czwartek, 22 maja 2014

Moje balsamy do ust:)

Cześć Dziewczyny!
Staram się dbać o swoje usta i codziennie używam specjalnie przeznaczonych do tego produktów.  Szminek używam dość rzadko, ale o ochronie ust nigdy nie zapominam. Bardzo ważne jest dla mnie aby produkty do ust miały niedrażniące zapachy, a najbardziej cenię te bezzapachowe. Dziś przybliżę Wam te balsamy, które były już w użyciu (mam niestety jeszcze trochę nieotwartych). Niektóre z tych produktów okazały się być hitami, a inne bublami. Po tym wpisie parę z nich wyrzucę;) Oczywiście nie używałam wszystkich na raz, a ten post jest swego rodzaju zestawieniem balsamów, których miałam okazje używać w ciągu ostatnich kilku miesięcy:)


  • Regenerum regeneracyjne serum do ust – produkty Regenerum nie robią na mnie wielkiego wrażenia, ich słynna odżywka do paznokci nie przyniosła u mnie oczekiwanych efektów. Serum do ust ma delikatny zapach i nieźle radzi sobie z ustami, ale nie ma tego wow.
  • Tisane balsam do ust – mocno chwalona jest wersja w słoiczku, ja jednak wybrałam wersję w sztyfcie i nie jestem z niej zadowolona. Raczej nie uda mi się go zużyć. Słabiutki z niego balsam.
  • Sylveco pomadka brzozowa z betuliną - w tej chwili zostało mi już po niej tylko opakowanie. Świetna pomadka na zimę o specyficznym, ale niedrażniącym zapachu (recenzja). Kupię ponownie zimą, na lato wydaje mi się zbyt ciężka.
  • Maybelline Baby Lips – pamiętam, że był wielki szał na te pomadki jeszcze w 2013r więc kupiłam i ja. Niestety ta pomadka to dla mnie bubel roku, wysusza usta (recenzja).
  • Nivea Essenial Care – pomadki Nivea były jednymi z moich pierwszych, przerobiłam wiele wersji. Tej pomadki używam w okresie jesienno-zimowym, ponieważ latem ma tendencję do roztapiania się. Sprawdza się u mnie zawsze, dodatkowo jest praktycznie bezzapachowa co bardzo mi odpowiada. Miałam już milion opakowań;)
  • Nivea Fruity Shine Watermelon – arbuzowa pomadka do ust. Nadaje ustom lekki kolor i ładnie pachnie. Pielęgnuje trochę gorzej niż wersja bezzapachowa, ale jest ok.
  • Nivea Fruity Shine Peach – brzoskwiniowa pomadka do ust. Ma ładny zapach, przypominający nektar brzoskwiniowy z Biedronki;) Na ustach jednak ten zapach trochę mi przeszkadza. Poziom pielęgnacji jest również całkiem dobry.
  • Nivea Hydro Care – (brak foto). Lekka, bezzapachowa  pomadka, która najlepiej sprawdza się u mnie w okresie wiosenno-letnim. Dobrze nawilża, zużyłam już mnóstwo opakowań. W okresie jesienno-zimowym jest za słaba.
  • EOS waniliowy balsam do ust – Balsam do ust w postaci jajka. Nie tylko ciekawy gadżet, ale także całkiem niezły nawilżacz. Jest bardzo wydajny, czasem zdarza mi się robić po kilka powtórzeń na raz, a balsamu praktycznie nie ubywa.
  • Organique czekoladowy balsam do ust – na początku wydawał mi się mało wydajny, ale teraz minęły już ponad 2 miesiące kiedy zaczęłam stosować i nie zanosi się na denko. Nie wiem czy uda mi się go zużyć w te pół roku. Balsam jest świetny, w dodatku czekoladowy. Już nie mogę się doczekać aż otworzę pozostałe smaki. Jedyny minus to opakowanie, ubolewam, że nie ma wersji w sztyfcie (recenzja).
  • Anatomicals balsam do ust – świetnie sprawdził się u mnie w okresie zimowym, ale jego posmak nieszczególnie mi odpowiada niestety (recenzja).
  • Nivea Lip Butter Original – lubię pomadki Nivea w sztyfcie, więc myślałam, że z tego produktu również będę zadowolona, ale się pomyliłam. To masełko to bubel, nieestetycznie zbiera się w załamaniach ust, a nawilżenie jest mizerne. Używanie tego to nie na moje nerwy.
  • Dior Addict Lip Glow – balsam do ust, który lekko wzmacnia ich naturalny kolor. Mam go już niemal rok i jestem zadowolona. Nawilża usta i nadaje im ładny, naturalny wygląd. Minusem jest oczywiście cena (recenzja).



