czwartek, 22 września 2016

Orly Color Argan Cuticle Oil

Cześć Dziewczyny!

Przyznam, że nie siedzę aż tak bardzo mocno w temacie paznokci, ale staram się o nie na swój sposób dbać;) Regularnie wykonuję manicure japoński, a wieczorem nawilżam skórki specjalnym preparatem. Ostatnim tego typu produktem, który opisywałam było masło do skórek i paznokci Organique. Skończyło mi się ono już dłuższy czas temu, a o dziwo nie miałam nic w zanadrzu;) Dlatego też w lipcu przy okazji zamówienia zestawu Rituals skusiłam się na olejek do skórek Orly Color Argan Cuticle Oil. Nie był to zakup przemyślany. Po prostu produkt zwrócił moją uwagę i bez dłuższego zastanowienia dodałam go do koszyka mimo, że nigdy wcześniej o nim nie słyszałam;) Jeśli czytaliście ulubieńców lata to już pewnie wiecie, że zakup okazał się być całkiem udany:)


Co oferuje producent?

Orly Color Argan Cuticle Oil zawiera przede wszystkim olej arganowy, olej jojoba i witaminę E. Jego działanie nie jest skomplikowane gdyż ma on za zadanie odżywić nasze skórki i paznokcie.

Moja opinia

Opakowanie

Produkt został ładnie zapakowany w kartonowe opakowanie ze specjalnie wyprofilowaną podpórką;) Sam olejek został umieszczony w buteleczce typowej dla lakierów do paznokci. Szkło butelki jest matowe, a nakrętka antypoślizgowa;) Pojemność wynosi 11ml, a na zużycie mamy 12 miesięcy od momentu otwarcia.

Konsystencja i zapach

Olejek ma lekką konsystencję. Nie jest tłusty więc w razie potrzeby spokojnie można go stosować również w ciągu dnia. Zapach jest cytrusowy z lekko ziołową nutą. Jest delikatny więc nie powinien nikomu przeszkadzać. 

Działanie

Jak już wspomniałam na wstępie zanim kupiłam olejek Orly już od jakiegoś czasu nie miałam żadnego produktu do pielęgnacji skórek. Co za tym idzie nie były już one w najlepszym stanie, a mówiąc dosadnie skórki wysuszyły mi się prawie na wiór:) Z tego powodu produkt wkroczył do akcji jeszcze tego samego dnia po odbiorze zamówienia. Muszę przyznać, że już po pierwszej aplikacji odczułam ulgę. Wystarczyły 3 dni i moje skórki były jak nowe:) Produkt stosuję głównie na noc przed nałożeniem kremu do rąk. Używam go głównie na skórki, ale przy okazji smaruję też paznokcie. Wpływu na same paznokcie nie będę jednak oceniać gdyż najpierw stosowałam odżywkę Herome, a później zwyczajowo manicure japoński. Poza tym moje paznokcie były w dobrej kondycji więc jedyne czego wymagałam to pomocy dla państwa skórkowskich;) Tę pomoc szybko otrzymałam przy samym tylko stosowaniu na noc. Skórki stały się nawilżone, bardziej miękkie i łatwiejsze do usunięcia. Przy tego typu produktach ważne jest jednak regularne stosowanie. Jeśli odstawimy produkt na kilka dni skórki ponownie będą potrzebowały porządnej dawki nawilżenia (sprawdzone, ponieważ w ostatnich dniach zdarzało mi się zapomnieć). Myślę jednak, że to normalne gdyż żaden tego typu produkt nie daje efektów na wiele dni bez ponownej aplikacji;) Jeśli chodzi o wydajność to po dwóch miesiącach jestem przy napisie argan, czyli zużyłam +/- połowę zawartości. Według mnie produkt godny polecenia. Czy kupię ponownie? Może za jakiś czas, ponieważ zapewne będę chciała spróbować czegoś nowego;)


Korzystacie z produktów do nawilżania skórek czy może Wasze skórki nie są zbyt wymagające? Polecacie coś szczególnie?

