środa, 22 kwietnia 2020

Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco - powrót legendy!

Od niej wszystko się zaczęło! To właśnie Laneige Lip Sleeping Mask pozwoliła mi uwierzyć, że spośród kosmetyków koreańskich jednak można wyłonić prawdziwe hity, a także zapoczątkowała moją miłość do całonocnych masek do ust! Trzy lata temu zamówiłam ją po raz pierwszy i choć w zeszłym roku trafiłam na jeszcze lepszą maseczkę Klavuu to jednak Laneige może poszczycić się tym, że ma kilka wersji do wyboru. A mnie została do wypróbowania już tylko Mint Choco:) Jest to wersja, która pojawiła się w ofercie Laneige nieco później.

Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco blog

Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco

Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco recenzja

Dzięki mineralnej sieci kwasu hialuronowego Moisture Wrap usta zostają pokryte kojącym filmem ochronnym. Natomiast Berry Mix Complex za sprawą zawartości witaminy C delikatnie złuszcza suche skórki.
Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco

Opakowanie to tradycyjnie słoiczek o pojemności 20g. Każdy wariant ma inny kolor opakowania. W tym przypadku jest on taki miętowy;) Gwoździem programu jest oczywiście super przyjemna szpatułka z mega komfortową giętką końcówką. Chyba żadna inna marka nie dodaje tak dobrych aplikatorów do całonocnych masek do ust. Ja zawsze je sobie zaoszczędzam żeby móc potem nimi nakładać inne maseczki do ust:) 
Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco

Całonocna maska do ust Laneige posiada zbitą konsystencję, ale bardzo dobrze się ją nabiera załączoną szpatułką. Maska przyjemnie się rozprowadza pozostawiając na ustach ładny połysk. Parę lat temu pisałam już pełną recenzję Laneige Lip Sleeping Mask i w kwestiach technicznych, pod względem komfortu stosowania, a także działania nic się nie zmieniło:) Spokojnie można więc zajrzeć do pierwotnego wpisu żeby poznać wszystkie szczegóły - KLIK. Mówiąc w skrócie świetnie regeneruje, wygładza i nawilża. Nałożona grubszą warstwą utrzymuje się na ustach przez całą noc. A dzięki ładnemu połyskowi, który pozostawia na wargach oraz nieobciążającej konsystencji idealnie sprawdza się również do stosowania w domu w ciągu dnia oraz przed wyjściem. Posmarowane nią usta wyglądają po prostu zdrowo. Jedyny minus jest oczywiście taki, że słoiczek bez sensu nosić w torebce. Laneige jednak o tym pomyślało i w ofercie jest też Lip Glowy Balm w tubce. A jak pachnie całonocna maska do ust Laneige w wersji Mint Choco? Odpowiem nawet całkiem precyzyjnie. Bezpośrednio z opakowania i podczas aplikacji jak czekoladki After Eight. Trzeba jednak pamiętać, że maski Laneige nie są produktami typowo aromatycznymi - ich zapach szybko łagodnieje aż staje się prawie niewyczuwalny. Jeśli więc szukasz długotrwale pachnącego balsamu do ust to nie tutaj. Ta wersja daje też przyjemne miętowe uczucie orzeźwienia, ale również nie utrzymuje się ono tak długo jak np. w przypadku miętowego balsamu Eos albo produktów optycznie powiększających usta. To jest kosmetyk, który skupia się przede wszystkim na pielęgnacji.
Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco

Od czasu mojego pierwszego spotkania z Laneige Lip Sleeping Mask produkt niestety tak jak wszystko podrożał, ale nadal często można go kupić w promocji na Jolse. Także przy dobrej okazji można ją mieć już za niecałe 50zł. 
Laneige Lip Sleeping Mask Mint Choco


Znasz słynną Laneige Lip Sleepig Mask? Stosujesz całonocne maski do ust?

48 komentarzy:

  1. A co teraz nie podrożało 😁 ja miałam tylko tą klasyczną, lubiłam 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam w sumie na myśli cenę sprzed czasów zarazy, a teraz to pewnie jeszcze bardziej😜 Ale podobno ma być wielka promocja na Jolse jak wrócą wysyłki do zakazanych rejonów😆

      Usuń
    2. Mnie to już nawet czynsz podnieśli, pomijając choćby jedzenie 🙄

      Usuń
    3. Ciężko mi znaleźć coś co nie poszłoby w górę...

      Usuń
  2. Mam klasyczną wersję i jestem z niej bardzo zadowolona. Kusiła mnie jeszcze ta bo uwielbiam mięte z czekoladą w każdej postaci :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta dla mnie najlepsza. Zapach delikatny i ulotny, ale fajny:)

      Usuń
  3. Oj przydałby mi się teraz ten produkt dla moich ust.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się świetnie i cena również przystępna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla samego aplikatora kupiłabym tę maskę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego produktu ale bardzo lubię kosmetyki pielęgnujące okolice oczu i ust :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam takich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz spotykam się z tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam orginalna wersje i vanilla :) Bardzo je lubie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio coraz częściej sięgam po tego typu produkty, choć tego niestety nie miałam okazji poznać. Świetny aplikator dodają, też bym go chomikowała do innych produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten produkt i ta marka kojarzy mi się z Tobą. Sama nigdy nie używałam całonocnych masek do ust, ale nigdy nie mówię nigdy, może w końcu i ja się na maskę z Laneige skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wezmę to za komplement, zwłaszcza że maseczki są super 😆

      Usuń
  12. Kurcze strasznie zacofana sie czuje bo jakoś nigdy nie sięgnęłam po tego typu maski do ust..

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego kosmetyku, w sumie to nie stosowałam nigdy maski do ust - czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę zacząć stosować takie kosmetyki. Zachęciłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie stosowałam nigdy żadnej całonocnej maski do ust, a chyba powinnam, bo moje usta są czasem tak przesuszone, że nic im nie pomaga. Może maska dałaby radę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna. No i plusem jest to, że z powodzeniem można używać też na dzień. Przynajmniej ja tak robię 😅

      Usuń
  16. Dobra i to by mi się mega przydało bo moje usta są ostatnio jakieś takie... mehhh...

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie spotkałam się jeszcze nigdy z maską do ust, a ta nie dość, że świetnie wygląda, to jeszcze to Mint Choco przekonuje mnie całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czesciej stosuje takie maski pod oczy lub na cala twarz na noc, ale na same usta rzadziej, ciekawi mnie ta marka ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie lubię tych produktów które dają na ustach takie 'orzeżwienie' i strasznie mnie to irytuje, ciekawa jakbym to odebrała (aż mi przed oczyma stanęły te czekoladki bo w Biedrze je widziałam :P) o ktoś tu miał pazury ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj nie ma takiego mocnego szczypiącego efektu😁 Jedynie takie nieirytujące orzeźwienie. Za zapachy w tych maskach są delikatne i ulotne.
      Nadal je mam, są całe. Tylko z odrostem życia😆

      Usuń
  20. Słyszałam już o tej maseczce ale jeszcze nigdy nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwszy raz o niej słyszę, ale bardzo chętnie wypróbowałabym to cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a jak bardzo jest wydajna? nigdy nie stosowałam żadnej takiej maski...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...