Używacie balsamów do ust czy stawiacie na kolor?

Co możecie polecić ze swojej strony?

127 komentarzy:

  1. ale masz mazidełek do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo tego masz :) chociaż u mnie też pełno pomadek i balsamów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety to i tak nie wszystkie, ale tylko te które były używane:D

      Usuń
  3. Ooo pokaźna kolekcja. ;) Ja też stawiam głównie na pielęgnację i w każdym możliwym miejscu w mieszkaniu znajduje się jakaś pomadka pielęgnacyjna. Choć czasami też lubię zaszaleć z kolorem - w swojej kolekcji mam aż 4 odważne kolory szminek (fiolety, róże i czerwienie). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba nie mam żadnej takiej typowej szminki:D mam hmm wibo eliksir, dwie pomadki w kredkach i chyba to by było na tyle:D

      Usuń
  4. A ja właśnie uwielbiam Tisane za pielęgnację, nawilżanie, ochronę i zapach jaki daje. Nie lubię i nie przepadam wręcz za Nivea, dla mnie to przereklamowane pomadki...na Eos bardzo mam ochotę i kiedyś na pewno kupię sobie to jajeczko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie ten Tisane się nie sprawdził, może w słoiczku lepszy. Za to akurat te z nivea zawsze u mnie działają;)

      Usuń
  5. Regenerum u mnie sprawdza się świetnie! Za to wszędzie chwalony Tisane wypadł blado. Zazdroszczę jajeczka EOS. Kiedyś go kupie! /P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Baby Lips tez sie u mnie nie sprawdzil.
    Ja lubie pomadki o naturalnym skladzie i obecnie moim ulubiencem jest Bee Natural :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam ciągle problem z pekajacymi ustami ;/ a używam różnych balsamów, pomadek a nawet zwykłej wazeliny i ciągle jakby to "nie było to". A to Anatomicals to gdzie można dostać? (one chyba były w box'ach?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było w Shinyboxie grudniowym, a tak to chyba widziałam w douglasie online i w jakiś innych sklepach internetowych

      Usuń
  8. ja uwielbiam balsamy z Organique i są one u mnie na pierwszym miejscu :)
    jestem też zadowolona z balsamu od Anatomicals. obecenie testuję balsam do ust od Mythos :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam masełko do ust Organique i Nivea, jedno polubiłam a drugie wcale ;) Sporo tego nazbierałaś :) Ja mam w tym momencie Organique, Alterrę i Tołpę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alterrę też mam, ale ona mi śmierdzi to stosuje na brwi:D w sumie kupiłam ją do rzęs, ale nie da rady;) A z Tołpy jaką? Myślałam, że oni nie mają:O

      Usuń
  10. Ile ja nivei zużyłam tego nie wie nikt! Ostatnio jednak rzadko gości u mnie w kosmetyczce. Anatomicals wygląda świetnie:) Carmexu używam na co dzień, także posmak mi nie przeszkadza:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo lubię masełko z Nivea na noc ;) A Baby lips też odrobinę mi przesusza usta:(

    OdpowiedzUsuń
  12. ...Jak pewnie wiesz wole balsamy do ust - kilka z tych ktore prezentowalas mnielam okazje probowac. Regenerum, to najwiekszy bubel na swiecie, pomadka z Nivea w sztyfcie czyli ta niebieska to jeden z moich ulubiencow niegdy mnie nie zawiodla. Bardzo ja lubi tez moj chlopak, ktory w okolicy zimy ma problem z ustami. Bardzo chcialabym wyprobowac maselek z Organique, ale mam takie obfite zapasy ze nie kupie ich co najmniej przez rok ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nivea mam zawsze, co by się nie działo to muszę ją mieć:D Jak chcesz to Ci podeślę Organique - daj znać:)

      Usuń
  13. jejku jaki super mega zestaw :) ja nie przepadam za balsamami do ust ;p mam jeden i dwie pomadki aktualnie xd

    OdpowiedzUsuń
  14. też mam lip butter i baby lips :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezła kolekcja Ci sie uzbierala :) Nie miałam żadnego z nich, No oprócz Organique i Eos, ale w innych wersjach. W sumie nie polubiłam tych ksometykow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze nie wszystkie niestety;) szkoda, że tamte Ci niepodeszły.