73 komentarze:

  1. Tego jeszcze nie używałam. Mam masełko do skórek i olejek z Bielendy. Radzą sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie wiedziałam, że bielenda coś do skórek ma:)

      Usuń
    2. Bo niby to jest do paznokci, ale ja smaruję i paznokcie i skórki :D Bielenda CC Magic Nails Repair Extreme to się nazywa ;)

      Usuń
  2. Mimo dużej ilości prac które wykonuję rękami oraz stosunkowo częstego kontaktu z wodą moje skórki niemal zawsze są mięciutkie. Nieraz wykonując mani hybrydowy w salonie, panie które go wykonywały były zaskoczone że prawie wcale nie dbam o moje skórki. Jedynie gdy wykonuję nowy mani w zaciszu domu to sięgam po preparat do usuwania skórek, a nie robię tego częściej niż raz na dwa tygodnie :-)
    O samej firmie Orly czytałam bardzo dużo pozytywnych recenzji, głównie dotyczących ich lakierów do paznokci :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie chwilę temu Twój wpis się u mnie pojawił :) W blogrollu znowu są oba :) Chyba powinnam sobie kupić jakiś olejek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Ty na razie jesteś jeszcze tylko na blogrollu. Mój u mnie jest, z półgodzinnym opóźnieniem dostąpiłam łaski:P Olejek fajny tylko trzeba regularnie raz dziennie używać bo np ostatnio mi się zapomniało i mam już trochę suszę:P

      Usuń
  4. Musze zadbać o moje skórki, bo ostatnio zauważyłam że potrzebują ratunku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie nie mam problemów ze skórkami ale i tak bardzo zachęciłaś mnie do kupienia tego preparatu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie stosuję żadnych preparatów do skórek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie nawilżam moich skórek i szczerze mówiąc wcale nie odczuwam potrzeby aby to robić .

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze wiedzieć, tylko cena by mnie lekko odstraszyła

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje skórki nie są zbyt wymagające, więc po takie produkty nie sięgam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię cytrusowe zapachy, choć nie wiem czy ta ziołowa nuta by mi tam odpowiadała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje skórki nie są zbyt wymagające, ale zdarza mi się w nie wcierać olejek arganowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aktualnie mam zapas produktów do pielęgnacji skórek, ale jak trochę ich wykończę to rozejrzę się za tym olejkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja zawsze jak nakładam na włosy jakiś olej, to wcieram przy okazji na skórki i paznokcie, więc póki co, są w dobrej formie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Korzystam z takich produktów regularnie bo moje skórki są paskudne ale bardzo upodobałam sobie w tym celu oliwkę z Indigo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zupełnie nie znany dla mnie produkt ;)) Ja pókiu co jestem wierna Sally Hansen ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Najczęściej nakładam po prostu olej rycynowy. Teraz tak samo, bo zrobiłam sobie małą przerwę od hybryd :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja miesiąc temu kupiłam olej z pestek czarnej porzeczki producent OLVITA, polecam. Świetnie się wchłania jest naturalny, pachnie mocno porzeczką a po około 10 minutach zapach znika. Buteleczka jest z pipetą, jet bardzo poręczna. Wystarczy kilka malutkich kropelek , bardzo wydajny:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja prawie nie mam skórek na niektórych paznokciach mam tak jakbym wycinała, jedynie coś widać na kciukach :D :) to produkt dla mojej mamci bo ona co chwile je obcina bo takie ma

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy produkt. Ja z wszystkich produktów, jakie miałam do tego celu, najbardziej jestem zadowolona z działania oleju kokosowego. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja ostatnio na jakiejś wyspie z hybrydami kupiłam olejek nieznanej mi marki i próbuję u siebie wyrobić nawyk nawilżania skórek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Obecnie moje skórki to istna tragedia. Bolą, szczypią, całe pozadzierane - muszę koniecznie się za nie wziąć:/

    OdpowiedzUsuń
  22. i ten bananek do ust :) uwielbiam go, ale jest mało wydajny:)!

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla odmiany przydałby się nietłusty olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Do skórek używam olejków ale bardzo rzadko jak mi się przypomni ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kompletnie nie znam produktów ORLY, nie uwierzysz, ale nawet nie mam żadnego lakieru, choć dziewczyny tak często je pokazują i polecają - nie widzę ich stacjonarnie,więc jakoś mnie omijają :)
    Do skórek aktualnie stosuję odżywkę z mirrą Indigo, fajna w wykręcanym pisaku - podobnie jak korektor - i jest całkiem spoko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, ja też lakieru nie miałam:D Jedynie to do skórek:D

