piątek, 3 sierpnia 2018

Maybelline Instant Anti-Age Eraser Concealer – dobry korektor marki drogeryjnej?

Już dość dawno temu obiło mi się o uszy, że panuje szał na korektor Maybelline Instant Anti-Age Eraser Concealer. A dokładniej było to jeszcze wtedy zanim trafił do sprzedaży w polskich drogeriach. Ja podeszłam do tego raczej beznamiętnie. No bo Maybelline? Ich korektor miałby pomóc w przypadku moich cieni pod oczami? Kilka lat temu zaopatrzyłam się w dwa korektory tej marki, wyposażone w aplikatory w postaci pędzelków i zadowolenia jakoś sobie nie przypominam. Z tego co pamiętam jedyną zaletą był duży wybór odcieni jak na tamte czasy;) Poza tym nic szczególnego. Jednak, kiedy w końcu zachwalany produkt Maybelline dotarł do Polski to postanowiłam, że jednak wypróbuję żebym potem nie narzekała, że nawet nie spróbowałam;) Trzy miesiące używania za mną, więc pora na opinię;)
zdjęcie korektora Maybelline Instant Anti-Age Eraser
Korektor Instant Anti-Age Eraser marki Maybelline to z założenia multifunkcyjny produkt, który ma za zadanie ukryć niedoskonałości i cienie pod oczami jednocześnie nie wchodząc w zmarszczki. Stąd też dopisek Anti-Age;) Kosmetyk posiada skoncentrowaną i lekką formułę, w skład której wchodzi m.in. wyciąg z owoców Goji. 
zdjęcie Maybelline Instant Anti-Age Eraser Concealer

Korektor Maybelline otrzymujemy w przezroczystym opakowaniu o pojemności 6,8ml. PAO wynosi 6 miesięcy, ale według mnie dość ciężko zużyć w takim terminie jeśli stosujemy wyłącznie pod oczy;) Korektor występuje w dwóch odcieniach – 01 Light i 02 Nude. Choć poza granicami Polski jest tych odcieni nieco więcej;) 
zdjęcie gąbeczki w Maybelline Instant Anti-Age Eraser Concealer
Korektor wyposażony został w świetny, mięciutki, gąbeczkowy aplikator. Po prostu cudo! Nie jest to oczywiście zbyt higieniczne rozwiązanie i przyznaję, że jak większość dziewczyn miałam zamiar go zdjąć. Ale niestety tym razem komfort użytkowania wygrał i zostawiłam go takim jakim stworzył go producent;) Na swoje usprawiedliwienie dodam, że używam go sama i przede wszystkim na strefę pod oczami. Jeśli nakładam punktowo na inne miejsce to nakładam najpierw na czystą dłoń. 
zdjęcie Maybelline Instant Anti-Age Eraser Concealer na twarzy
Jeśli chodzi o odcienie to 01 nie brałam pod uwagę, gdyż nigdy nie używam najjaśniejszych;) Co do 02 to również obawiałam się, że będzie za jasny, ale może być. Jeśli po nałożeniu wydaje mi się trochę zbyt blady to nakładam trochę pudru lub podkładu na „granicy” cieni pod oczami, a resztą twarzy;) Nie lubię bowiem zbytniego efektu rozbielenia, ponieważ nie uzyskuję wtedy oczekiwanego krycia cieni, a raczej zamianę cieni ciemnych na białe;) Bardziej zależy mi na tym żeby odcień na całej twarzy był mniej więcej jednolity, a pod oczami jaśniejszy lecz nie wzbudzający podejrzeń, że tak to ujmę;) Korektor ma przyjemną formułę i naprawdę milutko się go aplikuje. Nie wysusza okolic oczu, ale należy pamiętać żeby nakładać go pod dobry i już wchłonięty krem pod oczy. Nieco ciężej przebiega jednak aplikacja w kącikach oczu, ponieważ tam potrafi wyglądać sucho. Należy, więc uważać na ilość jaką nakładamy w tych okolicach. Zwłaszcza jeśli planujemy użyć cieni do powiek lub rozświetlacza w kącikach oczu. Te produkty nie wyglądają dobrze jeśli nałożymy zbyt wiele korektora. Jeśli chodzi o kamuflaż cieni pod oczami to jak na moje warunki (jest co zakrywać) efekt jest naprawdę super:) Nie jest to na pewno takie pełne krycie, ale zawsze widzę spektakularną różnicę kiedy zdążę pokryć jedynie skórę pod jednym okiem;) Na mojej skórze pod oczami jawią się linie (głównie pod prawym okiem), ale powiedziałabym, że korektor tego mocniej nie uwidacznia. W moim odczuciu pod tym względem wygląda to tak samo jak i bez makijażu;) Choć ostatnio przeglądając zdjęcia doszłam też do wniosku, że jest to również zależne od ujęcia;) Przyznam też, że najczęściej nie skupiam się na idealnej aplikacji. Nakładam bardziej od wewnętrznego kącika, a na zewnątrz mniej;) Na jednym ze zdjęć mały podgląd makijażu z użyciem korektora Maybelline. Co ciekawe, podobno niektórzy nakładają Instant Anti-Age Eraser na całą twarz zamiast podkładu;) Sama nie próbowałam z uwagi na to, że odcień 02 na całą twarz byłby dla mnie za jasny. Ale korektor jest lekki i przyjemny w użyciu, więc może nawet wypróbuję ten sposób gdy trafią do nas ciemniejsze odcienie. Dodam jeszcze, że odcień po wykręceniu na gąbeczkę wydaje się być naprawdę ciemny. Nawet ja pomyślałam, że to się może nie udać;) Ale w użyciu odcień okazał się być dość standardowy. W moim odczuciu typowo średni kolor. Według mnie korektor jak najbardziej wart zakupu:)


