poniedziałek, 22 maja 2017

Klub Rossmann – czy warto?

Cześć Dziewczyny!
Dziś chciałabym się z Wami podzielić swoimi wrażeniami odnośnie Klubu Rossmann, dostępnego w aplikacji mobilnej Rossmann PL. Ponad 2 lata temu uraczyłam Was wpisem Karty stałego klienta – zysk czy strata i bodajże już wtedy ubolewałam, że karty stałego klienta nie posiada sieć Rossmann. Drogeria ta dość długo kazała nam czekać na program lojalnościowy, ale w końcu się udało i od jakiegoś czasu można już korzystać z przywilejów w Klubie Rossmann przy użyciu wirtualnej karty. Mimo, że dostrzegam zarówno wady jak i zalety wszystkich programów partnerskich to i tak posiadam sporą ilość kart. Przezorny zawsze ubezpieczony i nigdy nie wiadomo kiedy akurat się przyda, więc warto mieć taką kartę w portfelu lub w telefonie jak ma to miejsce w przypadku Rossmanna. Jako stała bywalczyni tejże drogerii nie byłabym sobą gdybym o tym nie napisała;)



zdjęcie ukazujące aplikację klub rossmann

Klub Rossmann – jak zostać członkiem?


Pierwsze przecieki o mającym wejść w życie klubie Rossmann znalazłam jak zwykle w internecie;) Podana była informacja, że 10 kwietnia pojawi się aplikacja mobilna Klub Rossmann. Jak się jednak później okazało informacja nie była do końca precyzyjna, ponieważ wpisywałam w App Store „klub Rossmann” i nic nie wyskakiwało;) Zajrzałam więc do aplikacji mobilnej Rossmann PL i okazało się, że Klub Rossmann to nie żadna nowa odrębna aplikacja, a wirtualna karta działająca w obrębie aplikacji Rossmann PL. Wystarczyło więc, że wypełniłam formularz i moim oczom ukazała się wirtualna karta Rossmann. Proste prawda? Zależnie od telefonu, z którego korzystacie, aplikację Rossmann PL możecie pobrać w App Store, Google Play lub Windows. Nie pokazuję tutaj żadnego krok po kroku jak założyć kartę, ponieważ apka jest tak intuicyjna, że po wejściu w nią z całą pewnością każdy będzie wiedział jak z niej skorzystać:)


Jak korzystać z karty Klub Rossmann?


Klub Rossmann jest systemem w pełni wirtualnym. Nie mamy więc żadnej plastikowej karty. Wystarczy mieć zawsze ze sobą telefon;) Będąc przy kasie otwieramy aplikację, kasjerka skanuje kod kreskowy z naszej karty i gotowe. Muszę przyznać, że początkowo poczułam z tego powodu zawód no bo jak to? Sama aplikacja bez żadnej karty? Szybko jednak się przekonałam i jedyne co mi przeszkadza to fakt, że wyjmowanie telefonu z torebki podczas gdy trzymam np. drobne zakupy i portfel jest trochę niewygodne;) Początkowo nie pamiętałam też o swojej karcie, ale akurat panie przy kasie zawsze pytały czy posiadam;) Ostatecznie stwierdziłam, że może faktycznie pomysł z wirtualną kartą nie jest taki zły. W tym przekonaniu utwierdziłam się jeszcze bardziej gdy podczas przeglądania Instagrama trafiłam na reklamę aplikacji mobilnej Stocard (screen poniżej). Rzadko klikam w reklamy, ale tym razem coś mnie tknęło i wtedy właśnie mnie olśniło, że prawdopodobnie coraz więcej sklepów będzie wprowadzać wirtualne karty stałego klienta. Wspomniana aplikacja okazała się być całkiem ciekawym pomysłem, ponieważ wystarczy, że zeskanujemy kody ze swoich kart np. Douglas, Sephora, Club Card etc i możemy je mieć w jednym miejscu, czyli właśnie w aplikacji Stocard. Nie wiem czy będę z tego regularnie korzystać, ponieważ zawsze mam najczęściej używane karty w portfelu, ale zainstalowałam i zeskanowałam swoje karty na wypadek gdybym zapomniała którejś zabrać na zakupy. Muszę jeszcze poszukać karty Ikea, która niestety gdzieś mi zaginęła w akcji:P Paradoksalnie właśnie aplikacja Stocard zainspirowała mnie do napisania o klubie Rossmann;) 

