niedziela, 18 grudnia 2016

Manicure hybrydowy – wady

Cześć Dziewczyny!

Niedawno pisałam o zaletach manicure hybrydowego. Nie ma jednak produktów zupełnie pozbawionych wad i dlatego chciałabym dziś napisać również o wadach manicure hybrydowego, czyli ciemnej stronie mocy oraz o tym jak ewentualnie można próbować je przezwyciężyć owe wady. Choć oczywiście nie zawsze będzie to możliwe;)



UCZULENIE NA HYBRYDY

To najgorsza z wad manicure hybrydowego i niestety problem ten może wystąpić w każdej chwili. Nawet gdy wcześniej wszystko było dobrze. Taka jest już domena alergii i dotyczy to wielu kwestii, a nie tylko hybryd. Zdarza się, że uczulenie występuje po długotrwałym stosowaniu lakierów hybrydowych, a czasami od razu. Osobiście nie widziałam takiego przypadku na żywo, ale naczytałam się o tym sporo w internecie i liczę się z tym, że niestety mnie również może to spotkać. Nie mam co prawda skłonności do alergii, ale alergie są tak przebiegłe, że trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz. Największe ryzyko jest oczywiście u osób, które są szczególnie podatne na alergię. U takich osób należy zachować szczególną ostrożność więc nie polecałabym porywać się od razu na cały zestaw tylko spróbować u kosmetyczki. 


Jak sobie z tym radzić?

Tak naprawdę niewiele możesz zrobić bo jeśli „uczulenie Cię wybierze” to już poniekąd pozamiatane. Należy jednak starać się zrobić wszystko co w naszej mocy by zminimalizować ryzyko uczulenia. Co można zrobić? Przede wszystkim korzystać zawsze z czystych narzędzi i akcesoriów, a także nie dotykać butelek lakierów bez potrzeby. W miarę możliwości nie wycinać skórek, a jedynie usuwać przy pomocy odpowiednich preparatów. Jeśli wycinanie jest konieczne najlepiej nie robić tego w dniu wykonywania manicure tylko parę dni wcześniej. Warto też starać się nie zalewać hybrydą skórek. Podobno warto używać też hybryd różnych firm zamiennie zamiast trzymać się jednej marki. Chodzą pogłoski, że najczęściej uczula Semilac. Aczkolwiek jednocześnie jest to jedna z najbardziej cenionych i polecanych marek. Być może najwięcej jest uczuleń na Semilac właśnie z tego powodu, że najwięcej osób korzysta z produktów tej marki. Podobno najrzadziej uczulają lakiery Shellac, ale jednocześnie są jednymi z droższych. Trzeba też pamiętać o dokładnym przetarciu warstwy dyspersyjnej cleanerem i umyciu rąk po wykonaniu manicure. Warto sprawdzać również daty ważności lakierów i nie używać po terminie. A co jeśli alergia mimo wszystko nas dopadła? Przede wszystkim trzeba usunąć hybrydę i zrobić przerwę w jej stosowaniu. Po jakimś czasie można wykonać próbę uczuleniową, czyli np. nałożyć hybrydę na 1 paznokieć i poczekać kilka godzin. Jeśli nie będzie się działo nic złego można spróbować nałożyć na pozostałe paznokcie. Najczęściej jednak reakcja uczuleniowa dotyczy lakierów konkretnej marki więc niestety warto zmienić produkty. Jeśli alergia nadal będzie występować lepiej odpuścić sobie już ostatecznie. Jeżeli jakaś marka mnie uczuli to na pewno już nie kupię lakieru tej marki. 
Moja "kolekcja".

