Mieliście już okazję
poznać 60 nieistotnych faktów o mnie,
a także 75 urodowych faktów o mnie.
Chcieliście więcej, więc przyszła pora na tą najbardziej perfidną część (a będzie ich jeszcze trochę), czyli
o typach ludzi, którzy działają mi na
nerwy! Skąd taki pomysł na wpis? Z życia oczywiście! Jak zwykle potraktujcie go z przymrużeniem oka;)
1. Przydupas!
Widzisz go po raz pierwszy
w życiu i nawet się nie znacie, ale dla niego nie stanowi to przeszkody by być
blisko Ciebie:) Bardzo blisko! Przypupasa spotkasz najczęściej w kolejce do kasy
w sklepie. Ty robisz krok naprzód, a on tego kroku wyraźnie dotrzymuje raz po
raz wjeżdżając Ci wózkiem w dupę! Ewentualnie klepie Cię koszykiem po czterech
literach jeśli akurat wybrał się na mniejsze zakupy. Czasem wystarczy posłać
groźne spojrzenie żeby nieco poskromił swoje namiętności, a niekiedy napiera na
Ciebie dopóki nie oddalisz się ze swymi zakupami.
2. Troskliwy
miś kelner!
Ni stąd ni zowąd pojawia
się z pytaniem: „Czy wszystko w porządku? Smakuje?” Najczęściej w najbardziej
nieodpowiednim momencie, tj. np. gdy akurat przeżuwasz:P Przełykasz więc kęs w
pośpiechu i odpowiadasz. A potem knujesz teorie spiskowe pt. czego on mógł tam
dodać albo dlaczego tak się uśmiechał? I już nie wiesz czy ten wieczór skończy
się dobrze:P
3. Pantera!
Pan tera wysiada? Nie!
Tygrys! Spotkasz ją oczywiście w komunikacji miejskiej. Stoisz sobie
bezpiecznie trzymając się barierki i nagle słyszysz czy będzie pani teraz
wysiadać? Jeśli nie to masz natychmiast zaryzykować życie puszczając się
barierki bo babsko Cię nie ominie tylko musi przejść dokładnie przed Tobą!
4. Jeden
z dziesięciu!
Jest znawcą w każdej
dziedzinie! Ukończył milion kursów typu jak zostać coachem w jeden weekend i
udzieli Ci odpowiedzi na każde pytanie zanim jeszcze zdążysz je zadać!
Oglądanie chociażby TV w jego towarzystwie to męczarnia! Nie zarejestrujesz nawet
Faktów bo to on jest komentatorem rzeczywistości!
5. Lampion!
Jesteś gdzieś na mieście,
a on lub ona stoi i paczy. Paczy… jakby rodzinę poznawał! Gapi się jak sroka w
gnat! Skanuje wzrokiem każdy element Twojego ciała i ubioru! Po czym wypali
jakiś komentarz albo jeszcze się odwróci patrząc na Ciebie jak na jakieś
nadprzyrodzone zjawisko... Obiekt badawczy.
6. Pani
Chu!
To żadna egzotyczna
niewiasta! Chuuuuuuuuu…, ale się zmęczyłam powiada rozdziawiając usta
najszerzej jak się da (centralnie w Twoim kierunku) i porażając Cię przy tym wcale nie takim świeżym oddechem jak w reklamie Tic Taca. Chucha i dmucha jak lokomotywa! Nienawidzę chuchaczy!
7. Pocałunek
Judasza!
KO-CHA-NA! <3 Jak dawno
Cię nie widziałam! Mua, mua! Daj buziaka! Co za spotkanie! Co tam u Ciebie? Oj
super, że Ci się powodzi! Tak trzymać! A kiedy tylko odejdzie, myśli sobie – a
to pinda i zaraz pędzi porozsiewać o Tobie ploteczki!
8. Dejmi!
Charakteryzuje go postawa
roszczeniowa. Masz coś fajnego? Kupiłaś sobie? Zapracowałaś? Dej! Dej bo jemu
się należy! Dej bo ma „horom curke”!
9. Pyton!
Kiedy coś opowiadasz zawsze
zadaje milion infantylnych pytań! Taaak? Naprawdę? No coś Ty mówisz?! Ale jak to? To tak się da? Aż zaczynasz się zastanawiać czy przypadkiem
nie spadł z Księżyca:P
10. Ruda
małpa!