Znacie korektor Maybelline Instant Anti-Age Eraser? Jakich korektorów używacie?

58 komentarzy:

  1. ja zawsze decyduję si na wszystko co najjaśniejsze, z korektorami nie mam dużego doświadczenia, ten znam tylko z blogów, dziewczyny często o nim piszą. chciałabym kiedyś wypróbować właśnie taki z gąbeczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nigdy:D Co do gąbeczki to niezbyt higieniczna, ale milutka w użyciu;D

      Usuń
  2. Ja chętnie bym go wypróbowała, ale chyba gama kolorystyczna jest taka nie dla mnie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko stwierdzić, ale chyba tak. Na pewno jest uboga :D

      Usuń
  3. Ja bardzo lubię ten korektor, bo nawet jeśli nie zakrywa wszystkiego, to twarz wygląda po nim bardzo swiezo. Tak, dobry krem pod oko, to w moim przypadku też podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wszystkiego też nie, ale jak zrobię tylko jedno oko to jednak widzę spektakularną różnicę. No i jest lekki:)

      Usuń
  4. Bardzo popularny korektor. Wiele dobrego już o mi czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od jakiegoś czasu już bodajże od maja jest więcej ocieni. Teraz jest ich chyba już 6. Muszę się w końcu na niego zdecydować, skoro wszyscy tak chwalą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż 6 już u nas? Kurczę to ja zawsze widziałam tylko 2. Może za rzadko w sklepach jestem:D

      Usuń
    2. spójrz sobie na stronie internetowej super-pharm. jest dostępnych 6 odcieni i stacjonarnie też:)

      Usuń
  6. U mnie niestety sie nie sprawdza bardzo podkresla zalamania skory i dodaje lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Korektor jest dostępny w Polsce w większej ilości odcieni - choćby w Rossmannie jest Light, Nude i Neutralizer, widziałam też gdzieś Ivory i Brightener, ale nie pamiętam gdzie (może w Naturze) :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Na Tobie, to wszystko łądnie wygląda :D <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie mam zamiar go przetestować

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo popularny korektor. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest więcej kolorów tego cudaka z tego co wiem, bo sama mam Ivory i uwielbiam ten korektor szczerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli Ivory to jaśniejszy od light? U siebie nigdzie nie widziałam póki co

      Usuń
  12. Korektor mam i bardzo lubię, ale moją uwagę zwrócił ten cudowny storczyk. No piękny jest, gdzie go dorwałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam w Tesco:) Powiem Ci, że dobrze się trzymał. Chyba ze 3 miesiące miał kwiatki:) Ale już jakiś czas temu niestety opadły i trzeba czekać aż zakwitnie;D

      Usuń
    2. To naprawdę długo. Ja mam 3 małe storczyki dbam o nie jak o te duże (mam 2 i jak przekwitną to zakwitają na nowo) i niestety, ale nie chcą zakwitnąć chyba od 2 lat. (Liście mają):(

