niedziela, 17 września 2017

Dove Nourishing Secrets Restoring Ritual balsam do ciała kokos

Cześć Dziewczyny!

Balsamy do ciała przelewają się u mnie strumieniami. Nie lubię jednak non stop używać tego samego, więc najczęściej po zużyciu poszukuję jakiegoś nowego. Takiego, którego wcześniej nie miałam;) Nie ograniczam się również do jednej półki cenowej. Próbuję zarówno droższych jak i tańszych balsamów, maseł lub olejków;) Jakiś czas temu postanowiłam spróbować nowego balsamu Dove. W ofercie jest kilka wersji zapachowych, a ja zdecydowałam się na kokos. Muszę przyznać, że naprawdę bardzo dawno nie miałam żadnego balsamu Dove, więc tym bardziej byłam ciekawa jak się sprawdzi.


Zdjęcie kokosowego balsamu do ciała Dove Nourishing Secrets Restoring Ritual
Według producenta Dove Nourishing Secrets to wyjątkowa linia produktów inspirowanych rytuałami piękna czerpanych wprost z natury. Te sekretne rytuały wykorzystywane są przez kobiety na całym świecie i dzięki Dove możemy je poznać;) Wersja Restoring Ritual o zapachu kokosa wzbogacona jest o olejek kokosowy i mleczko migdałowe.  Ma ona za zadanie długotrwale nawilżyć skórę, otulić ją egzotycznym zapachem kokosa oraz pozostawić jedwabiście miękką i gładką;) 

Balsam Dove Nourishing Secrets Restoring Ritual zapakowany został w wąską lecz wysoką białą butelkę o pojemności 400ml. Balsam nie zawiera pompki, ale wydobywanie go z opakowania nie stwarza problemów. Kosmetyk posiada jasną barwę i bardzo przyjemny słodki, kokosowy zapach, który nie jest na szczęście przesadnie słodki:) Utrzymuje się on na skórze przez parę godzin. 
Konsystencja balsamu jest pośrednia (ani tłusta i lepka ani przesadnie wodnista) więc rozprowadza się go bardzo dobrze i sprawnie. Produkt nie zostawia po sobie tłustej warstwy i szybko się wchłania. Chyba, że nałożymy go więcej, wtedy oczywiście musimy poczekać chwilę dłużej aż wsiąknie w skórę. Ja właśnie lubię taką nieco grubszą kołderkę balsamu;) Jak już wspominałam, całe wieki nie miałam żadnego kosmetyku nawilżającego Dove. Z tej marki sięgałam raczej po słynne kostki myjące, które jak dla mnie są jednymi z najlepszych mydeł drogeryjnych oraz po piankę do mycia ciała, która jakiś czas temu została wprowadzona również do Polski. Nie wiedziałam zatem czego mam się spodziewać po balsamie i czy będę z niego zadowolona. Choć oczywiście na to liczyłam bo przecież po to się używa:) Balsam Dove okazał się być fajnym produktem. Przypadł mi do gustu nie tylko jego kokosowy zapach, ale także przyjemna formuła i nawilżenie. Dobrze wywiązywał się on ze zmiękczenia i wygładzenia skóry, a nawilżenie nawet w przypadku mojej suchej skóry było na optymalnym poziomie. Myślę, że warto zwrócić na niego uwagę. Tym bardziej, że cena w stosunku do pojemności jest bardzo na plus. 


Znacie nową linię balsamów Dove? Zdarza Wam się sięgać po produkty tej marki?

53 komentarze:

  1. Lubię kosmetyki Dove, kiedyś używałam ich często i z przyjemnością. Teraz najczęściej sięgam po dezodoranty tej marki, one również są przyjemne, szczególnie te w sztyfcie polubiłam:).
    Twoja skóra jest wymagająca, a ja ufam Twoim testom bardzo mocno i jestem przekonana, że ten balsam naprawdę nieźle nawilża:). Ja kiedyś też byłam z balsamów Dove zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei ich deo chyba nigdy nie miałam:) No ja potrzebuję solidne nawilżenie:D

      Usuń
    2. Faje deo, ja lubię:). Miałam już kilka i wracam do nich albo do Vichy:) wiem, że potrzebujesz;)

      Usuń
  2. Mam ten balsam, aczkolwiek jeszcze nie w użyciu. Zapach ma cudowny! Moja skóra nie jest wymagająca, więc wiem, że u mnie raczej się sprawdzi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie lubię zapachu kokosu :D Dawno też nie miałam nic z DOve :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak różnie. Zależy czy ładny czy brzydki kokos:D

