poniedziałek, 15 lutego 2016

Alterra Haarol Bio-Aprikosenkernol. Olejek do włosów z pestek moreli.

Cześć Dziewczyny!

Olejek do włosów Alterra przywędrował do mnie jeszcze we wrześniu w paczce od Rossmanna. Marka Alterra może nie należy do moich ulubionych, ale ta nowość mnie wówczas ucieszyła i chętnie zabrałam się za testy. Ostatecznie olejku nie dokończyłam osobiście co wyjaśnię Wam w drugiej części wpisu;) A w recenzji przedstawię Wam dwa punkty widzenia tego samego produktu.


Opis producenta

Każdy rodzaj włosów wymaga indywidualnej pielęgnacji. Olejek do włosów Alterra wyprodukowany został z wybranych surowców najwyższej jakości. Wysokowartościowy roślinny kompleks pielęgnacyjny zawierający olej z pestek moreli BIO, olej arganowy BIO i olej sezamowy BIO, pielęgnuje suche końce włosów i sprawia, że włosy stają się gładkie i elastyczne. Cenne oleje ułatwiają rozczesywanie włosów i nadają im połysk. Olejek do włosów Alterra spełnia surowe kryteria wyznaczone przez organizację NaTrue. Posiada certyfikat kosmetyku naturalnego; jest produkowany z surowców roślinnych pochodzących o ile to możliwe z rolnictwa ekologicznego i dzikich zbiorów; zawiera kompozycje zapachowe i ekstrakty z surowców naturalnych; nie zawiera syntetycznych barwników ani substancji konserwujących; nie zawiera również silikonów, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych; jego tolerancja przez skórę została potwierdzona dermatologicznie.

Moja opinia

Olejek otrzymujemy w niewielkim białym kartoniku z szatą graficzną typową dla innych produktów tej marki. Można by rzec, że nawiązującą do natury;) Wewnątrz znajdziemy plastikową buteleczkę o pojemności 50ml wyposażoną w wygodną pompkę oraz dodatkową zatyczkę. Konsystencja jest oleista, ale nie bardzo tłusta. Barwa żółtawa, a zapach jakby owocowy, ale nie wyczuwałam w nim moreli. Zapach był przyjemny, ale trochę syntetyczny. Moje włosy nie są suche, ale czyniłam już z nimi różne cuda więc staram się o nie dbać. Dlatego zdecydowałam się go wypróbować. Wymyśliłam, że będę go używać do olejowania włosów. Choć oczywiście można się też pokusić o zabezpieczanie nim końcówek włosów. Muszę przyznać, że użyłam go kilka razy na swoich krótkich włosach, ale nie widziałam w nim potencjału. W przypadku olejów i olejków dość szybko potrafię się zorientować czy to będzie mój olejek czy też nie. W tym przypadku właściwie nie widziałam efektów. Jedynie lekkie wygładzenie. Dlatego niewiele mogę o nim napisać. Oddałam więc olejek siostrze bo nieraz to co nie sprawdza się u mnie świetnie radzi sobie u niej. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie;) Pewnie ma to związek z tym, że mamy zupełnie inny rodzaj włosów. Sama z kolei wzięłam wtedy w obroty olej ze słodkich migdałów, który u mnie zdał egzamin wzorowo;)

Opinia siostry

Kosmetyki marki Alterra darzę sympatią od dawna. Zwłaszcza produkty do pielęgnacji włosów zawsze przypadały mi do gustu. Olejek świetnie sprawdził się w przypadku moich długich i niestety suchych włosów. Używałam go przed myciem do skonstruowania seksownego, tłustego koczka, którego w zależności od zasobów czasowych, utrzymywałam na głowie od kilkudziesięciu minut przed myciem do całej nocy, w celu lepszej regeneracji włosów. Olejek stosowałam na zmianę z olejem kokosowym, mleczkiem kokosowym, i olejem ze słodkich migdałów. Świetnie nawilża i wygładza włosy. Ma przyjemny zapach. Nie widzę żadnych wad, oprócz tego, że za szybko się kończy! 