Burza rudych włosów albo
przynajmniej warkocz! Idealny pracownik rejestracji w przychodni albo w
urzędzie, rzadziej w dziekanacie. Zawsze naburmuszona i niemiła. Traktuje Cię
jak zło konieczne, łapie za słówka i jest skora do kłótni;) I wiem, że brzmi to stereotypowo, ale najczęściej wykłócam się właśnie z rudymi paniami w przychodniach i urzędach!
11. Kamienna
twarz!
Jej lub jego twarz nie
wyraża żadnych emocji. Uśmiech jest zakazany. Nie wiesz czy jest szczęśliwa,
smutna, a może wściekła bo i tak nie da po sobie poznać. Musisz się domyślić i
lepiej żebyś to potrafił! Ma nad Tobą przewagę - nie będzie miała zmarszczek mimicznych:P
12. Sampel!
Typowy darmozjad nachalnie
proszący o wszelkie próbki i rabaty oraz żywiący się przy każdym stoisku z
degustacją. Jako studentka pracowałam czasem jako hostessa i przyznam, że
zachłanność ludzi potrafi czasem zaskoczyć:D
13. Pan
tu nie stał!
To najczęściej mantra
starszej pani w kolejce do lekarza, która niekiedy wcale nawet się nie
zapisała, a i tak wejdzie pierwsza! A Ty musisz znać swoje miejsce w szeregu!
14. Łopata!
I język lata, lata jak
łopata! Typowa kataryna. Dla niepoznaki zada Ci jedno krótkie pytanie żeby
potem móc jak najprędzej przejść do tematu własnej osoby! Obojętnie czy ma coś
ciekawego do powiedzenia czy nie – buzia jej się nie zamyka!
15. Gestapo!
To np. wścibska sąsiadka
(a i owszem mam taką jedną!). Musi wiedzieć – dokąd wychodzisz, z kim i
dlaczego? Co robisz i ile z tego masz?
16. Pijawka!
Przyczepi się do Ciebie i
nie puszcza! Ciągle czegoś chce. A to pomocy, a to porady, a to pożyczki. Nie
masz ani chwili wytchnienia bo dopadnie Cię wszędzie! Ona wie gdzie Cię szukać!
17. KoMENDAntka!
Najczęściej pracuje na
kierowniczym stanowisku, ale po godzinach również usiłuje rozstawiać wszystkich
po kątach:P Gdy raczysz sprzeciwić się rozkazowi, obraza murowana.
18. Jęczybuła!
Ona ma zawsze najgorzej! Nic
jej się nie udaje, nic jej nie wychodzi i w ogóle ma marnie. Spotkał Cię pech?
Nie martw się! Zaraz poda Ci milion przykładów na obronę tezy, że w porównaniu
z nią wygrałaś los na loterii!
19. Jojcia!
Użala się nad Twoim
losem;) Ojej… coś słabo wyglądasz. Ty to jesteś chudzina taka, wydaje się, że jeszcze chudsza niż za zwyczaj… Ojej… niedługo całkiem
znikniesz…
20. Świętojebliwa!
Zafiksowana na punkcie
wiary. Będzie oceniać Twoje grzeszne (!) postępowanie i szerzyć swoją krucjatę;)
Codziennie o 7 rano melduje się w kościółku, a po skończonym nabożeństwie
oddaje się rytualnym ploteczkom w towarzystwie innych świętojebliwych;) W
rzeczywistości jest gorsza niż wszyscy grzesznicy razem wzięci, ale ma dobry
PR.
21. Mitoman!
Opowie Ci historie rodem z
Archiwum X i niekiedy będzie przy tym bardzo przekonujący. Ach… czego
to on nie zwiedził, kogo to nie widział i z kim nie pił… Światowy człowiek!
22. Skąpiec!
Ma pieniądze, ale na pewno
nie po to żeby je wydawać! Na imprezę zawsze wbija gdy wszystko jest gotowe, do
niczego się nie dorzuci. Choć zapewni, że następnym razem stawia wszystkim
(niedoczekanie huehue).
23. MaDka
wariaDka!