ZNISZCZENIE PAZNOKCI

Zniszczenie lub osłabienie paznokci w wyniku stosowania hybrydy u jednych wystąpi, a u innych nie. U niektórych hybryda nawet wzmocni paznokcie i pomoże w ich zapuszczeniu. Często dzieje się tak u osób, które z natury posiadają paznokcie słabe i łamliwe, a hybryda zapewnia im ochronę. Przynajmniej w trakcie jej stosowania. Nie ma jednak ścisłej reguły co do tego czy i dlaczego u danej osoby wystąpi zniszczenie paznokci po hybrydzie. Ja jak dotąd nie zauważyłam żadnego uszczerbku na zdrowiu moich paznokci. Według mnie największe ryzyko zniszczenia powoduje nieumiejętne usunięcie hybrydy. Skąd to wiem? Oczywiście z autopsji gdyż parę lat temu dwukrotnie wykonałam manicure hybrydowy u kosmetyczki po czym nie bardzo chciało mi się iść na jej zdjęcie i postanowiłam usunąć ją sama. Zrobiłam to nieodpowiednio i lakier nie rozpuścił mi się w wystarczającym stopniu. A jako że jestem nerwowa postanowiłam go wtedy po prostu oderwać. Skutki były opłakane gdyż moje paznokcie wyglądały po tym jak po wojnie (zarówno w przypadku 1 jak i 2 ich zdjęcia) i naprawdę nie żartuję;) Gdy już jednak zdecydowałam się wykonywać hybrydę sama nauczyłam się ją usuwać jak należy i dzięki temu po jej zdjęciu moje paznokcie wyglądają całkiem normalnie. Wystarczyło przeczytać instrukcję usuwania. Na razie moje paznokcie są więc w dobrej kondycji. Mam wrażenie, że bardziej je niszczył zwykły lakier niż hybryda, ale nie wiadomo czy ich stan po jakimś czasie nie ulegnie pogorszeniu.


Jak sobie z tym radzić?

Najlepiej robić przerwy między jednym, a drugim manicure. Wiem, że wiele kobiet zmywa jedną hybrydę i od razu nakłada nową, ale jeśli to nie problem lepiej zrobić sobie krótką przerwę. Ja najczęściej robię ok. 2 dniową przerwę. W tym czasie smaruję paznokcie olejkiem i stosuję kremy. Jeśli jednak dojdzie do poważnych zniszczeń, paznokcie staną się cienkie albo będą się łamać, lepiej zrobić sobie dłuższą przerwę – ok. 3 miesiące. W tym czasie warto stosować olejki i odżywki. Gdy już trochę odbudujecie paznokcie, gorąco polecam manicure japoński. Świetnie wpływa na kondycję paznokci. Wiem bo stosowałam go przez lata:)


KOSZTY

We wpisie na temat 15 powodów, dla których warto zainwestować w manicure hybrydowy pisałam m.in. o oszczędności pieniędzy. Wszystko to prawda, ale jest też druga, mroczna strona medalu – jeśli za bardzo poniesie Cię melanż i będziesz chłonęła wszystkie nowinki oraz inspiracje to w efekcie koszty manicure hybrydowego w Twoim wydaniu mogą znacznie przewyższyć te, które poniosłabyś u kosmetyczki. Dotyczy to przede wszystkim coraz prężniej rosnącej kolekcji lakierów hybrydowych, a te lakiery do najtańszych niestety nie należą. Do tego możesz zapragnąć lepszej lampy oraz coraz ciekawszych ozdobników i już wydasz niemały majątek na hybrydy.


Jak sobie z tym radzić?

Ogarnij się! To niestety może nie być łatwe, zwłaszcza w początkowej fali zachwytów (sama wiem po sobie), ale spróbuj:) Lakiery hybrydowe najczęściej mają podaną datę ważności. Skoro manicure hybrydowy nosisz średnio 14-21 dni to jeśli zakupisz zbyt wiele kolorów możesz nie zdążyć je wszystkie przetestować albo każdy z nich użyjesz tylko raz i co za tym idzie – z oszczędności nici. Zagrożenie stanowią tutaj też oczywiście promocje (w przypadku tych podatnych) i coraz więcej nowopowstałych marek zajmujących się produkcją lakierów hybrydowych i akcesoriów.


ODROSTY

Najczęściej manicure hybrydowy jest niemal nie do zdarcia. Problemem są tylko odrosty, które powodują, że manicure nie prezentuje się już tak jakbyśmy tego chciały. Czy te paznokcie muszą rosnąć tak szybko?


Jak sobie z tym radzić?