      Usuń
    2. U mnie też co do zapachu kokosa bywa różnie, z reguły kokos lubię, ale czasami właśnie zdarza się ten 'brzydki kokos' np. w maśle Efektimy jak dla mnie. Ale skoro tutaj jest ładny to chcę! :D Poza tym lubię dove, a szczególnie ich dezodoranty :)

      Usuń
    3. Właśnie kokos kokosowi nierówny :D

      Usuń
  4. Dawno nie miałam żadnego kosmetyku z firmy Dove... będę musiała popróbować:-)Zrobię to z przyjemnością:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już bardzo dawno nie miałam żeli pod prysznic Dove, jedynie mydło w kostce to zawsze mam Dove, ale na razie nie skusze się na ten balsam.

    OdpowiedzUsuń
  6. O, ja z kokosem się nie lubię ;) Ale dobrze, że przypadł Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są jeszcze dwa inne smaczki jak coś;) ale nie próbowałam

      Usuń
  7. Tej serii nie znam jeszcze :) Z Dove sięgam podobnie, jak Ty, najczęściej po żele i kostki myjące, które właściwie na stałe u mnie goszczą :) Natomiast balsmu z Dove używam, ale tego w niebieskiej wersji, tej podstawowej i też bardzo lubię, więc może, jak gdzieś zobaczę ten kokosowy, to chętnie przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam nie jeden raz, że Dove ma kiepskie składy i sporo produktów wypada przeciętnie. Osobiście sięgam po tą markę i nie zauważyłam uszczerbku po stosowaniu produktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też pewnie zależy na czym komu zależy bo mi bardziej na działaniu niż na składzie, choć oczywiście fajnie gdy to i to idzie w parze;) ja uszczerbku też nie odnotowałam:D

      Usuń
  9. Bardzo lubię balsamy Dove, ostatnio miałam taki w słoiczku i sprawdził się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio wiele u mnie gości kosmetyków o zapachu kokosa, ale wersja od Dove jeszcze nie. Na pewno skuszę się najpierw na żel pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  11. znam ten balsam, pachnie nieziemsko, uwielbiam kokosa. i produkty dove

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam nowej Linii, dawno nie używałam nic z Dave.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dove jest marką, po która sięgam gdy jestem w Rossmannie a musze kupić mydło czy żel pod prysznic. To jeden z niewielu produktów, które nie wysuszają mojej skóry

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie miałam nic od Dove, chociaż w piątek przyszła do mnie paczka z Meet Beauty, a tam trzy produkty Dove, więc będę mieć okazję poznać coś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda bardzo ciekawie niestety nie mam nic tej marki na razie. Co powiesz na wzajemną obserwację https://klaudiaonelive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja kocham produkty pachnące kokosem <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię markę, ten balsam chciałam kupić jak zobaczyłam u Ciebie na insta story ale nie znalazłam u mnie w rosie a później na promo kupiłam masło kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A to więc jakaś nowa seria? Mi one zawsze jednakowo wyglądają ;D i też potwierdzam że ich mydła są jednymi z lepszych ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyznam, ze ostantio bardzo ciekawią mnie produkty z nowej linii Dove :3

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam w podobnej wersji ale jeszcze był dodatek jakiegoś kwiatu nie pamiętam dokładnie. W każdym razie fajnie się sprawdził i z tamtej linii miałam jeszcze żel :) W sumie mój był bardzo słodki ale i tak go lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiem o który chodzi tylko nie mogę sobie przypomnieć haha

      Usuń
  21. Uwielbiam zapach kokosa i często sięgam po kosmetyki tej firmy. Też dawno nie miałam balsamu dove. Moimi ulubionymi sa chyba te z Palmers ☺

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie przepadam za tą marką i nawet ich żeli pod prysznic już nie kupuję:( Te zapachy nie za bardzo mi odpowiadają:(

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię produkty Dove i często po nie sięgam. Najbardziej lubię ich żele pod prysznic za kremową konsystencję i cudowne zapachy 😊 kokos uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. tego balsamu jeszcze nie znam, ale że lubię kokosowe zapachy to z pewnością wypróbuję ten balsam :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. A u mnie balsamy strasznie zalegają :<

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiedziałam nawet, że Dove ma balsam o zapachu kokosa :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam tej wersji zapachowej, ale kiedyś regularnie używałam balsamów Dove. Uwielbiałam ich zapachy <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Balsamów do ciała z Dove nie używałam jeszcze, ich żele pod prysznic bardzo lubię. Ja teraz używam grejpfrutowego balsamu do ciała i próbuję jeszcze trochę zatrzymać lato.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...