Korzyści


Swoją wirtualną kartę założyłam przed kwietniową promocją na kolorówkę, ponieważ z aplikacją miało być nie -49%, a -55% zniżki. Jak już wspomniałam, poczułam się zniesmaczona z uwagi na brak tradycyjnej karty, ale cóż miałam zrobić? Często zaglądam do Rossmanna. Nawet jeśli nie po kosmetyki to po chemię domową, środki czystości, przekąski dla psa etc. W myśl zasady „a nuż się przyda”, uznałam więc, że lepsza taka karta niż żadna i potulnie zostałam członkiem sekty rosskowych klubowiczów;) Do podstawowych korzyści bycia członkiem klubu Rossmann można zaliczyć przede wszystkim lepsze oferty promocyjne dla klubowiczów, takie jak większy rabat jak w przypadku promocji na kolorówkę lub więcej gratisów w przypadku promocji 2+2 (w przypadku braku karty jedynie 2+1). Dodatkowo otrzymujemy -20% na wydruk zdjęć natychmiastowych, co akurat dla mnie wydaje się mało przydatne. A także otrzymujemy specjalne rabaty dopasowane do swoich potrzeb. Wystarczy po wejściu w aplikację przejść do sekcji „Dla Ciebie”. Również na półkach drogerii pojawiły się specjalne etykietki z adnotacją „cena w klubie Rossmann” co oznacza, że klubowicze niektóre produkty mogą kupić taniej. Są też dodatkowe korzyści dla osób będących w programie Rossnę. Ja jednak „nie rossnę”, w moim brzuchu też nic nie rośnie, więc nie zagłębiałam się w kwestię programu Rossnę;) Chociaż czasem kupuję Bobo Fruita i pytają wtedy czy posiadam:P Korzystając z karty Rossmann wspieramy również lokalne organizacje charytatywne. Dodatkowo w aplikacji Rossmann PL można zrobić zakupy, przejrzeć nowości oraz promocje.

Czego wciąż mi brak?


Zbierania punktów i możliwości wymiany ich na nagrody. Może rabat urodzinowy? Coś ekstra? Klub Rossmann jest jednak jeszcze młodym tworem, więc może z czasem pojawią się dodatkowe korzyści dla klubowiczów?  
Edit. od 2.01.2018r zostaje wprowadzony nowy regulamin klubu Rossmann i za każdą wydaną złotówkę przyznany zostaje 1 punkt. Więcej szczegółów na końcu wpisu. Myślę, że to pozytywna zmiana. Zgodna z moimi oczekiwaniami. 
Edit. 25.10.2018r - punkty można wykorzystać na kupony do 31.12.2018r. Ale można je też przeznaczyć na organizacje charytatywne do czego zachęcam! Wystarczy wejść w aplikację i wybrać opcję Tak, pomagam:) Punkty na organizacje można przeznaczyć tylko do 31.10.2018!


Czy wszystko działa jak natura chciała?


Osobiście nie miałam jeszcze problemów ze swoją kartą. Korzystam z niej nawet przy najmniejszych zakupach. Skorzystałam również podczas promocji na kolorówkę, promocji 2+2 na pielęgnację, a także zdarzyło mi się kupić produkty w specjalnej cenie dla klubowiczów. Doszły mnie jednak słuchy, że niektóre z Was miały problemy z rejestracją, a także przy finalizacji transakcji bo np. padł system. Z tego co widziałam w App Store – swoją opinię oraz ewentualne problemy z aplikacją można zgłosić pisząc na adres aplikacja_mobilna@rossmann.com.pl. Gdybym miała problemy to na pewno napisałabym stosownego maila. Zauważyłam też, że Rossmann dość sprawnie odpowiada na pytania na Instagramie. Ostatnio miałam wątpliwości w kwestii trwającej właśnie promocji i odpowiedź na zadane pytanie uzyskałam w kilka minut;) Kto pyta nie błądzi:)

