poniedziałek, 10 lutego 2014

Lierac, Concentre Mesolift Serum odżywczo - rewitalizujące - moja mała tragedia + WYNIKI ROZDANIA:)

Witajcie!
Mam dziś dwie wiadomości dobrą i złą;) Dobra jest taka, że właśnie zakończyło się rozdanie. Postanowiłam nie trzymać Was długo w niepewności. Zliczyłam wszystkie losy i został wyłoniony zwycięzca (o tym na końcu). A zła wiadomość dotyczy dzisiejszej recenzji, a właściwie produktu, który zupełnie się u mnie nie sprawdził.
Produkt ten znalazłam w grudniowym glossyboxie, bardzo się z tego ucieszyłam, gdyż myślałam, że będzie to najlepszy produkt z całego pudełka. Niestety okazał się najsłabszym ogniwem.
Mowa o serum Lierac Concentre Mesolift.

Lierac, Concentre Mesolift Serum odżywczo - rewitalizujące.


Opis producenta:
Koncentrat multiwitaminowy odżywia skórę i przywraca jej witalność. Formuła inspirowana techniką dermatologiczną, pozwalającą osiągnąć efekt profesjonalnego zabiegu: blask + napięcie + nawilżenie skóry. Concentre Mesolift dostarcza skórze wszystkie niezbędne składniki odżywcze i rewitalizujące, które poprawiają jej funkcjonowanie. Dzięki bardzo wysokiej, 15% zawartości witamin (C, A i E), minerałów (magnez, mangan, cynk, miedź, żelao, wapń) i kwasu hialuronowego skóra wraca do formy. Produkt zapakowany w higieniczny dozownik z pipetą.
Serum może być stosowane samodzielnie lub jako baza pod krem pielęgnacyjny na dzień. 





Moja opinia
Nie będę za bardzo rozpisywać się co do opakowania, ponieważ była to miniaturka 15ml w formie pomarańczowej tubki.

Zapach i konsystencja
Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny, kojarzył mi się z witaminami... Konsystencja jest lekka, jak to często bywa w przypadku produktów typu serum.



Działanie
Przede wszystkim zaraz po aplikacji za każdym razem odczuwałam silne pieczenie twarzy. Po jakimś czasie pieczenie mijało skóra była lekko nawilżona i napięta. Postanowiłam się nie zrażać i przez jakiś czas stosowałam dalej, jednak po jakimś czasie zauważyłam drobne krostki. Zaczęłam więc stosować produkt tylko na szyję - tam dla odmiany pieczenie nie występowało. Jednak gdy na szyi również pojawiła się krostka pokornie powróciłam do mojego ulubionego Immuno Serum, a tego postanowiłam już nigdy więcej nie dotykać.
Bardzo rozczarował mnie ten produkt. Dobrze, że była to tylko miniaturka, w przypadku pełnowymiarowego opakowania, które kosztuje 130zł/30ml rozczarowanie było by jeszcze większe.

Ciekawa jestem jak sprawdził się u Was?

Moja ocena




WYNIKI ROZDANIA!

 Pierścionek marki VLS oraz sampler i wosk YC wygrywa...

 Asia Sorbian!

Gratuluję i proszę o podanie rozmiaru pierścionka oraz adresu do wysyłki kontakt: secretaddiction86@gmail.com

*W przypadku nie zgłoszenia się w ciągu 3 dni zostanie wylosowana kolejna osoba.

Pozostałym dziękuję za udział i życzę szczęścia w kolejnych konkursach. 
Już wkrótce kolejne rozdanie!
Zapraszam do śledzenia bloga na bieżąco:)

 *Osoby, które cofną polubienia/obserwacje nie będą brane pod uwagę w kolejnych rozdaniach.