      Usuń
    3. No storczyki humorzaste są:/
      Mi jeden mały opadł chyba w lutym albo marcu i od tego czasu nic.
      Ten ze zdjęcia też póki co na nowo nie zakwitł, a przydałby się do zdjęć :D

      Usuń
  13. Bardzo lubie się z tym korektorem, kupuję wręcz namiętnie. W moich typach jest również korektor Tarte oraz korektor Helena Rubinstein, wszystkie są świetne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helenkę miałam, ale nie spełniła moich oczekiwań :( a Tarte jeszcze przede mną choć nie wiem czy się skuszę bo ten lubię bardzo:)

      Usuń
  14. Po fali pozytywnych recenzji miałam chyba zbyt duże oczekiwania wobec niego bo fajerwerków przy nim nie odpalałam. Jest przyjemny w nakładaniu, ale u mnie jakoś nie współgra z kremami pod oczy i pudrami, które posiadam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. U mnie z kremami współgra i z efektów jestem bardzo zadowolona. Ale ja pełnego krycia nie oczekiwałam bo cienie mam bardzo widoczne. Ale mimo wszystko efekt jest spektakularny jak spojrzę na oko umalowane i nieumalowane;D

      Usuń
  15. Kolory nie dla mnie ale jak mozna cała buzię wysmarować korektorem? ludzie mnie ciągle zaskakują ;D a czy Ty przypadkiem kiedyś nie szukałaś innego odcienia?:O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to zdziwiło, ale stwierdziłam, że w przypadku tego korektora nawet możnaby tak zrobić :D Bo on lżejszy niż niejeden podkład :D
      Szukać nie szukałam bo nie było gdzie, ale dziewczyny piszą, że zaczęły się pojawiać:P Ale jeszcze nie widziałam u siebie naocznie.

      Usuń
  16. Ja kupiłam light i okazał się być dla mnie pomarańczowy, więc dałam sobie spokój. Jakoś mnie przestał kusić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz dużo jaśniejszą cerę, więc może tak być:) U mnie nawet ten Nude nie jest za ciemny. Miło się zaskoczyłam bo nawet lepszy niż mój poprzedni:)

      Usuń
  17. Nie wiem czemu ale jakoś liczyłam że go zejdziesz :D Powiem ci że teraz jestem skłonna go wypróbować bo tak jak ci pisałam maila od pewno się nie umiem dogadać z korektorem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. strasznie dużo osób poleca ten produkt :D ja jeszcze nie trafiłam go w sklepie! :O ale z chęcią się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Używam go, ale jednak jest dla mnie trochę za ciemny ten odcień neutralny który wybrałam, mogę go używać jedynie pod oczy, do kamuflowania niestety nie za bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja wciąż nie do końca jestem przekonana do tego korektora, liczyłam na lepsze krycie moich sińców pod oczami, ale sposób aplikacji (mimo że niezbyt higieniczny) bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie bym wypróbowała korektor od drogeri :) może się skuszę na własne ten :)

    OdpowiedzUsuń
  22. słyszałam o tym produkcie, jednak nigdy nie miałam okazji go używać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też go mam i lubię, choć zauważyłam, że nie wszystkie kredki do oczu ładnie się z nim łączą... Ale poza tym jest fajny.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie pamiętam kiedy ja ostatnio korektora używałam, ale tak czytam u innych i ten właśnie mnie zainteresował już dawno :)

    OdpowiedzUsuń
  25. czytałam o tym korektorze wiele dobrego, ale póki co zachwycam się korektorem FITme! Maybelline

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślałam nad nim i przy ostatniej promocji w Rossmannie już miałam wypróbować, ale cofnęłam rękę . ;D Następnym razem się skuszę. :)
    Teraz mam korektor DW Estee Lauder i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię ten korektor w odcieniu Light. Dokupiłam niedawno Neutralizer.

    OdpowiedzUsuń
  28. Obecnie też mam Maybelline, ale inny i całkiem go lubię. Jak na te ceny marka daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. W polskich Rossmannach jest też Neutralizer ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeszcze tego korektora nie miałam, ale kupię, bo każdy go chwali. Na tych upałach to ja w ogóle nie nakładam korektora. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...