      Usuń
  16. Pokaźne zbiory :) to ja mogłabym jedynie dorównać kolorówką, pielęgnacja w zdecydowanej mniejszości :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Strasznie tego dużo , jak dla mnie za dużo ;D ja akutalnie mam balea z migdałami :d i jestem zachwycona :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię pomadki z Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale kolekcja super :) ja lubię masełko Nivea ,tisane ale w słoiczku :)
    a czasami najlepiej działa zwykła maść z witamina a:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt maść z wit A jest niezastąpiona, zwłaszcza gdy nic innego nie pomaga.

      Usuń
  20. Nie widziałam tej arbuzowej pomadki z Nivea, jak ją zobaczę gdzieś u siebie w mieście na 100% ją kupię, ponieważ uwielbiam zapach arbuza, jak i arbuza w każdej postaci. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie ładnie pachnie:) no i daje delikatny kolor

      Usuń
  21. Balsam Diora strasznie mnie kusi i budzi we mnie żądze swoim ślicznym opakowaniem:) Zaciekawiła mnie również brzoskwiniowa pomadka Nivea, nawet nie wiedziałam, że mają taką w ofercie, a kiedyś bardzo lubiłam z tej serii pomadkę grejpfrutową, którą niestety kilka lat temu wycofali:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta brzoskwinowa to chyba nawet kiedyś juz była i wycofali, a teraz powróciła:) Nie ukrywam, że mnie Dior też skusił głównie opakowaniem:D musze przyznać, że trochę go oszczędzam:D

      Usuń
  22. Spora kolekcja ja tez planuję taki post ale u mnie pomadek zdecydowanie więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. wow spora kolekcja ;) super

    OdpowiedzUsuń
  24. Maybelline Baby Lips moj ulubiony

    OdpowiedzUsuń
  25. na ten z Regenerum się czaje, a Eosa bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię pomadki Nivea :) A czekoladowa Organique jest w moich planach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Musze wreszcie skusic sie na jakiegos eoska ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja nie lubię koloru na ustach, na codzień nawilżam je zwykła wazeliną kosmetyczną :) Ale może się skuszę następnym razem na którąś z Twoich propozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Sporo tego u Ciebie, ja zazwyczaj mam góra 3 pomadki jednocześnie. Też lubię te z Nivea. Tisane uwielbiam, zwłaszcza na zimę, ale tą wersję w słoiczku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam wszystkich na raz:) Ten post jest bardziej na zasadzie zestawienia balsamów, których miałam okazje używać w ciągu kilku ostatnich miesięcy:)

      Usuń
  30. Ciekawi mnie ten balsam do ust w postaci jajka. Jak się takiego używa? O_O
    Obecnie mam tylko pomadkę z YR i mam szczerą nadzieję wykończyć ją w ciągu 6 miesięcy (tyle ważna od otwarcia) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajka używa się bardzo wygodnie, no o trzeba przyznać, że zwraca uwagę;) poświęcę mu jeszcze pełną recenzję:)

      Usuń
  31. Sporo tego masz, ja też trochę nazbierałam balsamów do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale ladny zbiorek ;) ja mam kilka ale zapomina m używać. Po tym wpisie obiecuje sobie nie zaniedbywać ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ulalala... jaka kolekcyjka :D Ja chyba bym oczopląsu dostała od tylu mazidełek do ust i przez kilka lat zużywała ;)
    Z całego-imponującego zbioru miałam Nivea Essenial Care :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na raz nie uzywalam:D to takie podsumowanie ostatnich miesięcy:)

      Usuń
  34. A ja polecam Ci Alterre w sztyfcie :) jest swietna :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Spora kolekcja :-)
    Moim hitem jest balsam Tisane, ale w słoiczku.
    Jego skład różni się od wersji w sztyfcie, więc myślę, że cos tym jest i ten sztyft jest poprostu słabszy... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Baby Lips mam jeszcze nie otwarte, czeka na wypróbowanie ale nie zachęcasz do jej otwarcia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja właśnie lubię ten balsam z Nivea :D. Tisane miałam ale w innej formie i uważam, że jest dobry. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  38. u mnie regenerum do paznokci zdziałało cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja jestem wierna Carmex Plus w trakcie dnia, na noc zwykły w słoiczku. Zdarza mi się, używać inne pomadki ochronne ale zawsze wracam do Carmexu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety Carmexów nie trawię przez ich zapachy..