Jak widzicie co dwie głowy to nie jedna i u każdego produkt może się sprawdzić całkiem inaczej. Nie wiem czy taka forma wpisów Wam się podoba, ale mnie tak i co jakiś czas będzie się pojawiać tak dla urozmaicenia moich wywodów. Koszt olejku wynosi 14,99zł w cenie regularnej. Ja bym ponownie nie kupiła, a siostra z kolei tak.


Miałyście do czynienia z tym produktem? Po której stronie jesteście?;)

75 komentarzy:

  1. Mam krem matujący pod makijaż z pharamaceris ,ale uważam,ze jego opis działania jest przesadzony, u mnie sie nie sprawdził :-)

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to chyba wpisy Ci się całkiem pomyliły:) O nawilżająco-kojącym pisałam, ale o matującym nie:)A tutaj to już w ogóle nie ta marka;)

      Usuń
  2. U mnie też tak czasem bywa, mnie się nie podoba a mamie tak, i odwrotnie ;) a kosmetyku nie znam, szczyt pielęgnacji moich włosów to nałożenie odżywki dla ułatwienia rozczesywania :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja włosomaniaczką nie jestem, ale olejki lubię choć nie wszystkie u mnie działają;) U niej często działa to co u mnie nie więc rzadko się coś marnuje:D Jakiś czas temu np nie przypadł mi do gustu olejek do demakijażu GoCranberry, a ona sobie wesoło zużywa i już pytała gdzie to może zamówić:P

      Usuń
  3. Ja go nie znam, więc chwilowo jeszcze nie wiem, po której jestem stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wypróbuję go sobie jakoś na swoich włosahc ;) w sumie dobrze bhy byłomiec oldewkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie jest mieć kogoś z kim można wymieniać się kosmetykami :) :) Mnie zawsze korci ten olejek ale póki co rozsądek wygrywa - mam bardzo dużo olejków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie miałam jeszcze :) rzadko kiedy używam olejków :) choć mam kilka ale uważam że większość robią na jedno kopyto :P. Choć miałam raz z papryczka chili i włosy szybko rosły tzn może nie szybko ale szybciej niż bez tego olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie ten olejek rewelacji nie zrobił

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe jak zdziałałby na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kurczę muszę się w końcu wziąć za olejowanie włosów, totalnie je zaniedbałam i nie mogę pozbyć się uczucia suchości na włosach

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie usłyszeć dwie różne opinie w jednym wpisie ;) Ja aktualnie używam olej lniany i nawet się spisuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo go lubie:). Ale żeby było sprawiedliwie kocham też olejek migdałowy, kokos natomiast odpada:). Pomysł na recenzje - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No moim włosom niestety szczęście nie dopisało :D

      Usuń
  12. Ja nie przepadam za olejkami w żadnej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie spróbuję, wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze olejku z Alterry :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja go mam i na olejowanie jest w porządku ale gdy używam go przed wyjściem to muszę uważać bo łatwo przedobrzyć :/

    OdpowiedzUsuń
  15. moje włosy bardzo lubię olej ze słodkich migdałów ale nie mam pojęcia jak zareagowałyby na ten z z pestek moreli. dobrze, że sprawdził się u Twojej siostry.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja nie miałam żadnych kosmetyków z Alterry, ale jest kilka które mam chęć sprawdzić na sobie, ten olejek do nich należy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak to jest z tymi olejkami, włosy bywają kapryśne ;) Kto wie, może u mnie by się sprawdził? Na szczęście zawsze można go jakoś inaczej wykorzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego nie znam, ale bardzo lubię do włosów olejek antycellulitowy do ciała tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam jakiś do ciała, ale u mnie też jakoś nie bardzo...