Jednym paznokcie rosną szybciej, innym wolniej więc niestety tutaj niewiele możesz poradzić;)


ZALANIE SKÓREK

Tutaj tak naprawdę podobnie jak w przypadku zwykłego lakieru, ale różnica jest taka, że gdy utwardzisz zalane skórki usunięcie będzie nieco trudniejsze niż w przypadku tradycyjnych lakierów. Choć ja nie miałam z tym szczególnych problemów. Gdy już mi się przytrafiło, część lakieru sama odpadła po kąpieli, cześć oderwałam, a resztę delikatnie ścięłam. 


Jak sobie z tym radzić?

Nie zalewaj! Zwłaszcza, że może to zwiększać ryzyko alergii. Po prostu przyłóż się:) Gdy jednak Ci się to przytrafi spróbuj w miarę nieinwazyjnie usnąć swój błąd. 

USUWANIE HYBRYDY

Niewątpliwie nie są to najszczęśliwsze chwile dla kobiet niecierpliwych;) W dodatku nieumiejętne usunięcie grozi uszkodzeniem płytki. 


Jak sobie z tym radzić?

Zawsze usuwaj hybrydę zgodnie z instrukcją i nigdy nie zrywaj lakieru paznokciami bo efekty będą naprawdę opłakane. Żeby zwiększyć komfort wykonywania tej niemiłej czynności warto zainwestować w folie do usuwania hybrydy (z podklejonym wacikiem) oraz porządne klipsy, które sprawią, że wacik z folią nasączony removerem będzie lepiej przylegał do płytki. W efekcie usuwanie pójdzie sprawniej. Przyznam, że nie lubię tej czynności, ale niestety coś za coś.


CZAS

Wykonując manicure hybrydowy w domu oszczędzamy czas, ale jednocześnie trochę to trwa ze względu na utwardzenie i nakładanie poszczególnych warstw. Przyznam, że u mnie idzie to dość sprawnie (ok. godzinę). Może dlatego, że nie wykonuję jeszcze nic skomplikowanego. Słyszałam jednak, że u niektórych zajmuje to nawet pół dnia;) 


Jak sobie z tym radzić?

Jeśli nie masz czasu, postaw na dość klasyczną i nieskomplikowaną stylizację. Jeśli mimo wszystko idzie Ci to bardzo mozolnie, nie martw się. Z czasem na pewno dojdziesz do wprawy;)  


Manicure hybrydowy według mnie posiada zdecydowanie mniej wad porównując do ilości zalet. Jednak niektóre z tych wad są bardzo znaczące. Zwłaszcza ryzyko uczulenia.


A jakie według Was wady posiada manicure hybrydowy? Coś byście dodały? Bardziej przemawiają do Was wady czy zalety? Czy przytrafiło Wam się uczulenie na hybrydy?

74 komentarze:

  1. Jest obecnie szał na hybrydy, był moment co byłam prawie zdecydowana na zakup akcesoriów i lakierów, ale zrezygnowałam. Czy żałuję? Nie!Widocznie jestem w mniejszej grupie osób co takie mani ich do końca nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja Cię rozumiem:) Jeszcze trochę ponad rok temu kiedy kupowanie własnych zestawów zaczęło być modne było to dla mnie niczym absurd:) Nie wyobrażałam sobie robić tego sama;)
      Po jakimś dłuższym czasie zaczęłam się zastanawiać czy jednak nie kupić jakiegoś zestawu i nie spróbować, ale były to raczej luźne rozważania;) W końcu jednak dostałam od Ross. pytanie czy nie chciałabym przedpremierowo przetestować zestawu Escala i tak to się zaczęło;) Wciągnęło mnie totalnie:) Nie jest to jednak metoda doskonała, ponieważ zdecydowanie posiada wady. Ale coś za coś niestety.

      Usuń
  2. U mnie niestety po hybrydach paznokcie stały się słabe i łamliwe. Teraz robię odwyk na regenerację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie paznokcie są bardzo zniszczone, ale nie ukrywam.. mam problem z ich ściąganiem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dużo zależy od właściwego ściągania wg mnie.

