W kwietniu ze względu na
zniżki w prasie kobiecej oraz mój wrodzony talent łowcy promocji pojawiło się
parę okazji do zakupów;) Starałam się jednak kupić głównie to na co miałam
największą ochotę więc nie jest tego tak dużo jak w ubiegłym miesiącu. Ale w
maju mam imieniny zatem… wszystko się może zdarzyć gdy głowa pełna marzeń;) A marzy mi się chociażby Marc Jacobs:)
Korzystając z promocji w aptece, w której mam możliwość zamawiać produkty przez internet i odbierać osobiście dzięki niedużej
odległości od miejsca zamieszkania skusiłam się na słynną piankę do mycia twarzy Biodermy (Hydrabio Mousse). Biodermę moja skóra na ogół dobrze toleruje więc
powinno być ok.;) Widoczna na zdjęciu owieczka to prezent od Mamy, która też
jest prawdziwą łowczynią okazji i wyczaiła tego cudaka za 2zł dla dziecka swego
starego;)
Jeśli weekend zniżek to oczywiście Organique;)
Zdecydowałam się na zakup kilku produktów z 20% rabatem. Wybrałam krem pod oczy Eternal Gold, żel pod prysznic Orchidea&Curacao z
linii Botanic Garden, serum do rąk, płyn do kąpieli pomarańcza z liczi, olejek cytrynowy, cukrową piankę peelingującą mrożona herbata
(uwielbiam te pianki – kupiłam kolejny już raz) i chyba najładniejszy dostępny
na polskim rynku płyn do higieny
intymnej z serii Bloom Essence.
Dodatkowo kupiłam też rękawiczki, a
pudełko dostałam gratis.
Przy okazji nabyłam również
kompres do ust Bielendy, który
polecała Infallible (z moją manią
smarowania nie mogłam sobie odmówić, już nawet zużyłam) oraz Lip
Smacker o zapachu Sprite’a –
tylko dlatego, że była cena na do widzenia;)
Jak wiecie wiosenna
kolekcja Clarins wyjątkowo mnie
zachwyciła. Zazwyczaj omijam limitki bo nie lubię „walki” o kosmetyki, ale tym
razem musiałam przygarnąć gromadkę produktów do ust. Na balsam w kropeczki (Joli Baume Eclat du Jour
Daily Energizer Lovely Lip Balm) zapatrywałam się od samego początku, ale gdy kupowałam olejki do ust i lip
balm owy balsam nie był dostępny. Pomyślałam więc, że w ogóle nie pojawi się on
w Polsce. Okazało się jednak, że Clarins zrobił mi mały psikus i o ile kolorówka
była dostępna w Douglasie to pielęgnacja czyli balsam do ust w kropeczki
pojawił się w Sephorze. Niestety w moim mieście balsamy podobno wyprzedały się
w dwie godziny! Ostatecznie jednak mogę się cieszyć tym balsamem dzięki Ines:) Jest świetny, w efekcie bardzo mi przypomina Dior Addict Lip Glow.
Natomiast podczas wielkiej promocji w Rossmannie kupiłam korektor Lumi Magique - lubię go więc wzięłam na zapas;) Dalej korektor Rimmel Lasting Finish, róż Catrice Illuminating Blush (tak, naprawdę w jednym z "moich" Rossmannów jest Catrice), róż Max Factor Creme Puff - miałam spory problem z wyborem odcienia, a nie było testerów. Ostatecznie wzięłam nr 10 Nude Mauve, ale podoba mi się jeszcze 25. Skusiłam się jeszcze na rozświetlacz Lovely Silver Highlighter, ale tutaj miałam chyba zaćmienie umysłu, ponieważ on jest w chłodnym odcieniu, a ja jestem typowo ciepłym typem. Ostatecznie więc znajdzie inną właścicielkę;) Dodatkowo wpadły mi też "skarpetki do kremu", żel Satin Care oraz Bielenda w wersji nawilżającej. Wersja regenerująca okazała się bowiem dobra:) Obok było też Organique, kupiłam parę rzeczy nie dla siebie, a dla siebie olejek pomarańczowy.