W ostatnich latach
macierzyństwo urosło niemalże do rangi sacrum! Musisz okazywać kobietom
posiadającym dzieci szacunek godny królowej bo inaczej aż niebo zagrzmi! Kiedyś
rodzenie oraz wychowywanie dzieci było czymś naturalnym. Ot… proza życia, nikt
się tym nadmiernie nie ekscytował. Nasze mamy nie dzieliły się wszystkimi
swoimi „mądrościami”, kupami i pieluchami na Instagramie (chwała im za to!). Teraz
coraz częściej można trafić nie na
matkę, a na maDkę! Największym osiągnięciem maDki jest urodzenie dziecka, a
najlepiej całej gromady bo przecież jeden raz to żaden raz! Ty możesz zdobyć
Mount Everest, Oscara, Nobla, być pracownikiem roku. Cokolwiek. Ale przy niej i
tak jesteś nikim bo to ona porodziła syna! MaDka to święta krowa. Obiekt
agresywny, nietykalny i nieuznający żadnej krytyki. Nawet jeśli uważa, że… szczepionki
powodują autyzm. A spróbuj tyko zwrócić uwagę na nieodpowiednie zachowanie jej
Brajanka – już nie żyjesz bycz! Nie masz dzieci? Jesteś na straconej pozycji bo
gówno wiesz o życiu i lepiej się zamknij póki zęby jeszcze masz! W ogóle nie
planujesz mieć dzieci? Egoistka! Po co
Bóg dał Ci tą waginę? Masz tylko jedno? Co z Ciebie za matka? Kiedy drugie?! Madka
dokładnie wie jak powinno wyglądać Twoje życie. I nie. Nie mam nic do dzieci ani do normalnych młodych mam! One mają zdrowe spojrzenie na rodzicielstwo i da się je lubić. Można z nimi także porozmawiać na wiele innych tematów bo są nie tylko matkami, ale i kobietami mającymi różne zainteresowania! Nie przeszkadza mi zdjęcie dziecka na Insta czy podzielenie się jakąś historią lub poradą z innymi. Jeśli jest to w granicach dobrego smaku, naturalnie, na luzie bez nakazywania innym jak mają żyć to odbieram to bardzo pozytywnie i nie przeszkadza mi nawet gdy ma to miejsce codziennie. Szczerze pogratuluję narodzin czy wesprę dobrym słowem! Podobnie z protestującymi mamami dzieci niepełnosprawnych - w pełni popieram! Ale nigdy nie przyklasnę głupotom rozprzestrzenianym przez wspomniane wyżej maDki! Jeśli interesujecie się tym co dzieje się w Polsce i na świecie to na pewno już wiecie, że mądrości szerzone przez maDki już zaczęły zbierać pierwsze żniwo. W Polsce mamy już np. zagrożenie epidemią odry, gdyż liczba zaszczepionych dzieci spadła poniżej granicy krytycznej. Ale przyznaję, że jak mam zły humor to poprawiam go sobie wchodząc np. na Spotted:Madka.
24. Bokserka!
Jej ulubionym zajęciem
jest puszczanie kąśliwych uwag pod adresem innych. Ale nie w formie żartów, tylko
tak żebyś poczuła to niczym prawy sierpowy. Bez żadnych wątpliwości;)
25. Menel!
Niestety rzadko
ekskluzywny, gdyż najczęściej z każdej komórki jego ciała zamiast Diora wydobywa
się woń gorzelni:D Ale nierzadko jest to wyjątkowo błyskotliwy i uprzejmy Jegomość.
Skłonny podejmować z Tobą wyrafinowane dysputy filozoficzne lub polityczne bo
na polityce to on się zna jak nikt! Wszakże dobrali się do koryta i ograbili go
ze wszystkiego! Teraz nie ma nawet na Komandosa i z lekka go suszy, więc
kierowniczko kochana – poratuj potrzebującego i dej no złotówę chociaż! Gdyby nie zapach to może nawet mogłabym go odrobinę lubić:P
26. Piszczka!
Posiadaczka wyjątkowo
przykrego dla uszu piskliwego i przesłodkiego głosiku! I niestety najczęściej
ma wiele do powiedzenia.