      Usuń
  4. u mnie wadą hybryd jest to, że dane zdobienie szybko mi się nudzi, i wytrzymanie tych dwóch tygodni w tym samym mani nie jest łatwe :P haha

    OdpowiedzUsuń
  5. Moją koleżankę uczuliły hybrydy po roku regularnego stosowania i już niestety nici z jego stosowania :( Ja ciągle jeszcze nie próbowałam :) Ale jeśli chodzi o oszczędności to faktycznie można popłynąć z tymi kolorami i nakupić ich masę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie coraz częściej słyszę takie historie.

      Usuń
  6. A tak myślałam o hybrydach ale przy mojej tendencji do wszelakich alergii to chyba sobie odpuszczę:(
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większa tendencja to niestety zawsze większe ryzyko..

      Usuń
  7. Dobry wpis - jak wszystko hybrydy mają swoją drugą stronę i warto o tym mówić!
    Nie jestem fanką, bo bardzo mi się niszczą paznokcie to raz, dwa jednak to koszty (bo sama się nie porywam - totalny brak zdolności) ...Wiesz, rozmawiałam ze swoją kosmetyczką i okazuje się, że co uczulenie to uczulenie a gro dziewczyn zaraża się po prostu grzybicą - robiąc coś po taniości u koleżanki koleżanki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie jest to metoda doskonała:) Choć liczę, że jeszcze trochę i będzie można kupić "hybrydy idealne";) Ja zdolności też nie mam, a ogarnęłam to więc myślę, że dałabyś radę;)

      A to też może tak być, że uczulenie jest mylone z grzybicą. Zwłaszcza gdy ciężko to zwalczyć. Wtedy warto się zastanowić czy to aby na pewno uczulenie... Trzeba uważać u kogo się robi... Jeśli osoba robi wielu dziewczynom i nie przestrzega zasad higieny to można się nabawić problemów.

      Usuń
  8. Moim najgorszym utrapieniem jest zdecydowanie ściągnie bo czasami nie ma mocnych i nie chce zejść ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co nie miałam problemów. Pomijając te nieszczęsne 2 razy parę lat temu:D

      Usuń
  9. Niestety przekonałam się o uczuleniu na hybrydy. Co prawda zwalczylam je nim zdołało się rozwinąć na dobre, ale troszkę mnie to zraziło do hybryd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się... U mnie na razie wszystko na plus, ale nigdy nie wiadomo.

      Usuń
  10. Wymieniłaś chyba wszystkie możliwe wady używania lakierów hybrydowych. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Na obecną chwilę dla mnie hybrydy mają więcej zalet niż wad, ale też obawiam się uczulenia. Czytałam, że czasem uczulenie może pojawić się dopiero nawet po pół lub całym roku noszenia manicure hybrydowego, więc dla wielu osób dotkniętych bywa to pewnie niemałym zaskoczeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie... jest pewna doza niepewności z tym uczuleniem.

      Usuń
  11. u mnie dzięki hybrydom mogę super zapuścić paznokcie i nadać im super kształt, którego nie udało mi się nigdy na prawej dłoni. U mnie na razie same zalety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na razie też wszystko ok, ale analizuję różne możliwości:D

      Usuń
  12. Ja miałam tylko raz manicure hybrydowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie ze strachu przed alergią nie używałam jeszcze hybryd :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dopiero zaczynam z hybrydami ale boję się uczulenia no i te ściąganie jest koszmarem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja się na hybrydy nie zdecydowałam i nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No właśnie ja sie boję zniszczenia paznokci ;x

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja właśnie nie lubię robić manicure i go zdejmować bo schodzi na tym bardzo dużo czasu. A odrost - cóż, niestety u mnie też pojawia się dość szybko i też tego nienawidzę :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak dobrze, że się w to nie wciągnęłam;) A na poważnie to bardzo rzetelnie opisałaś wady. Ja najbardziej obawiałabym się osłabienia płytki, która i tak już jest słaba u mnie... Poza tym za szybko mi się nudzą kolory, więc maluję sobie co kilka dni albo raz na tydzień - tyle mi niektóre lakiery klasyczne wytrzymują;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zdecydowanie więcej zalet niż wad. Choć niektóre wady są znaczne, tak jak np ryzyko uczulenia tudzież zniszczenie paznokci;) U mnie też zwykłe czasem tydzień trzymały, ale dla mnie to jeszcze mało:D

