poniedziałek, 27 stycznia 2020

Ile wydaje na kosmetyki blogerka kosmetyczna edycja 2019!

Rok temu podczas odpoczynku z telefonem w ręku wpadłam pomysł żeby przejrzeć zestawienia nowości na blogu i policzyć ile wynosiły moje wydatki na kosmetyki przez cały rok. Zobacz: Ile wydaje blogerka urodowa na kosmetyki rocznie. W minionym już roku stwierdziłam, że to całkiem zabawne i postanowiłam sprawdzić co wyjdzie tym razem;) Dla odmiany zmieniłam jednak metodologię i co miesiąc zapisywałam w swoim pięknym plannerze co kupiłam oraz w jakiej cenie;) Można więc powiedzieć, że tym razem do głosu doszła pedantyczna część mojej osobowości;) Zresztą nie ma co ukrywać, wiele to ułatwiło:)

Ile wydaje blogerka kosmetyczna

Tegoroczny wpis będzie krótszy, ponieważ moje podejście się nie zmieniło. Ale chętnych poznać szczegóły odsyłam do zeszłorocznego wpisu, który został podlinkowany parę zdań wyżej:) W 2019 nadal kupowałam rozsądnie. Tak żeby nie dorobić się trudnych do ogarnięcia zapasów. Czasy gdy miałam po 90 kosmetyków na zapas minęły bezpowrotnie:) Dużo też ułatwiało mi to, że często fajne kosmetyki trafiały do mnie w ramach współprac, paczek PR lub prezentów, więc wiele wydatków odpadało. Co do kosmetycznych zachcianek to na pewno nie spełniałam ich wszystkich na raz, ale też nie można powiedzieć żebym sobie czegoś szczególnie odmawiała:) Ja często lubię sobie dozować przyjemności. Dzisiaj kupię to, jutro tamto;) Moje zakupy zależą przede wszystkim od tego, co mi wpadnie w oko i czy nie będzie musiało zbyt długo czekać aż po to sięgnę:) W ubiegłym roku bawiłam się też w wishlisty, które sukcesywnie realizowałam i było to dla mnie całkiem przyjemne doświadczenie;)


Ile wydałam na kosmetyki w 2019?


Styczeń – 135zł

Luty – 225zł

Marzec – 520zł

Kwiecień – 160zł

Maj – 125zł

Czerwiec – 800zł

Lipiec – 25zł

Sierpień – 125zł

Wrzesień – 55zł

Październik – 800zł

Listopad – 325zł

Grudzień – 580zł *


Łącznie – 3875zł


*Do grudniowych wydatków doliczyłam też 3 produkty, które zamówiłam w okresie między-świątecznym, ale doszły dopiero w styczniu, więc nie było ich w nowościach. Hajs jednak został wydany w grudniu, dlatego te wydatki weszły w skład zestawienia (ach, ta moja precyzja;)). Nie da się ukryć, że ja już coś robię to bardzo dokładnie:D 


W 2019 roku wydałam więcej czy mniej w porównaniu z 2018?


W 2019 wydałam więcej;) W 2018 łączna suma moich wydatków na kosmetyki wynosiła 2440zł, czyli w 2019 wydałam o 1435zł więcej. W dodatku nie miałam ani jednego miesiąca totalnie bez zakupów (choć w niektórych sumy były bardzo minimalne;)). A rok wcześniej miałam aż 3 miesiące z bilansem 0zł:) Myślę jednak, że nie ma nic zaskakującego w wyższych wydatkach. Po pierwsze wszystko drożeje, a po drugie ewidentnie więcej wpadło mi w oko i tym samym zrealizowałam większą ilość zachcianek;) 3875zł/12 = 333zł. Jak będzie w 2020? Tego nie wiem, ponieważ tradycyjnie nie mam żadnych sztywnych założeń, ale na pewno styczeń nie będzie bezowocny, bo coś tam kupiłam;) 


Liczyłaś kiedyś ile wydajesz na kosmetyki w ciągu roku?

53 komentarze:

  1. podziwiam Cię, że tak konsekwentnie zapisywałaś wydatki :-) ja potrafię czasem w danym miesiącu wydać kilkadziesiąt złotych, a w innym kilkaset :P teraz ograniczyłam wydatki do minimum bo wszystko odkładam na wakacje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc tak na sztuki to za zwyczaj nie było tego dużo w skali miesiąca, więc nie musiałam wiele zapisywać. Także w sumie łatwo ogarnąć😁 Ja też tak nierównomiernie. Nie zawsze jest potrzeba 😁

      Usuń
  2. Ja nigdy nie pokusiłam się o takie podsumowanie...chyba się trochę boję;). Jak widać po Twoim wpisie co roku jest tendencja wzrostowa;) i obawiam się, że i u mnie jest tak samo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dlatego, że zmieniają się potrzeby. Zresztą kiedyś zanim miałam bloga bywało, że wydawałam więcej. Zależy co mi wpadło w oko 😂