      Usuń
  40. Uwielbiam tisane i baby lips ♥

    OdpowiedzUsuń
  41. O jaki fany post! czekałam na taki bo jestem sztyftomaniaczką a ciężko mi dogodzić-dużo bubli miałam...nie lubię np.sztyftów Nivea czy Carmex...mój ulubiony do tej pory to sztyft z Yves Rocher waniliowy-uwielbiam :) Tyle że ja tego typu balsamy do ust stosuję tylko na noc-na dzień stawiam na kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat Nivea lubię, ale Carnex jest dla mnie nie do przejścia przez zapach kamfory;)

      Usuń
  42. Wow niezly arsenal !!!
    Ja jestem wielka fanka wszelkich ChapStickow o ktorych ostatnio pisalam na blogu http://megisplace.blogspot.com/2014/05/nawilzajaca-pomadka-do-ust-numer-1.html
    Polecam 1000krotnie!

    OdpowiedzUsuń
  43. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam mega zapas mazideł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha zatem mi też dobrze wiedzieć, że nie jestem sama:D

      Usuń
  44. spora kolekcja ;)
    ja mam tylko ochronną i dwie takie na "wyjście" typu 18-stki itp ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. no no....ale tego masz :) pomadki z nivea bardzo lubię . Kusi mnie ten balsam Tisane i jajeczko Eos

    OdpowiedzUsuń
  46. ależ masz tych mazidełek do ust ! ja mam sporo ale nie aż tyle ;) ja się czaję na Addicta :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Z Twojej kolekcji znam tylko niebieską pomadkę Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  48. spora kolekcja! :P Ja mam jeden z nivea i mi starcza :P

    OdpowiedzUsuń
  49. Aktualnie mam nivejkę z Biedronki :D

    OdpowiedzUsuń
  50. Całkiem niezła kolekcja! Kiedy Ty je wszystkie zużyjesz :P Mam ochotę na arbuzową Niveę, bo uwielbiam ten zapach :) Ja obecnie bardzo lubię Avonowski balsam różany, na prawdę działa.

    OdpowiedzUsuń
  51. OMG! Ile Ty tego masz??? :D No okej, ja sama też mam kilka, ale to tylko dlatego, że mam taki "porządek" i nie mogę często czegoś znaleźć. A gdy jest to pomadka ochronna, której potrzebuję TU I TERAZ to idę i kupuję nową - a jak się wszystkie znajdą to jest ich cała gromadka. :)
    Z tych wymienionych przez Ciebie, to miałam tylko te z NIVEI. A najbardziej zadowolona jestem z masła pomarańczowego do ust z ZIAJI. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no nie używam wszystkiego na raz:D to zbiory z ostatnich miesięcy:D

      Usuń
  52. Nivea są najlepsze

    OdpowiedzUsuń
  53. Jak dużo! ;) Nivea Lip Butter Original używam, jest taki sobie...

    OdpowiedzUsuń
  54. Eos uwielbiam, ale mój nr 1 to Clarins Baume Levres Reparateur, kocham go:):)

    OdpowiedzUsuń
  55. Śliczne zdjęcia ;) Super blog ;) Przydatny post :)

    jeżeli chcesz to zapraszam, u nas Majowe Rozdanie :)
    http://ourstylizations.blogspot.com/2014/05/majowe-rozdanie.ht

    OdpowiedzUsuń
  56. pokaźna kolekcja, ja nie miałam żadnego z tych balsamów, to aż dziwne. ostatnio najczęściej używam maści z witaminą a i e. oraz masła shea. mam problemu z ustami mino intensywnej pielęgnacji ale to wina leku axotret

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maść z wit A dobra na wszystko, choć akurat w przypadku ust przeszkadza mi jej zapach

      Usuń
  57. ja nie jestem systematyczna jezeli chodzi o takie pomadki :D pomijając miesiące zimowe gdzie nakladam je takze codziennie to latem raczej nosze cos na ustach kolorowego :) Fajna kolekcja :D

    OdpowiedzUsuń
  58. miałam tylko Tisane też jakoś nie za bardzo mi podeszła, kiepskie nawilżenie i ten zapach ...

    OdpowiedzUsuń
  59. Sporo tego ;) Kusi mnie brzoskwinia od Nivea, EOS :D i Sylveco, ale moje zapasy pomadek są tak ogromne, że muszę je najpierw uszczuplić.

    OdpowiedzUsuń
  60. Pokaźna kolekcja, lubię pomadki które nadają ustom delikatny kolor, ale bezbarwne też czasami używam.