27. Patuska!
Niezwykle ekspresyjnie
wyraża swoje emocje niezależnie od miejsca i pory dnia lub nocy. Najczęściej
spotkasz ją w parku, w MPK lub galerii handlowej. Publicznie kłóci się ze swoim
konkubentem nie przebierając w słowach albo nawet uciekając się do rękoczynów. Nawet
nie próbuj na nią patrzeć albo co gorsza posyłać współczujących spojrzeń jej
bezradnemu partnerowi bo zarobisz w lampę! Patuskę często otacza również
wianuszek jej dzieci. Jednak nie krępuje jej to i nie czuje się zobowiązana do zmodyfikowania
formuły swoich wypowiedzi;) Ona jest jak Ania z Warsaw Shore. Mała, ale jak Ci przyp... to się zdziwisz:P
28. Piękniś!
Ale najczęściej… piękna
ONA;) Jej hobby to codzienne selfie i nabywanie usług lub towarów podkreślających jej niesamowite wdzięki;) Podczas zakupów z nią nic nie wpadnie Ci
w oko bo przegląda się w każdej sklepowej witrynie poprawiając przy tym swą
nienaganną fryzurę i makijaż;) Codziennie jest ładna, ale dziś obudziła się jeszcze piękniejsza!
29. Królowa
życia!
Jest nawet taki program w TV. Jeśli nie widzieliście to zaprawdę powiadam, że poziom intelektualny jego "gwiazd" rozwala na łopatki!:O A królowa życia to lansiara, która musi być zawsze w centrum uwagi. Nie ważne co o niej mówią. Byleby mówili jak najwięcej!
30. Bułkę przez bibułkę!
Pani z wyższych sfer. Niezwykle kulturalna i elokwentna, niezależnie od miejsca i sytuacji. Zawsze Ą Ę. Klasyk!
Dobra, skończymy na 30 bo zaraz się wyda, że nie lubię nikogo:D Kolejność przypadkowa, ale Ci, którzy mnie troszkę znają, na pewno wiedzą na który typ jestem najbardziej cięta:P Część posiada rodzaj męski, ale tak naprawdę zdecydowana większość tyczy się kobiet;) Wiecie... baby są jakieś inne. Bardziej wyrafinowane w swej upierdliwości:D
Mieliście styczność z którymś z tych typów? A może kochacie wszystkich?
Mieliście styczność z którymś z tych typów? A może kochacie wszystkich?
Tylko 30? :D
OdpowiedzUsuńBo jeszcze się wyda, że wkurzają mnie wszyscy:P
UsuńTa, z facetami jakoś łatwiej... ostatnio w przychodni miałam awanturę "pan tu nie stał". Judaszy i "świętojebliwych" też uwielbiam xD a co do epidemii, to spore żniwo zbiera też krztusiec :/
OdpowiedzUsuńNo jakoś częściej trafiam na powalone babki, a tylko raz na jakiś czas zdarzy mi się dziwna akcja z jakimś menem:D
UsuńTeż, zresztą to tylko wierzchołek góry lodowej. Długo by wymieniać ile złego już uczyniły:P
Co CI powiem, to Ci powiem ale Ci powiem - też ich kuźwa nie znoszę ! Wstrętne My :D
OdpowiedzUsuńZuo wcielone:P
UsuńJa nic nie mówię, bo zaraz wyjdzie, że ludzi nie lubię :D Samo zuo :D
OdpowiedzUsuńZue kobiety z nas:P
UsuńHahaha niezłe :D
OdpowiedzUsuńJejku, ale zabawny wpis, uśmiałam się! Szczególnie nazwy poszczególnych typów ludzi są nieziemskie, jesteś pełna inwencji! Ja ciągle przebywam wśród tych samych ludzi w pracy i nie poznaję zbyt wielu nowych. Poruszam się swoim autem więc sporo „zalet” komunikacji miejskiej mnie omija. Często robię małe zakupy na śniadanie do pracy i nie znoszę gdy przy kasie gdy położę produkty na taśmę ludzie na chama się na mnie pchają, dosłownie wchodzą- głównie kobiety w okolicy 50 lat, nawet gdy przede mną są jeszcze ze dwie osoby. Myślą chyba ze w ten sposób będą bliżej wyjścia . nie znoszę tego gdy moja strefa komfortu zostaje naruszana, jeszcze raz coś takiego mnie spotka i po prostu powiem- PROSZĘ SIĘ NA MNIE NIE PCHAĆ!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się;) Co do komunikacji miejskiej to faktycznie sporo Cię omija:D A ten pierwszy typ zdarza mi się nagminnie. Ciagle ktoś się na mnie pcha:D
UsuńOoo, świetnie ich opisałaś :D Królowych życia nie oglądam, ale znam dwóch panów z tego programu, są z mojej miejscowości i nawet ich lubię osobiście, ale nie od strony programu. Kąśliwe uwagi nauczyłam się olewać, nie reaguję, chociaż wiem że potrafią czasem nieźle dotknąć. Mam nawet w rodzinie takie złośliwe, jadowite osoby. Staram się omijać szerokim łukiem, ale nie zawsze się da. Potrafią zatruć każdą przyjemność. Madki hahahaha, pełno ich na Facebooku, czasem słów brakuje.
