środa, 1 lutego 2023

Kosmetyczne nowości styczeń 2023!

Miałam taką myśl żeby pokazać jeszcze ubiegłoroczne nowości, ale obejmowałoby to okres od kwietnia aż po grudzień, więc owe przedsięwzięcie jest nieco karkołomne;) Wszystkie zdjęcia mam, ponieważ robiłam je na bieżąco. Także wystarczy to tylko wkleić i opisać. Niemniej w związku z tym, że będzie tego sporo, poszłam na łatwiznę i póki co prezentuję nowości ze stycznia 2023. A potem troszkę się cofniemy;)

Nowości otwiera Joom i produkty rodem z Korei. Na Joom VAT dolicza się automatycznie w koszyku, więc nie trzeba się już martwić o dodatkowe opłaty przy odbiorze przesyłki. Z kodem JOOMPL lub INSTAPL masz -10% na wszystko (reklama). Tym razem przyciągnęła mnie marka Trimay. Zdecydowałam się na zestaw do ust, który idealnie nadaje się dla siebie lub na prezent. 3-stopniowy zestaw Trimay Lip Special Kit zawiera – Trimay Cera-Collagen Bubble Peeling Lip Mask, Trimay Volufiline Deep Volume Lip Balm i Trimay Volufiline 3D Lip Sleeping Pack. Oprócz tego postawiłam również na Trimay Peptid 28 Ampoule. Dawno nie używałam olejku do skórek, więc postanowiłam dać szansę temu z marki Wakemake. Ostatnią rzeczą jest krem pod oczy z kolagenem  It’s Skin Collagen Firming Eye Cream, który zachwalało mi kilka osób w wiadomościach na IG:) 

Na osobne zdjęcie załapał się box próbek i miniaturek kosmetyków koreańskich również od Joom.
 
Ze sklepu Topestetic dostałam zestaw do dwuetapowego oczyszczania twarzy Dermomedica Lipid Control and Snail Foam Cleanser zawierający piankę oraz olejek. Na pewno opowiem o nim więcej za jakiś czas:)
 
Od marki Nuxe przyjechało do mnie trio Merveillance Lift (krem na dzień, krem na noc i pod oczy), a także Super Serum 10, którego już kiedyś używałam. Nie pisałam wtedy recenzji, więc będzie okazja żeby to nadrobić:)
 
Pixi Beauty tym razem w ramach PR podesłało coś w moich kolorach, czyli kilka kosmetyków z linii Clarity. W ich składzie znajduje się m.in. kwas salicylowy, kwas glikolowy i fermenty. Na razie jednak żadnego z nich nie otwierałam;)
Od marki Garnier przyszło do mnie coś do włosów, czyli duet Botanic Therapy Oat Delicacy. Nie zabrakło także nowości do ciała w postaci odżywczego kremu z olejkiem z awokado i kwasem omega Garnier Body Superfood.

Ostatnie dwa zdjęcia to już w pełni moje zakupy. W Rituals najczęściej zamawiałam online w ich sklepie firmowym. Tym razem jednak chciałam kupić coś na prezent w salonie stacjonarnym, ponieważ akurat byłam w okolicy. Jesienią bardzo spodobała mi się pianka do mycia ciała Good Fortune i uznałam, że kupię też dwie pozostałe z edycji limitowanych, czyli Love i Happiness. Nie mogłam sobie też odmówić kolejnej sztuki balsamu do ust Rituals Fortune-Balm Repair. Pierwszą sztukę znalazłam w kalendarzu adwentowym tejże marki i nawet nie myślałam, że będzie tak dobry:) Antyperspirant w kremie Secret Natural Unscented, kupiony w Rossmannie to także moja kolejna sztuka. 
Na początku roku poczułam się jakoś marnie ze swoim odbiciem w lustrze i pomyślałam, że „nie pomoże puder, róż”, ale w sumie kilka duperelków z kolorówki nie zaszkodzi;) Większość z nich była z Hebe i na zamówienie czekałam aż 2 tygodnie. Najwięcej reprezentantów mam tutaj z Eveline Cosmetics, a zatem baza pod tusz Sexy Girl 2w1 Lash Booster&Primer, która dla odmiany jest czarna, Puder utrwalający z ametystowym pyłkiem Eveline Translucent Loose Setting Powder with Amethyst Dust i matująco-wygładzający puder mineralny Eveline Celebrities Beauty Natural Mattifying and Smooting Mineral Powder. Nigdy nie miałam pudru typowo pod oczy, więc postawiłam na Paese Puff Cloud. Podobnie było z mydełkiem do brwi i tutaj wybrałam Claresa Brow Soap.
 
Wygląda na to, że to już wszystkie moje styczniowe nowości. Daj znać co wpadło Ci w oko albo pochwal się jakie nowości zawitały do Ciebie w tym pierwszym miesiącu roku:) Zapraszam też na Instagram, bo tam jestem zdecydowanie częściej:)

6 komentarzy:

  1. Ciekawe nowości. Miłego testowania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moją uwagę zwróciły nowości Pixi :) bardzo lubię ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Serum Nuxe jest genialne!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam nigdy nic z Pixi, może się w końcu na coś zdecyduję

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama też jeszcze nie miałam nic z firmy Pixie :) Ale postaram się kosmetyki wypróbować szczególnie, ze już po raz kolejny przewija mi się ta nazwa.
    Kosmetyki Nuxe znam, niekoniecznie luhbię ich kosmetyki do twarzy, aczkolwiek przepadam za ich suchymi olejkami do ciała.
    Pianki do ciała z Rituals super, szczególnie opakowanie i zapachy :)
    Jeśli szukacie dla siebie naturalnych mydeł o różnych zapachach, zerknijcie sobie do Manada:
    https://a-manada.pl/mydla-w-kostce

    Mają tam spory wybór.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...