piątek, 24 sierpnia 2018

Orphica Touch – kompleksowa pielęgnacja dłoni o każdej porze roku!

Jakoś tak dziwnie się utarło, że zimą w sposób szczególny troszczymy się o swoje dłonie ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne panujące na zewnątrz. Wiosną i latem nierzadko odpuszczamy temat żeby potem jesienią wrócić do intensywnej pielęgnacji. A gdyby tak dbać o dłonie przez cały rok i niezależnie od pogody? Ja nie zważam czy to zima czy to lato i staram się utrzymać skórę w dobrym stanie przez cały rok. Ale co z tymi, którzy potrzebują specjalnego zaproszenia i zachęty do pielęgnacji? Warto poszukać produktów, które zamienią pielęgnację w prawdziwy rytuał łącząc tym samym przyjemne z pożytecznym:) Orphica Touch to kosmetyki, które łączą w sobie te wszystkie cechy:)

pielęgnaja dłoni, SPA dla dłoni, Orphica Touch

Orphica Touch to kompleksowa lina regeneracyjno-pielęgnacyjna przeznaczona do dłoni. W skład linii wchodzą 4 produkty – krem do rąk, peeling do rąk, odżywka do paznokci i skórek oraz zestaw rękawiczek nawilżających. Ja wypróbowałam 3 produkty, o których dzisiaj opowiem. Cała seria posiada minimalistyczne biało-błękitne opakowania, które dobrze wpisują się w mój gust. PAO każdego z produktów wynosi 3 miesiące.

Orphica Touch krem do rąk


Orphica Touch krem do rąk, dobry krem do rąk

Krem do rąk występuje w wygodnej białej tubce z błękitnymi akcentami. Opakowanie na zatrzask ułatwia szybkie otwieranie i zamykanie produktu;) Pojemność to standardowe 100ml. 
Kosmetyk posiada jasną barwę oraz przyjemną lekką kremową konsystencję, która podczas rozprowadzania staje się nieco wodnista, jakby mokra. A jednocześnie daje pewne poczucie treściwości:) Krem wchłania się szybko. Choć ja z uwagi na to, że dłonie smaruję zawsze tylko wieczorem, nakładałam grubszą warstwę, a następnie bawełniane rękawiczki na kilka minut. Jeśli mnie czytacie od dawna to wiecie, że robię tak zawsze. Zmieniam jedynie produkty;) Przy takim stosowaniu krem wystarczył mi na 5 tygodni, co w moim przypadku oceniam na naprawdę dobrą wydajność:) 
Warto wspomnieć o zapachu. Krem do rąk Orphica Touch w moim odczuciu pachnie żurawinowo:) Od początku miałam wrażenie, że ta woń coś mi przypomina i rzeczywiście miałam już krem, który pachniał podobnie. Zapach ten jest dobrze wyważony. Ani zbyt słodki ani zbyt cierpki czy ciężki. Nigdy nie wywołał u mnie bólu głowy;) Przy regularnym stosowaniu kremu moja skóra była dobrze nawilżona, wygładzona i odżywiona. Stosowanie raz dziennie było wystarczające:) Nie czułam dyskomfortu i uczucia ściągnięcia mimo używania typowo zwykłych mydeł w płynie, które z nawilżeniem nie mają wiele wspólnego;)

Orphica Touch peeling do rąk


peeling do rąk, Orphica Touch peeling

Peeling do rąk występuje w bardzo podobnej tubce, co jego kremowy przyjaciel;) Pojemność również wynosi tutaj 100ml, ale tubka jest mniejsza i szersza:) Zapach peelingu również jest podobny, czyli w moim odczuciu żurawinowy. Jest jednak delikatniejszy od zapachu kremu. Konsystencja peelingu jest delikatna, kremowa z zatopionymi drobinkami, które nie podrażniają delikatnej skóry dłoni.

