Jakiś
czas temu zdecydowałam się na zakup szczotki Tangle Teezer Aqua
Splash. Właściwie nie była mi ona szczególnie potrzebna, gdyż TT Compact w
przypadku moich włosów nadaje się do używania jako szczotka podstawowa. Mimo
tego stwierdziłam, że jednak chcę ją mieć i tak się też stało. Co z tego
wynikło?
Opis producenta
Potrzebujesz szczotki,
która nie tylko świetnie i bezboleśnie rozczesze Twoje włosy, ale również
skutecznie masuje skórę głowy i idealnie sprawdza się podczas równomiernego
nakładania odżywki lub maski? Jeśli szukasz szczotki do włosów, która jest
wodoodporna i poręczna, mamy coś dla Ciebie. Tangle Teezer Aqua Splash to
bezkonkurencyjna szczotka idealna do stosowania podczas kąpieli w wannie lub pod
prysznicem. Możesz ją zabrać ze sobą na basen lub stosować po kąpieli w morzu
podczas urlopu. Szczotka ta pozwoli Ci uniknąć splątanych, niesfornych
kosmyków, dzięki specjalnym elastycznym ząbkom, nie ciągnie i nie wyrywa
włosów, ale skutecznie je rozczesuje. Dzięki ergonomicznemu kształtowi i
specjalnemu designowi, szczotka nie zbiera wody, idealnie leży w dłoni, nie
ślizga się i jest niezwykle lekka. Pozwala uzyskać efekt idealnie rozczesanych pasm w ciągu zaledwie pół minuty, zapewnia
gładką i lśniącą fryzurę. Szczotkowanie włosów szczotką Tangle Teezer ma wpływ
na zwiększenie połysku, a także na szybszy ich wzrost, ze względu na jej
właściwości masujące skórę głowy.
Moja
opinia
Szczotka opakowana jest w
przezroczyste pudełko tak jak każdy inny model TT. Kiedy pierwszy raz
spojrzałam na tą szczotkę poczułam zawód. Spodziewałam się, że będzie mniejsza,
a jak wiecie jestem fanką wszystkiego co poręczne. Być może wydawała mi się
taka duża, ponieważ wcześniej korzystałam jedynie z kompaktu. Niemniej jednak
szczotka otrzymała ode mnie swoją nazwę – głośnik, ponieważ przypomina mi
głośnik i postanowiłam, że mimo wszystko będę jej używać. Po niedługim czasie
przyzwyczaiłam się do jej rozmiarów. Dużą zaletą tej wersji TT jest jej
wodoodporność. Możemy jej zatem używać pod prysznicem np. podczas nakładania
maseczek i odżywek albo na basenie. Z basenu nie korzystam, ale testowałam jej
możliwości pod prysznicem. Rzeczywiście szczotka bardzo fajnie rozczesuje
włosy, a przy tym prawie ich nie wyrywa. Tutaj plus w porównaniu z wersją
kompaktową. Rozczesuję nią włosy również zaraz po zdjęciu ręcznika czyli
dosłownie od razu po ubraniu się w piżamę, ponieważ nie mam w zwyczaju chodzić
z turbanem na głowie;) Niektórzy uważają, że czesanie mokrych włosów je niszczy,
ja jednak robię tak zawsze i nic takiego nie zauważyłam. W kwestii szybszego
wzrostu nie wypowiem się, ponieważ moje włosy i tak rosną szybciej niż bym
chciała. Szczotka szybko schnie i bez
problemu można ją wyczyścić. Jest tak skonstruowana, że nic się nie wlewa do
środka. Można ją wygodnie postawić w pionie, wtedy nie zajmuje dużo miejsca i
jest zawsze pod ręką. Podczas korzystania można włożyć dłoń do środka, ale według mnie wygodniej jest po prostu objąć szczotkę ręką;) Kiedy ją kupowałam miała to być szczotka dodatkowego
użytku, ale sama nie wiem kiedy zaczęłam jej używać regularnie. Już nie tylko
do rozczesywania mokrych włosów tudzież pielęgnacyjnych zabiegów, ale także do
układania i rozczesywania suchych włosów. Wygląda na to, że Aqua Splash póki co wyparł mój piękny złoty kompakt.
