wtorek, 21 lutego 2017

Inspired By U.R.O.K edycja X

Cześć Dziewczyny!
Inspired By U.R.O.K to box kosmetyczny, który wczoraj zawitał u mnie po raz pierwszy. Miałam już różne pudełka, ale z Inspired By nie miałam nigdy wcześniej do czynienia. Ze wszystkich zestawów Inspired By najbardziej podoba mi się Naturalnie Piękna lecz tym razem zostałam „zauroczona” przez pudełko U.R.O.K;) Nowa wersja pojawia się co miesiąc i obecnie jest to już X edycja;) 


Zestaw U.R.O.K to według ekipy Shiny uroda, radość, olśnienie, kobiecość. Box kosztuje 39zł, a jego zawartość pozostaje niespodzianką aż do momentu wysyłki;) Szata graficzna pudełka co miesiąc jest taka sama i przedstawia twarz kobiety;) Moje jak widać trochę ucierpiało w transporcie:( Kobietka została odarta z godności:D Dlatego też pudełko wylądowało już koszu.


Według podpowiedzi na FB Inspired By w X edycji zestawu U.R.O.K miały się znaleźć 2 produkty do pielęgnacji ciała, 3 do pielęgnacji twarzy i 1 do pielęgnacji stóp. Wiadomo było też, że w zestawie znajdzie się nowość Elfa Pharm z linii O’Herbal oraz bestseller marki Alpha-H;)  


Co znajdziemy w X edycji Inspired By U.R.O.K?



Zacznę od kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji twarzy, ponieważ stanowią one najliczniejszą rzeszę produktów zestawu Urok. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to nawilżający tonik do twarzy marki Mincer Pharma. Swego czasu firma ta dość szumnie wkroczyła do blogosfery, a ja akurat nie miałam jeszcze okazji poznać żadnego z ich produktów więc jego obecność zaliczam na plus. W dodatku jest niebieski także wiecie;) Kolejny kosmetyk pochodzi spod szyldu Ava Laboratorium i jest nim organiczne serum energetyzujące pomidor z ogórkiem. Można się więc poczuć jak w ogrodzie;) Nigdy wcześniej nie miałam produktów tej marki, ale słyszałam, że są całkiem niezłe. Serum jest 35+, ale te 5 lat w tą czy w tą nie szkodzi;) Do minusów zaliczyłabym jednak nieco krótką datę ważności (11/2017), ponieważ w kategorii serum mam jeszcze sporo produktów w zapasie i akurat część z nich ma zbliżoną datę ważności;) Jeśli nie uda mi się zużyć w terminie to będę musiała je komuś zaserwować;) Jest też szumnie zapowiadany kultowy produkt marki Alpha-H, czyli  Liquid Gold z kwasem glikolowym o pojemności 5ml - w sam raz na wypróbowanie. Natomiast dla Ambasadorek dodatkowo  Liquid Gold smoothing and perfecting mask 30ml. Te dwa produkty są dla mnie chwilowo nieco zbyt agresywne gdyż miałam wczoraj zabieg z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego, ale ogólnie jestem ich ciekawa więc na pewno w swoim czasie wypróbuję:) Wyjdę chyba na ignorantkę, ale o marce Alpha-H usłyszałam dopiero niedawno;) A Wy? Może polecacie coś z tej marki?

Przechodząc do pielęgnacji ciała, mamy  tutaj żel pod prysznic FA Honey Creme. Żele pod prysznic leją się u mnie strumieniami więc jest to produkt, który zawsze się przyda. Choć preferowałabym bardziej wyszukany zapach niż ten który mi zaoferowano i może jakąś słabiej dostępną markę? Dlatego też poleciał on do mojej siostry, która akurat wczoraj u mnie była. I tak nawiązując do mojego poprzedniego wpisu - klik, okazało się, że ona też ma zapasy;) Drugim produktem do ciała jest brązująca mgiełka do ciała Lirene. Zauważyłam, że marka Lirene wprost lubuje się w produkcji produktów brązujących. Ja jednak tak niekoniecznie je lubię. Zwłaszcza, że latem przyszły do mnie aż 3 kosmetyki brązujące tej marki, którym koniec końców znalazłam nowy dom;) Tak więc jeszcze nie wiem czy będę miała na nią chęć;)

Ostatnim produktem jest krem do stóp odświeżający i usuwający zmęczenie Elfa Pharm z linii O’Herbal. Dość często natykam się na recenzje produktów tej marki na blogach, a jeszcze nie próbowałam niczego z jej asortymentu więc obecność kremu oceniam na plus. Zwłaszcza, że akurat nie miałam nic typowo do stóp. Od razu poleciał więc do łazienki. Mam tylko nadzieję, że nie będzie zbyt mocno chłodził bo zimno w stópki;)

X edycję zestawu Urok oceniam dość pozytywnie. Nie ma tutaj bowiem żadnego produktu, który by mnie jakoś szczególnie zniesmaczył. Cieszę się też, że w pudełku nie znalazły się żadne "dziwne dodatki" typu chocker, tandetna biżuteria albo inne puszki, ponieważ nie jestem fanką takich rzeczy:) Myślę, że stosunek kosztu pudełka do zawartości jest całkiem ok. Wszak znajduje się w nim 5 drogeryjnych produktów pełnowymiarowych oraz miniaturka z wyższej półki.