      Usuń
  3. Wow, ja jeszcze nigdy nie robilam takiego podsumowania, ale ja oigolnie kupuje kosmetyki bardziej na spontanie niz planowane wiec nie bardzo pamietam ceny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też różnie z tym planowaniem, za to pamięć do pierdół mam świetną😆

      Usuń
  4. Niezła kwota się uzbierała :). Ja w sumie nigdy nie liczyłam, ale jestem pewna, że sporo mi brakuje do Twoich osiągnięć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo, ja prawie nic nie wydaję na kosmetyki. bardzo dużo zapasów udało mi się też rozdać więc do nowego mieszkania przeprowadziłam się z małą ilością wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No podczas przeprowadzki od razu widać ile tego wszystkiego mamy😅 Ja mogłabym prawie nic nie kupować i bazować tylko na PR, współpracacach etc, ale lubię też sobie coś kupić 😆

      Usuń
  6. Czerwiec i październik to hardcore :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to stwierdziłam - czerwiec z okazji nadejścia lata, a październik, bo przed urodzinami😂 Grudzień bo święta 😆

      Usuń
  7. Szok z tym 800 zł ;o myślałam, że jak sama wydam 300 zł w miesiącu to już jest bardzo źle, a przy Twoich 800 zł to są grosze xD. Ale najważniejsze, że zakupy były przemyślane, kupowałaś to co potrzebowałaś i zapewne niekoniecznie to była 'tańsza opcja' - bo jednak nie warto kupować rzecz X dlatego, że jest tańsza od Y, skoro chce się sprawdzić rzecz Y, bo do X nie jesteśmy przekonani ;)

    Ja wydałam tak (skopiowałam z excela):

    8,99
    203,48
    353,58
    45,86
    143,1
    85,57
    112,76
    92,37
    22,97
    36,65
    152,25
    340,99

    suma: 1598,57

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nawet dwukrotny szok😂 Tak, w dużej mierze starannie dobierałam produkty😅 Cieszę się, że się podzieliłaś swoimi obliczeniami, bo wiele osób się boi 🙈

      Usuń
  8. Świetne podsumowanie! U mnie jest nieco inaczej, z roku na rok wydatki na kosmetyki są mniejsze :) oczywiście ma na to wpływ fakt, że jestem powiązana z tą branżą i często też dostaję kosmetyki, ale przede wszystkim to, że ograniczyłam zakupy i produkty. Po prostu już nie potrzebuję kilkunastu palet cieni, pomadek i tak dalej :) Ten rok jest szczególny pod tym względem i realizuję swój mały projekt. Dopiero styczeń, więc na razie nie ma o czym mówić, ale jestem ciekawa jak będzie po pół roku i po roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo dużo dostałam, ale równocześnie zawsze mnie coś dodatkowo skusi😆 Z kolorówką też się ogarnęłam, bo i tak nie jestem w stanie zużyć. Moje zakupy to była głównie pielęgnacja i akcesoria😉
      Powodzenia zatem przy realizacji zamierzeń😁

      Usuń
  9. OMG! Pedantyzm na najwyższym poziomie ;D Ja wychodzę z drogerii i już po godzinie zapominam ile tam $ zostawiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem pod wrażeniem, bo matma to nie moja bajka😅 ale akurat pamięć do pierdół mam 😂

      Usuń
  10. Przyznam, że chyba bałabym się zrobic takie zestawienie...jak to mówią "czego oczy nie widzą.."

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba jeszcze nigdy nie wydałam 8stówek w miesiąc na kosmetyki ;)
    Kiedyś zapisywałam kwoty wydane na kosmetyki, w 2016 było to 800 zł na rok haha. Teraz pewnie więcej, bo stałam się bardziej wybredna. Poza tym mniej rzeczy dostaję, więc jest przestrzeń na nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze musi być ten pierwszy raz😂 Jak jest coś droższego to wcale wiele nie trzeba żeby się uzbierała taka sumka😅

      Usuń
  12. Hyhy, spoko podliczenie :) Ja też liczę od kilku lat. W 2019 wydałam TYLKO £920.51 czyli w złotówkach ciut więcej, niż Ty :) Starałam się ograniczać zakupy i głupie chciejstwa więc przyznaje z radością, że 2019 to był pod względem wydawania kasy najlepszy rok od 5 lat. W 2020 mam budżet £800. Zobaczymy, czy mi się uda nie przekroczyć. Fajnie by było, jakbym wydała mniej niż £600 ale jeśli przekroczę i wciąż będzie mniej niż to 800 to będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja już tak drugi rok sobie podsumowałam z ciekawości 😆 No to trzymam kciuki za kosmetyczny rozsądek 👌🏼

      Usuń
  13. Nie robię takich podsumowań, bo pewnie któregoś razu albo ja bym dostała zawału, albo czytający mój blog :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja tam nie take rzeczy robiłam, więc za bardzo mnie to nie rusza 😆 I zakładam, że czytelnicy mają serca jak dzwony 😆

      Usuń
  14. Zapisywałam swoje wydatki w zeszłym roku i wyszło mi 692 zł, chociaż mogłam zapomnieć czegoś dopisać, więc mogłoby być minimalnie więcej (ach, i jak coś to jest to kwota bez szamponów, żeli pod prysznic i last do zębów). Wynik taki, bo ja naprawdę mało kupuję, ale coś czuję, że mimo minimalizmu w tym roku będzie większa kwota. A jeśli chodzi o miesiące bez zakupów, to były takie dwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też bez past, wacików, patyczków i innych pierdół. No i nie dodałam na pewno kilku balsamów do ust. Ogólnie to cena za to co pokazywałam w nowościach, a dokładnie tą część, którą kupiłam sama.