Podsumowując nowa wersja
Tangle Teezer mimo początkowego wrażenia spełniła moje oczekiwania. Okazała się
być nie tylko fajnym gadżetem, ale także przedmiotem codziennego użytku.
Wygląda na to, że nie będę musiała już dokupować TT w wersji podstawowej,
ponieważ ta jest 2w1;) Cena szczotki nie wygląda zbyt zachęcająco – niekiedy
przekracza 50zł. Jednak w Hairstore.pl
zapłaciłam za nią 33,90zł i uważam to za przyzwoitą cenę.
mam TT używam kocham a tej nie widziałm jeszcze ale zaciekawiłas mnie
OdpowiedzUsuńTej wersji nie mialam. Mam 3 szczotki tt i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńto całkiem niezłą gromadę masz:)
Usuńjedna jest juz staraaaaaa a jedna mam w torebce, ta kompaktowa
UsuńNie miałam, męszę się zwykłą szczotą...
OdpowiedzUsuńtę wersję widzę po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam w domu Salon Elite, u rodziców klasyczną, a w torebce złoty kompakt. Moim ulubieńcem pod względem wygody jest Salon Elite, ale powiem szczerze, że zastanawiam się, czy ta czasem by jej nie wyparła. Choćby ze względu na kształt i na to, że do wnętrza można włożyć rękę :) Może wypróbuję, jeśli któraś moja wyzionie ducha ;) (choć się na to nie zapowiada, najstarszą mam ponad dwa lata i nadal dobrze się prezentuje).
OdpowiedzUsuńOne chyba są niezniszczalne:) Najdłużej TT ma mój pies i z tą psią też nic się nie dzieje hehe;) Rękę można włożyć o ile nie ma się dużej bo raczej nie każda się zmieści, ale dla mnie i tak najwygodniej jest objąć szczotkę;) Podoba mi się też to, że można ją postawić w pionie;)
UsuńPonad 50zł bym nie dała. W promocji jeszcze bym przeżyła :D. Ja na razie korzystam z podróbki TT :)
OdpowiedzUsuńJa też rozczesuję wilgotne włosy. Nie wyobrażam sobie tego nie zrobić. Dopiero miałabym szopę. A szczotka fajna. Ma TT , ale ta wydaje mi się, że ma wygodniejszy kształt.
OdpowiedzUsuńWłaśnie też sobie nie wyobrażam nie rozczesać, ale wiem, że dla niektórych to zbrodnia:D Kształt jest bardzo wygodny, choć początkowo myślałam, że się nie polubimy;)
UsuńTeż mam tą szczotkę już jakieś dwa lata i ciągle jej używam, bo jest świetna :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuńJeśli w końcu zdecyduję się na zakup tt to chyba wybiorę właśnie tą, choć złotko jest tak piękne;)
OdpowiedzUsuńoj tak złotko prezentuje się wspaniale:D
UsuńKurcze chyba musze sie skusisz na ta wersje Aqua :D
OdpowiedzUsuńzostanę przy mojej szczotce z Avonu
OdpowiedzUsuńmam tylko 1 wersje jej ale ostatnio poluje na szczotkę drewniana lub bambusową ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam 3 wersje TT i każda powoduje puszenie się moich włosów :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale tak już jest, nie u każdego TT się sprawdza.