Na blogu Addicted To Makeup udało mi się wygrać
rozdanie. Nagrodą był wybrany przez zwycięzcę kosmetyk marki Lush;) Z marką nie miałam jeszcze nigdy
do czynienia więc decyzja nie była taka prosta, ale ostatecznie wybrałam czyścik Let The Good Times Roll;) Póki co zdradzę, że dobrze wybrałam;)
Od sklepu Ekoskin dystrybutora marki Pose otrzymałam do testów dwa kremy do twarzy. Wybrałam Pose Organics Rejuvenating Face Cream odmładzający krem do twarzy oraz Pose Organics Texturizing Cream krem poprawiający strukturę skóry. Kremy były pięknie zapakowane w pudełko… ale Ewelina ma ręce, które niszczą i pudełko nie przetrwało próby otwarcia bez szwanku;)Wersję odmładzającą udostępniłam Mamie więc będzie można się dowiedzieć jak sprawdza się w przypadku cery dojrzałej, wrażliwej i skłonnej do alergii. Myślę, że nie tylko 20-30 latki poszukują opinii o kosmetykach więc mam nadzieję, że taki post będzie przydatny.
Szczęście
uśmiechnęło się do mnie również w rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga Agaty, która smaruje, wciera i maluje;) Należało
napisać o jakim kosmetyku aktualnie się marzy i on był nagrodą. Jestem trochę
monotematyczna więc wskazałam na coś z serii Spicy Organique;) W końcu są to kosmetyki, które niemal zawsze mnie
cieszą:) Tym oto sposobem w paczce znalazłam korzenne masło do ciała oraz zupełnie niespodziewanie lakiery Essie z kolekcji wiosennej;)
Od sklepu Ekoskin dystrybutora marki Pose otrzymałam do testów dwa kremy do twarzy. Wybrałam Pose Organics Rejuvenating Face Cream odmładzający krem do twarzy oraz Pose Organics Texturizing Cream krem poprawiający strukturę skóry. Kremy były pięknie zapakowane w pudełko… ale Ewelina ma ręce, które niszczą i pudełko nie przetrwało próby otwarcia bez szwanku;)Wersję odmładzającą udostępniłam Mamie więc będzie można się dowiedzieć jak sprawdza się w przypadku cery dojrzałej, wrażliwej i skłonnej do alergii. Myślę, że nie tylko 20-30 latki poszukują opinii o kosmetykach więc mam nadzieję, że taki post będzie przydatny.
Na koniec kosmetyki, które wybrałam w ramach
współpracy z Synchroline. Sensicure krem-żel do twarzy oraz Skin Roller z linii Aknicare czyli preparat na punktowe niedoskonałości.
Zwykle nie mam wielkich problemów z cerą. Jednak wiosną moja skóra
potrafi świrować (zwłaszcza, że miałam ostatnio trochę stresu) i
pojawiło mi się trochę krostek. Synchroline to włoskie
dermokosmetyki
dostępne m.in. w aptekach. Jeśli chodzi o twarz najchętniej wybieram
właśnie dermokosmetyki dlatego zdecydowałam się przetestować produkty
tej marki.
Po raz drugi zostałam Ambasadorką Le Petit Marseillais. Tym razem w pudełku znalazłam żel pod prysznic Werbena i Cytryna oraz żel 2 w 1 Pomarańcza i Grapefruit. Dodatkowo był gadżet w postaci opaski na oczy (dla mnie raczej zbędne) oraz mnóstwo próbek mleczka i żelu dla przyjaciółek. Niestety próbki te same co rok temu, szczerze mnie to zdziwiło. Całość zapakowana była w ładne pudełko, które przyda mi się do przechowywania kosmetycznych zapasów;)
Jak tam Wasze kwietniowe nowości? Znacie coś z moich? No i oczywiście jak Wam poszło w Rossmannie?;)
Po raz drugi zostałam Ambasadorką Le Petit Marseillais. Tym razem w pudełku znalazłam żel pod prysznic Werbena i Cytryna oraz żel 2 w 1 Pomarańcza i Grapefruit. Dodatkowo był gadżet w postaci opaski na oczy (dla mnie raczej zbędne) oraz mnóstwo próbek mleczka i żelu dla przyjaciółek. Niestety próbki te same co rok temu, szczerze mnie to zdziwiło. Całość zapakowana była w ładne pudełko, które przyda mi się do przechowywania kosmetycznych zapasów;)
Jak tam Wasze kwietniowe nowości? Znacie coś z moich? No i oczywiście jak Wam poszło w Rossmannie?;)
Daj znać jak sprawdzi się róż od Catrice :) U mnie tym razem zamiast Rossmanna była Drogeria Natura :) Kupiłam puder i cienie do powiek :)
OdpowiedzUsuńok, zapewne pojawi się recenzja kiedyś tam:)
UsuńWOW ile cudownych rzeczy :)) !!!!
