piątek, 11 marca 2022

Isntree TW-Real Eye Cream – krem pod oczy z probiotykami, niacynamidem, adenozyną i peptydami!

Isntree to koreańska marka kosmetyczna, która gościła na moim blogu już kilkukrotnie. Jej produkty charakteryzują się przystępnymi cenami, przyjemnymi formułami i dobrą skutecznością. Tym razem z racji upodobania do probiotyków w kosmetykach zdecydowałam się na wypróbowanie kremu pod oczy Isntree TW-Real Eye Cream. Jeśli jesteś ciekawa czy warto w niego zainwestować, zapraszam do poczytania:)

Isntree TW-Real Eye Cream

Isntree TW-Real Eye Cream recenzja

Lizat fermentacyjny BIFIDA pomaga wzmocnić bariery tkankowe w osłabionej skórze wokół oczu i dostarcza składników odżywczych dla zmęczonych oczu. 3GF(EGF+bFGF+IGF-1) i heksapeptyd acetylu-8 pomagają aktywować energię elastyczności skóry, aby nadać skórze wokół oczu większą objętość. Krem tworzy kompleksowy naturalny film nawilżający z dodatkiem masła shea, masła z nasion mango oraz składników z naturalnych olejów. Produkt zapewnia film nawilżający skórę i silnie ją odżywia.

Isntree TW-Real Eye Cream blog

Krem pod oczy Innisfree opakowany został w wizualnie dość przeciętnie prezentującą się tubkę, która jednak została wyposażona w nietypowy aplikator z kuleczkowym zakończeniem. Dla mnie to akurat w tym przypadku nieco zbędny patent, ale może dla kogoś będzie stanowić pożądane rozwiązanie. Tubka sama w sobie jest dobrej jakości i nie ma szczególnej tendencji do gniecenia się. Opakowanie zawiera aż 30ml kremu pod oczy, ponieważ Koreańczycy są wyjątkowo hojni w kwestii produktów dedykowanych na te okolice twarzy. Sama nie jestem fanką tak dużych pojemności, ale dzięki nim zawsze można komuś zrobić większą próbkę lub chociażby wcierać krem w inne partię twarzy. Czyli np. szyję, która również pokryta jest delikatną i cienką skórą. Czasem więc tak czynię;)

Isntree TW-Real Eye Cream

W moim odczuciu Isntree TW-Real Eye Cream nie posiada zapachu, co stanowi szczególną zaletę w przypadku produktów pod oczy. Jego konsystencja jest zaś nietypowa. Troszkę przypomina mi wazelinę. W pierwszym momencie podczas rozprowadzania jest dość gęsta, ale szybko staje się lżejsza. Ładnie się rozprowadza i sprawnie wchłania. Nie pozostawia po sobie tłustej ani błyszczącej warstwy, ale jest subtelna odżywcza, „kołderka” ochronna;) W jego formule jest coś, co przypomina mi bazy pod makijaż. I rzeczywiście krem ten najlepiej sprawdza się na dzień, również pod make-up. Nadaje się również na noc, choć w tej materii lepiej mi się sprawdził krem pod oczy Dr.Ceuracle

Isntree TW-Real Eye Cream konsystencja

Na początku nie byłam zadowolona z tego kremu. Wydawał mi się najzwyklejszym kremem pod oczy, jaki znam. A zdecydowanie nie tego oczekuję od kremu pod oczy, który leci do mnie z dalekiej Korei Południowej;) Z czasem jednak zaczęłam zauważać pierwsze pozytywne efekty w obrębie skóry pod oczami. Szczególnego wpływu na redukcję cieni pod oczami nie zaobserwowałam. Ale mam je od dziecka, więc nie jestem tym zaskoczona (raz wyglądają lepiej, a raz gorzej). Natomiast przy regularnym stosowaniu na dzień skóra pod oczami jest gładsza, lepiej odżywiona i dobrze nawilżona. Do tego krem lekko napina skórę w okolicach oczu. Nie podrażnia ani nie migruje do oczu. Nie zauważyłam też żeby się rolował. Krem stanowi dość ekonomiczne rozwiązanie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę stosunek ceny do pojemności. Na ten moment nie jestem jednak pewna czy bym do niego wróciła. Chyba chętniej skusiłabym się ponownie na Dr.Jart+ Vital Hydra Solution Biome Eye Cream, który miałam w zeszłym roku. Na pewno za to wypróbuję ampułkę do twarzy z tej samej linii.

Kosmetyki Isntree znajdziesz na Jolse.

Miałaś okazję poznać Isntree TW-Real Eye Cream? A może korzystałaś z innych produktów tej marki? Jaki krem pod oczy stosujesz obecnie?

7 komentarzy:

  1. Nie wiem czego, ale uwielbiam koreańskie kosmetyki :D szkoda ze nie poprawił cieni pod oczami, bo na tym by mi najbardziej zależało :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej marki akurat nie znałam :) aktualnie używam kremu-maski Bandi pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam pielęgnację okolic oczu i choć w kwestii twarzy trzymam się ulubieńców, to pod oczami lubię eksperymenty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skład ma bardzo fajny, więc spróbowałabym. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, skład jak najbardziej bardzo fajny. Ale ogólnie aż tak mnie nie porwały efekty:)

      Usuń
  5. Ja mam bzika jeśli chodzi o kosmetyki pod oczy. Muszę mieć mega bogate. Dobrze, ze w końcu zaczął się sprawdzać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...