Pozostając jeszcze w temacie aplikacji, pod względem kosmetyków przydatna może być apka Cosmetic Scan. Wystarczy skanować kod kosmetyku by otrzymać werdykt;) Wadą jest jednak to, że niektóre  kosmetyki nie znajdują się w bazie, więc nie wszystko można sprawdzić. Przykład powyżej na podstawie mojego niedawnego zakupu;) Ja traktuję to z przymrużeniem oka, ponieważ nie kupuję wyłącznie kosmetyków o krystalicznie czystym składzie;) Jednak podejrzewam, że dla wielu osób aplikacja może być pomocna podczas zakupów;)


Korzystacie z klubu Rossmann? Jakie są Wasze wrażenia? Wszystko gra czy wręcz przeciwnie? Znacie pozostałe wspomniane przeze mnie aplikacje? 

Aktualizacja styczeń 2018

Co nowego w Klubie Rossmann?

Punkty za zakupy w Klubie Rossmann!  


Od 2 stycznia 2018r w Klubie Rossmann przyznawane są punkty za zakupy. Dotyczy to zarówno sklepów stacjonarnych jak i zamówień w sklepie online. Za każdą wydaną złotówkę otrzymujemy 1 punkt w Klubie Rossmann. Punkty nie będą jednak naliczane za zakup kart podarunkowych, produktów leczniczych i medycznych, alkoholu, produktów żywieniowych dla niemowląt, a także przedmiotów służących do ich karmienia. 

Punkty w Klubie Rossmann będzie można wymienić na specjalne kody z promocjami, ale informacji odnośnie szczegółów będzie można się spodziewać dopiero pod koniec marca. Punkty będzie można wymieniać w okresie od kwietnia do grudnia 2018r. 
zdjęcie przedstawiające kartę w aplikacji klub rossmann

Jak sprawdzić stan punktów w Klubie Rossmann?


Wystarczy wejść w aplikację. Jeśli nic się nie wyświetla może to oznaczać, że aplikacja wymaga aktualizacji. Jeśli stan punktów się nie zgadza to możliwe, że punkty nie zostały jeszcze zaksięgowane. Za zwyczaj pojawiają się na drugi dzień po dokonaniu zakupów, ale drogeria ma na to 7 dni;) 

Aktualizacja kwiecień 2018 - co nowego w Klubie Rossmann? 

Członkowie Klubu Rossmann, którzy korzystając z aplikacji byli najaktywniejsi w kategorii makijaż już od dziś tj. 3.04.2018 mogą skorzystać z promocji -55% na kosmetyki do makijażu

Ponadto w aplikacji zaczęły się pojawiać dodatkowe kupony do wykorzystania w drogeriach stacjonarnych i online np. promocja na pianki pod prysznic i dezodoranty w sprayu. Informacja znajduje się w sekcji dla Ciebie. Co jeszcze będzie można mieć za punkty Rossmann, na co je wymienić? Czas pokaże. Aktualnie w zakładce "Dla Ciebie" w aplikacji Klub Rossmann pojawił się kupon - Drugi 50% taniej na produkty do koloryzacji trwałej i szampony do włosów farbowanej. Jeśli aktywujemy kupon to  z naszego salda ubędzie 250 punktów. Jeśli zaś kupon nam nie odpowiada to czekamy z wymianą do kolejnej okazji;) 

Co nowego w Klubie Rossmann 2019? 


Klub Rossmann 2019 punkty na organizacje charytatywne


Klub Rossmann 2019 punkty

Rossmann pomagamy jak umiemy!

