piątek, 6 października 2017

Givenchy Prisme Visage puder do twarzy w kompakcie N˚5 Soie Abricot

Cześć Dziewczyny!
Givenchy to jedna z moich ulubionych selektywnych marek makijażowych. Jeśli nie najulubieńsza:) Wszystkie produkty tej marki, z którymi miałam do tej pory do czynienia, powodowały u mnie zadowolenie z użytkowania, a nawet zachwyt:) Po prostu idealna synchronizacja:) Długo nosiłam się z zakupem słynnych pryzm Givenchy, ale nie mogłam się zdecydować czy postawić bardziej na puder czy może róż? W końcu jednak marka postanowiła unowocześnić rodzinę pryzm i stare odcienie zastąpić nowymi. Wtedy już wiedziałam, że to idealny moment żeby w końcu je wypróbować. Po wahaniach zdecydowałam się na Prisme Visage, czyli puder do twarzy w kompakcie. Miało to miejsce jeszcze pod koniec zeszłego roku, więc pora dać znać jakie płyną z tego wnioski;)


Givenchy Prisme Visage



Prisme Visage marki Givenchy to odświeżona linia pudrów w kompakcie, która miała swą premierę w 2016 roku. Puder występuje w 5 odcieniach, z czego każdy zawiera w sobie 4 harmonijnie dobrane barwy. Takie zestawienie kolorów ma pozwalać na stworzenie indywidualnego makijażowego stylu.

Givenchy Prisme Visage otrzymujemy w czarnym kartonowym opakowaniu, po którym bez problemów rozpoznamy jaka to marka;) Wewnątrz znajdziemy funkcjonalną puderniczkę wyposażoną w lusterko, pędzel, a także dodatkową osłonkę izolującą puder od pędzla;) Jak już niejeden raz wspominałam, design produktów Givenchy bardzo mi odpowiada i tak też jest w tym przypadku:) Wszystko jest idealnie dopracowane. 

Gramatura produktu wynosi 11g, czyli całkiem sporo biorąc pod uwagę, że jest on wydajny. Ja swój posiadam od końcówki ubiegłego roku, zdjęcia robiłam dopiero we wrześniu, a zużycie jest niewielkie:) Choć oczywiście nie ukrywam, że nie jest to jedyny tego typu produkt, który mam w użyciu;) 

Puder posiada piękny zapach. Podobno jest to woń fiołków;) Nie jestem co do tego pewna, ale jest naprawdę przyjemny. Przy czym nie jest zbyt intensywny ani męczący lecz co jakiś czas mając nałożony puder, wyczuwam jego dyskretny powiew;) Kosmetyk posiada miękką i aksamitną konsystencję, dzięki czemu bardzo przyjemnie się aplikuje. Nie pyli, ale zwykle po użyciu trochę produktu osadza się na brzegach wnętrza puderniczki. 

Prisme Visage występuje w 5 wariantach. Mnie wizualnie najbardziej podobał się N˚1 Mousseline Pastel, ale po nieudanych doświadczeniach z Metorytami w kulkach Guerlain, miałam podejrzenia, że ta gama kolorystyczna może być nie dla mnie;) Rozważałam więc N˚4 i N˚5, jednak makijażysta Givenchy, którego przy okazji poprosiłam o poradę powiedział mi, że N˚4 będzie dla mnie zbyt jasny. Oglądając produkt na żywo, przyznałam mu rację, ponieważ rzeczywiście pryzmy Givenchy nie należą do szczególnie ciemnych. Przynajmniej z perspektywy mojej cery. N˚5 Soie Abricot okazał się więc być dla mnie dobrym wyborem. Puder zawiera w sobie 4 odcienie i według producenta w lewym górnym rogu znajdziemy odcień rozświetlający, którym możemy rozświetlić policzki, grzbiet nosa lub górny kontur ust. Zaś pozostałe odcienie zostały zaprojektowane tak by subtelnie modelować kształt twarzy. Najciemniejszego odcienia można używać do konturowania. Ja próbowałam już różnych sposobów. Zarówno mieszając ze sobą wszystkie odcienie i nakładając na twarz zamiast tradycyjnego pudru i podkładu, jak i w roli bronzera tudzież delikatnego rozświetlacza. Pryzmy sprawdzają się u mnie tak naprawdę we wszystkich rolach. Najczęściej jednak wykorzystuję je w roli subtelnego bronzera lub rozświetlacza albo jako produktu utrwalającego (czyli w moim przypadku nakładając cienką warstwę na inny puder;)). Moja wersja dla wielu osób może być zbyt ciemna żeby posłużyć jako produkt wielofunkcyjny, ale w ofercie są jeszcze 4 jaśniejsze warianty, więc w razie życzenia każdy znajdzie coś dla siebie:)