Wiele osób uważa peeling dedykowany dłoniom za produkt zbędny, ale ja używam takich produktów z niewielkimi przerwami już od lat. Peeling dłoni możemy oczywiście wykonać przy pomocy tradycyjnego peelingu do ciała, ale niektóre z nich bywają nieco zbyt mocne dla delikatnej skóry rąk, więc  wbrew pozorom nie zawsze jest to dobrym pomysłem. Poza tym posiadając osobny produkt mogę postawić tubkę na umywalce i dzięki temu pamiętać o regularnym stosowaniu;) Podczas takiego małego rytuału mogę się dodatkowo zrelaksować albo przemyśleć wydarzenia kończącego się dnia;) Używanie peelingu jest oczywiście szybkie i proste. Najpierw myjemy dłonie i pozostawiamy je lekko wilgotne, a następnie nanosimy na nie peeling i rozprowadzamy go masując okrężnymi ruchami przez 1-2 minuty. Spłukujemy letnią wodą i dłonie jak nowe;)  
Peeling do rąk Orphica Touch to jeden z najlepszych tego typu produktów, które miałam. Ma przyjemną kremową konsystencję, jest łagodny dla skóry, a jednocześnie skutecznie pozbywa się martwego naskórka, odżywia i wygładza skórę. Po użyciu dłonie stają się gładsze nawet w okolicy skórek, które zawsze są najbardziej wymagające.


Orphica Touch zestaw rękawiczek nawilżających



Opakowanie zawiera 4 pary rękawiczek nawilżających wystarczających na 4 tygodniową kurację. Ten dodatkowy zabieg wystarczy bowiem wykonać raz w tygodniu:)
rękawiczki nawilżające do rąk, Orphica Touch rękawiczki, SPA dłoni
Rękawiczki nawilżające Orphica Touch zakładamy na czyste dłonie i zdejmujemy po 15 minutach. Jest to alternatywa dla zabiegów SPA w gabinetach kosmetycznych. Rękawiczki pachną bardzo przyjemnie i dla odmiany zapach jest jeszcze inny niż w przypadku kremu i peelingu. Trudno mi porównać ten zapach do czegoś konkretnego, ale jest elegancki i niedrażniący. Pojedyncze opakowanie przypomina opakowania masek w płachcie. Z tą różnicą, że wewnątrz znajdziemy białe rękawiczki w niebieskie loga Orphica. Rozmiar rękawiczek określiłabym jako uniwersalny, czyli dość duży. Jednak dzięki dodatkowemu paskowi samoprzylepnemu, nie sprawia on problemu nawet przy moich drobnych dłoniach. Rękawiczki się nie zsuwają, więc nie musimy się denerwować;) Jedynym minusem może być tylko brak możliwości swobodnego skorzystania ze smartfona przez 15 minut;) Po upływie wyznaczonego czasu zdejmujemy rękawiczki, a ewentualne pozostałości preparatu możemy delikatnie wklepać w dłonie. Już peeling i krem działają bardzo fajnie, ale dodatkowe zastosowanie rękawiczek zapewnia intensywną pielęgnację dłoni na dłużej. Dłonie i skórki zyskują intensywne nawilżenie, odżywienie i zmiękczenie. To dobra opcja na prezent dla osób wymagających mocnej dawki nawilżenia.
Orphica Touch kosmetyki do pielęgnacji dłoni


Cały zestaw Orphica Touch świetnie się u mnie sprawdził, więc będę go miło wspominać i być może kupować na prezent dla bliskich:)


Znacie kosmetyki do rąk Orphica Touch? Dbacie o swoje dłonie przez cały rok jak ja?

49 komentarzy:

  1. Serii nie znam, ale widzę, że warto się zainteresować. Szczególnie kremem i rękawiczkami, bo peeling dłoni zawsze łączę z peelingiem ciała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo :) a tak btw. to piękne paznokcie :D

      Usuń
    2. Bo można też tak:D Gorzej tylko jak peeling jest za mocny:
      Dziękuje:D miałam je dwa manicure temu Hihi, ale na tych fotach to zbyt jasno wyszły Haha

      Usuń
  2. Wszystkie produkty wygladają ciekawie. Wpaniesz i do mnie? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze jak wybieram coś do rąk i ust to patrzę czy ma w składzie parafinę, bo na przekór swoim właściwościom - u mnie parafina wysusza i to w opór. Wobec tego grzecznie pytam - czy to ma u siebie parafinę, czy jest na woskach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hoho już jakieś 1,5tyg zużyłam i opakowanie wyrzuciłam;D Nie zwracałam na to uwagi. Ale z tego co wyszukałam w internecie to parafianka niestety jest.