W 2019 roku podobnie jak w poprzednim, uzbierane w aplikacji punkty możemy przeznaczyć na różne organizacje. Tym razem sami możemy podjąć decyzję na jaką instytucję chcemy przeznaczyć punkty. Tym samym możemy wesprzeć np. bliskie naszemu sercu organizacje pożytku publicznego działające w naszym rejonie, np. fundacje, domy dziecka, schroniska dla zwierząt etc:) Wyboru należy jednak dokonać w dniach 15-28 marca 2019. Szczegóły na załączonej grafice. To nic nas nie kosztuje, a robimy coś dobrego i możemy zadziałać lokalnie, mając wpływ na polepszenie sytuacji w najbliższej okolicy:) Dzięki nam wytypowana przez nas organizacja otrzymuje realną pomoc w takiej formie w jakiej potrzebuje (bowiem specyfika i potrzeby każdej placówki są inne). Jak przeznaczyć swoje punkty w Klubie Rossmann na organizacje pożytku publicznego - szczegóły: www.rossmann.pl/pomagamy.



70 komentarzy:

  1. Ja jestem bardzo zadowolona z tej aplikacji, nawet jak nie robię przez nią zakupów, zawsze mogę zrobić symulację czy to co mnie interesuje wchodzi w daną promocję, żeby się potem nie zdziwić przy kasie:) Masz rację, że przydałoby się coś extra, czyli np. nagrody za punkty, mam nadzieję, że Rossmann jeszcze nad tym pomyśli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie taka symulacja bywa pomocna:) Miejmy nadzieję, że z czasem pojawią się jakieś dodatkowe przywileje:)

      Usuń
  2. Ja właśnie wczoraj połączyłam się z roskiem :P póki co nie planuje zakupów ale do 30 dużo może się zmienić i pewnie nogi mnie same zaniosą + taki że ci co mają kartę to za każde zakupy rossmann przekazuje darowiznę mi bodajże w listopadzie ma być podana kwota ile przekazali na cele charytatywne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha świętym węzłem małżeńskim?:D Ja też nie planowałam kupować na tej promocji bo mam czego używać (delikatnie mówiąc:P), ale wymiękłam. Jak zawsze:P Zresztą i tak chyba nie ma tygodnia żebym tam nie zajrzała bo nawet jak nie po kosmetyki to po inne rzeczy albo pooglądać co nowego:P
      Tak dokładnie:)

      Usuń
    2. Ja też mam całkiem sporo produktów do pielęgnacji ale żal nie brać jak dają :D

      Usuń
    3. Haha ja już wolałam kupić żebym potem nie narzekała:P

      Usuń
  3. Ta analiza składu to świetny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przywiązuje do tego dużej uwagi, ale czułam, że wielu osobom się przyda, więc wspomniałam o tym:D

      Usuń
  4. Korzystam, póki co bezawaryjnie. I nawet skusilam sie na promocje 2+2, chociaz zazwyczaj jestem niewzruszona

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki Ewelina po restarcie telefonu nie mogłam znaleźć poprzedniej aplikacji której używałam :) dzięki temu wpisowi ściągnęłam sobie Stocard :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się:) ja całkiem przypadkiem na to trafiłam:)

      Usuń
  6. brzmi całkiem całkiem tylko co jak sie telefon zepsuje albo ukradną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się tel zepsuje to by trzeba naprawić. Jak ukradną (tfu, tfu) to i tak kupisz nowy bo ciężko żyć bez tel:P Wtedy ściągasz apkę i się logujesz bo konto i tak już masz stworzone;) Kartę zresztą też można zgubić albo np portfel ukradną... Jedyny problem, który dostrzegam przy kradzieży to, że po wejściu w aplikacje złodziejaszek będzie miał wgląd w dane...

