niedziela, 2 lutego 2020

Nuxe Huile Prodigieuse Florale - kultowy suchy olejek w najlepszej wersji!

Któż nie zna kultowych suchych olejków NUXE? Może nie każdy używał osobiście, ale myślę, że mało kto nie otarł się o ich sławę. Wszak można się na nie natknąć w prasie kobiecej, na portalach internetowych, w aptekach oraz sklepach internetowych i bardzo często za sprawą poleceń koleżanek:) Pisałam już o 3 wersjach olejku Nuxe Huile Prodigieuse, ale w zeszłym roku marka wypuściła wersję Florale i to jest absolutny majstersztyk! 

Nuxe Huile Prodigieuse Florale blog

Nuxe Huile Prodigieuse Florale


W skład nowego suchego olejku  Nuxe Huile Prodigieuse Florale wchodzą substancje aktywne pochodzenia naturalnego, w tym 7 drogocennych roślinnych olejków – z kamelii japońskiej Tsubaki, olej arganowy, olej makadamia, olej z ogórecznika, olej z orzechów laskowych, olej ze słodkich migdałów i olej z kamelii. 
Nuxe Huile Prodigieuse Florale opinie

Suchy olejek Nuxe Huile Prodigieuse Florale występuje w klasycznej dla olejków Nuxe formie opakowania, czyli w eleganckiej kanciastej butelce wyposażonej w wygodny atomizer. Ja miałam pojemność 100ml, ale w zestawach można trafić również na miniaturki. Sama butelka ma nieco inny odcień niż ta należąca np. do wersji klasycznej. Takie różowe złoto, które wizualnie bardzo do mnie przemawia:) Opakowanie zostało wykonane z ogromną dbałością o szczegóły. Prezentuje się idealnie od początku aż do samego końca:) Muszę zdradzić, że olejek zużyłam latem, ale zostawiłam sobie pustą butelkę żeby zrobić jeszcze parę zdjęć do wpisu i udało mi się tego dokonać dopiero przed końcem roku;) 
Nuxe Huile Prodigieuse Florale

Konsystencja jest dokładnie taka sama jak w przypadku klasycznej wersji Huile Prodigieuse. Olejek ładnie się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając po sobie lepkiej warstwy. Ale zapach… Czysta poezja! Coś pięknego. Po prostu sztos! Nigdy nie byłam entuzjastką woni olejków Nuxe, ponieważ jestem bardziej team Creme Fraiche de Beaute, Creme Prodigieuse Boost lub Reve de Miel, ale zapach Florale dosłownie mnie urzekł! Jest to subtelny kwiatowy zapach o nutach skórki grejpfruta i magnolii na piżmowej bazie:) Wspaniale rozwija się na skórze tworząc delikatny, ale długotrwały, urzekający aromat. Jeśli jeszcze nie znasz to powąchaj koniecznie:) A ja po cichu liczę, że w przyszłości marka Nuxe wypuści perfumy o nucie Florale. Wiem, że jest sporo głosów za:) 
Nuxe Huile Prodigieuse Florale suchy olejek

Podobnie jak inne wersje, olejek Florale jest wielofunkcyjny. Można go stosować w pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Ja najbardziej lubię używać olejków Nuxe właśnie na ciało, ponieważ wspaniale pielęgnują, odżywiają i chronią skórę. W tym celu najlepiej aplikować po kąpieli na jeszcze wilgotne ciało. Dobrze łączy się również z balsamem (najlepiej bezzapachowym żeby nie konkurował z zapachem;)). Wspominałam już o nim w ulubieńcach pierwszej połowy 2019 roku, więc werdykt może być tylko jeden – bardzo polecam:) 


Znasz już najnowszą odsłonę olejku Nuxe Huile Prodigieuse Florale?

49 komentarzy:

  1. Miałam tylko próbkę, ale przy okazji sobie sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mialam okazje testować produkty marki i musze przyznać,że zaskakują pozytywnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze suchych olejków nie znam, ale to kwestia czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się taka wielofunkcyjność tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie ciekawi nowa odsłona tego olejku z Nuxe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej wersji jeszcze nie miałam, za to pozostałe bardzo lubię :). Pewnie wiosną/latem przyjdzie czas i na Florale i ciekawi mnie ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w sumie idealny na wiosnę/lato. Ja miałam go latem:)

      Usuń
  7. Mam miniaturkę wersji klasycznej i to jest hit. Czy duże opakowanie ma atomizer czy tez się wylewa olejek na rękę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma atomizer tak jak napisałam w tekście😊 Także wygodnie się dozuje.

      Usuń
  8. Uwielbiam chyba wszystkie produkty tej marki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękujuę, arganowi mówię nie tak samo jak olejekom ;D dopiero co się do jednego przekonałam :D i tak najlepszy jest ptaszek :D choć ja to chyba chociaż bym powąchała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam pani maruda😜 ptak też ładnie pachnie 😆

      Usuń
  10. uwielbiam olejki Nuxe ale tego kwiatuszka jeszcze nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam klasyczną wersję tego olejku ❤️ Muszę wypróbować tą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta dla mnie lepsza, bo zapach klasycznego nie jest moim ulubionym :)

      Usuń
  12. O jaaa tej wersji jeszcze nie znam, ale mega bym chciała!

    OdpowiedzUsuń
  13. To jedyna wersja tego olejku, która naprawdę mi się podoba pod względem zapachowym 🙂 tak mnie atakowała zeszłego lata na urlopie, że przez moment miałam go kupić, ale w końcu wróciłam bez 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja zawsze miałam jakieś ale do pozostałych wersji pod względem zapachu, a tutaj idealnie dla mnie;)

      Usuń
  14. Jeszcze nigdy nie stosowałam suchego olejku. Produkty marki Nuxe kuszą mnie coraz bardziej i chyba niedługo coś będę musiała zakupić do przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować nuxe

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mialam tego, ale podstawowa wersje bardzo lubie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam zapach kosmetyków Nuxe więc myślę, że nowa wersja zapachowa również by mi podpasowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam kalendarz adwentowy Nuxe, dzięki któremu bliżej poznaję tę markę i były w nim właśnie te słynne olejki w wersji mini. Ale tej akurat nie dołączyli, poznaję więc pozostałe 3 wersje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, niechcący Cię okłamałam, bo jednak w tych 3 różnych wersjach, które poznaję dzięki kalendarzowi, ta też jest. Ja już czasem sama nie wiem co mam XD

      Usuń
    2. Haha właśnie tak się zastanowiłam, bo wydawało mi się, że był w kalendarzu adwentowym na 2019:D Czasem tak jest:D I jak wrażenia?

      Usuń
  19. Mój głos za też jest;). Kocham ten olejek i jego zapach:). Najcudowniejszy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Złota wersja za mną chodzi już od długiego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie miałam suchego olejku, ale własnie bardzo chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam jeden olejek tej marki i przyznaję, że te wszystkie pozytywne opinie są w pełni zasłużone! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam serdecznie, dziewczyny bardzo Was proszę o pomoc - czy buteleczkę po olejku nuxe w wersji z dozownikiem można odkręcić i po całkowitym zużyciu czy można napełnić swoim własnym olejkiem? Czy jednak jest to nie możliwe????

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...