OdpowiedzUsuńPiankę z Biodermy, i maskę do rąk z Organique też mam w planach kupić. Robiłam porównanie w sklepie serum i maski i maska będzie jako pierwsza :) Na korektor L'Oreala również musiałam się skusić :) Świetne łupy :) Nad podkładem MJ też myślę, ale czekam na Dni Vip, może do tej pory nie będę potrzebowała większego krycia niż ma ten podkład i będzie dla mnie wystarczające i przy okazji zużyję 2 podkłady, które mam aktualnie na stanie :)
OdpowiedzUsuńU mnie akurat serum, maskę miałam parę miesięcy temu. Generalnie maska działa intensywniej;) Serum wzięłam tak z ciekawości i np. często używam pod krem. Co do MJ to podkład chyba jednak sobie daruję bo jak znam życie to potem poużywam i szybko się znudzę. Kupię raczej żelową kredkę do powiek bo tego na pewno będę używać ewentualnie ten puder w kompakcie, ale nie wiem czy już teraz;) W każdym razie w maju powinny być VIPy.
UsuńLepiej jakby były pod koniec maja, bo teraz spłukana jestem :)
UsuńZawsze jest coś przed dniem matki, z wyprzedzeniem więc obstawiam raczej okolice połowy miesiąca;) Ciekawe tylko czy będzie na wszystko bo czasem jest np. tylko na perfumy albo jakieś progi typu 20% dopiero jak wydasz ileś tam;)
UsuńJak dla mnie, to 20-stym już może być. Mnie przydało by się -20% w Douglasie włączając w to Mac'a :)
UsuńBo na -30% to pewnie do końca roku będzie trzeba czekać :)
Nie, -30 to na pewno nie;) Ale czasem robią tak, że pierwszy próg to -10 albo -15%, a dopiero drugi to -20%;) Posiadacze karty Gold nieraz mają więcej, ale ja raczej karty Gold posiadać nie będę;) W D. to już jakiś czas temu ukrócili promo na MAC'a niestety.
UsuńJa mam kartę white :) w Douglasie -30% to chyba jest tylko raz w roku w okresie między świętami Bożego Narodzenia a nowym rokiem :)
UsuńJeszcze nigdy się nie spotkałam z -30% w D.;) Jedynie na wybrane produkty. W S. zwykle jest -30% na kolorówkę zaraz po świętach BN;)
UsuńMi się wydaje, że było w D. wtedy -30%. Akurat wtedy nie skorzystałam :)
UsuńNie przypominam sobie, ale rzeczywiście mogło tak być:) nie obraziłabym się gdyby było -30;)
Usuńja też bo już mam plan co bym mogła kupić, a jak będzie tylko -20% to raczej już nie wypali :)
Usuńno cóż kremy pose kupiłam ale z organique wszystkiego zazdroszcze:)
OdpowiedzUsuńOrganique bardzo lubię, chociaż ten płyn do kąpieli był akurat kasą wyrzuconą w błoto.