      Usuń
  19. teraz akurat mam zapas olejków, ale z chęcią wypróbowałabym i ten :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio w ogóle nie chce mi sie olejować włosów, znudziła mi się bardzo ta forma mimo, że była skuteczna. Nie mam też już tyle czasu, bo teraz niestety pochłania mi go dodatkowo siłowania i fitnessy, ale posiłkuję się wcierkami których nie trzeba zmywać i na razie jeszcze nie wyłysiałam a yeah :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nigdy jeszcze nie próbowałam wcierki :D

      Usuń
  21. Nigdy nie próbowałam na swoich włosach kosmetyków tej firmy, ale muszę przyznać, że olejek ze słodkich migdałów i u mnie zdał egzamin wzorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szczerze mówiąc nie testowałam tego olejku. Ale jak widać po wpisie, wszystko zależy od typu włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawdę mówiąc nie używałam żadnych kosmetyków Alterra ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze tego olejku nie miałam, ale inne produkty Alterry bardzo dobrze spisują się na moich włosach - kto wie, może i ten olejek dołączył by do tej gromadki :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie używałam jeszcze żadnego kosmetyku do włosów z Alterry, mam jakąś blokadę ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. z ciekawości chyba wypróbuje go u siebie ;) podoba mi się fakt, że znalazłam tu w poście dwie opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dwa różne punkty widzenia są bardzo ok;) Więc ja jestem za takimi recenzjami Ewelinko;)
    Ciekawa jestem jakby u mnie się sprawdził. Na razie mam Matrix Biolage i nie mogę go skończyć, taki jest wydajny.... A już bym chciała cos nowego.... Miłego wieczorka***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że forma Ci przypadła do gustu:) ja jeszcze z Matrix nic nie miałam:) Wzajemnie Aniu:)

      Usuń
  28. Nie miałam nigdy kosmetyków Alterra, muszę w końcu nadrobić, bo to już lekko dziwne się robi, że taka marka, a ja w nieświadomości żyję :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeżeli sprawdził się u siostry to i u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z olejowaniem jest u mnie ciężko, a raczej z regularnością :) Mam niesforne, kręcone włosy więc pewnie olejek sprawdziłby się u mnie również :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Alterra posiada w swoim asortymencie olejki , kurcze nawet nie wiedziałam , lubie ich produkty więc chętnie wypróbuję :)

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  32. Moje włosy niekoniecznie się lubią z olejami...żałuję, bo ja je uwielbiam...z przyjemnością jednak stosuję wyłącznie na ciało. Włosy nie chcą i już!
    Jeśli chodzi o ALterrę to jest kilka kosmetyków które lubię ale też spotkałam się z bublami,które mnie rozzłościły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to tak bywa, z włosami nie wygrasz!:D Moje oleje lubią, ale jak widać nie wszystkie;) A z Alterrą rożnie u mnie bywa. Nie jest to jakaś moja ulubiona marka. Najlepiej mi chyba służy pomadka rumiankowa;)

      Usuń
  33. Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że Alterra ma w ofercie oleje do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma aż jeden chociaż niektórzy używają tych do ciała rownież na włosy ;)

      Usuń
  34. Może dam mu kiedyś szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak świetnie nawilża jak mówi siostra to chetnie wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Z tej firmy akurat miałam tylko olejek do ciała i zapach miał niesamowity ;D do włosów lubię migdałowy, z czarnuszki i avocado (ale u mnie totalna suchość i martwica włosów po całości! Po kilkukrotnym rozjaśnianiu zleciałam znów do czarnych- wyszły czarne z autentycznie siwymi pasemkami, ale podoba mi się ten efekt uboczny haha..:P) także oleje, które wymieniłam na spalaczkach świetnie się spisują ;D ciężko powiedzieć czy i ten by się u mnie sprawdził, bo nieraz stosowałam ten sam rodzaj olejku, dwóch różnych firm i jeden był ok, a drugi już nie powalał..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, no to niezłe miałaś przeboje z tymi włosami;)

      Usuń
  37. ja dziś patrzyłam na krem pod oczy z alterry, ale wybrałam inny, z aa. kiedyś jakiś olejek też miałam, trafił mi się też szampon do włosów, ale poza tym mam mało styczności z tą marką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam w zapasie serum do twarzy, może sprawdzi się lepiej niż olejek...