      Usuń
  15. Czerwiec był widzę najbogatszy 😁 Ja też staram się minimalizować zapasy, ale różnie u mnie z tym bywa, niestety jestem chomikiem 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Razem z październikiem😅 Ja lubię mieć coś na zapas, ale dobrze żeby to nie było 100 produktów, a bywało i tak 😂

      Usuń
  16. O kurczę to jest kapitalny pomysł! Ja jestem w trybie oszczędnościowym, ale też chyba zacznę zapisywać! Wliczasz w to tylko kosmetyki czy również akcesoria?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie trafne pytanie! Generalnie to co pokazywałam w nowościach z tej części, którą kupiłam sama, czyli również akcesoria takie jak masażery czy szczotki. Kosmetyki i rzeczy około kosmetyczne. Ale oczywiście jakieś waciki czy pasty nie:)

      Usuń
  17. Widze niezle ci to poszlo. Ja sobie robiłam podloczenienile tracę na jedzenie. Masakra hahah. Kosmetykow staram się zbyt wielu nie kupować: D

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś mnie podkusiło i weszłam w aplikację banku, gdzie mogę śledzić wszystkie wydatki, posegregowane w kategorie. Jedną z nich są 'Kosmetyki i perfumy" .
    Za wszystkie zakupy płacę kartą/ albo blikiem - nigdy gotówką - więc wynik jest wiarygodny..
    I szokujący..
    Wydałam 6 330,44 pln ma kosmetyki w 2019 roku, co daje średnio ponad 500zł miesięcznie.. jestem w ciężkim szoku..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja właśnie też za wszystko kartą😁 Faktycznie sporo wyszło! Chyba, że wśród tych zakupów były jeszcze papiery toaletowe czy chemia domowa, bo np. często przy okazji zakupów w drogerii kupuje się też takie rzeczy😅 Ale jeśli same kosmetyki i kosmetyczne akcesoria to sporo 😁

      Usuń
  19. Nie robiłam takiego zestawienia ale raczej nie byłoby za bardzo czego liczyć :) Dzięki współpracom praktycznie w każdym tygodniu przychodzi do mnie kilka nowości, które mogę testować. Dlatego w sumie rzadko kupuję kosmetyki, a jak juz, to sa to te postawowe, jak szampon, odżywka, mydełko w płynie czy żel pod prysznic :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dużo dostaję i też bym tak mogła, ale jednocześnie zawsze dodatkowo mnie coś zaciekawi. Poza tym lubię zakupy 😁 Druga kwestia taka, że nie każdą propozycję współpracy przyjmuję😁

      Usuń
  20. Ja wydaje zdecydowanie za dużo...no ale to takie małe uzależnienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Niesamowite kwoty :)) U mnie wydatki małe, dzięki współpracom i minimalizowaniu zakupów kosmetycznych z powodu wrażliwej skory która nie lubi eksperymentów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też było dużo współprac, na tyle, że mogłabym nic nie dokupować. Ale jednak zawsze coś dodatkowo wpadnie w oko😁

      Usuń
  22. Oo.. Bardzo ciekawe podsumowanie! Wydaje mi się, że wydaję sporo mniej :D Ostatnio udaje mi się powstrzymać przed pokusami, nie szaleję na promocjach i nie kupuję zbędnej kolorówki. Mocno ograniczyłam zakupy, nie robię zapasów i kupuję świadomie. I mam milion innych wydatków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kolorówki w ubiegłym roku też prawie nie kupiłam 😅 ale ogólnie lubię od czasu do czasu zaszaleć

      Usuń
  23. Ja na kosmetyki nie wydaję praktycznie nic, mam zapasy jeszcze na długi czas.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wolę nie podliczać ile wydaję na kosmetyki, myślę że około 2 tys rocznie. Wydaje mi się, że ta kwota nie przeraża ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie liczę, bo dostałabym migreny :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy tego nie przeliczyłam! W sumie to chyba chciałabym wiedzieć ile wydałam na zakupy kosmetyczne!

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie tamten rok też przebił wszystko. Ale wolę nie liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie jest podobnie. Zbliżam się powoli do złotej karty Sephora :D

    OdpowiedzUsuń
  29. o matko! nie, nie będę tego liczyć. Tak na wszelki wypadek... :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...