      Usuń
  7. Nie należę jeszcze do klubu rossmann ale może się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzetelny wpis, wiele się z niego dowiedziałam. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie wolałabym zwykłą kartę, bo: a) nie mam już pamięci w telefonie, a nie chcę niczego odinstalowywać, b) nie cierpię szukania telefonu gdy mam zajęte ręce, z tego samego powodu nie lubię korzystać z Blik, a czasem muszę, odkąd mBank wprowadził prowizję za wypłaty z bankomatów przy użyciu karty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też właśnie ubolewałam nad brakiem "prawdziwej" karty, ale w sumie szybko pogodziłam się z tą niedogodnością. Wydaje mi się, że i tak coraz więcej sklepów będzie wprowadzać takie rozwiązania... Z tym brakiem pamięci Cię rozumiem. W starym tel non stop miałam pamięć zapełnioną:/ teraz mam nowy z dużą ilością pamięci, więc mam nadzieje, że już wystarczy mi na wszystko heh. Problem szukania tel gdy ręce są zajęte też niestety dostrzegłam. Pod tym względem plastikowa karta jest wygodniejsza bo wystarczy wyjąc z portfela.

      Usuń
    2. Wiesz, z tą pamięcią to wszystko do czasu. Też jak miałam poprzedni telefon i brakowało mi pamięci, przesiadłam się na nowszy (obecny Galaxy S4, owszem, ma już kilka lat, ale nie jest też technologicznym dziadem), a teraz znowu mi jej brakuje. Nawet gdybym uzbierała na nowy telefon, to co z tego, skoro za kilka lat znowu nie będę miała miejsca! Tak to robią producenci aplikacji, żeby wymuszać aktualizacje (bo inaczej coś np. nie działa), a potem zapychasz sobie telefon systematycznie...

      Usuń
    3. Ja wcześniej miałam 16gb i początkowo wydawało mi się wystarczające bo wcześniej miałam zwykły telefon tzn jeszcze nie smartfon, który miał tyci pamięci:D Ale potem miałam ten tel kilka lat i jak się okazało - to jednak było mało! Teraz mam 128gb i wydaje mi się, że powinno wystarczyć. Ale z drugiej strony postęp technologiczny jest ogromny. Non stop nowe aplikacje, rozwiązania, aktualizacje, więc w sumie... niczego nie możemy być pewni. Zwłaszcza jak się nie wymienia telefonu co rok;) Bo ja np nie lubię często zmieniać i poprzedni miałam prawie 5lat. A teraz trudno przewidzieć co będzie za te 4-5lat w kwestii smartfonów :D Do niektórych można dokupić kartę pamięci co może być jakimś rozwiązaniem, ale np w moim nie ma takiej możliwości.

      Usuń
    4. No właśnie, ten postęp technologiczny niejako na siłę wymusza aktualizacje... Niektóre aplikacje wręcz na siłę je wymuszają, bo przestają działać lub zaczynają szwankować. Zaktualizujesz i "ooo, działa!"... Mój kupiłam w 2014 więc też już trochę ma :) Może i chętnie bym go zmieniła, ale nie wyczaruję 2 tysięcy na nowy, mój samochód tyle kosztował :) Abonamentu też nie chcę, bo po podsumowaniu wszystkich sum płacimy jakieś kosmiczne kwoty za telefon... Wolę sama kupić telefon + mieć jakiś fajny pakiet na kartę. Więc pewnie zmienię za kilka lat :P U mnie karta pamięci jak najbardziej jest możliwa. Szkoda tylko, że większość aplikacji nie daje się przenieść na kartę, więc na siłę pchają się w pamięć telefonu.

      Usuń
    5. Oj tak. Brakuje pamięci = nie możesz pobrać aktualizacji systemu, a bez tego nie będą działały najnowsze aplikacje lub niektóre starsze zaczną powoli szwankować. I koło się zamyka. Jak od 2014 to jeszcze powinien pochodzić:) Ja bym swojego nie wymieniała, ale po tych prawie 5 latach już trochę szwankował plus właśnie ciągły brak pamięci;) Całe życie miałam na kartę i była to dla mnie najdogodniejsza opcja, ale teraz z powodu braku możliwości wyskoczenia ot tak z większej ilości gotówki po raz pierwszy wzięłam na abonament. Jego koszt mnie rozwala no i mam świadomość, że w abonamencie chcąc nie chcąc dopłacam parę stów, ale uznałam, że to niestety jedyna możliwość dla mnie na tę chwilę;) Najbardziej opłaca się tak jak mówisz za gotówkę, ale odłożenie zajęłoby mi w tej chwili trochę czasu bo są też inne wydatki. Ech, życie;)
      A to nie wiedziałam, że nie można niektórych przenieść:/

