niedziela, 11 marca 2018

Moja toaletka IKEA. Czy warto mieć toaletkę? Na co zwrócić uwagę kupując toaletkę?

Toaletka to coś, o czym podobno marzy niejedna kobieta, nie tylko blogerka urodowa. Ja jednak tak naprawdę nigdy o niej nie marzyłam… Czytywałam posty dziewczyn pokazujące swoje toaletki, organizację kosmetyków oraz kosmetycznych zapasów i niejednokrotnie podobały mi się różne pomysły. Nigdy jednak nie myślałam na poważnie o tym żeby tego typu rozwiązanie wdrożyć u siebie. Wydawało mi się to wręcz puste, próżne, a nawet odrobinę żałosne;) Jednocześnie miałam jakieś przebłyski, że może jednak fajnie byłoby mieć taką toaletkę, ale byłam przekonana, że z racji niewystarczającego metrażu jaki mogłabym przeznaczyć na taki „kącik piękna” będzie to niemożliwe. Zwłaszcza gdy zobaczyłam wymiary słynnej toaletki Malm, która ma 120 cm szerokości i 41 cm głębokości, czyli jest wąska, ale długa…


zdjęcie przedstawiające toaletkę z Ikei

Nie chciałam toaletki, a jednak ją mam!



Postanowiłam więc skupić się jedynie na wymianie mebli, ponieważ moje poprzednie służyły mi już naprawdę długo, a ich funkcjonalność nie była już taka jak na obecną chwilę potrzebowałam;) Pomysłów miałam parę. Przez chwilę nawet myślałam żeby przemalować stare meble albo je okleić okleiną. Jednak zobaczyłam oczyma wyobraźni efekty tej fuszerki i ostatecznie swoje kroki skierowałam w stronę Ikei;) Przed świętami kupiłam mniejszą komodę Alex, która pełni u mnie funkcję stolika nocnego i miejsca do przechowywania oraz dużą 6-szufladową komodę Malm.  Z meblowaniem drugiej ściany musiałam trochę zaczekać, ponieważ znalezienie nabywcy na stare meble zajęło mi trochę więcej czasu niż w przypadku starej komody i stolika;) Mogłam je oczywiście wyrzucić, ale stwierdziłam, że sprzedając będę miała chociaż na kawałeczek nowych mebli;) W międzyczasie moim bliskim przyjacielem stała się miarka, a w mojej głowie jawiły się przeróżne konfiguracje i rozwiązania;) Moim celem była przede wszystkim funkcjonalna szafa i jakieś fajne, pojemne komody. W pewnym momencie doznałam jednak olśnienia, że jak się postaram to toaletka Malm mi się zmieści i byłam już zdecydowana na jej zakup. Będąc jednak kolejny raz w Ikei po jakieś duperelki, zobaczyłam kombinację składającą się z mebli Besta i już wiedziałam, że to będzie idealne rozwiązanie dla mnie. 


Moja toaletka Ikea Besta Burs



Od eklektyzmu do minimalizmu 


zdjęcie przedstawiające toaletkę z Ikei

Tworząc swoją toaletkę postawiłam na system Besta. Moja toaletka Besta Burs tak naprawdę jest biurkiem, ale przecież toaletka Malm i wiele innych to w istocie też biurka;) 
Zdecydowałam się na stworzenie toaletki właściwie tylko dlatego, że zobaczyłam w Ikei rozwiązanie polegające na zawieszeniu szafki ściennej Besta nad biurkiem Besta Burs, a dodatkowo była możliwość dokupienia komody na kółkach również linii Besta, która idealnie nadaje się pod biurko i zapewnia jeszcze więcej cennego miejsca bez „utraty” przestrzeni na podłodze. Sprytne, prawda? A do tego wygodne, ponieważ można ją łatwo wysunąć w razie potrzeby:) Dodam też, że ta mała komódka jest niepozorna, ale genialna! Mieści się w niej większość moich kosmetycznych zapasów! W największej szufladzie można ustawić butelki tudzież tubki z kosmetykami na stojąco, dzięki czemu mieści się w niej naprawdę dużo kosmetyków. A dodatkowo w tej samej szufladzie trzymam jeszcze pojemnik z pędzlami do makijażu. Nie chciałam ich trzymać na widoku żeby się nie kurzyły. W środkowej szufladzie posiadam zapasy kremów do rąk i część balsamów. A w najwęższej maski w płachcie i parę drobiazgów typu termometr i ładowarka do telefonu. W dwóch szufladach biurka Besta Burs mieści mi się cała kolorówka. Szuflady te wyglądają niepozornie, ale są pojemne. Na samym blacie toaletki trzymam niewiele rzeczy (jest storczyk, mój słynny ananas, lustro, lampka, lampka lisek, 1 flakon perfum i organizer z niektórymi produktami do ust), ponieważ przed metamorfozą panował u mnie totalny eklektyzm i można powiedzieć, że nic do siebie nie pasowało:) Co więcej miałam ogromne zamiłowanie do gromadzenia różnych duperelków i zbieraczy kurzu udających ozdoby (oczywiście każda z innej parafii). Nigdy mi to nie przeszkadzało, ponieważ mój styl zawsze był eklektyczny, ale nagle zapragnęłam takiej totalnej zmiany i zdecydowanie prostszych form, bez większych udziwnień. Nigdy bym siebie o to nie podejrzewała, a jednak;)  Zresztą u mnie tak już jest, że jak zmiany to gwałtowne;) Prześladowała mnie również myśl, że w nowych meblach nie pomieszczę wszystkich swoich rzeczy, więc po pierwsze pozbyłam się każdej zbędnej rzeczy (na szczęście nie jestem typem chomika), a po drugie zdecydowałam się na zakup dodatkowej wąskiej komody. Rozważałam komodę Alex (ale tym razem tą większą 9-szufladową) lub komodę Malm. Wygrała komoda Malm, z dwóch przyczyn;) Przede wszystkim posiada lustro oraz „wyściółkę” na biżuterię, w której zdecydowałam się trzymać to co noszę często. Lustro w komodzie nie było mi co prawda potrzebne, ponieważ na toaletce mam lustro Karmsund, a dodatkowo środkowe drzwi mojej szafy również są lustrem. Można by pomyśleć, że jestem narcyzem skoro w jednym pokoju posiadam aż 3 lustra. Ale nic z tych rzeczy;) Tak naprawdę nie przepadam za swoją facjatą i nie marnuję czasu na „lustereczko powiedz przecie…”;) Ale to Was nie powinno zdziwić, ponieważ jeśli czytaliście 60 nieistotnych faktów o mnie to już na pewno wiecie, że jestem „pełna paradoksów”;) Trzy lustra posiadam więc tylko dlatego, że lustro stanowi według mnie piękno samo w sobie i subtelnie ożywia wnętrze;) Jeśli chodzi o czarne lustro Karmsund to moja mama skwitowała je tekstem: „staroświecki zbieracz kurzu”. I w istocie miała rację gdyż kurz osiada na nim naprawdę szybko.  A że staroświeckie też fakt. Najśmieszniejsze jest to, że nie jestem fanką „staroświeckiego stylu”;) Ale jak na osobę pełną sprzeczności przystało, akurat to lustro mi się podoba;) Na jego korzyść przemawia przede wszystkim fakt, że jest dość duże, ale nie zajmuje dużo miejsca, a dodatkowo można do woli ustawiać kąt nachylenia. Oczywiście wolałabym większe podświetlane lustro ścienne, ale na początek zdecydowałam się na opcję budżetową;) 
zdjęcie przedstawiające organizację toaletki
Zwłaszcza, że samo korzystanie z toaletki wydawało mi się nieco abstrakcyjne i nie byłam pewna czy przywyknę. Drugim powodem, dla którego wybrałam komodę z lustrem Malm jest to, że szuflady w komodach Malm chodzą jak marzenie, a w Alex'ie otwierają się tak bardziej topornie;) Rewelacyjną rzeczą, którą kupiłam całkiem przypadkiem tym razem w Castoramie jest lampka LED ACTIVEJET. Niestety nie umiem jej ładnie uchwycić na zdjęciach. Co w niej takiego fajnego? Można regulować ostrość światła, dość swobodnie ją wykręcać, jest ładowana przez USB więc może działać także bezprzewodowo. Fajnym bajerem jest także dodatkowa dioda, która może świecić w kolorze. Do wyboru jest kilka kolorów, u mnie rzecz jasna z reguły świeci na niebiesko <3 Wykorzystuję ją m.in. do podświetlenia swego oblicza podczas malowania. 
Do toaletki dobrałam białe krzesło obrotwe Snille. To taki tani zwyklaczek, który nie jest szczególnie jakościowy, ale przyznam, że to proste krzesło zawsze mi się podobało. Tak, wiem… do toaletki zwykle kupuje się tradycyjne krzesło lub stołeczek, ale mało mnie to obchodzi;) Stołki są niewygodne i brzydkie, a ja lubię sobie pojeździć!:D Na krześle „pod-dupnik” również Ikei. Nieszczególnie ładny, ale wygodny. Kupiłam go do klęczenia podczas robienia zdjęć na bloga, ale ostatecznie został na krześle. Poduszka w koty też z Ikei – przykleiła się do mnie kiedyś po drodze:P 