UsuńPierwszy raz widzę tą wersję :) Nie spodziewałam się niczego innego- bo TT to hit :)
OdpowiedzUsuńHit nie hit, ale myślę, że mimo wszystko nie każdemu pasują szczotki TT;)
Usuńmam dwie szczotki TT - zwykłą Compact i podróżną i chyba póki co mi ta ilość wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńgdzie to wszystko trzymać? :D
Haha no z przechowywaniem wszystkich duperelków może być problem:D ja mam 3 z tym, że jedna jest psa;D
Usuńmam ją :) i również porzuciłam moją wersję kompaktową na rzecz tej :)
OdpowiedzUsuńWszyscy wszędzie kuszą TT :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że dla mnie również byłaby lepsza od kompaktu, bo zapewne lepiej leży w dłoniach :) Mój panterkowy kompakt czasem wyślizguje mi się z ręki ;)
OdpowiedzUsuńJa z wygodą kompaktu nie miałam problemów, ale ta wersja ma sporo zalet i m.in łatwiej ją utrzymać w czystości;)
UsuńBrzmi ciekawie...ja bardzo czesto korzystam z basenu wiec dla mnie to idealne rozwiazanie:-) fajny post, buzka
OdpowiedzUsuńPoklikasz u mnie w linki?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/02/romwe-wishlist.html
Od kilku tygodni zerkam na tą szczotkę i teraz już wiem, że dołączy do mojej rodzinki tangle teezer. wiedziałam, że świetnie się sprawdzi. Aqua splash będzie moja. Swój złoty kompakt używam dość rzadko. Za to klasyka eksploatuję na maksa.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy est lepsza od mojej zwykłe TT :)
OdpowiedzUsuńFajny kształt, myślę, że lepiej śmigałaby po moich włosach :)
OdpowiedzUsuńOstatnio myślałam nad zakupem TT tej zwykłej, bo kompakt mam, ale teraz czuję się skuszona na ten model ;)
OdpowiedzUsuńta szczotka TT wygląda znakomicie :) kiedyś się skuszę .
OdpowiedzUsuńJa mam tą klasyczna wersję TT i ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTego modelu nie znam, ale mam inną TT i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie mam ani tej wersji, ani TT. Mam wrażenie, że na moich włosach niewiele by zmieniła od szczotki Remingtona :P
OdpowiedzUsuńmam wersję kompaktową i uwielbiam tą szczotkę, nie wyobrażam sobie już czesania włosów bez niej
OdpowiedzUsuńO tej wersji TT nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubie się TT czesać ;D
OdpowiedzUsuńwidze, że nie tlyko y lubisz ten sklep :D są mega szybcy !
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię jak cena jest dobra:) szybkość w tych czasach powinna być standardem:)
UsuńMam 2 szczotki TT, uwielbiam je! ;))
OdpowiedzUsuńwygląda chyba nawet lepiej niż compact
OdpowiedzUsuńdla mnie compact ładniejszy:D ale ta jest bardzo uniwersalna:)
UsuńO, zaciekawiłaś mnie :) właśnie chciałam sprawić sobie kolejną, a ta może być całkiem fajna :))
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco ;) I dla mnie również kształtem przypomina głośnik ;p
OdpowiedzUsuńTego modelu szczotki jeszcze nie widziałam, ciekawe.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :) tak inaczej. Podoba mi się, ale na razie zostanę przy zwykłej TT
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, super że sprawdziła się u Ciebie :) Ja pozostaję jednak przy grzebieniu, który najlepiej radzi sobie z moimi kręciołkami.
OdpowiedzUsuńMoja wymarzona :) Na razie mam wersję kompaktową :)
OdpowiedzUsuńMam TT i nie wrócę już do zwykłej szczotki :)
OdpowiedzUsuńJeżeli miałabym kupować jakikolwiek TT to chyba właśnie ten i to ze względu na moje częste wizyty na basenie oraz umiłowanie do pływania latem na zewnątrz. Przydałoby się coś przeznaczonego stricte do mokrych włosów. Fajna sprawa, wpisuję na wishlistę :D
OdpowiedzUsuńO jak korzystasz z basenu to tym bardziej, zwłaszcza, że bardzo łatwo ją wysuszyć, a i do czesania suchych włosów się nadaje więc wg mnie jest b uniwersalna;)
Usuńja sama nie mam tt, bo mi się włosy nie plączą, ale moja mama ma i bardzo ją lubi:)
OdpowiedzUsuńja też rozczesuję włosy na mokro i nic się z nimi nie dzieje
mam TT w wersji podstawowej, a tej jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńMam zwykłą wersję i bardzo ją lubię, choć po 2 latach używania muszę już zaopatrzyć się w nową :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam jakos specjalnie cisnienia na TT, ale ta wersje chyba zakupie, wlasnie do rownomiernego rozprowadzania produktow :)
OdpowiedzUsuńnie miałam pojęcia o tym modelu, ale uwielbiam szczotki TT :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupić wersję kompaktową do torebki, ale teraz sama nie wiem, która będzie lepsza..