UsuńBardzo fajne nowości :) lubię tą biankę biodermy, kremy pose też wzbudziły moje zainteresowanie. A w Organique widzę, że było szaleństwo ;) ten żel z serii botanic garden i serum do rąk też jakoś ostatnio kupowałam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z Biodermą powinnam się polubić bo ta marka mi raczej służy, ale musi jeszcze poczekać w zapasach:D Organique to wiesz... nigdy nie mogę się powstrzymać, nakupiłam jak szalona:P Tylko płyn nie był dobrym wyborem niestety;/ Pose używam sobie na noc, a Synchroline na dzień. Co do Pose miałam lekkie wątpliwości czy testować bo naturalne nie zawsze mi służy, ale póki co nic złego nie odnotowałam. I co najważniejsze zapachy delikatne i bardzo szybko ulatniające się:D
UsuńJa miałam pose z shinybox, ale w końcu wzięła go moja mama i bardzo przypadł jej do gustu :) ja użyłam może ze dwa razy i pierwsze wrażenie było całkiem dobre :) a w Organique faktycznie - zacne zakupy ;)
UsuńNo pamiętam, pisałam chyba nawet wtedy, że mnie nie kusi:D Ale tyle osób zachwala więc jak pojawiła się okazja stwierdziłam, że przetestuję. Tego odmładzającego właśnie moja mama używa, póki co mówiła, że fajny. Ja też parę razy użyłam, ale twarz mam jedną więc postanowiłam trochę inaczej to rozegrać:D
UsuńZ O. jeszcze jestem napalona na te nowe serie owocowe:D
ale świetności, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńTyle cudeniek <3 Zazdroszczę. Pianki z organique bardzo lubię. Ciekawa jestem pianki z biodermy. Gratki za ambasadorstwo :) Gratuluję również współprac i wygranych :) :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ta pianka Organique to jeden z moich ulubionych produktów myjących:D LPM niedługo będzie wyskakiwać z lodówki;) Biodermę lubię więc myślę, że pianka się sprawdzi, ale jeszcze nie używałam.
Usuńwow, ile tego :D
OdpowiedzUsuńile nowości :) miłego uzytkowania :)
OdpowiedzUsuńProdukty z Organique fajne :)
OdpowiedzUsuńpoza płynem;p
UsuńBardzo fajne nowosci :D Kochana, powinnas tez zostac ambasadorka Organique, tyle produktow od nich u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńOwieczka tez super :D
Co do mnie to wiesz ze sie ogarniczam z zakupami ALE dzisiaj akurat wstapilam po odzywke do wlosow z Garnier do Rossa i wpadl mi (sam z siebie, mozna powiedziec) tusz z Max Factor i liner z Bourjois :D Tusze z MF lubie i nie mam zadnego obecnie, wiec otworze jak zuzyje ten z Dior co mam, a liner kupilam taki w pisaku, nie mialam takiego jeszcze i chce zobaczyc czy moze ja beztalencie, bede w stanie namalowac nim w miare rowna kreske na powiece :P
Bywało gorzej z nowościami, chociaż mimo wszystko trochę tego jest. A nieraz się wydaje, że za dużo nie przybyło:D Z tym Organique to powiem nieskromnie, że też tak sądzę:D Jak patrzę po etykietach to jestem niemal pewna, że u mnie jest najwięcej wpisów o tych produktach. Wszystko przez to, że miałam już ich sporo, a i tak ciągle mnie kuszą. Z tego względu, że najczęściej się sprawdzają. Choć ten płyn do kąpieli to była trochę kasa wyrzucona w błoto:P
UsuńNo skąd ja znam te przypadki w Ross? Ja z drogeryjnych tuszów lubię właśnie MF albo L'Oreala. A też akurat używam Diora;) Ze mnie też kreskowe beztalencie, chyba nigdy tego nie ogarnę tak żebym była zadowolona:D W miarę mi idzie z żelowym linerem Maybelline i takim w pisaku też Maybelline Master Precise, ale i tak daleko do ideału:P Mam nadzieję, że już mnie nie zawieje do Ross:D