Meble z Ikei zmieszczą więcej niż myślisz!


Wspomniałam, że obawiałam się czy wszystko pomieszczę w nowych meblach. Tym razem jednak oczekiwania vs. rzeczywistość wypadły zaskakująco pozytywnie! Nie dość, że miejsca wystarczyło na wszystko to jeszcze mam sporo wolnej przestrzeni. Połowa wiszącej szafki jest całkowicie pusta, a w drugiej połowie trzymam jedynie segregator i dwie teczki. Podobnie rzecz ma się w przypadku komody z lustrem Malm. Pierwsze dwie wąskie szuflady póki co są puste, w kolejnej trzymam perfumy, a w tej na samym dole zapasy kosmetyków do twarzy. W reszcie nie mam praktycznie nic, jedynie jakieś pojedyncze rzeczy. Szok! Mam oczywiście jeszcze szufladę na rzeczy do paznokci, ale akurat w komodzie po drugiej stronie (chyba przełożę do tej). Niepozorna, ale bardzo pojemna i funkcjonalna jest również szafa. Zmieściłam w niej nie tylko ubrania, pościel i różne „klamoty”, ale także swoje sprzęty typu prostownica, lokówka, suszarka czy depilator, ponieważ wyposażona jest w kosze z linii Komplement, dzięki którym można sobie fajnie wszystko zagospodarować;) Ale nie ważne, miało być o toaletce!
zdjęcie przedstawiające komodę Malm z Ikea


Toaletka (biurko) Besta Burs vs. toaletka Malm – wady i zalety


Biurko Besta Burs posiada wymiary 120x40, a toaletka Malm 120x41, czyli niemalże tak samo. W toaletce Malm bardziej podobały mi się kryte boki. Natomiast ten problem rozwiązałam ustawiając biurko obok komody Malm, a z drugiej strony dołączając komodę na kółkach. Toaletka Malm posiada też jedną długą szufladę zamiast dwóch. To jednak nie było dla mnie istotne, ponieważ dwie osobne szuflady są dla mnie nawet wygodniejsze. Warto jednak dodać, że przez podział na dwie szuflady w biurku Besta Burs tracimy trochę miejsca po środku. Nie jest to dla mnie żaden problem, ponieważ i tak wszystko mi się mieści, ale trochę przestrzeni do przechowywania przez to tracimy, co jest faktem;) Jest też drobny kłopot z pojemnikami do przechowywania kolorówki. W tym celu tak jak chyba wszyscy kupiłam dwa pojemniki na sztućce Stödja, ale musiałam je trochę przyciąć na jednym boku. Natomiast w toaletce Malm ze względu na jedną długą szufladę, dwa pojemniki mieszczą się bez docinania. Toaletka Malm wykonana jest w macie, a dodatkowo na blacie ma szybę, natomiast biurko Besta Burs całe zrobione jest na wysoki połysk. Dla mnie lepszą opcją był połysk. Zwłaszcza, że chciałam dobrać do biurka komodę na kółkach i wiszącą szafkę z tej samej linii. Żeby choć raz mieć coś pasującego do siebie;) W pewnym momencie rozważałam też toaletkę Malm w połączeniu z małą komodą do wstawienia pod nią, ale owa komoda posiada większą głębokość niż toaletka, więc niestety wystawałaby poza nią. A to już by mi się nie podobało zdecydowanie;) Jeśli zaś chodzi o szklany blat w toaletce Malm to z tego co wiem opinie są podzielone. Z jednej strony wiele osób chwali sobie to rozwiązanie. Inni zaś narzekają, że szyba szybko się rysuje oraz ciężko się ją czyści, ponieważ kurz wchodzi na obrzeża i nie tak łatwo go stamtąd wydobyć. Za to biurko Besta Burs czyści się zdecydowanie łatwo. Choć muszę przyznać, że kurz bardzo szybko i chętnie do niego przywiera;) W przypadku biurka Besta Burs początkowo moje wątpliwości budziły "metalowe" uchwyty przy szuflach. Z ich powodu odrobinę wahałam się nad zakupem, ale szybko stwierdziłam, że przecież lubię szarość, a taki drobny akcent przyda się na przełamanie tej całej bieli;) Poza tym muszę przyznać, że są one wygodne. Jeśli zaś chodzi o same szuflady to w obu biurkach nie wysuwają się one do końca, ale mimo wszystko bez problemu można sięgnąć do tej najgłębszej przegródki (tzn. w moim przypadku gdyż i tak mam drobne dłonie;)). Ostatecznie więc wybór Besta Burs okazał się być dla mnie lepszy, ale jest to oczywiście bardzo subiektywne. Nikogo nie namawiam:)


Toaletka – na co zwrócić uwagę?



Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż wszystko zależy od potrzeb, upodobań i warunków mieszkaniowych:) Widziałam już przeróżne rozwiązania i każde z nich może być dobre. Wszystko zależy dla kogo:) 
Wybór odpowiedniej opcji w dużej mierze zależy też od tego ile kolorówki posiadamy. Osoby, które zawodowo zajmują się wizażem, topowe blogerki/vlogerki „makijażowe” oraz typowe kolekcjonerki z pewnością nie zmieszczą całej kolorówki ani w toaletce Malm ani w samym biurku Besta Burs. Z tego co zauważyłam, takie osoby coraz częściej inwestują w długi i głęboki blat oraz dwie komody Alex po obu stronach. Taka opcja nie jest jednak dla mnie, ponieważ zależało mi na wąskim, zgrabnym biurku. A poza tym komody Alex są dość pojemne, ale tak jak już wspominałam nie wysuwają się tak płynnie jak w przypadku systemów Malm i Besta. Co według mnie nie jest fajne w przypadku toaletki;) Druga kwestia jest taka, że aż tyle miejsca na kolorówkę nie potrzebuję, ponieważ nie jestem typem kolekcjonera ani chomika. Gdy mi się coś nie sprawdza albo mam coś lepszego, po co chętniej sięgam to tego słabszego ogniwa się pozbywam;) Nie przetrzymuję czegoś czego nie będę używać;) 
Na pewno warto zwrócić uwagę na wymiary toaletki. Mnie początkowo biurko o długości 120 cm wydawało się absurdem, ale gdy już je miałam to od razu stwierdziłam, że jednak to ma sens i jest wygodne. Dla niektórych może być jednak za wąskie. Zwłaszcza gdy ktoś wykonuje skomplikowane makijaże używając przy tym wielu kosmetyków na raz bo jak wszystkie je wyłoży to zrobi się ciasno;) 
Trzeba też odpowiedzieć sobie na pytanie w jakim stylu ma być nasza toaletka? Romantycznym, glamour czy może nowoczesnym? Ja od początku wiedziałam, że chcę żeby moja toaletka była w prostym, nowoczesnym stylu choć w przyszłości chciałabym do niej podświetlane lustro w stylu glamour;) Póki co postawiłam na owy staroświecki zbieracz kurzu jak to rzekła moja mama;) Od początku wiedziałam, że nie życzę sobie toaletki w romantycznym, „księżniczkowym” stylu;) Takie toaletki mogą mi się podobać u kogoś, ale nie chciałabym mieć czegoś takiego u siebie. Ten styl po prostu do mnie nie trafia;) 
Warto zwrócić też uwagę na sposób wykonania i wykończenie toaletki. Ja preferuję połysk, ale można wybrać mat lub szklany blat;) 
No i kolor:) W moim przypadku od razu wiedziałam, że będzie to biel. Zdaję sobie sprawę, że jest oklepana, ale nie dbam o to;) Zależało mi bowiem na rozjaśnieniu wnętrza (które i tak samo w sobie jest niewielkie) i właśnie to biel oferuje;) Poza tym zauważyłam, że biel wpływa na mnie pozytywnie. Nawet wstaję nieco chętniej;) Chciałabym jeszcze tylko zmienić kolor ścian tak dla kontrastu, ale to dopiero za jakiś czas. 
Nie zapominajmy też o kwestii czyszczenia. Meble lakierowane czyści się łatwo, ale lepiej nie używać agresywnych środków by ich nie zarysować. Nie da się też ukryć, że szybko osadza się na nich kurz. Niemal każdego wieczoru dostrzegam na biurku subtelną warstewkę kurzu.

Pozostaje też kwestia ceny, która jest oczywiście bardzo indywidualna. Na pewno taniej znajdziemy w takich sklepach jak Ikea czy Jysk albo na Allegro. Drożej na specjalne zamówienie i w tych bardziej luksusowych sklepach meblowych;) Minusem mebli z Ikei bywają drobne niedoróbki, ponieważ nie są to meble o perfekcyjnym wykończeniu. 
zdjęcie przedstawiające organizer na kosmetyki

Każdy jest inny i uważam, że każda toaletka powinna być jak najlepiej dopasowana do użytkowniczki:)


Czy jestem zadowolona ze swojej toaletki?

zdjęcie obrazujące organizację toaletki

Zaiste! Nie posiadam się z radości i wiem, że wybrałam idealnie pod swoje potrzeby i gust (który mam od niedawna:D). Przyznam jednak, że korzystanie z tego ustrojstwa zanim jeszcze je posiadłam wydawało mi się nieco absurdalne bo tak siedzieć i się pindrzyć?;) Tym bardziej, że przez całe życie mój makijaż wyglądał tak, że malowałam się w łazience na stojąco:) Kosmetyki kolorowe i pędzle zawsze przechowywałam w pokoju, więc rano zwykle niosłam do łazienki pudełko zawierające najczęściej używane przeze mnie kosmetyki (lub te, które zaplanowałam użyć) oraz kosmetyczkę z pędzlami;) I… wcale mi to nie przeszkadzało ani nie sprawiało problemów, ponieważ uważam, że toaletka nie jest rzeczą niezbędną i spokojnie można sobie świetnie bez niej radzić. Zdecydowałam się stworzyć własną toaletkę pod wpływem chwili i kaprysu, a przede wszystkim dlatego, że ładnie to wygląda. Niestety zdjęcia kompletnie nie oddają jej uroku:P Ale zrobić lepszych nie mam możliwości;) A czy przyzwyczaiłam się do malowania na siedząco przy toaletce? Powiem szczerze, że tak. Bardzo szybko. Przydałoby mi się jedynie lepsze światło, ale to już odwieczny problem;) Jest tylko jeden paradoks – rzęsy maluję w łazience. A to dlatego, że zawsze ubrudzę się tuszem, więc rzęsy maluję po umyciu twarzy, a następnie „sprzątam” tam gdzie się upaćkałam i dopiero wtedy przystępuję do dalszej pielęgnacji;) Gdy już się wypielęgnuję to dopiero przechodzę do toaletki bo rzecz jasna pielęgnację, którą mam aktualnie w użyciu trzymam w łazience;) Nie robiłam dokładnych zdjęć zawartości szuflad z kolorówką ani zapasów pielęgnacji, gdyż nie lubię jak ktoś mi zagląda:D Jest więc jedynie subtelny podgląd;) Sporą część kolorówki trzymam w oryginalnych kartonikach, co może być dla Was zaskoczeniem, ale ja tak lubię i łatwiej mi wtedy utrzymać kosmetyki w czystości. Zresztą już uprzedzałam, że mam nietypowe zwyczaje;) Większość kosmetyków mam ułożone po 2-3 rządki na sobie. Nie są one ułożone do końca kategoriami, a bardziej systemem pt: tak mi wygodnie;) Jeśli kosmetyki przestaną mi się mieścić w takim ułożeniu albo wpadnę na inny pomysł to sobie poprzestawiam;) Tusz mam na brzegu żeby mi było wygodnie rano zabrać go do łazienki. Korektor również na widoku gdyż jest on u mnie pierwszym krokiem po niefortunnym malowaniu rzęs i pielęgnacji;) 
Bardzo jestem zadowolona z biurka Besta Burs. Miałam nawet niecny plan żeby dokupić jeszcze jedno jako komputerowe, ale niestety zabrakło mi już parę cm przestrzeni;)
zdjęcie paletki Nabla Dreamy

To chyba tyle. Dajcie znać co sądzicie o moim "talencie" wnętrzarskim haha. Jeśli macie jakieś pytania to bardzo proszę. Chętnie zobaczę również Wasze toaletki. Wyjątkowo możecie wklejać linki:) 


W maju moja toaletka przeszła małą metamorfozę - uzupełniłam ją o lustro LED;) 



*Wpis nie jest sponsorowany, wszystkie meble i dodatki kupiłam we własnym zakresie. Linki są wyłącznie dla Waszej wygody, ponieważ dostałam sporo pytań o poszczególne produkty.