      Usuń
  19. bardzo nie lubię usuwania hybryd, ale po za tym nie widzę, żadnych wad, żadne alergie czy nieprzyjemności nigdy mnie nie spotkały

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny post. Ja sama nigdy nie miałam hybryd, ale planuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mega przydatny wpis Kochana, ja mam tyle obaw że ciągle zwlekam z tymi hybrydami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Ciebie by wciągnęły:) Jest oczywiście trochę wad, ale to jak ze wszystkim niemal.

      Usuń
  22. Na razie nie miałam jeszcze hybryd, ale bałabym się o uczulenie czy zniszczenie płytki paznokcia.

    OdpowiedzUsuń
  23. może w przyszłym roku przekonam się sama o zaletach jak i wadach hybryd ;) jedyne czego się lękam to osłabienie płytki bo mam z tym problem (choć pewnie aktualne zmywanie co dwa -trzy dni też im nie pomaga) no i ściąganie hybryd, to pewno jest koszmar :D nie mam do takich rzeczy cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zmywanie na pewno nie pomaga. Ja np zawsze miałam wrażenie, że zmywacz niszczy mi paznokcie... Ściąganie fajne nie jest:/ Tzn idzie lekko pod warunkiem, że dobrze się owinie folią i poczeka te kilka minut. Ale minus, że nie można po prostu zetrzeć;)

      Usuń
  24. Jak to się mówi do wszystkiego trzeba mieć zdrowy rozsądek ;) Ja teraz odpoczywam od hybryd ;) Dlatego żeby troszkę odpoczęły i zregenerowały ;) NO i dla mnie jest to dość drogi biznes bo robię je u kosmetyczki ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie denerwuje zdejmowanie hybryd :P malować lubię, ale gdy nie mam zbyt wiele czasu to też mnie to wkurza :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja się długo zastanawiałam, czy pójść w ten temat, czy nie i ostatecznie wciąż maluję paznokcie tym, co mam w szufladzie. Nie cierpię robić manikiuru, wcale mi to dobrze nie wychodzi, dlatego hybrydy wydawały się kuszące, ale mimo wszystko jakoś to ściąganie nieszczęsne... zniechęca mnie totalnie. I historie o osłabionych płytkach też. Mam mocne paznokcie, więc możliwe, że nic by się nie stało, ale... niech już sobie będą te wszystkie Essie, Orly i inne L'Oreale ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mimo wszystko wolę hybrydy:) Jeśli cały czas wszystko będzie ok to nie użyję już zwykłego lakieru;)

      Usuń
  27. Muszę się zaopatrzyć w klipsy do zdejmowania hybryd. Dla mnie najbardziej irytującym etapem jest zdejmowanie hybryd.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajny i pomocny wpis zwłaszcza dla osób zaczynających swoja przygodę z hybrydami jak i dla tych, którzy stosują je od dawna, ale jeszcze nie wszystkow iedzą. Miło się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ładną masz już kolekcje :) Ja mam tylko jeden lakier hybrydowy :P plus baza i top. Używam go jedynie latem ale tylko na stopach. Gdybym mogła malować paznokcie u rąk pewnie moja kolekcja byłaby większa ale tak to mi się nie opłaca bo tylko bym zmarnowała swoje produkty. Na stopach na szczęście pazurki rosną mi wolno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się uzbierało:O i to w krótkim czasie...
      Ja na stopach jeszcze nie robiłam. To może być dla mnie trudniejsze:D

      Usuń
  30. Najgorsze jest chyba uczulenie, na szczęście mnie to jeszcze nie spotkało.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mnie zniechęca trudne ściąganie hybryd i ich niszczycielski wpływ na paznokcie. Mam słabą płytkę paznokcia i wolę nie eksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, zachęcam do wypróbowania Semi Hardi, jest to nasza hybryda budującą do paznokci, która umożliwia przedłużenie paznokci, wzmocnienie oraz odbudowę słabej płytki. Ściąganie hybryd nie jest trudne pod warunkiem, że robi się je prawidłowo.
      W razie pytań chętnie pomogę
      Online Ekspert marki Semilac

      Usuń
  32. miałam raz hybrydy - dla mnie najgorszym momentem jest etap ich sciągania ... moje słabe paznokcie znosza to fatalnie... a raczej zniosły...

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem alergiczką i trochę się tego boję, ale póki co jest ok.
    Ja nie rozumiem tego szaleństwa by ciągle coś kupować skoro one mają date ważności i wtedy się ją wywala, a przecież rzadko maluje....mam zestaw ale jakoś specjalnie nie kusi mnie by kupować kolejne kolory, póki co haha

    OdpowiedzUsuń
  34. nie robie hybryd bo mam obłakane paznokcie
    Staram sie swoje zapuszczać

    OdpowiedzUsuń
  35. ja dopiero raczkuję jesli chodzi o hybrydy, ale z kwestią czasu bym polemizowała. Może sporo czasu idzie na zdejmowanie hybrydy, ale nakładanie w mojej ocenie jest dużo krótsze. Bo zwykły lakier musi przecież wyschnąć a ten twardy ino mig:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem chodziło mi o to, że niektórym idzie to mozolnie bo mi akurat idzie szybko:P Ale np. jak ktoś robi jakieś wyszukane zdobienia to już musi trochę potrwać. Zdejmowanie to kilka minut jeśli zrobi się to dobrze;)

      Usuń
  36. Dla mnie jedynym minusem jest zbyt długie ściąganie hybryd ale plus w tym, że mam ten czas dla siebie ;) więcej wad nie widzę - chyba jestem jeszcze pod ich urokiem :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Mi taki manicure pomógł na pękający paznokieć, który przy zwykłym lakierze zawsze pękał w jednym miejscu :) Jedyną wadę jaką zauważyłam to nieprzyjemne ściąganie i lekkie osłabienie paznokci w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  38. ja nie mam doświadczeń w tej materii

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja potrzebuje pół dnia na zrobienie hybryd :D Ale potem mam 2-3 tyg spokoju. Coś za coś :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Szkoda, że nie mogę mieć sztucznych ani pomalowanych paznokci do pracy - mam straszną ochotę na Semilac, jest wszędzie na you tube :D

    OdpowiedzUsuń
  41. muszę poszerzyć swoją kolekcję lakierów o granaty i odcienie czerwieni :-) jako posiadaczka kruchych łamliwych paznokci w końcu mam super wyglądający manicure :d

    OdpowiedzUsuń
  42. Dla mnie najgorsze jest właśnie ściąganie hybryd 😆

    OdpowiedzUsuń
  43. odrosty są najgorsze:P i ściąganie hybryd!

    OdpowiedzUsuń
  44. u mnie semilaczki sprawdzają się w 100%, moje mani jest nieskazitelne przez przynajmniej 3 tygodnie ale co do pieniędzy to masz racje pomimo że one akurat nie są aż tak drogie to wir zakupów i chęć posiadania coraz większej liczby kolorów czasami może ponieść haha

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja u siebie zauważyłam same pozytyw noszenia manicure hybrydowego ;) nakładam regularnie (w salonie) i od tego czasu moje paznokcie są wzmocnione, twardsze, zdrowsze, nie rozdwajają się. Lubie ten rodzaj manicure.

    OdpowiedzUsuń
  46. Mi właśnie hybryda troszkę zniszczyła paznokcie. I dla mnie wadą jest jeszcze to że gdy jestem np. w delegacji a gdzieś mi się oderwie kawałek to czuje na spotkaniach dyskomfort.

    OdpowiedzUsuń
  47. Jaz hybrydami nie mam problemu, ale jakiś czas temu robiłam znajomej paznokcie i rzeczywiście wyskoczyło jej zaczerwienienie koło naskórków, w życiu nie spodziewała bym się że to od hybryd.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...