    OdpowiedzUsuń
  61. Niezła kolekcja, ja z tego wszystkiego małam tylko masełko Nivea, ale w innej wersji zapachowej

    OdpowiedzUsuń
  62. pomadki z Nivea są ok, Maybelline Baby Lips mam i nie jestem zadowolona niestety, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Spora kolekcja ja własnie kończę swoje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  64. trochę tego masz :) tisane uwielbiam, szczególnie zimą.

    OdpowiedzUsuń
  65. chętnie wypróbowałabym pomadkę Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  66. polecam pomadki ochronne z NONICARE, HIMALAYA, pisałam o nich u siebie. Jak dla mnie bardzo dobre, bogaty skład. Nivea Lip Butter Original, zapewne zawiera parafinę w składzie ( musiałbyś sprawdzić, bo nie mam 100% pewności), dlatego nawilżenie jest słabe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już je akurat dziś wyrzuciłam bo przez to marne działanie nie będę używać. Jednak bardzo możliwe, że zawiera parafinę, ponieważ produkty nivea często ją zawierają. Himalayę chętnie wypróbuję:)

      Usuń
  67. Spory arsenał :) Ja w ciągu dnia najchętniej sięgam po pomadki Nivea, a na noc jakieś masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Czekoladowy Organique kuszący jest :) Obserwuję i liczę na rewanż :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Nie miałam żadnego z nich, no może poza Nivea w sztyfcie ale to wieki temu ;)) Moim ulubionym masełkiem jest Bielenda ;))lubię też sztyfty z CT Avon

    OdpowiedzUsuń
  70. niezła kolekcja :)


    ps. a u mnie? MAKIJAŻ dla Pań które lubią klasykę :)

    OdpowiedzUsuń
  71. nie wiedziałam, że dior robi balsamy do ust :) ale nivea brzoskwiniowa zdecydowanie mnie przekonuje <3

    OdpowiedzUsuń
  72. O ja Cię :D
    Ależ masz zbiory :)
    Ja nie używam wcale takich pomadek - jeśli coś do ust to wyłącznie kolorowe.

    OdpowiedzUsuń
  73. Ja z Tisane byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  74. no no spora kolekcja :) ja też planuje niedługo napisać wpis o swoich kosmetykach pielęgnujących usta, co prawda mam dwa sprawdzone produkty, których nie opuszczę aż do śmierci... bądź wycofania produkcji :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Wow, jaka kolekcja. Ja maluję usta szminką i o kosmetykach ochronnych zwykle zapomina, jeśli już, to używam na noc.

    OdpowiedzUsuń
  76. Większej kolekcji wcześniej nie widziałam:) łał. Z Twoich propozycji używałam kilka razy balsamów Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  77. Tisane uwielbiam tylko w słoiczku, robiąc pomadkę przekombinowali ze składem i już to nie jest to
    masełka nivea to kosmetyczny gadżet dla mnie - nabłyszczają, cudownie pachną, ale nie radzą sobie z pielęgnacją wymagających ust

    OdpowiedzUsuń
  78. Jakiś czas temu odkryłam swojego ulubieńca do ust, niestety okazało się, że został wycofany z Rossmanna (i chyba domyślam się dlaczego). Był to Natural Lip Balm z aloesem i mentolem w metalowej puszeczce. Co prawda, jest dostępna wersja w sztyfcie, ale jeszcze jej nie kupiłam, więc nie mogę porównać. Z Twojej kolekcji mam arbuzową pomadkę do ust i tak jak piszesz, jest ok, ale spodziewałam się lepszego nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to powiem Ci, że nie znam. A z Nivei u mnie najlepiej działają te wersje bezzapachowe.

      Usuń
  79. Mi właśnie zapach tej arbuzowej nie podoba się za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  80. A ja mam teraz masełko z bielendy i jest super, ulubieńcem jest carmex.
    P.S Zapraszam Cię do zabawy jako nominację do liebster award na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  81. Sporo tego masz. Ja mam Tisane- bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  82. Z balsamu brzozowego Sylveco również byłam zadowolona. Kusi mnie EOS waniliowy :)

    OdpowiedzUsuń
  83. Ja używam EOS. Mam go od 4 miesięcy a jego jakby nie ubyło. Cuda czy optyczne złudzenie? Bardzo fajne zapachy i smaki. Kocham ten balsam.💖

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest bo nawet tako zużywacz jak ja nie daje rady z Eosem:) Na szczęście są ważne aż 36 miesięcy od daty otwarcia:)

      Usuń
  84. Ja mam w każdej kurtce, zawsze pod ręką :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...