135 komentarzy:

  1. Jeśli jesteś zadowolona to super! W końcu to jedno z ważniejszych miejsc w domu :)
    Swego czasu też chorowałam na toaletkę ale potem poszłam po rozum do głowy i stwierdziłam, że nie będę na potrzeby kaprysu i instagrama demolować swoich wenge mebli w mieszkaniu hehehe..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja to i tak musiałam wymienić wszystkie meble bo to już najwyższy czas był :D Toaletki nie planowałam, ale skusiłam się trochę pod wpływem chwili i jestem zadowolona. Choć po dziś dzień trochę mnie to śmieszy :D

      Usuń
  2. U mnie specjalnie nie ma miejsca na toaletkę,a marzy mi się od dawna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też nie ma miejsca, a jednak pokombinowałam tak, że się znalazło:)
      Możliwe więc, że znajdziesz opcję dla siebie;)

      Usuń
  3. Bardzo fajny post, przyjemnie się to czytało! U mnie priorytetem jest wygodne biurko do pracy przy komputerze i rysowania oraz malowania paznokci, więc o samej toaletce nawet nie myślę. Nieszczególnie podobają mi się też białe meble. Ale z przyjemnością oglądam takie zdjęcia u kogoś :) U mnie na razie bałagan, bo jestem po przeprowadzce i remoncie. Na razie mam to samo rozwiązanie, co w poprzednim mieszkaniu - najczęściej używane kosmetyki stoją w pudełkach i statywach na dużej komodzie na ubrania, a te rzadziej używane trzymam w pierwszej szufladzie. Teraz nawet obok mam krzesło, ale w sumie i tak maluję się najczęściej na stojąco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się:) U mnie priorytetem była całkowita wymiana mebli, zwłaszcza z naciskiem na szafę, a toaletka wyszła tak przypadkiem. Co jest w sumie nieco typowe dla mnie. Taki nagły zryw;)
      Powiem szczerze, że jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie posiadać białych mebli, ale pewnego dnia obudziłam się i stwierdziłam, że białe fajne. Autentycznie:D Wcześniej miałam tylko białe biurko komputerowe, z którego w sumie zawsze byłam zadowolona. A reszta moich mebli była w zieleni z drewnem i czerwieni, więc naprawdę nic do siebie nie pasowało. Miałam fantazję Hahaha:D Do tego jaskrawo-żółte rolety, które chcę jeszcze wymienić bo strasznie mnie irytuje jak je opuszczę:D

      Toaletka absolutnie nie jest koniecznością. Całe życie malowałam się na stojąco w łazience i było dobrze:) Ale jednak stwierdziłam, że zmiany są fajne i jest to w jakimś sensie wygoda.

      Usuń
  4. No i super :) ja też rozważałam temat toaletki, ale w związku z tym, że łóżko i auto było ważniejsze, to musi poczekać xD ja na razie zadowalam się nowym fotelem, który ciągle zajmuje kot :P a te poduszki w koty też mam, w tej starszej wersji, w innym kształcie ;) na początku były twarde i sztywne, ale z czasem się "wyrobiły" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz już coś konkretnego na oku?:) będzie czarna?
      U mnie priorytetem były po prostu meble, głównie szafa, a toaletka w sumie tak dla hecy:D Jestem zadowolona choć po dziś dzień trochę mnie to śmieszy;D
      Zanim jeszcze wdrożyłam te zmiany, jak opowiadałam ludziom na co się zdecydowałam to byli w szoku, że toaletka bo kojarzyło im się to z czymś takim typowo staromodnym:O Ale jak zobaczyli efekt końcowy to mina im zrzedła hehe:D
      Na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach:D

      Usuń
    2. Ja mam właśnie wszystkie meble w kolorze venge, venge z Ikei źle mi się sprawowało (miałam szafkę pod tv i po 2 latach była do wywalenia). Co do koloru to myślałam o czarnym lakierze, ale gdzie ja to kupię xD chyba na zamówienie u stolarza :P a że toaletki tak się kojarzą, to fakt ;)

      Usuń
    3. A bo właśnie w Ikei to różnie z tymi meblami. Niektóre są słabszej jakości. Mi się trafiła słabsza szafka dla ptaka i półki. Krzesło też jest średniej jakości. Myślę, że jakby stanął na nim ktoś cięższy to mogłoby się złamać. No, ale mnie to nie dotyczy;D
      A chcesz taką długą czy krótszą jakąś albo głęboką?
      W Ikei mają też Malm taką prawie czarną z szklanym blatem. Albo można kupić w macie i oddać do lakierowania.
      Mnie się czarny połysk też o dziwo podoba, ale chciałam sobie rozjaśnić i optycznie "powiększyć" wnętrze:D Tylko z czarnym połyskiem dużo sprzątania bo nawet do tego białego błyszczącego kurz przylega bardzo szybko. Z moich poprzednich mebli to w sumie rzadko kiedy kurz wycierałam. A teraz to praktycznie codzienność:D

      Usuń
    4. Do sprzątania czarnego to ja akurat jestem przyzwyczajona xD Codziennie albo czasem więcej rajd ze ścierką :P Ja właśnie wolałabym wąską, żeby nie zajmować za dużo miejsca... Ale ta szafka to na serio porażka, złaziła z niej farba i pod koniec zamalowywałam odpryski czarnym markerem :P

      Usuń
    5. No ja nie byłam hehe, ale na szczęście szybko się to przeciera i luz:D
      U moich rodziców jeszcze stół z ikei słaby, taki ciemny właśnie. Poniszczył się, a jest chyba ze 2 lata. Mnie się jeszcze nie podoba (o czym zapomniałam wspomnieć) że w Ikei drogo wychodzi dostawa bo liczą zależnie od wagi. A tyle rzeczy to nie dało rady żeby przywieźć osobówką.
      Właśnie wąskie takie zgrabniutkie i urocze Haha:D Ja jestem pod wrażeniem, że tak się pomieściłam ze wszystkim:D Nawet jakbym miała dużo więcej to i tak by się pomieściło tylko musiałabym inaczej ułożyć i może wyjąc wszystko z pudełeczek xD
      A w ogóle to najbardziej mi było szkoda tych wszystkich ładnych pudełek, w których wcześniej trzymałam pielęgnacyjne zapasy. Jakoś nie wyobrażałam sobie trzymać w szufladach, a jednak wygodniej i więcej się mieści.
      A pudełka zaniosłam do suszarni bo może się przydadzą na jakieś wysyłki Heheh. Choć część wyrzuciłam bo za dużo tego było.