Znacie nowe, ulepszone pryzmy Givenchy?

57 komentarzy:

  1. piękny puder, dla mnie bronzer super, że są dostępne jaśniejsze odcienie. fantastyczny pędzel

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatni puder jaki miałam był od bourjois ale strasznie mi podkreślał suche skórki i zrezygnowałam z jego stosowania :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę :) Ale prezentuje się pięknie. No i jestem ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten puderek, ale w starszej wersji :-) Ogromnie lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starsze też mi się podobały, ale nowe jeszcze fajniejsze:)

      Usuń
  5. Dla mnie byłby za ciemny, troszkę szkoda. Ale są jaśniejsze odcienie więc kto wie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pryzm nie znam, ale może kiedyś skuszę się na nr1 ;) mam podobny puder Givenchy z jakiejś limitki (confetti coś tam) i mi odpowiada, więc jak go kiedyś skończę, to może kupię te :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Givenchy to bardzo dobra marka, więc nie dziwię się, że stała się Twoją ,,najulubieńszą";). Fajnie, że puder tak dobrze się u Ciebie spisał.
    Muszę z ciekawości sprawdzić jego zapach:).
    PS. Bardzo ładne zdjęcia <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadoma rzecz:)
      Powąchaj, powąchaj. Ciekawe czy Ci się spodoba:)
      Dziękuję:* Musiałam kolejny raz robić bo te od nowości się uszkodziły. Dobrze, że na zdjęciach za bardzo nie widać śladów zużycia haha.

      Usuń
  8. Kiedyś miałam chcice na te pryzmy ale w końcu ich nie kupiłam ale pięknie się prezentuja😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pięknie i luksusowo wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowności Prisme Visage <3 Givenchy to też jedna z moich ulubionych marek kosmetycznych!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam :( Zdjęcia jak zwykle są u Ciebie piękne, zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta wersja może być u mnie za ciemna :) ale generalnie opakowanie jest genialne i prześliczne, aż ciężko uwierzyć, że zdjęcia nie są zrobione od razu po zakupie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście wydajny jest, więc za bardzo nie widać zużycia. No może jakby mój aparat był dokładniejszy to by było widać:D No i druga rzecz, że raczej dbam o kosmetyki:D

      Usuń
  13. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. ; )

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedyny puder jaki używam to ryżowy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przypomniałaś mi, że pryzmy kiedyś strasznie za mną chodziły :). Potem jakoś o nich zupełnie zapomniałam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Gdybyś tego nie napisałam że że byłaś zdjęcia we wrześniu to bym pomyślała że to jest świeżynka. Widać że dbasz o kolorówkę bo autentycznie wygląda jak nówka :) Ogólnie to mi się podoba ale mam wrażenie że chyba już go wcześniej u ciebie widziałam :D czytając dzisiejszy wpis czuję się jakbym ja Deja vu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był na blogu w grudniowych nowościach ubiegłego roku (wpis ze stycznia). No i zapewne dodawałam na insta:)
      Tak, po 1 dbam, a po 2 mój aparat nie oddaje aż tak perfekcyjnie detali, więc człowiek się nie dopatrzy:D No i mam trochę kolorówki, więc zużycie nie idzie za szybko. W przeciwieństwie do pielęgnacji ;D