41 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Tego serum jeszcze nie miałam. Szkoda że się na nim zawiodłaś. :)

      Usuń
  2. Po serum w takiej cenie spodziewałabym się zupełnie czego innego :/
    Gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja myślę, że wysokie stężenie witamin mogło wywołać taką reakcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba właśnie tak... Podobno sporo osób uskarżało się na to pieczenie. Moja znajoma też tego doświadczyła...

      Usuń
  4. Szkoda, że się nie sprawdziło! Ja nigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie. Zwyciężczyni gratuluję!!

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, jak piecze, to do niczego. I jeszcze te krostki :/ A wydawać by się mogło, że ten kosmetyk będzie miał świetne działanie. Gratulacje wygranej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że będzie super, a tu niemiła niespodzianka.

      Usuń
  6. Ale miła wiadomość z rana :) DZIĘKUJĘ :* (wysłałam e-maila)

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda, że taki słaby kosmetyk Ci się trafił :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje :)

    A co do kremu to porazka...ladnie cié uczulil....a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena wysoka i działanie do kitu nie ma co :)

    OdpowiedzUsuń
  10. gratuluję a jeśli chodzi o produkt to szkoda, że taki kiepski

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję i zazdroszczę :)

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. No to szkoda że aż tak się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam, ale ze uczę sie rownież na cudzych błędach to nie planuje zakupu ;) dziękuje za recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję zwyciężczyni!
    A serum faktycznie porażka! Cena zdecydowanie nie równa się efektom...
    Jak zwykle fenomenalny post! Jesteś mistrzynią! :*
    No i jak tu nie chcieć wracać po więcej? :-)

    U mnie 47 DIY pomysłów na walentynki – może znajdziesz tam coś dla siebie?


    Pozdrawiam,
    Katherine Unique


    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że serum się nie sprawdziło. Pozdrawiam i dodaje do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ło matko, a ja tak się właśnie zastanawiałam nad kupnem pełnowymiarowego produktu. Pieczenie rozumiem bo ma wit C , ale krostki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie byłam zachwycona jak znalazłam to serum w glossy:( wcześniej stosowałam krem z wit c i nic negatywnego nie odczuwałam, ale zapewne miał dużo mniejsze stężenie. No nie wiem może Tobie by pasowało, mogę Ci przesłać bo mi zostało jeszcze:)

      Usuń
    2. Ewelina to może szybciej spotkamy się w Manu to sobie bym przetestowała ;)

      Usuń
    3. W manu akurat dzisiaj byłam, szczerze to teraz słabo stoję z czasem bo mam urwanie głowy, a do Manu to jeszcze teraz taki fatalny dojazd, że szok!

      Usuń
  17. kiepsko, że się nie sprawdził ;/ to w sumie dobrze, że taka mała próbka tylko ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znałam wcześniej tego serum, ale raczej nigdy się nie skuszę..

    OdpowiedzUsuń
  19. Kosmetyki tej firmy wydają się bardzo ekskluzywne:)

    Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszałam o tym serum wcześniej :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa jestem co takiego jest w tym serum, że tak na Ciebie działało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie zbyt duże stężenie wit c, w sumie niepamiętam, żeby kiedykolwiek wcześniej coś takiego mi się przytrafiło...

      Usuń
  22. Szkoda, że serum się nei sprawdziło.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szok.. Powinni chyba zredukowac ilosc wit C w serum jezeli sporo osob mowi o tym problemie.

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie używałam tego serum. Opis producenta ciekawy, szkoda że się nie sprawdził. Ale i tak bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety zdarza się, trzeba żyć dalej:D dobrze, że mam inne, które mi odpowiada.

      Usuń
  25. Ja otrzymałam serum LIERAC w pudełeczku ShinyBox. I jestem zadowolona niego. Zero pieczenia, wygląd skóry poprawił się, nawet krostki zaczęły znikać. Jedna z nich mocno paskudziła się i smarowałam ją serum, a teraz ślad po niej zaginął ;) Szkoda, że u Ciebie serum LIERAC nie sprawdziło się. Cena mogłaby być zdecydowania niższa.

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...