      Usuń
  4. świetny i kompletny zestaw, idealny dla moich suchych rączek :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem do rąk by mi się przydał, bo mam strasznie przesuszone dłonie przez pandę Tony Moly :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne, jestem ciekawa tych kosmetyków i marki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba musze sie zaopatrzec w takie rekawiczki, no wlasnie utarlo sie ze tylko zima skora dloni potrzebuje pielegnacji a wlasnie u mnie jest wrecz odwrotnie hihihi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh u mnie np. często skóra latem bardziej wymagająca np. ta na ciele :D

      Usuń
  8. Nie znam, dla mnie najlepszy krem to ten od Czterech Pór Roku, kocham wersję z mango i witaminami, pachną obłędnie :) Dbam o dłonie cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że z tego zestawu najbardziej ciekawią mnie rękawiczki nawilżające. Bardzo lubię takie gadżety i ich stosowanie jest dla mnie prawdziwym relaksem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej marki (tzn niczego od nich nie używałam), ale cały zestaw wygląda interesująco :) a tak swoją drogą, u mnie dłonie zawsze gorzej wyglądają latem niż zimą... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobry krem do rąk zawsze spoko :) ale te rękawiczki to bym bardzo chciała...

    OdpowiedzUsuń
  12. Te 15 minut bez smartfona mogłabyś sobie darować :D. Ciekawie muszą pachnąć, szczególnie krem i peeling, skoro żurawinowo... :D
    Ja o dłonie latem nie dbam, tzn nie używam kremów, ponieważ wakacje spędzam w domu rodzinnym i ani powietrze ani woda nie szkodzi skórze mojej dłoni. Sporadycznie sięgnę po krem jak np. miałam wcześniej długie sprzątanie albo jak jest zima i nie nałożę rękawiczek:P

    OdpowiedzUsuń
  13. oo z pewnością skuszę się na peeling. miałam kiedyś z Avon i ja bardzo lubię takie produkty. jak się skończył to zapomniałam zamówić, ale teraz chcę ten :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, miałaś mazidło dłużej niż 2 tygodnie ;D myślałam ze marka ma tylko kremy do mordki i te produkty do brwi / rzęs a tu proszę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kolejny po 1,5 tyg prawie zużyłam :P Ano mają jakoś od zimy albo jesieni