      Usuń
    6. My wcześniej mieliśmy kombi to dużo można było zapakować, teraz gorzej, bo sedan, ale mam nadzieję, że ta jedna rzecz to wejdzie ;) A ja na szczęście pudełeczek nie mam za wiele, ale fakt, ładnych zawsze szkoda xD Ja z ikei to mam teraz tylko dwa fotele tu w domu a w łodzi już nic. Zniechęciłam się po tej szafce, ale może jak ta toaletka jest przykryta szkłem to będzie spoko, bo najgorzej jest z blatami :)

      Usuń
    7. Jedna rzecz z pewnością wejdzie:) Pierwsze dwie komody, które kupowałam "na drugą ścianę" najpierw, tata mi przywiózł autem.
      No z tym szkłem to tak jak napisałam w poście też opinie podzielone. Jedni sobie chwalą, a inni mówią, że szkło się rysuje i ciężko wyczyścić w zakamarkach. Ja generalnie szkła nie chciałam bo niby fajnie wygląda, ale dawniej przez wiele lat był u mnie stół z szybką i strasznie obrzydł mi ten widok:D No i też czułam, że może mi się przytrafić ten problem z zakamarkami i rysowaniem. Siostra miała tą czarną jako biurko w poprzednim mieszkaniu i mówiła, że zadowolona nie była. W sumie wiele też zależy od użytkowniczki, stylu życia i wymagań:D A to toaletka przewidziana na dom?:) W domu to więcej miejsca niż w blokach:D

      Usuń
    8. Na razie tu, ale w mniejszym pokoju w blokach też mam meble do wymiany i tam do sypialni też spokojnie toaletka wejdzie ;) Zobaczymy jak to się wszystko poukłada i gdzie wylądujemy :)

      Usuń
    9. No to fajnie bo będzie można od nowa sobie pokombinować :)

      Usuń
    10. Ja jeszcze w planach mam rolety bo te żółte to rozpacz, nie wiem co mnie kiedyś podkusiło:D Kanapę bym zmieniła bo już nie kocham tak czerwonego jak dawniej, ale jest dobra i wygodna więc trochę mi się nie chce.
      No i kolor podłogi mi się odpodobał, ale nie chce mi się jej zrywać:D Dlatego najpiew pewnie rolety i ściany ;)

      Usuń
  5. Bardzo ładna toaletka! Tez się zastanawiam nad kupno dla siebie :) tylko muszę znaleść to idealna pierw! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem świetnie to zorganizowałaś :) Super :) Ja jeszcze nie wpadłam na swoje idealne rozwiązanie, więc trzymam na zwykłym biurku w organizerach :) Mam jednak marzenie posiadania własnej toaletki i mam nadzieję, że w końcu się ziści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę. W każdym razie do mnie pasuje i o to mi chodziło :)
      Na pewno się ziści bo widzisz ja nawet nie marzyłam, a oto jest :D

      Usuń
  7. Bardzo ładnie to wygląda, podobają mi się białe toaletki, ale z 2 strony mają je praktycznie wszyscy, więc nie wiem czy się zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby "wszyscy" mają, ale z tego co widzę to bardziej "wirtualnie" bo sama nawet nie znam nikogo kto by miał toaletkę białą, a nawet jakąkolwiek :D Mi to generalnie wisi co ma ktoś. Ma odpowiadać mi:)

      Usuń
  8. Piękna! Mi się marzy taka toaletka, niestety póki co nie mam na to miejsca i muszę się zadowolić lustrem i półkami w łazience :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się malowałam całe życie w łazience i w sumie nie przeszkadzało mi to:)

      Usuń
  9. Bardzo ładna. Ja też planuję zakup i już mniej więcej wiem jaka będzie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale pięknie wygląda to Twoje miejsce dowodzenia :) ja niestety w mieszkaniu nie mam miejsca na toaletkę, ale jak będę mieć kiedyś swoje mieszkanie to na pewno będzie tam dla niej miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzy mi się toaletka i ten wąski paluszek z szufladami. Problem polega na tym, że nie mam już miejsca :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zawsze wydawało, że nie mam miejsca, ale pokombinowałam i jest;D Może znajdziesz rozwiązanie dla siebie:)

      Usuń
  12. Ja jutro jadę po półki Ikea Alex :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie:) ja półki kupiłam na drugą ścianę takie zwyklaczki;)

      Usuń
  13. Bardzo mu się podoba jak się uporałaś z toaletką! Ja również marzę o białej (choć marzę to za dużo powiedziane, raczej myślę dopiero :D). Tylko nie wiem na jaki styl postawić no i czekam na nowe mieszkanie, bo chcę żeby w miarę wszystko do siebie pasowało. A post sobie zapiszę w ulubionych, żeby powrócić jak już będę wybierać :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja nigdy nie marzyłam Hihi, ale życzę żeby Twoje marzenie się ziściło:)
      Dziękuje :)

      Usuń
  14. Malowanie mebli wcale nie jest proste i nie jest tanie. Mój chłopak odświeżał mi jedną szafkę drewnianą. Najpierw trzeba było zeszlifować warstwy lakieru a później położyć ok. 5 warstw nowej farby, która niebyła tania dlatego już więcej nie będziemy się w to bawić. Lepiej kupić nowe meble. Do nowego mieszkania chcę właśnie tą toaletkę, wiem, że wszyscy ją mają ale jest niezwykle praktyczna i o to chodzi.
    Bardzo podoba mi się Twoja organizacja. I skorzystam z Twojego postu , pozwolę sobie także na kontakt prywatny w przyszłości. Ja do ikei mam naprawdę daleko dlatego nigdy w niej nie byłam więc przydadzą mi się Twoje rady gdy będę urządzać swój beauty room :) teraz mam ciemne meble wenge i toaletkę w tym samym kolorze ale dzięki budyniowym ścianom i dużemu oknu wcale nie jest ciemno. powiedziałabym nawet, że jest elegancko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to prawda. Jak poczytałam jak trzeba mebel przygotować i ile pracy to wymaga to stwierdziłam, że może mi to wyjść naprawdę mizernie:D
      Ja mam Ikeę na drugim końcu miasta praktycznie, więc też nie za blisko, ale w obrębie miasta;) Choć te meble zamówiłam w Ikei przez internet bo tyle rzeczy (zwłaszcza szafy) to nie daloby rady autem.
      Z tym oknem to wiesz, ja niby mam duże okno, ale w blokach jest jakoś tak ciemno:/ Nawet z tymi białymi meblami w pochmurne dni nie jest dla mnie wystarczająco jasno.
      Ale jak mieszkasz w domu to myśle, że inaczej:)
      Dziękuje:)

      Usuń
  15. Pięknie to wygląda! Mi się marzy toaletka, niestety nie mam w mieszkaniu miejsca, lecz w przyszłości, chcę znaleźć mieszkanie, by stworzyć sobie taki kącik. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna toaletka! Chcę stare biurko przerobić na toaletkę, ale dopóki nie zacznę pracować, mogę sobie pomarzyć. Przydałby się remoncik, niestety kasy brak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem życzę znalezienia fajnej i dobrze płatnej pracy Kochana:)

      Usuń
  17. To ta toaletka jest jeszcze piękniejsza niż na zdjęciach?!?!?! :o
    Mi się toaletka marzy już od dawna, właśnie coś w podobnym stylu co u Ciebie (nawet to nie musi być stricte mebel o nazwie "toaletka", tylko jakieś fajne biurko) - nawet sobie stołka nie wyobrażam, tylko jakiś wygodny fotel :D no ale w domu rodzinnym jestem tak rzadko, że w sumie to toaletkę chyba dopiero sobie kupię już na swoim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na żywo zdecydowanie lepiej wygląda bo jakoś nie umiem oddać jej uroku na zdjęciach :O
      No właśnie, toaletka nie musi koniecznie nazywać się toaletką jeśli chcemy w takim minimalistycznym, nowoczesnym stylu. Wystarczy wtedy biurko:)
      Właśnie ja chyba w przyszłości wymienię na jeszcze inne krzesło:) Co prawda raczej też obrotowe bo tak lubię ale jakieś bardziej miękkie etc

