Jak już kiedyś wspominałam
z pielęgnacyjnymi produktami pod oczy miewam trudne relacje;) Zdarza mi się
znudzić danym produktem zanim zdołam go zużyć do końca. Serum Vichy zużyłam
jednak do ostatniej kropli!;) Było to moje pierwsze serum pod oczy i szczerze
mówiąc nie miałam do niego przekonania. Można powiedzieć, że kupiłam z
ciekawości, ale byłam nastawiona sceptycznie. Na szczęście dość pozytywnie się
rozczarowałam;)
Opis producenta
Serum 10 oczy i rzęsy Vichy
zawiera specjalnie opracowaną formułę, aby pielęgnować rzęsy oraz wyjątkowo wrażliwą
skórę wokół oczu. Zawiera wodę termalną z Vichy o właściwościach kojących oraz
regenerujących.
Ramnoza – pierwszy składnik pochodzenia naturalnego, który pomaga przywrócić aktywność warstwy brodawkowej, będącej siłą napędową młodości skóry. Składnik dostosowany do pielęgnacji skóry wrażliwej, uznany w farmakologii ze względu na kojące działanie. Po raz pierwszy w pielęgnacji skóry wokół oczu posiada 10% stężenie.
Rozświetlacze – składniki o bardzo wysokiej tolerancji nawet dla oczu wrażliwych i osób noszących soczewki kontaktowe. Widocznie rozświetlają skórę wokół oczu
Ceramidy – niezbędny składnik, aby rzęsy były mocne i młodo wyglądały
Kwas hialuronowy o działaniu nawilżającym i przeciwstarzeniowym.
Ramnoza – pierwszy składnik pochodzenia naturalnego, który pomaga przywrócić aktywność warstwy brodawkowej, będącej siłą napędową młodości skóry. Składnik dostosowany do pielęgnacji skóry wrażliwej, uznany w farmakologii ze względu na kojące działanie. Po raz pierwszy w pielęgnacji skóry wokół oczu posiada 10% stężenie.
Rozświetlacze – składniki o bardzo wysokiej tolerancji nawet dla oczu wrażliwych i osób noszących soczewki kontaktowe. Widocznie rozświetlają skórę wokół oczu
Ceramidy – niezbędny składnik, aby rzęsy były mocne i młodo wyglądały
Kwas hialuronowy o działaniu nawilżającym i przeciwstarzeniowym.
Moja opinia
Opakowanie
Zgrabny i poręczny
pojemniczek z pompką o dość standardowej pojemności 15ml. Pompka działała
sprawnie, ale niestety często dozowała zbyt dużą ilość produktu. Być może
dlatego udało mi się zużyć serum do samego końca;)
Konsystencja
i zapach
Serum ma leciutką
konsystencję dzięki czemu błyskawicznie się wchłania. Jest bezzapachowe co
niezmiernie mnie cieszyło;)
Działanie
Produkt Vichy najczęściej
stosowałam typowo jako serum czyli pod krem. W ostatnim miesiącu stosowania
używałam go jednak solo przed wykonaniem porannego makijażu. Serum świetnie
współpracowało z korektorem pod oczy, mogłam go rozprowadzić niemal od razu po jego
aplikacji. Produkt Vichy można stosować nie tylko pod oczy, ale także na
ruchomą powiekę oraz rzęsy! Z ostatniej opcji nie korzystałam, ponieważ mam
serum Xlash i nie czułam potrzeby. Zamiast tego smarowałam nim brwi. Brwi mam
wybitnie marne i muszę przyznać, że wyraźnie się wzmocniły. Nadal nie mam
pięknych, gęstych brwi, ale jest lepiej, a to zawsze cieszy. Serum jest
wyjątkowo delikatne dla oczu – nawet gdy dostało się do oczu nie czułam żadnego
szczypania, podrażnienia czy dyskomfortu. Jeśli chodzi o efekty pod oczami
skóra stała się bardziej wygładzona, rozświetlona i wypoczęta, a linie uległy
subtelnemu zmniejszeniu. Nie można oczywiście liczyć na silne wyprasowanie
zmarszczek, takie rzeczy to tylko medycyna estetyczna;) Nawilżenie nie było tak
spektakularne jak w przypadku odżywczych kremów pod oczy, ale według mnie od
tego jest krem. Serum traktowałam jako wzmocnienie i uzupełnienie pielęgnacji
skóry pod oczami.