      Usuń
    6. No niestety tak to jest... Abonament niby fajny bo rozkładasz koszt w czasie, ale finalnie płacisz więcej :( Ja za satysfakcjonujący mnie pakiet kartę płacę 21 zł miesięcznie (doładowuję 25 zł co miesiąc) i mam nielimitowane rozmowy w Play (czyli do męża), do innych sieci 9 gr/min, nielimitowane SMS do wszystkich i 2 GB neta (kumuluje się). Dodatkowo jak doładowuję co miesiąc to zawsze wpadnie jakiś bonus, więc de facto za rozmowy telefoniczne do innych sieci nawet nie płacę bo schodzi z bonusu... Zupełnie mnie to satysfakcjonuje :) No niestety nie wszystko da się przenieść, teoretycznie mogłabym zrootować telefon, ale z tym byłoby trochę zachodu i ryzyko... Ale sobie dziś technologicznie pogawędziłyśmy :D

      Usuń
    7. pakiet NA kartę* ;)

      Usuń
    8. Dokładnie tak. Nic za darmo... ja po tych dwóch latach pewnie z powrotem wrócę na kartę. Dotychczas miałam właśnie play na kartę i karta 50zł wystarczała mi na 2-3 miesiące. Rozmowy i sms do play za darmo, więc jedyny koszt jaki ponosiłam to pakiet internetowy, zdaje się 9zł miesięcznie plus ewentualny koszt rozmów i sms do innych sieci. A że większość ludzi mam w play to nie było tego dużo. Zwłaszcza, że z większością osób można się skontaktować poprzez FB chociażby. Teraz w tym cudnym abonamencie mam wszystko nielimitowane, ale prawda jest taka, że i tak aż tyle mi nie potrzeba;) Zależało mi głównie na telefonie.
      Hyhy no tak:D

      Usuń
    9. Dokładnie, w abonamencie jest wszystko, ale czy właśnie tyle potrzebujemy? Ja po sobie wiem, że nie :) 2 GB Internetu można pomyśleć "łeeee? tak mało?", ale przecież w domu korzystam z Wi-Fi więc transferu potrzebuję tylko poza domem. Dodatkowo się kumuluje, więc jak nie wykorzystam, to przechodzi dalej... Dzięki temu wiem, że ja naprawdę nie jestem w stanie aż tyle spożytkować ;)

      Usuń
    10. To są jedynie takie gierki operatorów, żeby klient miał poczucie, ze nie wiadomo jakie dobro dostaje w ramach tego abonamentu :D

      Usuń
    11. Dokładnie :D Jak z tzw. płacisz xx zł i jesz ile chcesz :D

      Usuń
    12. Haha:D Na tej samej zasadzie:)

      Usuń
  10. Sama idea karty klubowej fajna ale właśnie wolałabym tą tradycyjną plastikową kartę. Osobiście znam osoby, które nie mają smartfonów i automatycznie nie mogą korzystać z tych przywilejów. Nie podoba mi się, że Ross. pomyślał wyłącznie tylko o części (głównie młodszym pokoleniu) klientów. A przecież można było zrobić zarówno apkę i karty i wszyscy byliby zadowoleni a sam sklep miał by większy obrót.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie. Cenna uwaga bo np wiele starszych osób nie korzysta ze smartfonów, a zakupy przecież robią i korzystają z różnych programów partnerskich. Możliwe, że chodziło po prostu o oszczędność bo wydanie kart generowałoby dodatkowe koszty, ale rzeczywiście najlepiej gdyby była karta i apka.