No wlasnie, jak tak czytam Twojego bloga to Organique sie najczesciej przewija, czy to w nowosciach, czy recenzjach ;)
UsuńL'oreal nie mialam nigdy, dosyc rozniaste opinie slyszalam o tej million lashes, wiec 'bezpiecznie' postanowilam kupic MF, bo juz mialam i wiem ze sie sprawdzi. No ja czesto w ogole nie mam kreski na oku, wlasnie dlatego ze mi rzadko wychodzi :P Ale takim pisakiem moze sie naucze lepiej :D
Hihi, ja jeszcze zajrze moze po jakies pomadki w nastepnym tyg. :D
Kiedyś jeszcze częściej pisałam o O., teraz staram się w miarę urozmaicać:D
UsuńMF to zawsze pewnik, z L'Oreala to sporo naprodukowali wersji milion lashes, ja lubię tą klasyczną;) Kreskę sobie najczęściej robię kredką na dolnej powiece bo łatwiej:D
U mnie się już trochę w tym roku "napomadkowało" to chyba odpuszczę, choć 100% pewności nie mam;)
Ale Ci zazdroszczę tego pudła Organique! Aktualnie sporo kosmetyków z tej marki jest na mojej wishliscie, więc jak ktoś pokazuje Organique, to oczy mi się świecą :) Czy ten balsam Clarins jest koloryzujący? Let the good times roll jeszcze nie miałam, ale ma rzeszę zwolenników,także faktycznie dobrze wybrałaś :-) Ze swojej strony polecam jeszcze Angels on bare skin oraz Herbalism :)
OdpowiedzUsuńOrganique u mnie od dawna na topie:D Pudełko teraz dają gratis do zakupów od 100zł;) Tak, ten Clarins jest koloryzujący. Będę go pokazywać jakoś w maju. On jest z tych produktów,które reagują z ph ust wzmacniając ich kolor. Dlatego u każdego efekt będzie nieco inny. U mnie przy jednej warstwie b. delikatny, ale jak nałożę więcej to już koloryt jest podkręcony. Do tego fajnie nawilża i pachnie owocowo:D
UsuńA co do czyścików to pewnie będę chciała wypróbować inne jeśli będę miała ku temu okazję:)
UsuńOj rzeczywiście fajne przesyłeczki :)
OdpowiedzUsuńpiękne te kolorki essie :) w rossmannie staram się wydawać rozsądnie :D
OdpowiedzUsuńTak, też się starałam, ale nie do końca wyszło :D
Usuńwow kochana, same wspaniałości :) miłego testowania :*
OdpowiedzUsuńświetne nowości i jakie śliczne opakowanie szmineczki :)
OdpowiedzUsuńNooo bardzo mi się podoba, choć niektórzy piszą, że infantylne:D
UsuńKupiłam ten sam rozświetlacz. Też silver, mimo że do bladziochów to ja nigdy nie należałam. O dziwo jednak na twarzy podoba mi się.
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że Silver wzięłam bo po fotach w necie widzę, ze nie będzie pasować;/
UsuńSporo tych nowości :) A do Rossmanna najchętniej bym kogoś wysłała z listą zakupów, bo sama to się boję :)
OdpowiedzUsuńZakupy z Organique najchętniej bym Ci zabrała :D
OdpowiedzUsuńSuper nowości, dużo tego! :) Te lakiery Essie są przepiękne.
OdpowiedzUsuńkusisz mnie kropeczkowym balsamem jak nie wiem ;p LTGTR też super :))
OdpowiedzUsuńno i kosteczka essie :) super
a próbowałaś spać w takiej maseczce kiedyś ? jak dla mnie fajny gadżet gdy za oknem jasno
Balsam fajny, mam nadzieję, że wchodzi do stałej oferty;) w maju planuję go pokazać;) on reaguje z ph ust więc u każdego kolor będzie wyglądał inaczej;) do tego nawilżonko całkiem fajne, a to dla mnie ważne:)
UsuńA widzisz nie próbowałam spać w takiej opasce, jakoś ta perspektywa nie wydaje mi się kusząca:D u mnie słońce świeci dopiero po południu więc nic za bardzo mi nie przeszkadza. Chyba, że jest pełnia to wtedy nieźle daje po oczach:/ może wtedy bym wypróbowała;D Ale nie wiem czy bym zasnęła z czymś na oczach:) czyścik bardzo mi przypadł do gustu, kto by pomyślał;) A paznokci już dawno nie malowałam to będzie motywacja.