      Usuń
  18. Mnie to zastanwia, że ludzie mają do wyboru tyle firm a blogerki i vlogerki i tak wybierają Ikeę... "wszystkie " potem mają to samo. Widocznie ludzie lubią mieć to co inni. Moja toaletka nie jest na zamówienie, co byloby fajne, lecz przed ślubem mam inne priorytety. Jest to biurko z BRW linia Porto, nie jest to produkt na zamówienie od stolarza, jednak nie jest tak popularny jak te z ikei i w sumie nigdzie nie widziałam, żeby ktoś wpadł na to samo. Będę robić o niej wpis jednak nadal ją urządzam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam w tekście, mnie nieszczególnie obchodzi co ma i robi ktoś:) Blogosfera to życie wirtualne, a mnie interesuje bardziej to realne bo i tak prawie żadnej blogerki nie znam osobiście i nie odwiedzamy siebie w domach etc;)
      Niby "wszyscy" mają tak samo, a jednak osobiście nie znam nikogo kto by tak miał. Co więcej nie znam nikogo kto ma toaletkę;) Jak opowiedziałam o swoich zamiarach gdy już podjęłam decyzję to każdy patrzył na mnie jak na kosmitkę, że chcę toaletkę;)
      Powiedziałabym też, że nie mam identycznie jak wszyscy. Owszem z Ikei, ale jeszcze u nikogo nie widziałam tego biurka w roli toaletki w połączeniu z komodą na kółkach i szafką nad biurkiem. Za zwyczaj widuję na blogach toaletki Malm. Czasami Hemnes albo Brimnes;) A niekiedy takie z Allegro w bardziej romantycznym stylu. Nie wiem jak u vlogerek bo nie oglądam;)
      Jeśli chodzi o Ikeę to tak naprawdę były to moje pierwsze większe zakupy stamtąd bo wcześniej kupowałam drobiazgi i miałam tylko jeden zwykły stolik od nich. Dlaczego właśnie tam? Ano przejrzałam oferty wielu sklepów i kompletnie nic nie wpadło mi w oko. Jedynie początkowo podobała mi się szafa w Jysku, ale ta z Ikei bardziej. BRW miałam wcześniej trochę mebli, ale akurat wspomniane przez Ciebie biurko kompletnie mi się nie podoba. Nie będę więc przecież kupować czegoś co mi się nie podoba tylko dlatego, że jest mniej popularne na blogach;)
      Nawet jeśli pół blogosfery miałoby to samo to i tak nie ma to dla mnie znaczenia bo i tak nie jestem z blogerkami w aż tak zażyłych relacjach:) Ja jestem użytkowniczką, więc ma się podobać mi i być funkcjonalne dla mnie. Dopasowane do moich potrzeb:)
      Nie demonizowałabym aż tak Ikei;)

      Usuń
  19. Świetnie to u siebie stworzyłaś. I tak jak piszesz trzeba brać pod uwagę metraż, a także ilość kosmetyków. Fajnie, że u ciebie się sprawdza. Ja mam romantyczną i nie chciałam właśnie takiej surowej. Ale o gustach się nie dyskutuje. Jest ładnie, przejrzyście i to się chwali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie:) Każdy oczekuje czegoś innego i dla każdego znajdzie się coś dobrego:) Teraz mamy duży wybór:)

      Usuń
  20. Ślicznie tam masz :) Mi też się marzy toaletka, ale nie mam na nią miejsca. Zastanawiałam się właśnie nad mniejszym biurkiem od Twojego z Ikea. Takie by mi się zmieściło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No są też mniejsze chyba Micke się zaszywają o ile dobrze pamiętam i niektórzy też wykorzystują je w roli toaletki:) Tak naprawdę ogranicza nas tylko wyobraźnia:) Widziałam nawet toaletki z półek:) Są nawet takie półki z szufladami :)

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Miło, że tak sądzisz Hihi. Wcześniej miałam naprawdę wszystko z innej parafii więc zmiana jest ogromna ;D

      Usuń
  22. Chciałabym mieć toaletka jednak nie mam miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się pokombinuje to i miejsce się może znajdzie :)

      Usuń
  23. Mnie się bardzo podoba :) zawsze chciałam mieć niestey poki co nie mam miejsca w mieszkaniu na własną :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze uda Ci się znaleźć rozwiązanie dla siebie tak by nie zajmowało za dużo miejsca:)

      Usuń
  24. Kobiety bywają przewrotne;). Ale w sumie to powiem Ci, że pięknie to na zdjęciach wychodzi i ja bardzo cenię sobie taką właśnie prostotę i czystość. Biała toaletka też mi się marzy, ale zupełnie nie pasuje do mojej sypialni. Muszę się przeprowadzić;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam napisać tego na pierwszym miejscu - bardzo ładnie to urządziłaś:).

      Usuń
    2. To prawda:) Mi się w ostatnich miesiącach albo latach odmieniło w wielu kwestiach;)
      Właśnie na zdjęciach to tak średnio wychodzi, nie umiem odwzorować :D Zdjęcia robione telefonem;) Na żywo wygląda ładnej Hihi.

      Dziękuje, a w jakim kolorze masz meble w sypialni?

      Usuń
  25. Cudownie wszystko urządziłaś!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. toaletka jest moim małym wnętrzarskim marzeniem. w nowej sypialni znajdzie się na nią miejsce, ale będzie musiała poczekać, bo najpierw planuję wstawić tam na jakiś czas łóżeczko dziecięce:) ale jeszcze nie teraz, gdzieś w przyszłym roku:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to powoli szykują się duże życiowe zmiany u Was:)

      Usuń
  27. Bardzo mi się podoba. Ostatnio gustuje w bieli i mam zamiar również wymienić swoje meble, które są każde od innego ojca :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to u mnie było tak samo. Wszystko z innej parafii. Zielony, drewno, czerwień, biel i żółty :D

      Usuń
  28. SUPER TO WYGLĄDA, JEDNAK JA WOLĘ SWOJĄ MNIEJSZĄ WERSJĘ, W BARDZIEJ ROMANTYCZNYM KLIMACIE. tE SZUFLADY ZA BARDZO KOJARZĄ MI SIĘ Z PRACĄ HEHEHE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla każdego coś innego:D
      Ja jestem trochę księżniczką, ale jednak romantycznego stylu nie chciałam u siebie:) u kogoś mogę docenić, ale nie u siebie:D

      Usuń
  29. Najważniejsze, że jesteś zadowolona :) i wygląda bardzo ładnie :)
    Ja 90% mebli kupuję w IKEA, nie wyobrażam sobie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda bo w końcu to ja używam, a nie ktoś inny:)
      W moim przypadku to był taki pierwszy meblowy zakup w Ikei, ale ogólnie lubię ten sklep i zawsze wiele rzeczy mi się tam podobało:)