      Usuń
    2. Również się pod tym podpisuję. Starsze osoby nie są na tyle obeznanie z telefonami (nawet jeśli rodzina im kupi jakiegoś smartfona), aby ogarniać aplikacje i ich używanie przy kasie. Do tego niestety wymagany jest pewien poziom androida, którego ja nie posiadam, nad czym potwornie ubolewam, bo z chęcią skorzystałabym z możliwości zapisania się do klubu. Rozumiem, że brak karty jest pewnego rodzaju oszczędnością dla firmy, ale mogli by zrobić apkę oraz możliwość wyrobienia karty za dodatkową opłatą, np. pięciu złoty. Uważam, że wiele osób by wyrobiło sobie taką kartę, bo mimo iż kosztowałaby parę złoty, to jednak korzyści z jej posiadania by były opłacalne.

      Usuń
    3. Ano właśnie. Jak chciałam założyć aplikację Klub Rossmann mojej mamie to się niestety okazało, że ma zbyt starą wersję androida (a uaktualnić nie może bo już ciut leciwy telefon) i niestety nie mogłam jej założyć aplikacji. Wysłałam jej screena mojej karty i może korzystać z tych okazji dla klientów z kartą, ale jeśli chodzi o promocje typu 2+2 lub -49% to już wtedy nie bo zwykle można skorzystać tylko raz, więc albo ona albo ja;) Może jednak przemyślą sprawę karty "fizycznej" bo pewnie było trochę zażaleń;)

      Usuń
  11. Ja nawet nie mam miejsca na nowe aplikacje :D Na razie i tak niczego nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Również korzystam z tego klubu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajna sprawa z tą aplikacją. Muszę pobrać :) Przydatna właśnie była na te ostatnie promocje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też zainstalowałam sobie tę apkę :) Skorzystałam z niej póki co dwa razy na wielkiej promocji -55%. Uważam, że to fajna opcja, że karta jest w telefonie. Telefon ma zawsze przy sobie, z kartami bywa różnie. Zgadzam się z Tobą w przypadku braku czegoś extra - rabacik urodzinowy byłby spoko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że telefon ma się praktycznie zawsze przy sobie, jest to więc jakiś plus:) A rabacik byłby jak najbardziej najs;)

      Usuń
  15. Z karty wirtualnej jestem bardzo zadowolona! W końcu kolejny świstek nie wala się po portfelu :D Do klubowiczek dołączyłam zachęcona oczywiście rabatem -55%.
    Apkę pokazującą sklady kosmetyków znałam już wcześniej, używam jej od czasu do czasu podczas zakupów, ale wiadomo - aplikacja nie jest doskonała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie jest to jakiś argument:)
      Tak, niektórych kosmetyków nie ma w bazie.

      Usuń
    2. Ja o tej aplikacji gdzieś czytałam (ktoś narzekał na blogu), że pokazało w analizie jakiś szkodliwy składnik, którego... wcale nie było w składzie. Sama tego w żaden sposób nie weryfikowałam, bo aplikacji nie używałam. Nie wiem więc, ile w tym prawdy, ale warto mieć rękę na pulsie :)

      Usuń
  16. Mnie się akurat podoba pomysł z wirtualną kartą. Portfel pęka mi juz od kart lojalnościowych różnych sklepów i pomysł z kartą w telefonie jest świetnym rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku byłam na nie, później miałam mieszane uczucia, a teraz jest mi to praktycznie obojętne bo i tak nie mam na to wpływu:)

      Usuń
  17. W końcu Rossmann wprowadził na rynek przydatną aplikację. Według mnie działa bez zarzutów i jest prosta w obsłudze.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  18. W sumie to mnie tego samego brakuje ;) ale może jeszcze coś w tej materii się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy. Myślę, że sprawa może być rozwojowa albo i nie:D

      Usuń
  19. Ta aplikacja Rossmann faktycznie jest całkiem fajna i mocno skorzystałam na promocji na kolorówkę. Generalnie cosmetics scan też posiadam i korzystam, kiedy mam wątpliwość, co do składu danego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie korzystam ale dzięki za przydatny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam tę aplikację i zawsze z niej korzystam. Myślę, że warto ją kliknąć;) Ja nie miałam z nią problemów, zawsze działa przy zakupach;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wolę plastik (jakkolwiek to brzmi ;P) a do Rosska nie chodzę ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. mam karty wielu sklepów, zawsze się opłaca, muszę dołączyć do klubu Rossmanna