OdpowiedzUsuńJa też nie oglądam, ale parę razy mimowolnie mi mignęło:D Ja do tych panów nic nie mam. Ale śmieszą mnie te wszystkie gwiazdy i lanserzy;D Ja w sumie z jadowitymi nie mam często do czynienia bo wiedzą, że jak im odpowiem to będzie im jeszcze bardziej przykro:D Madki to już plaga naszych czasów :P
UsuńTeż się uczę im konkretnie odpowiadać, chociaż jeszcze mi to ciężko idzie. Przestałam się za to przejmować i po prostu spływają po mnie ich uwagi. Nie cierpię lansu, dlatego nie oglądam, z chłopakami czasami spotkam się w sklepie i wymieniamy kilka miłych zdań. Jak mi Rafałek raz wspomniał, co ma zamiar gotować w Piotrze i Pawle, to żal mi się zrobiło że jest gejem :D Za to te baby mnie wqrwiły już na początku. Na zewnątrz na bogato, a wewnątrz echo, dlatego nie oglądam. Co do rudych, sama kiedyś byłam. Na szczęście krótko :D
UsuńMadki to osoby, którym nie można nic powiedziec, bo Cie atakują. A jak nie masz dziecka, lub go nie chcesz to jesteś be :D Nie wiem co się dzieje z tym światem, ale ludzie są coraz gorsi.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ona jest superbohaterką, a Ty jesteś najgorsza:D
UsuńWszyscy fajni :D podziwiam za wyodrębnienie, bo to jednak zwykle są miksy, wielu profili ;) ja na szczęście mam taki komfort, że spotykam ich wszystkich tylko w sklepie - więc może powinnam robić wszystkie zakupy przez internet? bo niestety coraz częściej łapię się na tym, że jak tylko wyjdę z domu to się wkurzę :D
OdpowiedzUsuńi podziwiam też, że możesz czytać profil maDek na fejsie, mi by chyba nerwów nie starczyło :D
Oj tak, często jest miks. Osobowość złożona Haha.
UsuńJa najczęściej w sklepach, w mpk, w przychodniach i po prostu na ulicy:D Najlepiej zamknąć się w czterech ścianach i nigdzie nie wychodzić:D Profili madek nie czytam, ale Spotted polecam. Najlepsze smaczki i wierszyki komentatorów:P
odważnie :) ale na szczęście czytają Cię same fajne babki :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej ostatnio wkurzały Pantery i MaDki...ah i Lampion w pociągu, aż kurczę zapytałam "czemu się tak na mnie patrzy?" i była cisza ;)
ps. ja jestem ruda i z warkoczem :P :D
No ja myślę:P Ogólnie trzeba podchodzić z dystansem do tego co tutaj czasem publikuję;)
UsuńMaDki i Lampiony trafiają mi się często:D
Heheh, ale może chociaż nie jesteś niemiła bez powodu?:D
heh, nie jestem :) i zazwyczaj w przychodniach, urzędach itp. nie spotykam rudych pań, częściej ciemne blondynki :P
UsuńTo dobrze:D Ja serio w przychodniach najczęściej mam spięcie z rudymi:D Na szczęście niedawno przepisałam się do innej przychodni i póki co bez ekscesów :D
UsuńW zasadzie spotykam się na co dzień z wiekszoscia ale nr 23 wyjatkowo działa mi na nerwy. Nieważne, że masz własna firmę, że zatrudniasz ludzi, że masz doświadczenie życiowe a może nawet straciłaś dziecko. Ważne, że nie porodziłaś potomka a to dyskwalfikuje cię ze wszystkiego no bo "co ty tam wiesz przecież nie masz dzieci". Na szczęscie takie typy szybko eliminuje z mojego środowiska ;) Od siebie dodam dwa typy: 1. Pan prawnik- on już sam przeczytał kodeksy i własciewie to już i tak wszystko wie ale...2. Pan Inny to powiedzial- on już obdzwinił wszystki kancelarie i inni prawnicy to mu inaczej powiedzieli więc nie rozumie dlaczego tutaj mu mówia inaczej (czytaj- nie słyszy tego co chce usłyszeć). Grrrr... :)
OdpowiedzUsuńAna
www.champagnegirlsabouttown.co.uk
MaDki to już hit. Prawdziwa plaga ostatnich lat. Twoje życie jest całkowicie bezwartościowe jeśli nie masz dzieci i nie waż się myśleć inaczej;D Ja długo myślałam, że owe maDki to jakiś mit albo margines;) Dopóki sama nie usłyszałam kilku ciepłych słów od takiej jednej czy drugiej superbohaterki;)
UsuńTaki Pan prawnik musi być wyjątkowo ciężkim klientem;)
podczas porodu wydały na zewnatrz nie tylko dziecko ale tez mózg te madki.