Produkt ważny jest 6 miesięcy od momentu otwarcia, mi wystarczył na 4 miesiące regularnego stosowania dwa razy dziennie, ale tak jak wspomniałam stosowałam je również na brwi. Koszt serum zależny jest od apteki, ja zapłaciłam 54zł i uważam, że były to dobrze wydane pieniądze. Na pewno jeszcze do niego wrócę.
Produkt ważny jest 6 miesięcy od momentu otwarcia, mi wystarczył na 4 miesiące regularnego stosowania dwa razy dziennie, ale tak jak wspomniałam stosowałam je również na brwi. Koszt serum zależny jest od apteki, ja zapłaciłam 54zł i uważam, że były to dobrze wydane pieniądze. Na pewno jeszcze do niego wrócę.
Używałyście serum pod oczy? Jakie polecacie?
Już dawno nie miałam kosmetyków do pielęgnacji z Vichy, ale pewnie pomyślę nad jakimś zakupem niedługo :) Cieszę się, że jesteś zadowolona z tego serum, prezentuje się kusząco.
OdpowiedzUsuńja też rzadko kiedy sięgam po ich pielęgnację;)
Usuńfajne warto wypróbować zdaniem moim
OdpowiedzUsuńmoim też;)
UsuńO proszę nawet do rzęs :)
UsuńUżywałam go bardzo długo (wydajne strasznie!) i też byłam zadowolona :) rzęsy są po nim ładne, działanie fajne a używałam go solo. Dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńNo miałyśmy kupione w tym samym czasie:) Dla mnie te 4 miesiące to było nawet szybko bo zwykle w tym czasie udaje mi się zużyć trochę więcej niż 1/3 (ale to w przypadku typowych produktów pod oczy, a tu pakowałam jeszcze na brwi no i pompka dawała za dużo:D).
UsuńNo właśnie, pompka wypluwała za dużo tego serum :( no ale to chyba jedyna wada ;)
Usuńplus z tego taki, że nie zdążyło się znudzić;)
UsuńA dla mnie to serum to katastrofa ;) Efekt po zastosowaniu był jak dla mnie niezbyt przyjemny (napięta, "zamrożona" skóra pod oczami) nawet po zastosowaniu kremu. Może i taki ma byc efekt, ale było to na tyle irytujące i nieprzyjemne, że bym nie chciała tego powtarzać. Dobrze, że to były krem z testera ;) Kto wie, może i był już po terminie he he
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie nałożyłabym sobie produktu pod oczy z testera bo zapewne długo tam stał, a produkt jest ważny 6mies od otwarcia. Ja nieprzyjemnego efektu nie zaobserwowałam, ale u każdego może być inaczej;)
UsuńW sumie jeszcze żadnego serum nie miałam ! A to aż dziwne !! Ten mi kiedyś chodził po głowie, ale w sumie sama nie wiem. Bo brwi mam najlepsze, rzęsy tez niczego sobie, a masło shea jest najlepszym kosmetykom jakie używam pod oczy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie masło shea by było za ciężkie, ale dobrze, że Ci służy;) Co do używania serum jesteś ode mnie młodsza także wszystko przed Tobą:)
Usuńniestety nie miałam, ale chętnie spróbuję bo brwi mam marne:/
OdpowiedzUsuńSerum z Vichy nie źle się spisało u Ciebie. Sera to dobroczynność dla skóry, warto je używać. Cieszę się, że nie podrażnia oczu bo moje są bardzo wrażliwe.