      Usuń
  38. ja odkryłam niedawno olejki do włosów z serii "Light" :) widzę w drogeriach różne marki oferujące tego typu produkty. Skusiłam się na jeden, i od tamtej pory nie ma mowy, żebym wróciła do zwykłych olejków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie kojarzę zupełnie...

      Usuń
    2. To chyba nowość na rynku. Olejki do włosów wersja light :) w UK bombardują z kazdej strony nimi.

      Usuń
    3. To ciekawe kiedy się pojawią w pl:)

      Usuń
  39. Chwała im za pompkę :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja mam swój ulubiony olejek do włosów zakupiony u fryzjera. Cena była zaporowa aż boli jak pomyślę...tego nie znam. Miała szampony i dla mnie były zupełnie przeciętne. Komentarz Twój pierwszy powalił mnie na kolana. Zdarzają się i takie komentatorki Ewelinko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      A jaki to olejek? Może Kerastase?:) Szampon z Alterry też kiedyś miałam no i też szału nie było;) Póki co pasuje mi z tej marki tylko pomadka rumiankowa i ewentualnie mydło;)

      Usuń
  41. Nie miałam ale planuję zakupić :) I jeszcze chce się skusić na jakiś ich szampon do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Miałaś bardzo fajny pomysł na recenzję tego olejku. Spojrzenie na kosmetyk z dwóch perspektyw mnie jako czytelnikowi dużo daje. Wcześniej widziałam coś podobnego u Madzi z Land of Vanity.

    Jeśli o mnie chodzi, od jakiegoś czasu testuję tak perfumy: na sobie i siostrze, jeśli akurat się widzimy (mieszkamy w różnych miastach). Okazuje się, że coś, co na mnie pachnie okropnie, na jej skórze pokazuje to lepsze oblicze:) i dzięki temu moje recenzje stały się obiektywniejsze:). Gdyby nie ona, skreśliłabym zapach Anji Rubik, bo na mnie pachniały źle i ,,tanio", a u niej - bajka:).

    PS. Na moich włosach świetnie się sprawdza olejek jojoba i oliwa z oliwek:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie widziałam tamtego postu, ale u mnie też już sie takie pojawiały np przy olejku Kerastase :)
      W przypadku perfum to chyba jest najbardziej widoczne:)

      Moje lubią macadamia, arganowy i ze słodkich migdałów, ale na pewno jeszcze spróbuję czegoś innego:)

      Usuń
  43. oczywiście, że się podoba, zawsze można zobaczyć jak produkt się sprawdza u 2 osóbek :D a co do produktu tego akurat nie miałam, ale generalnie moje włosy lubią olejki alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  44. kompletnie nie znam tego produktu i nie używam żadnych olejków do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jeśli chodzi o olejki Alterry to swego czasu byłam wielką fanką tego słynnego migdała z papają, ale teraz sięgam po inne rozwiązania, chociażby olej arganowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę jednak czysty arganowy niz takie mieszanki

      Usuń
  46. Zazwyczaj tak jest, że jak jeden produkt nie sprawdzi się u kogoś, to może sprawdzić się u drugiej osoby! :) Olejek wygląda fajnie, nie mam jakichś zastrzeżeń co do Alterry, bo miałam ich olejki do ciała, ale ten mnie nie kusi, bo praktycznie w ogóle nie nakładam olejów na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Być może olejek się sprawdza głównie w przypadku suchych włosów, bo na tych w miarę zdrowych nie bardzo co ma robić :). Ja bynajmniej tak sobie tłumaczę działanie olejku.

    OdpowiedzUsuń
  48. Coś czuję, że i ja bym była zadowolona, podobnie jak Twoja siostra :))

    OdpowiedzUsuń
  49. Kocham oleje do włosów, ale z pestek moreli nie miałam jeszcze przyjemności stosować :)

    http://sakurakotoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. wychodzi na to ,że trzeba kupić i przetestować na własnych włosach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...