Znacie boxy Inspired By U.R.O.K? Co sądzicie o zawartości?

60 komentarzy:

  1. Mnie zainteresowała ta mgielka z lirene
    Ogólnie ciekawa zawArtość

    OdpowiedzUsuń
  2. Lotion Liquid Gold polecam.. i to bardzo! Kupiłam już kolejne opakowanie :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej spodobał mi się chyba tonik Mincer, serum jest jeszcze dość ciekawe, ale mam je już z pudełeczka "naturalnie piękna" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to trochę bez sensu, że kosmetyki się powtarzają w poszczególnych wersjach boxów.

      Usuń
    2. Powtarzają się, niestety czasem się to zdarza. Nie nagminnie, ale jednak ;)

      Usuń
    3. Smuteczek:D Zwłaszcza jak ktoś kupuje regularnie różne wersje:D
      Ja bym generalnie wolała NP:D

      Usuń
    4. Ja też najbardziej ze wszystkich lubię to pudełko :D

      Usuń
  4. Nic mnie tu nie woła ani łapką na powitanie nie macha ;)
    Ta mgiełka mi się kojarzy z wakacjami i plażą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wakacjami, ale nie wiem czy będzie mi się chciało jej używać :D

      Usuń
  5. fajny zestaw, tylko to Fa mi nie pasuje :P tonik Mincera wzbudził moje największe zainteresowanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej ciekawi mnie tonik nawilżający i mgiełka brązująca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że zawartość jest całkiem fajna. Zainteresował mnie tonik nawilżający z Mincer Pharma :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze produktów Mincer ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zestaw calkiem ok. Ja akurat miałam juz kilka Inspired By

    OdpowiedzUsuń
  10. Serum fajnie się zapowiada, choć Abe znam tez tylko wirtualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. juz go na jakims blogu widzialam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi prawdę mówiąc nic szczególnie nie wpadło w oko :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nie była bym w pełni usatysfakcjonowana tym pudełeczkiem ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią bym przygarnęła olejek brązujący ;)
    Pozdrawiam,
    Urban Vagabond

    OdpowiedzUsuń
  15. Pudełko bardzo ciekawe . Niestety mam uczulenie na takie specyfiki na opalenizne ... a szkoda bo ciekawi mnie ta mgiełka :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyjemna zawartość, ale bez szału ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko uniwersalne i do zużycia, byłabym zadowolona z takiego pudełka:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam to pudełko i oceniam dość pozytywnie, natomiast żadnych dodatków u mnie nie było. Straciłam coś? ;)) Poza tym z AlphaH jestem mega zadowolona, nie miałam ostatnio żadnych zabiegów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta mgiełka Lirene moze być fajna :) Ale ja w sumie słabo zużywam takie produkty (nieregularanie)

    OdpowiedzUsuń
  20. Serum mi najbardziej się spodobało! Zawartość moim zdaniem jest poprawna i każdy znajdzie coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. zawartość nie zła:) choć przyznam że nie wszystko bym używała

    OdpowiedzUsuń
  22. Krem do stóp mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  23. To pudełko mnie nie rusza;) BeGlossy jednak wygrało z konkurencją;)

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja bardzo lubię produkty brązujące i tę mgiełkę z Lirene chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  25. zawartość jest świetna :) oprócz mgiełki wszystko mi się podoba. Ale wiem, komu bym mgiełkę oddała ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie ma wielkiego 'wow', ale produkty spokojnie do zużycia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajne pudełeczko :]] Ale zawartość nie powala :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Zawartość całkiem fajna :) choć chyba były lepsze edycja z tego co pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Produkty są ok, ale żaden nie wywołał u mnie jakiegoś wielkiego zaciekawienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Takie pudełeczka to dobra sprawa!
    Tylko jakoś chyba nie popieram tej brązującej mgiełki ani tak jak Ty produktów brązujących :P

    OdpowiedzUsuń
  31. ja to jak zwykle pozostaje oschła na wszelkie pudełka :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Marka Alpha-H ciekawi mnie od dłuższego czasu, bardzo fajne pudełeczko!

    OdpowiedzUsuń
  33. też mam:D ledwo się nim nacieszyłam, a dziś dostałam kolejne dwa shiny boxy:D no w życiu nie wyjdę z zapasów kosmetycznych:P

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam takie pudełka niespodzianki! Zaciekawił mnei najbardziej ten olejek brązujący :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...