      Usuń
  30. Bardzo mi się podoba. Jest jasno, schludnie, minimalistycznie i po prostu ładnie :) Sama mam toaletkę Malm i jestem z niej bardzo zadowolona. Co śmieszne - wcale się przy niej nie maluję (od tego mam lustro w łazience), ale służy mi jako miejsce do malowania paznokci - taki mój pazurkowy kącik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też fajnie:) przynajmniej wygodnie się maluje paznokcie:D

      Usuń
  31. No nie, to ja mam dokładnie odwrotnie- malowanie się na stojąco w łazience jest nie dla mnie. Bo oświetlenie sztuczne,bo umywalka przeszkadza mi w przysunięciu się do lustra podczas malowania kreski,bo nie ma się gdzie z całym majdanem rozłożyć,bo dostęp do prysznica blokuję,a nie mieszkam sama przecież... Nie, nie, nigdy nie potrafiłam w ten sposób. Nawet w akademiku miałam toaletkę - parapet ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja z kolei nigdy się nie malowałam przy parapecie:D Ale tak to już jest, każdy jest inny:)

      Usuń
  32. Fajna organizacja, sama się zastanawiałam nad tym biurkiem, chyba się przekonałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Moim centrum dowodzenia na razie jest duża szafka Alex. Oczywiście toaletka mi się marzy, ale na razie nie mam jej jak wpasować do mieszkania. Gdy kupiłam Alexa to miałam straszną frajdę z układaniem wszystkich rzeczy w nim, więc z toaletką a raczej w przemeblowaniu całego pokoju musiałaś mieć niezłą zabawę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No było trochę zabawy. Z tej radości sama już nie wiedziałam gdzie co pochować :D

      Usuń
  34. Bardzo ładnie i schludnie to wszystko wygląda:) też mam w planach kupić komodę MALM. Do toaletki jeszcze długa droga, bo niestety nie mam za dużo miejsca w sypialni i cały czas planuję jak to ogarnąć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O taki efekt mi chodziło bo wcześniej miałam taki mix stylów, że już mnie to wszystko przytłaczało :D
      Może coś mniejszego byś zmieściła?:)

      Usuń
  35. Chciałabym! ale u mnie w rodzinnym domu miejsca na to nie ma, a jak się wyprowadze to wątpie że znajdę miejsce w nowym ;D Podoba mi się ta duża komoda już zajrzałam w link i nawet cenowo fajna ;D ale ja slepa jestem i nie wyczytałam : a organizery do szuflad skąd? Bo widzę tam biała przegródki ;D!

    Kawał dobrej roboty - Ikea płać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można mniejszą zrobić:D Ja zawsze uważałam, że nie mam miejsca na takie fanaberie, ale jednak się zmieściło;D
      Tak, ta komoda jest super i mega pojemna;) Pierwotnie zamierzałam zamiast toaletki i tej wąskiej komody kupić jeszcze takie dwie i ustawić obok szafy. Ale stwierdziłam, że to już za nudno będzie:P
      Te organizery też z Ikei;D To są pojemniki na sztućce Stödja, podlinkowane tam gdzie wady i zalety ;D

      Usuń
    2. No mówię, że ślepa jestem i mnie jak dziecku trzeba pokazać ;D

      Usuń
    3. Heheh tyle wątków w tym wpisie, że można się ciut pogubić :D

      Usuń
  36. bardzo ładnie wyszło :) a o puste miejsca się nie martw, bo znając życie bardzo szybko się czymś zapełnia :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Ikea u mnie ostatnio na topie - urządzamy dom, więc przede mną przeprowadzka :)
    Ale jakby co ;) to część toaletki już tam jest, co prawda w paczce, ale jest. Kupiłam Malm, nie pasowały mi metalowe uchwyty i dwie szuflady. Jestem pewna, że dokupie komode z lustrem. Te okrągłe lustra na ścianę też mi się podobają, widziałaś je? Na ekspozycji wiszą nad Malm.
    U Ciebie wygląda to pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w paczce to połowa sukcesu:) No ja miałam wątpliwości co do tych uchwytów, ale szybko stwierdziłam, że będą mi pasować:) Dwie szuflady powodują, że traci się trochę miejsca, ale też i tak wszystko na luzie pomieściłam:D
      Oglądałam różne lustra, ale nie jestem pewna bo w łódzkiej Ikei może być nieco inna ekspozycja niż w Wawie:) Mnie się bardziej podobają kwadratowe :)

      Usuń
  38. Nigdy nie mów nigdy :D Ja już nie wyobrażam sobie powrotu do malowania się w łazience :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Tez mam taka toaletkę 😊😊 ja akurat swoja robiłam na wymiar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wymiar w sumie najlepiej bo można sobie idealnie dopasować:)

      Usuń
  40. Mnie osobiście też marzy się toaletka ale ciężko by mi było znaleźć taką która będzie pasować do moich obecnych mebli Natomiast miejsce mi się z pewnością znalazło. Jedyny nowy " mebel" jaki posiadam to gigantyczny drapak dla kota, co ciekawe kupiłam taki który idealnie pasuje do moich obecnych mebli. Jeszcze się śmiałam że Dostałam podwójną zniżkę na dzień kota :D bo jakby nie było drapak dla kota i ja jestem też kotem, ale to już ci pisałam 😂 z moich obecnych mebli jestem naprawdę zadowolona Chociaż szczerze powiedziawszy już mi się troszeczkę znudziły i zaczęłam widzieć mały mankamenty, tam gdzie jest od okleina pasuje mi zmienić bo zaczyna się łuszczyć. Natomiast cała płyta czyli to błyszczące jest naprawdę w dobrym stanie. Ogólnie meble pytałam na to dużo pieniędzy :) o nowych będę dopiero myśleć kiedy Zrobię remont w Krakowie Witam Na pewno dam sobie toaletke. Póki co moje zapasy kosmetyczne trzymam w komodzie a wszystkie kosmetyki kolorowe w kosmetyczce a w zasadzie w takim kuferku. Jak dla mnie bardzo fajnie sobie skomponował i całość i idealnie trafia w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  41. ja zawsze marzyłam o takiej toaletce! Mam nadzieję, że kiedy będę wyprowadzać się na swoje to uda mi się zakupić taką o jakiej zawsze marzę :D
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  42. Genialne! Bardzo przyjemny kącik sobie urządziłaś i niedługo nie będziesz już nawet pamiętać jak to było gdy toaletki nie było. Ja już sobie nie wyobrażam, że miałabym jej nie mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz rację bo w sumie szybko się przyzwyczaiłam:D Zresztą jak zrobiłam to już przymus malowania się tutaj:D

      Usuń
  43. moja sypialnia niestety nie ma opcji żeby złożyć sobie taki zestaw, ale mimo wszystko kupiłam sobie białą toaletkę z lustrem, i stoi nieużywana, bo nadal maluję się w łazience :P

    OdpowiedzUsuń
  44. Pieknie urzadzona, mam dokladnie ta sama toaletke ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. MI się marzy taka toaletka, niestety nie mam na takie coś miejsca. Podchodzę jednak z dystansem do całej Ikei. Niestety osobiści przekonałam się, że jakościowo wypadają dosyć kiepsko. No ale grunt, że Ty jesteś zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Ikeą tak jak z każdym innym sklepem, różnie można trafić...
      Jak będzie z jakością to okaże się dopiero po dłuższym czasie użytkowania. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle bo nie chciałabym co chwilę wymieniać. a z tym składaniem to jest trochę roboty;)