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja aplikację Rosska zainstalowałam przed promocją -49/-55, od tamtej pory skorzystałam z niej kilka razy. Jestem ciekawa czy z biegiem czasu "oferta dla Ciebie" będzie rzeczywiście bardziej spersonalizowana - taką informację usłyszałam od sprzedawczyni. A o Stocard usłyszałam kilka dni temu i nawet chciałam zainstalować, ale ekhm... miejsca nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa. U mnie np od paru dni nie ma nic specjalne dla mnie. Wcześniej coś tam było:D
      A to szkoda. M się dzisiaj to Stocard przydało bo akurat zapomniałam karty Tesco;)

      Usuń
    2. Mi się wydaje, że na czas trwania promocji 2+2 wycofali ofertę dla Ciebie, u mnie też nic tam nie ma.

      Usuń
    3. Faktycznie mogli tak zrobić żeby nie bylo bałaganu i wątpliwości...

      Usuń
  25. Klub Rossmann mam i ja, należę i chwalę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba się zarejestruję. Zawsze we wszystkich programach denerwowało mnie dokładanie kart do portfela. Pełno kartoników, które używałam raz na sto lat. Osobiście niezbyt lubię programy lojalnościowe, chociaż w dzisiejszej dobie Facebooka nie powinnam być zła, że firma próbuję wysępić ode mnie wszystkie dane.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja apkę zainstalowałam na potrzeby promocji 2+2;) A apka Cosmetic Scan niestety nie jest idealna, więc jej nie polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wolałabym zwykłą kartę. Byłam przerażona do ilu miejsc, aplikacji i informacji z mojego telefonu ta aplikacja rossmannowska chce mieć dostęp i jej nie sciągne.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzien dobry.
    Dzis w koncu dowiedzialem sie jak dziala wspaniala promocja w klubie Rossman. Dla tych ktorzy jeszcze nie wiedza, wyglada to nastepujaco: Otoz za punkty ktore zbieralem tak gorliwie od poczatku roku mozna teraz w aplikacji zakupic specjalne kupony rabatowe, ale uwaga trzeba w miare czesto sprawdzac co sie pojawia i teraz najlepsze, mozna np: zakupic kupon rabatowy na zele meskie do kapieli na zasadzie kupujesz dwa identyczne to drugi bedziesz mial 50% taniej!!!! Kpina. Nie mam czasu i ochoty na takie numery firmo Rossmann. Dodatkowe podpieranie sie informacja, ze czesc funduszy idzie na domy dziecka jest manipulacyjnym posunieciem ponizej pasa (jak dlugo jeszcze wielkie firmy beda stosowaly takie sztuczki). Dziesiejszy dzien byl ostatnim dniem mojego czlonkostwa w klubie Rossmann i pierwszym dniem w ktorym Firma Rosmann nie bedzie aktualizowac swojej Bazy danych na temat tego co i gdzie kupuje. Przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem trochę rozczarowana tym w jakiś sposób można wykorzystać punkty. Jeszcze z żadnego kuponu nie skorzystałam. Z tym Klubem Rossmann na dobrą sprawę od początku było sporo niewiadomych i to błąd bo przy większości programów partnerskich korzyści są znane od początku. Lepiej wypada Super-Pharm z Klubem Lifestyle gdzie można wymieniać punkty na konkretne produkty. Chociaż tam mi zwykle nie po drodze i ze wszystkich typowych drogerii i tak najczęściej jestem w Rossmannie. Ja akurat od początku za mocno się nie nastawiałam na wielkie korzyści ze zbierania punktów, ponieważ właśnie te korzyści miały być ujawnione dopiero po kilku miesiącach. O ile dobrze pamiętam to było kiedyś napisane w regulaminie, że nie wiadomo czy obecny system przetrwa, więc być może od następnego roku wymyślą jakieś lepsze możliwości w kwestii wykorzystania punktów.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...