Cześć
Dziewczyny!
Na rosyjskie miodowe mydło
skusiłam się z czystej ciekawości. Poza Savon Noir z Organique (które jednak w
dużej mierze różni się od tego) nie miałam wcześniej do czynienia z tego typu
produktami. Wybrałam mydło miodowe przede wszystkim ze względu na mniejszą
pojemność, to tak na wypadek gdyby się nie sprawdziło. Żebym wtedy nie musiała
się zbyt długo męczyć;) Jeżeli jesteście ciekawe moich wrażeń zapraszam dalej;)
Opis producenta
Bania Agafii.
Mydło miodowe złożone z naturalnych składników aktywnych stworzone specjalnie
do delikatnego oczyszczania i pielęgnacji ciała i włosów. Ałtajski górski miód
- jest najbogatszym źródłem mikroelementów niezbędnych dla odżywienia i
nawilżenia ciała i włosów. Ma działanie odmładzające.
Moja opinia
Opakowanie
Mydło występuje w plastikowym
słoiczku, który posiada dodatkowe zabezpieczenie. Pojemność mydła to 300ml
czyli mniej niż np. w przypadku czarnego mydła. Cena również jest niższa, swój egzemplarz
zakupiłam w sklepie Mazidelka w
cenie 12,99zł.
Konsystencja
i zapach
Jest gładka, ale
jednocześnie lekko ciągnąca się dlatego mydło otrzymało ode mnie przydomek
glutek;) Konsystencja nie jest jednak tak zbita jak w przypadku wspomnianego we
wstępie Savon Noir i nie ma problemów podczas rozprowadzania na ciele tudzież
włosach;) Zapach jest przyjemny, miodowy jak sama nazwa wskazuje. Jednak jeśli
się dobrze "wwąchać" zaczyna być wyczuwalne coś co my w domu nazywamy tanią
toaletową nutą;)
Działanie
Miodowe mydło przeznaczone
jest zarówno do ciała jak i włosów. Ja kupiłam je bardziej z zamiarem
stosowania na ciało, ponieważ mycie włosów tym produktem wydawało mi się
wątpliwe. Skoro jednak już je miałam postanowiłam spróbować. Mydło na włosach
pieniło się średnio, oczyszczało całkiem nieźle i nie podrażniało skóry głowy.
Po jego użyciu włosy były miękkie i błyszczące, ale niesamowicie się
elektryzowały. Po 3 użyciach dałam więc sobie spokój ze stosowaniem na włosy i
dalej używałam już tylko do mycia ciała. Co ciekawe moja siostra, która używała
tego mydła razem ze mną była zadowolona ze stosowania na włosy i żadnego
elektryzowania nie odnotowała. W przypadku stosowania na ciało przy użyciu
samej dłoni mydło słabo się pieniło, jednak ja nie uznaję tego jako wadę. Ilość
piany nie jest dla mnie istotna. Tutaj nie miałam szczególnych zastrzeżeń.
Mydło dobrze, a zarazem łagodnie oczyszczało moją skórę pozostawiając ją gładką
i nawet odrobinę nawilżoną. Rzekome działanie odmładzające oczywiście przemilczę;) Mydło wystarczyło na 2 tygodnie stosowania na
różne sposoby przez dwie osoby. Krótko, ale jesteśmy "myjaczami" więc aż tak mocno mnie to nie dziwi;) W przypadku mycia nim włosów nie byłam
zadowolona ze względu na silne elektryzowanie, natomiast jako produkt do mycia
ciała mydło się sprawdziło. Być może w przyszłości wypróbuję inną wersję. Coś
polecacie?
Czytaj dalej »