ja czasem korzystam jak muszę odespać np. w środku dnia, czasem zasnę od ręki jak jestem zmęczona po prostu, a czasem nawet zasłony nie wystarczą to wtedy fajny gadżet, żeby mózg oszukać, że ciemno :))
Usuńto koniecznie malowanie paznokci na weekend, ja swoje to właśnie "nagie" rzadko widuję hyhyhy
A jak chcesz to mogę Ci wysłać:)
UsuńJa to najczęściej robię ten mani japoński:)
nie no coś Ty :) spróbuj może Ci się spodoba
Usuńwłaśnie myślę ciągle nad tym mani, żeby akurat na urlop spróbować i przy okazji porządne odżywienie im zafundować, na jakiś taki jak Twój zestaw bym się pokusiła
Eee jakoś czarno to widzę, także jak coś to mów śmiało:D
UsuńJa ten swój zestaw mam już hoho i jeszcze się nie skończył:D tego różowego proszku prawie nie ubywa, bardziej pasta. Także jak się skończy to chyba dokupię samą pastę bo proszek wydajny;)
Ulala, totalne szaleństwo :) Bardzo zaciekawiłaś mnie produktami Organique. Zazdroszczę lakierów Essie :D Przy okazji gratuluję wygranych i testów z LPM :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję:) rzeczywiście poszczęściło się;)
Usuńile perełek od organique <3
OdpowiedzUsuńojejku pudełko z zawartością Organique - przepadłam!!
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości. Zazdroszczę, zwłaszcza Organique !!:*
OdpowiedzUsuńKropki <3 świetne nowości, kjóliczek <3
OdpowiedzUsuńŁowieczka:D
UsuńLol jestem pod wrażeniem! :]
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie tyle wspaniałości, że można pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńAle tego! :) Uwielbiam Organique i Lip Smakersy ;) Gratuluje wygranych i czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście z Organique bym Ci wszystko zabrała :DDD Piękne nowości i cieszę się, że jesteś zadowolona z czyścika :) Ja ubolewam nad tym, że nie mam dostępu do Rossmana, a tam teraz takie promocje...
OdpowiedzUsuńZ Organique jakoś nigdy nie mogę wyjść z pustymi rękoma:D No szkoda, że jeszcze nie rozwinęli za mocno skrzydeł zagranicą, choć na fb czytałam, że jakiś tam dystrybutorów mają. Rossmann rzeczywiście dogadza promocjami, to już kolejna taka akcja;) Czyścika używam codziennie od dnia otrzymania:)
UsuńMają, mają, jakiś czas temu zamawiałam kilka kosmetyków właśnie przez dystrybutora, ale jednak brałam w ciemno, nie znając zapachów dokładnie, no i też nie wszystko, co chciałam było dostępne, musiałam czekać na te produkty kilka tygodni, także to dość upierdliwe, no ale generalnie zamówić można:) Chociaż wiadomo, wolę iść do sklepu Organique i pozwolić,żeby mój nos coś wybrał :)))
UsuńRossek w ogóle Was tam rozpieszcza, nie macie za dobrze? Raz Rossmann, raz Natura, raz Hebe, potem Superpharm:D Jak ja przyjeżdżam do PL na urlop to nigdy nie ma żadnych fajnych promocji ;)
No tak, też nie lubię wybierać zapachów w ciemno, a już tym bardziej czekać kilka tygodni na zamówienie bo wychodzę z założenia, że jak płacę to wymagam;)
UsuńTych promocji u nas całkiem sporo, mam wrażenie, że niemal cały czas coś jest. Ross dwa razy w roku z tą promo -49, ale w SP często jest -40;) I tylko człowiek głupi lata i kupuje, chociaż wie, że za chwilę będzie kolejna promo:D W Ross kolejna taka pewnie będzie w listopadzie bo tak było rok i dwa lata temu;)
Świetne rzeczy :) Najbardziej ciekawią mnie kosmetyki Organique.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, widzę, że się obkupiłaś nieźle w Organique :) Ten róż z Catrice mi się marzy, ale nie mogę go jakoś dostać, może kiedyś się uda go zdobyć, pewnie jak promocje się skończą :D
OdpowiedzUsuńRównież zostałam ambasadorką LPM i mnie też zaskoczyły te same próbki w pudełeczku, ale co zrobić :(
No naprawdę bez sensu z tymi próbkami. Znowu wciskać komuś to samo;) U mnie te róże Catrice są normalnie dostępne w Ross;)
UsuńOj z kremów Pose będziesz pewnie zadowolona jak ja:)
OdpowiedzUsuńTak, póki co jestem;)
UsuńIle nowości! :) U mnie kremy pose czekają na swoją kolej do testów :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się róż :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrych rzeczy wpadło w tym miesiącu do Twojej łazienki :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio tą czwóreczkę Essie, śliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńWidzę że kupiłaś ten sam róż Catrice co ja. A ja zapraszam do mnie na bloga, dziś dalsza część zakupów z Rossmanna kosmetyki do oczu. Pozdrawiam ☺
OdpowiedzUsuńale duzo cudow :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń+ lublins.blogspot.com
wow, sporo nowości:) oby wszystkie dobrze Ci służyły:)
OdpowiedzUsuńcudeńka,których zazdraszczam :D
OdpowiedzUsuńmiałam krem Synchroline i mnie bardzo wysuszył
OdpowiedzUsuńO to marnie. U mnie bardzo fajnie nawilża, ale ja mam cerę mieszaną.
