nie znalazłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama nigdy w DM nie byłam, ale nieraz były braki jak ktoś znajomy miał mi coś kupić. Także tak bywa...

      Usuń
  24. Szarpałabym wszystkie produkty tej marki jak Reksio szynkę :D.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam nigdy tej pianki, z resztą z kosmetyków Balea najbardziej ukochałam sobie żele pod prysznic :) Wygląda ciekawie, chociaż już sobie wyobrażam jak często myliłabym tę tubę z szamponem mojej mamy...
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  26. Podczas swojej bytności w DM zwróciłam uwagę na nowe pianki Balea, ale ostatecznie żadnej nie kupiłam. Doszłam do wniosku, że lepiej nie ryzykować. Jeśli w tym roku wybiorę się ponownie za granicę, to na pewno wyląduje w koszyku.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam tej pianki. Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  28. O, nie słyszałam jeszcze o tym produkcie. Musze chyba na niego zwrócić uwagę następnym razem jak będę w DM. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. Takie inne konsystencje do mycia zawsze mnie ciekawią więc gdyby była okazja do przetestowania to chętnie bym z niej skorzystała :)
    PS. Moja przyjaciółka też choruje w maju i to na zapalenie płuc :-/ Więc dbaj tam o siebie i zdrowiej szybko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię wszelkie nietypowe konsystencje:)
      Dzięki, kaszlę jak stary gruźlik:D

      Usuń
  30. Ja jestem z Tobą i też piszę z łóżka, bo niestety w maju chorym być to nic dziwnego chyba :P co do pianki, to ciekawie się zapowiada ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. To mnie właśnie dobija, że przez Internet trzeba płacić dwa razy tyle za stosunkowo tani kosmetyk:/
    Opis producenta i Twoja opinia brzmią bardzo przekonująco:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie słyszałam jeszcze o tym produkcie, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Cóż za niefortunny czas na chorobę ;) Mój weekend intensywny, a jutro znów jest poniedziałek...ehhhhhh. Zdrowiej szybko!

    OdpowiedzUsuń
  34. myślę że formę musu w kosmetyku bym polubiła ;)
    życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. oj kusisz kusisz :) uwielbiam produkty tej firmy, tylko gorzej z ich dostępnością :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Produkt ciekawy, szkoda, że dostępność kiepska.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja chcę poznać Balea! :P

    OdpowiedzUsuń
  38. bardzo chciałam tą piankę i szwagier miał mi przywieźć z Niemiec, ale noie było połowy rzeczy, któe chciałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam wszystko w postaci musu czy pianek, więc produkt stworzony dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Szkoda, że nie przeczytałam o niej wcześniej, bo tydzień temu byłam w DMie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. szkoda, że nie mam dostępu do balea :(

    OdpowiedzUsuń
  42. Już samo słowo 'mus' działa na wszystkie moje zmysły <3 :)

    Kuruj się Kochana! Ja już powolutku wychodzę na prostą. Zdrówka! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie też to słowo działa;)

      Fajnie, że już lepiej:) U mnie codziennie coś innego;) Najpierw ból gardła i nie mogłam mówić, a potem uporczywy katar i kaszel. Pełen pakiet;)

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że już lepiej?! :*

      Usuń
    3. Jeszcze mnie trzyma, ale mam nadzieję, że już niedługo będę żyła:D

      Usuń
  43. Nigdy nie próbowałam nic z Balei...:/ Muszę zaopatrzyć się w żele. Zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Szkoda tylko, że można zakupić przez internet bo nie jestem przekonana do kupowania tą drogą, a mus mnie zainteresował. :< Dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no zawsze można przejechać się na naszą zachodnią granicę do DM;) Ja do kupowania przez internet nic nie mam choć też wolę kupować stacjonarnie. No i w tym przypadku przez internet wychodzi drożej plus wysyłka.

      Usuń
  45. Ostatnio słyszałam o produktach tej marki same dobre rzeczy. Właśnie niedrogie i przyjemne w użyciu. Być może przy większych zakupach na allegro zakupię coś na spróbowanie:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo mnie zaciekawił ten mus :) Muszę go kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Dziś byłam w chemii niemiekiej i oglądałam produkty Balea celem zakupu pod upomnki dla moich czytelniczek i owego musu nie widziałam. Konsystencje ma fajną,

    OdpowiedzUsuń
  48. Ciekawe :) bardzo chętnie bym wypróbowała ten mus :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Z musem do mycia twarzy jeszcze się nie spotkałam. Zazwyczaj używam pianek albo żeli.

    OdpowiedzUsuń
  50. Kosmetyku do twarzy o takiej konsystencji jeszcze nie używałam, ale wydaje się być ciekawym produktem :]

    OdpowiedzUsuń
  51. brzmi zachecajaco:) Przydalby mi sie taki mus:)aczkolwiek nigdzie ich nie widzialam.obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie znam tej pianki niestety, ale wszystko co ma właśnie taką formę do mycia twarzy jak dla mnie bardzo przekonywujące :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Tak się czaję na coś z tej firmy, ale jakoś nigdy nie ma okazji. ;d

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...