UsuńJa słyszałam takie określenie jak odpieluszkowe zapalenie mózgu:P
UsuńJa zawsze mam pecha i zawsze najgorzej trafię w przychodni, a że czasami bywam tam często, to nasłucham się różnych historii, kłótni, a najczęściej to trafiam na kobiety mające w ręku wszystkie fakultety i kursy świata :D. Za to omijają mnie historie z komunikacji, jakiś plus :P
OdpowiedzUsuńOj ja też się nasłuchałam:D Haha
UsuńPod Madkami powinien być jeszcze podpunkt: "maDka cycata" :D
OdpowiedzUsuńHaha Ty wiesz!:D
UsuńJeszcze bym dodała o tych co narzekają, że są grube, ale to po ciąży. Podczas gdy ciąża była 5 lat temu:P Ale i tak jojczą, że dziecko zrujnowało im figurę ;)
Oj nienawidzę, jak ktoś się pcha w kolejce i moja przestrzeń osobista jest naruszona, złowrogo patrzę, albo odsuwam czyiś koszyk czy komentuje, bo są granice.... Ogólnie fajny wpis wiekszość znam i nie znoszę, :))
OdpowiedzUsuńHeheh to jest straszne zwłaszcza dla ludzi nietykalnych jak np ja:D
UsuńŚwietny wpis, uśmiałam się jak nie wiem! Na nr 1 mówię popychadło:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:D
Usuńhehehe sporo tych nienawistnych przypadków. Ja nie lubię Pań urzędniczek i innych tej maści pracowniczek dziekanatu :) Nie lubię wampirów energetycznych i żuli. Resztę mogę znieść :)
OdpowiedzUsuńHehe oj tam zaraz nienawistnych:D No urzędniczki i pracownice dziekanatu potrafią być przykre. Choć czasami zależy w których urzędach i na jakich kierunkach:D Ooo tak, wampiry masakra:P
UsuńHahaha, z jednej strony śmieję się jak to czytam a z drugiej uważam, że to sama prawda. Tyle tylko, że nie miałabym takiej inwencji, aby ich poszczególnie nazwać. Wkurzają mnie osoby wszechwiedzące, albo te, które niczego nie zrobią same. Miałam sytuację, że chłopak siedząc w internecie wolał napisać mi smsa z pytaniem zamiast sam sobie szybko sprawdzić odpowiedź. Nie znoszę też wiecznego narzekania i jęczenia jak to jest źle, jak boli. A gestapo to też u mnie na porządku dziennym. Mój blok uchodzi za najbardziej wścibski na ulicy. Nawet mamy ławkę, którą nazwaliśmy 'zwierzyniec', bo ciągle siedzą tam osoby, które mają na nazwiska nazwy różnych zwierząt.
OdpowiedzUsuńBo to jest pół żartem, pół serio, ale duuuuużo w tym prawdy:D
UsuńHaha zwierzyniec super:D u mnie też jest ławeczka, choć ostatnio mało uczęszczana coś :D
"Pan tu nie stał" - powinno być raczej: ja byłam/byłem przed panią, tylko poszłam/poszedłem po... :D No i hora curka to wiadomo :D
OdpowiedzUsuńNo czasem i tak się zdarza:D
UsuńNajbardziej nie lubię akcji w kolejkach i w autobusach,,,
OdpowiedzUsuńA one akurat są częste :D
UsuńStyczność mam prawie z każdym, wolę zbyt szczegółowo nie analizować ;)
OdpowiedzUsuńHaha no czasem lepiej nie myśleć o tym zbyt dużo :P
UsuńNie spodziewałam się, że znajdziesz aż tylu denerwujących typów, ale niestety w pełni się z Tobą zgadzam :D
OdpowiedzUsuńOj znam jeszcze więcej:D
UsuńMnie ogólnie ludzie bardzo denerwują i mogłabym do tej listy dopisać jeszcze kilka typów, choćby Cebulak, ale to za dużo by pisać :D :D
OdpowiedzUsuńNie lubimy ludzi hehe :D Cebulaki klasyk:D
UsuńOj tak! Masz rację najczęściej typami wkurzajacymi są kobiety! Mnie tak z blogerskiego swiatka wkurzaja sepy bez honoru. Już kilka razy byłam świadkiem " jestem blogerem co mi dacie?"��
OdpowiedzUsuńP.S Mam nadzieję że nie zwariuje i nie będę taka MADKĄ chociaż czasem słyszę że się nie ekscytuje swoją ciążą. Jestem z niej bardzo zadowolona bo to świadoma decyzja ale to nie powód żeby umieszczać zdjęcie usg na profilu czy w ramkach.