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna, ale chyba najlepiej tak jak ja - dwie:D
UsuńBardzo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńJa mam tt orginal i bardzo lubię :) ta też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa mam tt orginal i bardzo lubię :) ta też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńwyglada fajnie- mam tą wersję podstawowa i nie jestem zadowolona- jest nieporęczna- setki razy wypadła mi juz z dłoni.. Ta wygląda bardzo poręcznie. Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, te podstawowe potrafią wypadać z ręki :D
Usuńale świetna jest ta wersja, chyba się skuszę i ją zamówię, genialna!
OdpowiedzUsuńMam torebkowy kompakt i planuję zakup wersji podstawowej. O "wodnej" nawet wcześniej nie słyszałam :))
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam, nie wyobrażam sobie czesać włosów już czymś innym :)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle nie mogę się zdecydować na zakup tej szczotki, póki co używam szczotki z naturalnego włosia dzika :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja szczotka :) Tez mam trochę inna, ale tez uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJako gadżet fajna, ale dla mnie zbędna kiedy mam klasyczną wersję :) widziałam u mnie w Tk Maxx i wiedziałam, że jest dość duża :/
OdpowiedzUsuńJak posiadasz klasyczną to pewnie tak, ja klasycznej nie miałam więc ta okazała się dla mnie 2w1;)
UsuńNiestety nie polubiłam się z TT także dla mnie te szczotki mogą nie istnieć...
OdpowiedzUsuńja kupiłam sobie TT compact ostatnio i jestem bardzo zadowolona. A ta mi się zupełnie nie podoba wizualnie, więc choćby z tego powodu bym jej nie kupiła nigdy :P
OdpowiedzUsuńAch doskonale Cię rozumiem:) jak coś się nie podoba wizualnie to nawet jakoś tak nieprzyjemnie się używa;) Compact jest bardzo ładny, ja mam złoty;)
UsuńAj kształt ma idealny, na taką wersję bym się skusiła, bo kompaktowe jakoś mi nie pasują ;)
OdpowiedzUsuńod jakis 2 lat mam wersję kompaktową, a standardową od chyba 5 lat. moim zdaniem kompakt ma zbyt małą powierzchnię żeby używać jej na co dzien. za to do torebki i na wyjazdy jest idealna
OdpowiedzUsuńnigdy nie sądziłam, że porzucę TT dla grzebienia... jednak ostatnio kupilam drewniany i sięgam po niego cześciej niż po TT. podejrzewam, że to taka chwilowa fascynacja i w końcu wrócę do moich szczotek :) jednak po 5 latach moją wyeksploatowaną wersję standardową musiałabym wymienic.. może właśnie na aqua splash... kto wie :)
U mnie Compact się nadaje do codziennego używania, ale zależy jakie się ma włosy;) ja mam dojść krótkie, przy długich Compact mógłby być niewystarczający;)
UsuńJa z kolei nigdy nie sądziłam, że polubię TT, zawsze mnie te szczotki śmieszyły;) W grzebieniach jakoś nigdy nie gustowałam, zawsze jakieś szczotki ;)
fajnie wygląda, ale jakoś nie mogę się zdecydować na taką zmianę szczotki :D:D
OdpowiedzUsuńCiekawa szczotka :)
OdpowiedzUsuńMam szczotkę TT i bardzo lubię, genialnie radzi sobie z rozczesywaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńMam wersję Salon Elite ale mimo, że używam ją od kilku miesięcy to nadal nie wiem czy jest warta tych zachwytów. Na razie nie planuję więc dokupować innych wersji.
OdpowiedzUsuńAle ma ładny kolorek.
OdpowiedzUsuńMam wersję podstawową i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuń