Lifting rzęs polega na podniesieniu i podkręceniu naszych naturalnych rzęs:) Każda z
nas marzy o zdrowych, długich i pięknie uniesionych rzęsach. Jednak nie każda skłonna
jest zdecydować się na ich przedłużanie. Dla niezdecydowanych pozostaje, więc
naturalna alternatywa w postaci liftingu rzęs! Sama poddałam się takiemu
zabiegowi dwa razy i w dwóch różnych salonach. Pierwszy raz miał miejsce rok
temu w czerwcu i niestety moje odczucia względem efektów były mocno mieszane. Dostałam
zresztą wtedy od Was wiele wiadomości zarówno z pytaniami jak i Waszymi
osobistymi doświadczeniami. Stwierdziłam wówczas, że tzw. trwała na rzęsy
to gra nie warta świeczki… Ale wiedziałam, że w przyszłości będę chciała poddać
się zabiegowi jeszcze raz w innym miejscu, żeby mieć porównanie;) I tak o to po
przeszło roku spróbowałam szczęścia jeszcze raz;) Jak prezentują się moje
wrażenia tym razem?
Co to jest lifting rzęs?
Lifting rzęs tudzież trwała na rzęsy jest nieinwazyjnym zabiegiem, który ma
zapewnić trwałe podkręcenie i uniesienie rzęs. Efekt utrzymuje się do
6 tygodni. Rzęsy regularnie wypadają i są zastępowane nowymi,
zatem będzie to w dużej mierze zależne od naszego naturalnego cyklu wymiany
rzęs. U niektórych efekt utrzyma się krócej, u innych dłużej. Można zrobić sam
lifting rzęs, ale jak już szaleć to najlepiej pełen pakiet, czyli lifting,
laminacja, botox i henna. Nie ma co się rozdrabniać;) W
każdym razie ja lubię na bogato;)
Lifting rzęs – dla kogo?
Lifting
rzęs przeznaczony jest przede wszystkim dla kobiet ceniących sobie naturalny
wygląd rzęs. Bazujemy tu wyłącznie na naszych naturalnych rzęsach. Nic nie
jest doczepiane ani przedłużane. Zabieg jest idealny dla osób chcących
„podnieść”, podkręcić i zdyscyplinować swoje rzęsy. Dzięki botoxowi i
laminacji, rzęsy dodatkowo zostaną wzmocnione i odżywione. Najbardziej
spektakularne efekty uzyskają kobiety, których rzęsy są długie, ale proste, a
nawet rosnące w dół. Przy typowo krótkich rzęsach lepiej rozważyć inną
metodę (np. klasyczne przedłużanie rzęs), ponieważ efekt może nie być
satysfakcjonujący. Niestety z pustego Salomon nie naleje;)
Lifting rzęs gdzie wykonać?
Usługa
jest obecnie dość popularna, więc nie powinno być problemów z jej dostępnością
w większości polskich miast. Lifting powinien być wykonywany przez
certyfikowaną stylistkę rzęs, po odpowiednich szkoleniach. Zabieg dostępny jest w salonach zajmujących się
stylizacją rzęs i brwi jak i u osób prywatnych. Sama nie mam przekonania do
tych drugich, więc jeśli decyduję się na jakiś zabieg to wybieram spośród
renomowanych salonów. Warto przejrzeć opinie w sieci, aczkolwiek nie daje to
gwarancji zadowolenia;) Za pierwszym razem byłam w salonie, który tytułował się
mianem najlepszego i miał dobre opinie, a jednak efekty mnie rozczarowały;) Warto
dodać, że jestem wymagająca i zwracam uwagę na różne dziwne niuanse;) Zresztą wiecie, że zawsze piszę bez ogródek.
Ja tym
razem wybrałam się do One Million Lashes, który jest jedynym w
województwie łódzkim Centrum Szkoleniowo – Kosmetycznym, działającym pod
patronatem Noble Lashes. Salon mieści się w Łodzi przy ul. Dowborczyków
17/19. Okolica nieco nieprzyjemna, ale za to jest stosunkowo blisko centrum i całkiem
niezły dojazd. Dużym udogodnieniem jest możliwość zapisania się poprzez
aplikację Boosksy, którą serdecznie polecam:) Nie trzeba nigdzie
dzwonić, w jednym miejscu mamy adres i telefon firmy, a nawet mapkę. Od razu
jest też spis wszystkich dostępnych w salonie zabiegów wraz z cenami i czasem
trwania. Nie musimy szukać kalendarza, bo również jest wbudowany w aplikację;)
Możemy sobie nawet wybrać, do której stylistki chcemy się zapisać i zostawić
dodatkową wiadomość w razie potrzeby. Zapominalscy nie muszą się martwić,
ponieważ dzień wcześniej dostaniemy przypomnienie na maila i w formie sms’a. Do
mnie jeszcze dodatkowo zadzwoniła pani z salonu celem potwierdzenia przybycia,
co akurat było dla mnie minusem, bo skoro się zapisałam to oczywiste, że
przyjdę;) Ale doskonale wiem o co chodzi, po prostu ludzie są niepoważni –
zapisują się i nie przychodzą;) Po zakończonej wizycie możemy także wystawić
salonowi opinię i dodać zdjęcie;) Mamy też dostęp do archiwum wizyt. Na drugi
zabieg (pudrowa henna brwi) zapisałam się schodząc po schodach salonu po
zakończonym liftingu, więc naprawdę szybkie i wygodne;)
Ile kosztuje lifting rzęs?
Cena
zależna jest zarówno od miasta, lokalizacji jak i „ekskluzywności” salonu. Poprzednio
zapłaciłam 150zł. Natomiast w One Million Lashes koszt liftingu rzęs wraz z
laminacją, botoxem oraz henną wynosi 120zł. Z tego, co zaobserwowałam w Łodzi najczęściej
cena waha się w granicach 60-150zł.
Jak przygotować się do liftingu rzęs?
Nie trzeba
się specjalnie przygotowywać:) Na lifting rzęs należy przyjść bez makijażu
oczu. Makijaż twarzy też lepiej sobie odpuścić, ponieważ po skończonym zabiegu
raczej nie wyglądałby zbyt estetycznie, gdyż okolice wokół oczu i tak trzeba
wtedy oczyścić;)
Lifting rzęs – przebieg zabiegu
Lifting
rzęs rozpoczyna się od oczyszczenia rzęs specjalną pianką (taką samą,
której używa się również w przypadku przedłużanych rzęs). Tutaj panie zbiły
mnie z tropu, ponieważ zapytały czy myłam już oczy? Ja tak popatrzyłam i
odpowiedziałam, że jestem bez makijażu;) Okazało się, że chodzi o przygotowanie
rzęs do zabiegu przy użyciu owej oczyszczającej pianki. W poprzednim salonie
było to już elementem zabiegu, tzn. stylistka sama oczyszczała mi rzęsy za
pomocą pianki przed przystąpieniem do dalszych czynności. Także nie załapałam;) Z dwojga złego jednak
dobrze, gdyż wolę to zrobić sama;)
Po
ceremonii oczyszczenia rzęs zostałam zaproszona do gabinetu na leżankę.
Kosmetyczka usiadła za moją głową i przystąpiła do akcji;) Najpierw zostały mi
zaaplikowane ochronne podkładki na dolną powiekę. Był jakiś problem z
dopasowaniem do mojej mizernej twarzy, więc chwilę to trwało;) Gdy już się
udało, rzęsy zostały przemyte specjalnym preparatem, a na górne
powieki zostały mi przyklejone miękkie silikonowe wałeczki. Z tego, co wiem
dostępne są 3 rozmiary (S, M, L), a ich dobór zależny jest
od długości naszych rzęs i oczekiwanego efektu. Nie wiem, jaki rozmiar został
użyty u mnie, ale miałam nadzieję, że odpowiedni i nie wnikałam w to;) Stylistka
powiedziała, że moje rzęsy są długie i bardzo gęste, przez co idealne do
liftingu. To był najbardziej budujący moment, gdyż zawsze sądziłam, że moje
rzęsy są rzadkie… Także 3 razy zapytałam żeby się upewnić czy aby się nie
przesłyszałam co do jakości moich rzęs:P Ale skoro ta pani ma codziennie do
czynienia z rzęsami (w przeciwieństwie do mnie, bo nigdy nawet nie dotykałam
cudzych) to zapewne wie co mówi. Teraz jak ktoś mi napisze przy recenzji tuszu,
że „długie, ale rzadkie” to od razu kopa zasadzę;) Dalej nakładane są kolejne
podkładki, a rzęsy są dokładnie rozczesywane tak żeby można je było
dobrze ułożyć. Potem aplikowany jest produkt, który działa na strukturę
włosa i gwarantuje trwałe podkręcenie na wałku. Nakłada się także preparat
utrwalający skręt rzęs. Kolejnym etapem jest laminacja rzęs, która
polega na nałożeniu na rzęsy oleju keratynowego, który stanowi wartościową
odżywkę do rzęs. Zawiera on proteiny zboża, soi oraz keratyny, które wpływają
na kondycję rzęs, a także ich strukturę. Laminacja zapewnia rzęsom nawilżenie
oraz odbudowę. Następnie robiona jest henna górnych rzęs, dzięki której
będą one ciemniejsze. Na koniec lash botox (choć nie jestem do końca
pewna czy jednak nie przed henną). Botox jest niczym witaminowa odżywka do
rzęs, dzięki której zyskują one blask, sprężystość i odżywienie. Wszystkich tych etapów tak naprawdę jest sporo
i ciężko jest je kontrolować mając jednocześnie zamknięte oczy oraz próbując
się trochę zrelaksować:) Z perspektywy klienta tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia, ponieważ czujemy po prostu "majstrowanie" przy rzęsach i musimy się uzbroić w cierpliwość;)
Liczy się efekt końcowy. Ja poszłam z nastawieniem „róbta co chceta”;) Lifting wykonywany jest oczywiście na zamkniętych oczach.
Lifting rzęs wrażenia podczas zabiegu
Przyznaję,
że sam zabieg nie należy do rozrywek w moim guście;) Długotrwałe leżenie na
plecach z lekko odchyloną do tyłu głową było dla mnie mało komfortowe, mimo że
sama leżanka była wygodna. Miałam też wrażenie, że w takiej pozycji wyjątkowo
głośno przełykam ślinę:D Nie przepadam także za majstrowaniem przy oczach (ale
wiadomo bezdotykowo się nie da;)). Minusem był dla mnie też czas trwania
zabiegu – 2 godziny, a nastawiałam się na 1,5;) Ja jestem z tych niecierpliwych
i czas jest dla mnie kluczowym wyznacznikiem zaraz po bezpieczeństwie i
higienie pracy;) Wiem jednak, że dla niektórych pół godziny w tą czy w tą jest
bez różnicy. Podobnie jak konieczność leżenia przez dłuższą chwilę. Wszystko
zależy od człowieka. Niektórych to wręcz relaksuje i cieszą się, że mogą trochę
poleżeć;) Sama słyszałam jak pani za parawanem wesoło sobie pochrapywała;) Czy
lifting rzęs boli? Na pewno nie ma mowy o żadnym bólu. Chociaż ja w
niektórych momentach (bodajże botox) odczuwałam coś w rodzaju lekkiego drapania
podczas aplikacji preparatu.
Lifting rzęs co po zabiegu?
Zaraz po
zabiegu rzęsy są ciemniejsze, podkręcone i dzięki temu optycznie wydłużone. Są
jednak posklejane, więc sprawiają wrażenie jakby było ich mało. Przez
24h po liftingu zaleca się nie moczyć rzęs, gdyż wchłaniają jeszcze dobroczynne
substancje i utrwala się efekt. Nie korzystamy też z sauny, solarium oraz
nie malujemy rzęs. Zastosowanie kremu pod oczy również nie jest wskazane. Najlepiej
w ogóle nie dotykać oczu i nie kłaść się twarzą do poduszki;) Po 24h nie ma
już żadnych ograniczeń. Możemy spokojnie umyć i rozczesać rzęsy. Stają się
wtedy bardziej „puszyste”, miękkie i gładkie w dotyku. Po liftingu na moich
powiekach zostało jeszcze trochę kleju. Pani zapewniła, że sam odpadnie i tak
też się stało. Choć lekko mnie to irytowało i część zdjęłam sama. W nocy
łzawiły mi oczy, więc możliwe, że dostało się do nich trochę kleju lub to
zasługa któregoś ze specyfików. Dodam, że mam wrażliwe oczy, ale poprzednio nie
miałam takiej reakcji.
Lifting rzęs efekty
Z efektów
jestem zadowolona, ponieważ wyszło to lepiej niż za pierwszym razem i na tym mi
właśnie zależało;) Nie jest to zabieg, który lubię, biorąc pod uwagę wszystkie
te procedury, ale myślę, że jeszcze go powtórzę. Od czasu do czasu chodzi mi po
głowie przedłużenie rzęs i mimo, że nie mam przekonania to pewnie w dalszej przyszłości
również spróbuję z czystej ciekawości. Rzęsy zostały podkręcone, dzięki czemu
oko wydaje się bardziej otwarte. Stały się także bardziej gładkie i błyszczące.
Moje rzęsy są naturalnie lekko podkręcone, więc rezultat nie był dla mnie tak
szokujący jak u dziewczyn, których rzęsy rosną całkowicie prosto lub w dół. Ale
różnica jest zauważalna:) I na szczęście pani dobrze zabezpieczyła rzęsy, bo
poprzednio niestety podkręciło i skleiło mi się również kilka rzęs dolnych.
Czy lifting niszczy rzęsy?
Jak wiemy
trwała niszczy włosy. W przypadku rzęs preparat trzymany jest jednak krócej i
podejrzewam, że stężenie również jest odpowiednio dostosowane do okolicy (mniej
drażniące). Na pewno dobrym wyborem jest pełen pakiet, czyli lifting wzbogacony
o laminację i botox, które dodatkowo pielęgnują rzęski.
Jak długo utrzymał się u mnie efekt liftingu rzęs?
Za
pierwszym razem było to poniżej dwóch tygodni:/ Teraz jestem 2,5 tygodnia po i
rzęsy nadal są podkręcone. Choć oczywiście z dnia na dzień staje się to mniej
widoczne. Henna zaś utrzymała się u mnie tydzień. Moje włoski są bardzo oporne na hennę, więc zawsze mam ją krótko.
To już zależy od naszych oczekiwań. Każda chciałaby wyciągnąć z liftingu jak najwięcej, ale nie u każdej będzie to możliwe. Przy krótkich rzęsach efekt sam w sobie nie będzie mocno widoczny, ale już po pomalowaniu tuszem zobaczycie różnicę nawet przy krótkich rzęsach. Najlepszy efekt będzie przy rzęsach rosnących w dół lub prosto, ponieważ od razu będzie widać, że się "podniosły". Nie nastawiajcie się jednak na spektakularne efekty, gdyż warto pamiętać, że bazujemy tutaj jedynie na tym co mamy (na naszych naturalnych rzęsach). Nie osiągniemy więc takiego efektu jak przy przedłużaniu rzęs. Lifting rzęs według mnie jest dla tych kobiet, które chciałyby trochę podrasować swoje rzęsy, ale nie chcą lub nie mogą korzystać z przedłużania. Coś w rodzaju "lepszy rydz niż nic":) To jest metoda dla realistek, które nie oczekują cudu nad Wisłą;) Przy długich rzęsach na pewno warto spróbować chociaż raz. Nie jest to metoda idealna, ale ciekawa i nieinwazyjna. Plus jest też taki, że nie musimy na te rzęsy jakoś specjalnie uważać (a po przedłużaniu nie można np. stosować olejków, bo rozpuszczają klej etc). Nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o makijaż, demakijaż, styl życia etc;) Sama niekoniecznie powtarzałabym lifting rzęs regularnie ze względu na czas i średni (jak dla mnie) komfort podczas zabiegu, ale od czasu do czasu jak najbardziej;) Czy po liftingu można odpuścić malowanie rzęs? Wszystko zależy od tego co nas satysfakcjonuje. Według mnie nie jest to aż taki efekt żeby ich nie malować. Ale na pewno nieumalowane rzęsy po liftingu wyglądają lepiej niż nieumalowane bez liftingu;)
Lifting rzęs czy warto?
To już zależy od naszych oczekiwań. Każda chciałaby wyciągnąć z liftingu jak najwięcej, ale nie u każdej będzie to możliwe. Przy krótkich rzęsach efekt sam w sobie nie będzie mocno widoczny, ale już po pomalowaniu tuszem zobaczycie różnicę nawet przy krótkich rzęsach. Najlepszy efekt będzie przy rzęsach rosnących w dół lub prosto, ponieważ od razu będzie widać, że się "podniosły". Nie nastawiajcie się jednak na spektakularne efekty, gdyż warto pamiętać, że bazujemy tutaj jedynie na tym co mamy (na naszych naturalnych rzęsach). Nie osiągniemy więc takiego efektu jak przy przedłużaniu rzęs. Lifting rzęs według mnie jest dla tych kobiet, które chciałyby trochę podrasować swoje rzęsy, ale nie chcą lub nie mogą korzystać z przedłużania. Coś w rodzaju "lepszy rydz niż nic":) To jest metoda dla realistek, które nie oczekują cudu nad Wisłą;) Przy długich rzęsach na pewno warto spróbować chociaż raz. Nie jest to metoda idealna, ale ciekawa i nieinwazyjna. Plus jest też taki, że nie musimy na te rzęsy jakoś specjalnie uważać (a po przedłużaniu nie można np. stosować olejków, bo rozpuszczają klej etc). Nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o makijaż, demakijaż, styl życia etc;) Sama niekoniecznie powtarzałabym lifting rzęs regularnie ze względu na czas i średni (jak dla mnie) komfort podczas zabiegu, ale od czasu do czasu jak najbardziej;) Czy po liftingu można odpuścić malowanie rzęs? Wszystko zależy od tego co nas satysfakcjonuje. Według mnie nie jest to aż taki efekt żeby ich nie malować. Ale na pewno nieumalowane rzęsy po liftingu wyglądają lepiej niż nieumalowane bez liftingu;)
Lifting rzęs przeciwwskazania
Lifting
rzęs jest zabiegiem nieinwazyjnym i bezpiecznym (pod warunkiem, że wykonuje go
wykwalifikowana stylistka). Istnienie jednak kilka przeciwwskazań. Należą do
nich – jaskra, zaćma, zespół suchego oka, uczulenia na składniki preparatów,
nadmierne wypadanie rzęs i infekcje oczu. Sama miałam podczas zabiegu krostkę
na dolnej powiece. Liczyłam, że zniknie przed liftingiem, ale udało mi się jej
pozbyć dopiero 3 dni później;) Nie był to jednak żaden stan chorobowy.
Korzystałyście z liftingu rzęs?
Jakie były Wasze wrażenia?
Koleżanka mi poleciała taki lifting, może jak ściągnę rzęsy 1:1 to też się na to skuszę 😉
OdpowiedzUsuńJa z kolei jeszcze nigdy rzęs nie zakładałam. Nie mam przekonania, ale kiedyś spróbuję z czystej ciekawości;)
Usuńbardzo ładne i rzęsy i oczy masz, moja siostra chodzi na lifting rzęs czy laminowanie, ja byłam kilka razy tylko na doczepianiu rzęs.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Siostra zadowolona?
UsuńJa z kolei nigdy nie miałam jeszcze doczepianych😅
Bardzo ładnie teraz wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńPiękne oczy i rzęsy, piękny efekt :) Miałam ochotę iść na taki zabieg, niestety mam przeciwwskazania.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Oj to szkoda, ale jak przeciwskazania to nie ma co ryzykować.
UsuńU mnie efekt za pierwszym razem też utrzymywał się krócej.Teraz jest o wiele lepiej plus po tych wszystkich nakładanych w trakcie zabiegu odżywkach, rzęsy mam dłuższe no i pojawiło się wiele nowych :)
OdpowiedzUsuńCiekawe od czego to zależy:)
UsuńU mnie nowe raczej się nie pojawiły, ale były takie bardziej błyszczące etc
Ładnie wygląda, ale nigdy nie wykonywałam takiego zabiegu.
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować jeśli efekt Ci się podoba:)
UsuńJa przedłużam rzęsy, liftingu się u mnie nie opłaca, mam krótkie rzęsy i jest ich strasznie mało.. nie sądziłam że lifting trwa tyle co przedłużanie :)
OdpowiedzUsuńNo przy krótkich i rzadkich efekt nie będzie satysfakcjonujący.
UsuńWłaśnie czas jest dla mnie minusem, bo jakby nie parzeć, w tym czasie można zrobić 1:1 lub 2D i nie trzeba już potem tych rzęs malować;)
Whaaaaaaat? 2 godziny? No co Ty, wprawiona osoba wykona pełen lifting z botoxem, henną, keratyną, full wypas w godzinę :) To nawet kursantki na szkoleniach, które się uczą, robią lifting około 1,5 godziny (!). Pozostałości kleju na powiece można też bez problemu zmyć patyczkiem nasączonym płynem micelarnym. No i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kazał mi samej przemywać oczy tą pianką oczyszczającą - kładziesz się i sami przemywają. Odnoszę wrażenie, że mimo wszystko nie trafiłaś na w pełni kompetentną osobę :) Trust me, byłam na liftingu już 7 razy :P Niemniej jednak, efekt wyszedł u Ciebie bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńNo 2 godziny wyszło... Dlatego uważam, że to długo, bo jakby nie patrzeć w tym czasie można już zrobić rzęsy 1:1 lub 2D i nie trzeba już potem takich rzęs malować. Zatem poświęcony czas osobiście wydaje mi się niewspółmierny do efektów. Generalnie w Booksy było podane 1,5h więc nastawiałam się na max tyle. Za pierwszym razem jak byłam to trwało właśnie godzinę albo chwilę dłużej, więc było sprawniej. Choć efekt miałam wtedy słabszy, krótko się utrzymał. No i generalnie byłam rozczarowana. Pisałyśmy kiedyś o tym. Choć np. wtedy nie miałam pozostałości kleju.
UsuńJa powiem Ci, że jako modelka na szkoleniu nigdy się nie zgłaszałam, bo pomyślałam, że wtedy to już w ogóle trwa to pewnie ze 3h. A to mogłabym już ciężej znieść.
Mnie akurat powiedziano, że lifting będzie mi wykonywać dziewczyna, która zajmuje się głównie liftingami. Ale generalnie na razie mam porównanie ograniczone tylko do 2 salonów.
Dobrze, że wspominasz o tej piance, bo zastanawiałam się czy ja jestem dziwna czy co. Nie mogłam załapać o co chodzi z pytaniem czy myłam już oczy😆 Mi nie przeszkadza umyć sobie samej, ale byłam pewna, że będzie to już elementem zabiegu (poprzednio tak było).
Także... opisałam wszystko zgodnie z odczuciami, łącznie z tym co dla mnie było minusem lub zaskoczeniem (przede wszystkim czas).
Nie było idealnie, ale efekt dużo lepszy niż poprzednio. Zobaczymy ile się utrzyma, bo to też ważne, a na razie jest 2,5tyg. Na pewno jeszcze pójdę gdzieś indziej żeby mieć większe porównanie niż te 2x.
Ja na razie na 1:1 lub ileśtam D się nie decyduję, bo to już jednak wymusza konieczność uzupełniania, więc pewnego zobowiązania finansowego na stałe lub przynajmniej dłuższy okres. A że moje rzęsy są niebywale podatne na lifting, to jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolona. No i ja też lubię naturalny efekt, co daje mi właśnie podkręcenie moich naturalnych rzęs, jestem ostatnią osobą, która zrobi sobie włochatą gąsienicę na oczach, hehe. Godzina jest ok, 1,5 godziny jeszcze ujdą, ale dwieee? ;)
UsuńMoim zdaniem absolutnie powinni uwijać się szybciej - może dziewczyna robiła od A do Z jedno oko, a potem dopiero drugie? U mnie zawsze robi dwa jednocześnie - nakłada na jedno, nakłada na drugie, zmywa jedno, zmywa drugie, więc wszystko idzie bardzo sprawnie. W międzyczasie gdy preparaty działają, przygotowuje sobie już kolejne do nakładania, więc jest cały czas w pełnej gotowości do działania.
Z tą pianką to zdecydowanie uważam, że to nie Twoja rola :)
Pewnie, zawsze lepiej mieć porównanie! :)
Mi proponowano przedłużanie, ale się nie zdecydowałam... Chciałabym kiedyś spróbować z ciekawości, ale niekoniecznie w tej chwili. Aczkolwiek zapytałam badawczo jaka metoda byłaby w moim przypadku najlepsza jeśli chciałabym widoczny efekt, ale żadne tam gąsiennice😂 Dostałam odp. że przy moich rzęsach to 1:1 lub max 2D. No i kiedyś zaryzykuję, ale nie palę się do tego;) Takich bardzo gęstych obciążających na pewno bym nie chciała, bo pierwsze tandetne, a po drugie nie pasowałoby do mojej drobnej twarzy.
UsuńMa to dla mnie sporo minusów, bo po pierwsze czas... Pytałam już kiedyś kosmetyczki, która robi mi paznokcie (robi też rzęsy) i powiedziała, że trzeba sobie zarezerwować 3h😜 Paznocie miałam nieraz robione 3-3,5h więc z moim pechem wierzę, że mogłoby tak być😂 No i właśnie trzeba uzupełniać, a te 2-3h co 3-4tyg nie uśmiecha mi się😝 Pod względem ceny też tak jak mówisz jest to regularny wydatek. Dla mnie leżenie w tej pozycji niezbyt wygodne. No i z moim szczęściem w połowie zechciałoby mi się siku, a tu nie ma jak wstać. Ja ogólnie nerwowa jestem😂 I cackać się trochę z tym trzeba, tego nie, tamtego nie😜
Plus ja mam skłonności do dłubania w oczach, a przy sztucznych niepowinno się;) Chciałabym tak z raz spróbować, ale jest ryzyko, że za bardzo mi się spodoba. A potem będę chodzić i narzekać ile to ja czasu tracę😂 Plus boję się też uczulenia. Nie mam skłonności do alergii, ale oczy mam wrażliwe. Zimą np. non stop mi łzawiły na wietrze.
Sama już nie wiem, ale wydaje mi się, że było robione jednocześnie🤔
U Ciebie efekt liftingu jest najbardziej spektakularny jaki kiedykolwiek widziałam. Nawet jak Aneta pytała mnie i jak tam efekty? To napisałam, że dobre, ale nie aż tak jak u Basi😭😂 Moja teoria jest taka, że może to też trochę zależy od cech anatomicznych, kształtu oczu czy coś😆
No właśnie, czas i pieniądze :(
UsuńHahaha :D No ja mam rzęsy bardzo długie, ale bardzo proste, więc ten efekt po podkręceniu jest faktycznie spektakularny. Na pewno jest to też kwestia wałka, raz że rozmiaru (raz miałam L, który niby jest najlepszy dla mojej długości, ale wtedy ten skręt jest subtelniejszy, więc efekt zajebistości pojawia się przy rozmiarze M), a dwa że kształtu - na wałeczkach okrągłych efekt jest mocniejszy niż na chmurkach. Bo miałam w dwóch miejscach robione na Elleebana na właśnie różnych rodzajach wałków i jednak efekt był już inny. Z kolei jak robiłam w jeszcze innym miejscu na zupełnie innej marce, to efekt był zerowy, prawdopodobnie dlatego, że tamte produkty są wielorazowe i mogły zwietrzeć, a np. Elleebana ma albo małe pojemności, albo jednorazowe (nie wiem) i jest pewność, że zawsze są świeże. Temat rzeka :D
No właśnie jak rzęsy są długie, ale proste to efekt jest najbardziej spektakularny, bo od razu widać taką wyraźną zmianę.
UsuńMoje rzęsy z natury są takie lekko wywinięte, więc już nie ma aż takiej zmiany, która by mnie wbiła a fotel z zachwytu😆 Ja właśnie nie wiem na jakich produktach miałam robione za pierwszym razem. Teraz na pewno zestaw do liftingu Noble Lashes. Ale co do rozmiaru i kształtu wałków nie mam pojęcia. Pani mówiła, że długie, więc wydaje mi się, że może L, ale pewności nie mam.
Muszę sobie wypróbować jeszcze ten Elleebana, bo od wielu osób słyszałam, że dobre😅
:)
UsuńSwietny zabieg na urlopowe wyjazdy ;)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest;)
UsuńEfekt bardzo fajny i trochę kusi mnie, by spróbować. Do tej pory, przy moich krótkich i marnych rzęsach nastawiałam się jedynie na przedłużanie, ale może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPrzy krótkich rzęsach to tak średnio niestety.
UsuńBardzo ładny efekt :) Jak na razie nie ciągnie mnie do żadnego zabiegu na rzęsy. Prędzej chciałabym iść na kursy, aby sama się tego nauczyć. W szkole jak na razie próbowałam robić jedynie przedłużanie.
OdpowiedzUsuńJeśli masz chęć się tego nauczyć to myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie 😉
UsuńKusi mnie taki zabieg. Wydaje mi się, że mam całkiem długie rzęsy i po takim zbiegu wyglądałyby na fajnie podkręcone.
OdpowiedzUsuńW takim razie myślę, że warto spróbować i przekonać się na sobie :)
UsuńNo piękne masz te rzęsy :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńFajny efekt! Niestety ja nie mogę zrobić sobie takiego liftingu rzęs :(
OdpowiedzUsuńOj szkoda...
UsuńEfekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo to super:)
UsuńPięknie podkreślone rzęsy! Podoba mi się efekt.
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńTe zlepione mnie przestraszył ale dzień później efekt wow!
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia były zrobione tego samego dnia. Tyle, że pierwszy kolaż jeszcze przed myciem i przeczesaniem (24h nie zaleca się tej robić), a drugi kolaż już po umyciu etc wieczorem:)
UsuńEfekt jest świetny! Aż mnie kusi, żeby spróbować u siebie
OdpowiedzUsuńZatem nic nie stoi na przeszkodzie:)
UsuńMoja mama niedawno go miała, ale efekt spektakularny nie był. Swoje ma ładnie podkręcone, więc wiesz ;) Ale była zadowolona, to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńJa mam też lekko podkręcone z natury, więc nie osiągam aż takiego efektu jak przy prostych rzęsach. Ale wyszło lepiej niż za pierwszym razem. Choć henna nie złapała mi końcówek, a o ile nie mam jasnych rzęs górnych to ich końcówki są takie bezbarwne😆 więc nie widać przez to całej długości😂 Zresztą nie umiem sobie robić zdjęć 😎 Dobrze, że mama zadowolona 😊
UsuńFajnie to wygląda, ale ja mam tak jasne rzęsy że wolę przedłużyć 1:1, uzyskuję w ten sposób mega naturalny i piękny efekt :D
OdpowiedzUsuńTutaj jest robiona henna, ale krótko się utrzymuje. No i wiadomo, efekt nie jest aż taki żeby rzęs nie malować, a przy przedłużanych już się nie maluje. Ale właśnie ja jeszcze nie przedłużałam i mam mieszane uczucia. Chcę kiedyś spróbować, ale nie pali mi się 😅
Usuńzaciekawiłaś mnie tym zabiegiem, na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpis był przydatny 😊
UsuńO tym jeszcze nie slyszalam :-)
OdpowiedzUsuńNo to już wiesz 😁
UsuńWiem, że u nas robia i efekt mi się podoba i leżeć też mogę ale z kolei nie wiem czy dałabym komuś przy swoich majstrować ;D ale ładny komplement dostałaś ;D
OdpowiedzUsuńJa leżeć też mogę, ale w praktyce leżenie z odchyloną głową wcale nie jest takie wygodne jakby mogło się wydawać 😝 No ja za całym tym przebiegiem zdarzeń nie przepadam. Ale na zamkniętych oczach jakoś łatwiej, bo np. niewyobrażam sobie żeby mnie ktoś malował tuszem😎
UsuńJa często widzę takie 3 rzęski na krzyż, więc jakby nie patrzeć nie mam złych. Szkoda, że henna nie złapała końcówek, więc nie widać całej długości.
Dziękuje 😉
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że można zrobić coś takiego, jak lifting rzęs :) Jestem w totalnym szoku :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, u mnie zawsze coś nowego 😆
Usuńefekt bardzo fajny ale faktycznie 2 godziny dość długo jak na taki zabieg
OdpowiedzUsuńNoooo... dla mnie długo;) Ustawowo powinno być tak max 1,5h;)
UsuńSłyszałam. O tym. Zabiegu. U mnie w mieście wykonują. Może się skuszę
OdpowiedzUsuńEfekt fajny, ale czas trwania zabiegu - kosmos..Tyle to ja leżę przy 3:1.
OdpowiedzUsuńTeraz od jakiegoś czasu mam stylizację na stałe i doceniam to okrutnie - zawsze ogarnięta i gotowa do wyjścia.
To prawda, dla mnie 2h to było zdecydowanie za długo:) Generalnie powinno się to zmieścić w max 1,5h.
UsuńJa jeszcze nie próbowałam, nie mam przekonania, ale pewnie spróbuje kiedyś;)
Wow, piękny efekt:). Naprawdę ładnie to wygląda, ale 2 godziny...długo. To jednak nie spa;), więc trochę za długo. Spodziewałam się ok 30 min;).
OdpowiedzUsuńNo właśnie. To taki typowo „techniczny” zabieg i mnie np. nie relaksuje 😂 w spa szybciej by zleciało 😅
UsuńJa mam naturalnie długie rzęsy więc myślę że taki zabieg dałby mi fajne efekty.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś myślałam nad takim zabiegiem, może kiedyś się zdecyduję.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie tez sie nad tym zastanawialam. Jednak chyba wole rzesy metoda 1 do 1.
OdpowiedzUsuńZdecydowałam się na lifting i nie żałuję ;) udało się osiągnąć taki efekt że mogę zrezygnować z makijażu oczu ;)
OdpowiedzUsuńJa od dawna przedłużam rzęsy metodą 2-3D, ale zastanawiam się, czy już z tym nie skończyć i nie zafundować właśnie sobie takiego liftingu rzęs ;) Niestety przedłużone rzęsy są bardzo uzależniające... ;)
OdpowiedzUsuń