OdpowiedzUsuńMam serum z tej firmy, trochę inne, działanie jest, jednak potem skóra się przyzwyczaja. I po dłuższym stosowaniu nie ma daje już żadnych efektów.
OdpowiedzUsuńa które masz? ja żadnego innego nie miałam, jedynie mini Idealię;)
UsuńUwielbiam sera pod oczy! tego nie miałam, ale jeśli uda mi się je kupić w tak dobrej cenie, jak Tobie, to biorę bez zastanowienia :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam serum pod oczy, nie wyobrazam sobie uzywac serum i kremu, nawet na twarz zapominam.
OdpowiedzUsuńja z kolei bardzo kremowa jestem:D mogę się nie umalować, ale krem musi być:D
UsuńO z Vichy jeszcze nic nie miałam :p
OdpowiedzUsuńBędę musiała się za nim rozejrzeć :-) Skusiłaś mnie tym produktem, właśnie czegoś takiego potrzebuję :-)
OdpowiedzUsuńKoleżanka wychwalała mi ostatnio to serum. Muszę w końcu kupić ;)
OdpowiedzUsuńSerum pod oczy nie używałam, ale mam serum do twarzy z tej serii Vichy i także nie źle się sprawuję :)
OdpowiedzUsuńJa póki co zostanę tylko przy kremie. Chociaż na ciężkie i napuchnięte powieki pewnie by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńnie używałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńMam ten krem i jestem z niego bardzo zadowolona. Gdybym znalazła go kiedyś w takiej cenie jak Ty, na pewno kupiłabym go ponownie.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie używam żadnych kremów, serum... kompletnie niczego pod oczy :) Czy to źle? oO
OdpowiedzUsuńokaże się za kilka lat:D
UsuńRaczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie jest mi znany, choć nie jestem pewna czy nie mam jego próbki u siebie ;)
OdpowiedzUsuńja regularnie używam kosmetyków pod oczy ale są to kremy, serum jeszcze nie miałam. Do vichy mam spore zaufanie. Zachęciłaś mnie do tego kosmetyku . Ja swoich brwi nie musiałabym nawet regulować bo mam ich mało i nie chcę rosnąć.
OdpowiedzUsuńmoje rosną, ale nie tam gdzie chcę bo pod wyznaczonym łukiem:D
Usuńciekawy produkt i sama chętnie bym go wypróbowała ;) dużo osób jest zadowolonych z kosmetyków vichy ;)
OdpowiedzUsuńzdania co do Vichy są podzielone;)
UsuńObecnie zaczęłam używać Yonelle i zapowiada się bardzo dobrze, ale jak tylko skończę spróbuję Vichy.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na opinię:) miałam na nie chęć, ale podnieśli ceny i sama nie wiem;)
UsuńMoże kiedyś uda mi się wypróbować :)
OdpowiedzUsuńlubie produkty do twarzy Vichy, ale tego serum nie mialam okazji jeszcze uzywac, choc nie raz o nim juz myslalam :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba wygląd opakowania.. :D Zainteresowało mnie to serum :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić sobie wkońcu jakiś kosmetyk pod oczy, niby mam dopiero 20 lat, ale lepiej już dmuchać na zimne :) Kosmetyków vichy używam rzadko, ale akurat to serum mnie mocno zainteresowało :) Dodatkowo ma fajne, nietypowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa tez właściwie rzadko, najbardziej chyba lubię ich antyperspirant;)
UsuńJak miałam 20 lat to już czegoś tam używałam, ale często nieregularnie. Tak sumiennie to dopiero hmm od ponad roku, może dwóch;)
Szkoda, że pompka dozowała trochę za dużo, bo skoro produkt dobry, to można by się nim dłużej nacieszyć :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pompce brakowało do ideału, ale liczy się przecież najbardziej zawartość :)
OdpowiedzUsuńKocham sera, choć te pod oczy odkryłam stosunkowo niedawno! Bez tych do twarzy już się obejść nie mogę! :)
Ja do twarzy uwielbiam i prawie zawsze jakieś mam:) a pod oczy to było moim pierwszym, ale pewnie nie ostatnim:)
UsuńMam dokładnie tak samo! Tych twarzowych zawsze zapas w szufladzie :)
UsuńJak dla mnie cena jest zbyt wysoka, będę szukała czegoś tańszego :)
OdpowiedzUsuńMialam, jest swietne, bardzo wzmacnia rzesy, muszę do niego jeszcze wrocic :)))
OdpowiedzUsuńinteresujący kosmetyk.. może kiedyś go wypróbuje... :o)
OdpowiedzUsuńPod oczy to chyba nic nie zastąpi mojej odzywki nanobase, to już moje skrzywienie ;) O tym serum dużo dobrych recenzji czytałam i pamiętam, że w pewnym momencie chciałam je kupić ale coś zaburzyło te plany ... Ty mi o nich przypomniałaś . Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńJa na tą swoją skórę wokół oczu to kładę wszystko co mogę i sera oleje i kremy i plastry ogórka itp.