Baby są wredne:D A z blogerami też fakt, bywają zachłanni:D
UsuńNo mam nadzieję, że zostaniesz matką, a nie maDką:D Mi usg i różne tam foteczki nie przeszkadzają. Najgorzej tylko jak ktoś zaczyna głosić wybitnie absurdalne mądrości albo mówi mi jak żyć i komentuje jaka to ze mnie "bezdzietna lambadziara":D No sorry, ale to już jest zbyt wiele!
Ależ się pośmiałam! Świetnie dobrane tytuły. Muszę Ci powiedzieć, że zgadzam się z absolutnie każdym opisanym przez Ciebie typem i... pewnie dodałabym ich więcej. A potem śpiewałabym jak Wyszkoni: Ja nie lubię nikogo... :D
OdpowiedzUsuńNo spokojnie można by wymienić ich więcej, ale już dałam sobie na wstrzymanie :D
UsuńTe wszystkie typy są wśród nas...niestety;) Fajny, zabawny post!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Oj są, są! Wszystko to sytuacje z życia huehue
UsuńNiesamowicie sie usmialam, opisy adekwatne do luszi ale te tytuly hahahahaha padlam <3
OdpowiedzUsuńHaha cieszę się:D
UsuńUśmiałam się hah :D Miło się czytało i zgadzam się z tobą w 100%, że te typy ludzi wkurzają!
OdpowiedzUsuńNo czasami nie wiadomo czy bardziej śmiać się czy płakać :D
UsuńHaha sporo tego mnie chyba Najbardziej wkurzają takie ofiary losu
OdpowiedzUsuńZ większością się zgodzę :)
OdpowiedzUsuńChyba z większością miałam styczność choćby raz (żeby ino!), jedynym, którego nigdy nie spotkałam to Pantera, mimo że komunikacją jeżdżę bardzo często :D
OdpowiedzUsuńWiele typów i mnie denerwuje :)
OdpowiedzUsuńHahaha uśmiałam się ;D Mnie najbardziej wkurza chyba nr 7, 18 i 23.. ;P
OdpowiedzUsuńMitoman!!! Nie czerpie!! W pracy teraz jest taka osoba... booooooze nie mogę!
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam masz ty wenę kobieto ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, miałam kiedyś przyjemność poznać maDkę i do dziś mam ciarki, jednocześnie była Patolką i to taką level high. Straszne!
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę przydupasow! Bardzo 😍
OdpowiedzUsuńświetny tekst :) w sumie myślę podobnie do ciebie. a znam niestety osobę (spokrewnioną), która łączy wiele tych cech w jednym...
OdpowiedzUsuńCałkiem spora lista :D Kiedy tak sobie pomyślę jaką ja stworzyłabym listę, wychodzi na to, że ja też nie lubię nikogo ;DD
OdpowiedzUsuńMi najbardziej przeszkadza ten typ, który nie zachowuje bezpiecznej odległości w kolejce. Co się odsunę, to się przysunie i tak do śmiercie. A poza tym, pozdrowienia od "rudej małpy" ;) Może wcale nie wykłócasz się najczęściej z rudymi, tylko te rude łatwiej zapadają Ci w pamięć, własnie przez ten utrwalony stereotyp?
OdpowiedzUsuńOj tak, są tacy "niepokonani":D
UsuńNo właśnie najczęściej. Wiem na pewno bo mam pamięć do takich głupot;D Ale to pewnie przypadek;D Na drugim miejscu są te z czarnymi;)
Czekam na część 2 :)
OdpowiedzUsuń