Usuńmiałem piankę z biodermy była ok :D
OdpowiedzUsuńAle fajne nowości!! To pudełeczko Organique bardzo mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńGratuluję także pudełeczka LPM :)
Jakie świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńOgromnie ciekawi mnie czyścik z lush oraz balsamiczna pomadka clarins :)
Jakie świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńOgromnie ciekawi mnie czyścik z lush oraz balsamiczna pomadka clarins :)
Czyścik bardzo fajny, pewnie w maju pojawi się recenzja czyścika i balsamu też;)
UsuńSame wspaniałości! Bardzo lubię tą piankę z Biodermy:)
OdpowiedzUsuńZ jakiego sklepu zamawiałaś Organique? :)
OdpowiedzUsuńJa produkty Organique kupuję zawsze w sklepie stacjonarnym:)
UsuńSklep internetowy znajdziesz tutaj http://organiquecosmetics.com/
Fajne nowości, muszę się przyjrzeć tym pomadkom bielendy :)
OdpowiedzUsuńCo za wspaniałości ;) Będzie miło testować :D
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :) To mazidełko Clarins, Lusha i Organiqueowego boxa chętnie widziałabym i u siebie <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Organique i chętnie bym taki box przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńTeż mam LPM :)
Fajnie, że kompres do ust Bielendy u Ciebie też się sprawdził. Sama muszę teraz wypróbować wersję nawilżającą :)
OdpowiedzUsuńO kurczaki ale super kosmetyki, szczegolnie te z organique
OdpowiedzUsuńMiłych testów:)
OdpowiedzUsuńświetne nowości! najbardziej Ci zazdroszczę wszystkich dobroci z Organique ;P
OdpowiedzUsuńMnie kusi ta pianka z Biodermy słyszałam o niej dobre opinie.Fajne rzeczy wiele bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńsporo nowości, kosmetyki Organique mam na swojej wish liście.
OdpowiedzUsuńJa w rossmanie upolowałam jedynie tusz do rzęs - nie lubię robić dużych zapasów :) I też udało mi się dostać do testów LPM. Jestem fanką cytrusowych zapachów, więc idealnie trafili w mój gust :)
OdpowiedzUsuńO ja, chyba jest tego jeszcze więcej niż u mnie. :D (a co u mnie to już widziałaś. :P)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu podskoczyć do Organique, bo kusisz mnie tymi wszystkimi fajnymi rzeczami u siebie. :D
Miesiąc temu było więcej:D Ciekawe co będzie w maju:|
UsuńJa już kupiłam kilka rzeczy z produktów do ust w rossmanie. A dalej chyba czas na odwyk, bo w portfelu coraz mniej. :x
UsuńKupiłaś same wspaniałości aż nie wiem co bardziej mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńO rety ! Ile nowości ! Ten czyścik z Lusha lubię :) A nabardziej zazdroszczę nowości Organique! Chociaż ja dostałam 20% na urodziny więc chyba też się na coś skuszę:)
OdpowiedzUsuń