      Usuń
  15. Ja staram się dbać o dłonie przez cały rok, ale jakoś peelingów do dłoni używam bardzo rzadko. Za to kremy i maski bardzo chętnie, te też z miłą chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ogólnie nie lubię kremów do rąk, teoretycznie dbam cały rok ale jak czuję ściągnięcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Najbardziej zainteresowały mnie te rękawiczki. Nigdy nie mam czasu na zabiegi u kosmetyczki, więc takie małe domowe spa byłoby świetnym rozwiązaniem:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się forma takiego zestawu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale bardzo mnie zaciekawiłaś tymi kosmetykami. Ja bardzo mocno staram się dbać o dłonie i stosuję różna kosmetyki żeby ni dopuścić do wysuszenia rąk. Praca z dziećmi wymaga częstej higieny i dlatego oprócz mycia muszę je często nawilżać. Koniecznie musze kupić ten zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam totalnego bzika na punkcie pielęgnacji rąk i kosmetyków do rąk używam przez okrągły rok, choć faktycznie zimą może przykładam do tego jeszcze większą wagę... Tej marki nie znam, kosmetyki są dla mnie nowe, ale mam wielką ochotę je wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam tej serii ale mnie nią zaciekawiła chętnie przetestuję:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja od kilku lat jestem zmuszona dbać o całą skórę, nie tylko rąk, przez cały rok. Mimo w miarę zdrowego odżywiania i suplementacji witaminami, Hashimoto czasem nie daje za wygraną i daje skórze popalić bez powodu. Wystarczy odrobina stresu, kilka ciężkich dni w pracy... I gotowe! Do tego trafiła mi się skóra łuszczycowa, więc jeszcze "lepiej".
    O tej marce słyszę pierwszy raz, ale nic dziwnego, skoro celuję głównie w produkty niskobudżetowe:p Wiadomo, czasem w tym niskobudżetowym, drogeryjnym życiu trafiają się takie buble, że brak słów... Ale czasem udaje się znaleźć prawdziwe perełki mimo braku cudów w składzie. W tym roku miałam wyjątkowo spory problem ze skórą, moje ręce na początku lata wyglądały wciąż jak w środku zimy! I nie to, że suche - wysuszone na wiór i popękane aż do krwi! Miałam spory, niemalże dermatologiczny problem, z tym, że wiem już, że w moim przypadku dermatolog na nic się zda (odwiedziłam już najlepszych w mieście, lista lekarzy wyczerpana bez większych efektów:D). Wypróbowanych już kilka aptecznych kremów, z witaminami, super składami, bez rezultatów. Wypróbowana seria z mocznikiem Ziaja Med - jeszcze gorzej, aplikacja powodowała ból i mocne zaczerwienienie miejsc przesuszonych. Zrezygnowana, na początku lata udałam się do Rossmanna po jakikolwiek balsam do ciała. Na promocji był akurat Eveline Botanic Expert ultraodżywczy olejek w balsamie, dałam za niego ok. 10zł. Przeżyłam totalny szok, gdy po kilku dniach aplikacji zaraz po kąpieli zapomniałam o bólu skóry i problemie, z którym borykałam się ponad pół roku! Ponadto pozbyłam się pomarszczonych opuszek u palców dłoni - od 2 lat wyglądały przez cały rok niezmiennie jak suszone śliwki, myślałam, że tak już mi zostanie na zawsze. Balsam naprawił wszystko. Co ciekawe, teraz po dwutygodniowej kuracji nie muszę go nawet stosować codziennie, żeby efekt utrzymać. Taki drogeryjny szok pielęgnacyjny! :o

    Natomiast seria Orphica Touch zapowiada się bardzo ekskluzywnie i gdyby to była moja półka cenowa, z przyjemnością bym ją wypróbowała:) W szczególności rękawiczki - super bajer:D Tym bardziej, gdy ktoś tak jak ja, jeszcze nigdy w życiu nie był w SPA ani nawet u kosmetyczki:D

    Pozdrawiam serdecznie! :)
    Tov

    OdpowiedzUsuń
  23. Już mam swoich ulubieńców do dłoni, choć nowe też chętnie próbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kremy do rak uzywam caly rok bez wzgledu na pogode. Orphica chetnie bym wyprobowala.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zdecydowanie należę do osób które zwłaszcza zimą stosują regularnie kremy do rąk :) przyznam szczerze że nie miałam nigdy osobnego pilingu do rąk ani takich rękawiczek. Latem skóra na dłoniach jest w bardzo dobrym stanie gorzej zimą wtedy zaczynam pielęgnację :) tych produktów nie miałam :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja cały rok troszczę się o moje dłonie :) zawsze mam suche po umyciu rąk niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Dawno nie miałam już żadnego peelingu i powiem że skusiłabym się z chęcią na aki, tym bardziej że jesienią i zimą znacznie częściej pamiętam o pielęgnacji dłoni ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja lubię wszelkie peelingi, te do dłoni również, a bez kremu do rąk to w ogóle ani rusz;). Tak więc oba kosmetyki są dla mnie idealne do wypróbowania:).

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja często zapominam o pielęgnacji rąk ale takie rękawiczki to dla mnie idealna opcja.

    OdpowiedzUsuń
  30. Orphicę kojarzyłam do tej pory z produktami pod oczy. ;) O dłonie dbam cały rok. Ciekawi mnie krem do rąk. Peelingów do dłoni nie używam (zawsze jak mam zapominam o nich). ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Krem i peeling mam, używam i baardzo chwalę :) Te rękawiczki mnie ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...