OdpowiedzUsuńFajnie, że serum się sprawdziło, kiedy skóra wygląda na bardziej wypoczętą to już jest duży sukces :)
mam przygodę z Dior Capture Totale i teraz wiem, że serum pod oczy też fajna sprawa
OdpowiedzUsuńMakijaż Diora lubię więc może serum kiedyś :)
UsuńChyba na serum pod oczy wybrałabym jakiś tańszy kosmetyk :) Tym bardziej, że nie mam wiekszego problemy ze skóra wokól oczu ;)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nic od nich nie miałam :0 na brwi? to ciekawe, to mam nadzieję, ze tak samo działa na rzęsy ;D
OdpowiedzUsuńProdukty pod oczy stanowią dla mnie najważniejszą część kosmetyczki. Serum zachęca działaniem. Mnie też przydałoby się wzmocnienie brwi ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam jeszcze żadnego serum pod oczy, ale ostatnio zaczęłam stosować w te okolice oleje i muszę przyznać, że efekty są niezłe :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMi by się przydał ale jakiś dobry krem czy żel pod oczy :)
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, kiedyś chętnie wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńNie używałam tego serum, ale może jak uda mi się w końcu skończyć mój roll on z nivea (swoją drogą koszmarny produkt :-P ) to po niego sięgnę :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Vichy :)
OdpowiedzUsuńUpss.. a ja nie używam żadnego...
OdpowiedzUsuńJa pod oczy używam różnych produktów, głównie oleje, serum okazyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sera i te pod oczy i do twarzy :) skoro dodatkowo pomogło Twoim brwiom to może i faktycznie sprawdziłaby się przy rzęsach?
OdpowiedzUsuńNa pewno trochę by je wzmocniło;)
UsuńDo Vichy jakoś mi nie pod drodze, niestety nie ta półka cenowa :(
OdpowiedzUsuńbardzo mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńOoo fajnie, że dało się zauważyć efekty na brwiach :)
OdpowiedzUsuńKilka kosmetyków Vichy nie zdało u nas egzaminu i w ogóle po nie nie sięgamy już.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nadal się nie mogę przekonać do ich produktów. Po kilku miałam uczulenia i stwierdziłam, że więcej żadnych testów :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest, że dana marka w ogóle nam nie pasuje. Wtedy lepiej sobie odpuścić:)
UsuńNa razie wystarczają mi kremy pod oczy, przynajmniej tak mi się na razie wydaje :)
OdpowiedzUsuńostatnio bardzo polubiłam vichy...
OdpowiedzUsuńMam próbeczki tego serum,chyba sama wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię vichy, używam tylko kremów pod oczy
OdpowiedzUsuńZnam markę bo stosowałam ich kremy, o serum pierwsze słyszę, ale ciekawie się prezentuje.
OdpowiedzUsuń