      Usuń
  17. uuu powiało luksusem :D bardzo ładny odcień ma ten puder, wydaje się być dosyć jasny, więc mógłby spisać się na mojej jasnej skórze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie niby najciemniejszy, a wcale wielce ciemny nie jest. Choć do jasnej cery zdecydowanie będzie zbyt ciemny. Chyba, że jedynie w roli bronzera to wtedy Ok.

      Usuń
  18. Pachną fiołkami? jak Guerlain? :D są piękne no piękne ale nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ładniejszy. Guerlain trochę przydusza:D Zresztą ja za Guerlain nie przepadam, meteoryty były fujka:D
      A czemuż nie dla Ciebie?

      Usuń
  19. Nie znam żadnego produktu tej marki , tzn znać - znam ! Lecz nie używałam ... Trzeba przyznać,że opakowania są kipiące luksusem i dobrą jakością :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hmm mój puder w kompakcie właśnie się kończy, więc może warto rozważyć zakup takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie chce mi się teraz szukać go w szufladzie, ale mam wrażenie, że mam ten sam odcień (ale kupowałam kilka lat temu) i nie używam, bo zupełnie nie wiem, co z nim zrobić :). Uznałam, że to róż, a taki morelowy odcień kompletnie mi do niczego nie pasuje. A Ty mi tu takie czary sprzedajesz, że można w nich grzebać osobno lub traktować jak puder? Paaaaani, niemożliwe, muszę popróbować, nim całkiem zblednę po lecie :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno inny odcień bo te są nowe od 2016:)
      No pewniaczek, że się da. Tylko trzeba nie mieć ciężkiej ręki :D

      Usuń
  22. Zapach ala-fiołki? :D Byłoby mega! ;D Ja chyba niestety nie mam tak optymistycznego podejścia do tej marki. Miałam (chyba nawet dalej gdzieś się wala) korektor i do niczego mi się nie nadał. Ale w tej kwestii niewiele produktów mnie zadowala więc może w sumie nie powinnam oceniać..? :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglada ślicznie . Myślałam ze to produkt ProVoke ze względu na te kosteczki. Ja nie jestem przekonana do wydawania dużych pieniędzy na kosmetyki kolorowe. Zdecydowanie wole je przeznaczyć na dobra torebkę czy buty 😀 no i ewentualnie pielęgnacje ale to rzadko bo nie mam problemów ze skóra wiec po co przepłacać 😏

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne te przyzmy, ale raczej nie w kręgu moich zainteresowań :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja mam wcześniejszą edycję i moje pryzmy bardzo lubię:) Szata graficzna pudru bardzo się różni, moje wieczko jest różowo- czarne, i ma charakterystyczny motyw marki. Piękne;)
    A co do właściwości to nie wiem na ile się zmieniły, ale jestem ciekawa, może kiedyś sprawdzę na własnej cerze;).

    OdpowiedzUsuń
  26. wzdycham <3 za wrzosy masz buziaka! :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Ta marka jest mi obca i prawdę mówiąc jakoś wcale mnie nie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Też uwielbiam Givenchy. Jest w tej marce coś, co wybitnie mnie kręci :D
    Puderas piękny! Muszę go obejrzeć jak będę w pobliżu stoiska :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pomimo tego, że mam sucha skórę uwielbiam pudry! Jeśli są dobrej jakości wyglądają ultra naturalnie na skórze. Muszę chyba sięgnąć po produkty Givenchy, bo nigdy nie miałam ich w swojej kolekcji. Ja uwielbiam pudry Bikor, mają w składzie dużo pielęgnacji więc nie robią krzywdy mojej super wrażliwej cerze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...