      Usuń
  26. Wiesz, że tym olejkiem to Ty mnie kusisz już od dawna:) Ale przyznam się też po cichu, że po prostu bardzo podoba mi się ta buteleczka i to jak ten olejek wygląda - już tylko z tego powodu chciałabym go mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  27. I zapomniałam napisać, że byłam dziś w Superpharm i kupiłam coś z Bielendy;) mleczny olejek z algami;) a tych kolorowych pod prysznic nie było...
    Od dziś do 30.09 promocja w Superpharm -50% na kolorówkę - kupiłam kredkę dwustronną do konturowania na mokro Maybelline:)Skromnie prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wczoraj widziałam. Tak myślałam, że podobnie jak ostatnio SP wyprzedzi Ross;) Też dziś byłam w SP bo byłyśmy dziś z Black Liner w manufakturze na evencie MAC. Ale o dziwo nic nas w SP nie skusiło:D No to pogratulować:D Ja w tym miesiącu z Bielendy kupiłam wodę różaną, mają całą nową serię;)
      Faktycznie całkiem skromnie :D

      Usuń
    2. Jak było na evencie MAC? och, na pewno super:)
      Ale jesteście twarde dziewczyny;) Ja tylko kredkę do konturowania nabyłam, no i Bielendę, bo dezodorant i waciki to higiena;)A nie... jeszcze kupiłam krem Dermiki - ale to dla Mamy;)

      Usuń
    3. Było całkiem przyjemnie:) pewnie pojawi się osobna relacja. Fajnie, że otworzyli MAC w Łodzi ;)
      Twarde, aż sama się dziwię;) Ale jeszcze do 30 jeszcze czas, a potem jeszcze ross więc nigdy nie wiadomo;)
      Siostra chciała żebym jej kupiła ten tusz Eveline, o którym niedawno pisałam, że jej się spodobał i jej oddałam, ale akurat w SP tej marki nie ma. Dla Mamy i higiena to ok możemy uznać, że się nie liczy :D

      Usuń
    4. Czekam w takim razie na relację:)
      To prawda, do środy jest czas, a potem Rossman;) Ja w sumie też nie powiedziałam przecież, że to koniec zakupów;)

      Usuń
    5. No bo widzisz... z nami to nigdy nie wiadomo;) Chociaż jak tak sobie myślę to wydaje mi się, że niczego nie potrzebuję;) Patrzyłam czy jest ten nowy puder Provoke, ale były na razie tylko cienie mimo, że puder jest w Skarbie:P No i zastanawiał mnie L'Oreal Highlight ale nie wiem czy kolor jest dla mnie odpowiedni. Mam wrażenie, że nie;)

      Usuń
  28. Tego jeszcze nie miałam. Obecnie moje skórki smaruję Herome preparatem do ich usuwania, oraz masłem shea od Indigo:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie stosowałam jeszcze takiego typowego olejków na skórki. Kilka razy wmasowałam w paznokcie zwykłą oliwę z oliwek.

    OdpowiedzUsuń
  30. nie wiedziałam, że Orly ma olejek :D ja od pewnego czasu regularnie używam olejków, różnych i powiem Ci, ze zauważyłam polepszenie stanu moich skórek, nawet jakoś wolniej mi odrastają :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Przydałby mi się jakiś skórkowy specyfik, bo moje skórki to wielkie zło!
    Póki co ratuję się takimi a'la oliwkowymi preparatami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazdroszczę tym, które nie muszą robić nic ze skórkami:) Ale widać my nie mamy tego szczęścia ;)

      Usuń
  32. Ja też stosuję olejki na skórki, ale zazwyczaj kładę to, co akurat mam pod ręką. Nieraz jest to zwykły olej, np arganowy, a nieraz kładę olejek do paznokci NeoNail, taki z zatopionymi w środku kwiatami. Skórki rzeczywiście wyglądają dużo ładniej, kiedy są nawilżone i łatwiej je odsunąć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie używam produktów do skórek, chyba z lenistwa :P Krem do rąk zwykle mi wystarczał.

    OdpowiedzUsuń
  34. Chyba się nie skuszę na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Plus za to że ma całkiem przyjemny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Narobiłaś mi wielkiej ochoty na ten olejek :) uwielbiam top coat ORLY więc myślę że ten olejek też by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Moje skórki nie są kapryśne, czasem je pomiziam olejem kuchennym i są happy ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. mi ostatnie bardzo przypadł do gustu ananasowy olejek semilaca, może dlatego, ze uwielbiam zapach ananasa :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...