      Usuń
  46. bardzo ładnie to wygląda! Biało, minimalistycznie, podoba mi się. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zawsze marzyłam o toaletce także zaraz jak się sprowadziliśmy do mieszkania to kupiliśmy. A wpis o toaletce od roku już robię i jakoś nie mogę się zabrać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zrobisz:) Chętnie bym oblukała:)

      Usuń
  47. Pięknie to sobie zagospodarowałaś :) U mnie obecnie nie ma na toaletkę miejsca, a wymiana mebli w chwili obecnej nie wchodzi w grę :) Może po przeprowadzce za x lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to na szczęście jakaś paląca potrzeba:) Ale jeśli kiedyś będziesz miała możliwość to czemu nie:) Na pewno wiele ułatwi:)

      Usuń
    2. A u mnie to już był najwyższy czas na wymianę mebli, więc poszłam za ciosem mimo, że nie planowałam:D

      Usuń
  48. Bardzo mi się podoba ten Twój kącik beauty :) Ja się swojej toaletki jeszcze nie dorobiłam, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja mam toaletkę Malm z Ikea. Sprawdza się świetnie, od zawsze marzyłam by mieć takie miejsce dla siebie. Problem w tym, że aktualnie panuje tam taki nieład, że szkoda słów. Jeszcze w szufladzie jest ok, ale blat to masakra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na razie porządek, tzn. w moim mniemaniu:D No to szykuje się małe sprzątanko:D

      Usuń
  50. świetny post! Jest dla mnie ogromną inspiracją bo sama właśnie tworzę coś w tym stylu, takie toaletko-biurko :D Staram się wydać na to jak najmniej pieniędzy i zdecydowałam się odnowić stare biurko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpis był pomocny:) Jestem ciekawa efektu finalnego u Ciebie:)

      Usuń
  51. Mi się nigdy toaletka nie marzyła aż do tego roku, jakoś na początku umyśliłam sobie, że może jednak bym sobie taką sprawiła. Ale na razie jest to jeszcze etap marzeń i planów (wolę przeczekać, czy przypadkiem mi się w międzyczasie nie odechce:)).

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja właśnie skończyłam remont garderoby, którą wypełniłam meblami Pax z Ikei i jestem zachwycona. Zanim jednak dojdę do mojej wymarzonej toaletki, która stanie w sypialni, mam jeszcze po drodze do wyremontowania pokój do pracy z biblioteczką na całą ścianę, która zapewne też będzie z Ikei :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Przepięknie wygląda Twój kącik. I bosko, że toaletka jest pojemna :))

    OdpowiedzUsuń
  54. Toaletka ogólnie fajna sprawa, ale mi się białe meble nie podobają. Są takie zimne, bez wyrazu, bez klimatu, do tego białe ściany... No dla mnie jakoś szpitalnie, nieprzytulnie. Ale co kto woli :) Rzecz gustu. Ja wolałam jakieś cieplejsze odcienie, w Abra meble znalazłam też toaletkę, ale w brązach utrzymaną, lekko przełamaną dodatkiem bieli. W sumie zgrabną i niedużą, bo też nie mam wielkiego metrażu do dyspozycji. Zobacz sobie jak to wygląda: https://www.abra-meble.pl/toaletka-viki-15/. Idealna do mojej małej sypialni, nie zabiera za wiele miejsca, a sporo w sobie mieści. No i cena super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam wszystko jest kwestią potrzeb i upodobań:) Mnie się akurat białe meble bardzo podobają i właśnie tego potrzebowałam;) Dodatkowym plusem jest dla mnie to, że mogę zrobić na niej zdjęcia, a wcześniej robiłam na kanapie i było mi mega niewygodnie. Odcieni brązu w ogóle nie brałam pod uwagę bo takich nie chciałam. Chciałam zresztą takiej totalnej odmiany bo wcześniej miałam mega dużo koloru i totalne pomieszanie stylów. Zamarzyło mi się coś prostrzego;) A ściany tak jak napisałam mam zamiar przemalować dla kontrastu, ale trochę później bo teraz nie mam na to czasu niestety. Myślę, że to będzie dopełnieniem;) Na żywo wcale nie jest zimno, szpitalnie ani tym bardziej nieprzytulnie (trzeba też brać pod uwagę całość pokoju, a tu jest jedynie fragment:)). Tyle, że też tak jak wspomniałam, nie umiem dobrze odwzorować klimatu na zdjęciach:D Zdjęcia robię zresztą jedynie telefonem;) W szpitalach na dobrą sprawę wcale nie jest biało, raczej buro:D Ja z Abry mam kanapę i jestem zadowolona pomijając to, że jej kolor mi się znudził. Toaletka faktycznie zgrabna, ale nie byłaby dla mnie wystarczająco funkcjonalna. Wizualnie też do mnie nie trafia za bardzo. Także tak to już jest. Każdy musi wybrać sam:D

      Usuń
  55. Piękny kącik. Wszystko fajnie urządziłaś.
    Także posiadam toaletkę i komodę, ale właśnie z Malm.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  56. Choruję na toaletkę od dawna, ale niestety w tej chwili nie mam na nią miejsca w mieszkaniu. Mogłaby stanąć na siłę w pokoju, ale byłaby zawalidrogą, a to nie ma sensu. Jak się będę przeprowadzać to na pewno zadbam o to, żeby z góry wygospodarować dla niej miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  57. Moi rodzice sie budują i ne moge sie doczekac Jak bede miała własna toaletkę ❤️

    OdpowiedzUsuń
  58. Och, jak marzy mi się toaletka. Niestety nie mam miejsca (pokoju na to). Też bym chciała białą i nowoczesną. Twoje umeblowanie bardzo ładnie się prezentuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja nie wyobrażam sobie nie mieć toaletki! :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Sama właśnie zastanawiam się nad zakupem toaletki ale mój mąż nie jest zachwycony że zajmę tyle miejsca w sypialni.. no ale muszę postawić na swoim, marzyłam o takiej od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  61. Piękny pokój❤. Mam pytanie dotyczące szafy, jaki to model? Jest z Ikei?

    OdpowiedzUsuń
  62. Mam pytanie dotyczące szafy. Jest ona z Ikei? Jaki to model?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest szafa Ikea PAX Ballstad Vikedal nr art 091.612.63. Niestety nie widzę jej teraz w polskiej Ikei, ale to jest taka https://m.ikea.com/us/en/catalog/products/spr/19161267/. Tylko kosze są inne - takie jak tu https://m2.ikea.com/pl/pl/p/komplement-kosz-bialy-10257274/.

      Usuń
  63. Pięknie to wyszło! U mnie toaletka do Must Have! Wygodnie, praktycznie i utrzymuje porządek w moich kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Uważam, że każda kobieta powinna mieć w domu toaletkę.

    OdpowiedzUsuń
  65. Jestem przekonana, że wiele kobiet marzy o takiej toaletce. Też jest to moje marzenie odkąd pamiętam :) Dzięki takiej toaletce można poczuć się jak gwiazda Hollywood :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...