Parę
dni temu dotarło do mnie grudniowe Naturalnie z pudełka. Jak zapewne pamiętacie listopadowe
zdecydowanie przypadło mi do gustu więc tym bardziej byłam ciekawa co zastanę
tym razem:) Niestety choroba jeszcze nie do końca odpuściła, nadal pozostaję w
fazie CKM i przez ostatnie dni dość ciężko było się ze mną dogadać. Zwłaszcza
face to face;) Mam jednak nadzieję, że już za chwilę, za chwil parę moja
energia powróci ze zdwojoną siłą. Na czym skorzysta nie tylko moje życie, ale i
blog bo jak wiadomo zdrowy bloger to produktywny bloger;) Póki co przychodzę do
Was ze światełkiem w tunelu, czyli grudniowym Naturalnie z pudełka. Specjalnie
dla Was zdjęcia zawartości były wykonywane… w łóżku na łóżku – dosłownie. A nad
przebiegiem tej radosnej twórczości czuwał oczywiście mój wiecznie niewyspany
pieseł, który musiał przy okazji ocenić walory zapachowe tejże paczuszki;)
W
grudniowym – mikołajkowym Naturalnie z
pudełka znalazło się 5 produktów,
4 próbki oraz 3 kupony rabatowe. Całość była solidnie i bezpiecznie zapakowana w
tradycyjne już dla tego boxu pudełko oraz dodatkowo przyozdobiona świąteczną
naklejką na zewnątrz i świątecznymi bibelotami wewnątrz. Twórcy nadali wysyłki
już 30 listopada, ponieważ przewidzieli, że niektórzy będą chcieli podarować
pudełko na mikołajkowy prezent:) Niektórym byłoby więc smutno gdyby pudełko nie
dotarło przed 6 grudnia. Dodatkowo w dzień doręczenia otrzymałam maila z numerem
kontaktowym do kuriera oraz przedziałami czasowymi, w których miało nastąpić
doręczenie. Z tym bywa różnie, ale akurat tym razem kurier idealnie wpasował
się w podany wcześniej czas.
Pierwszym
produktem i zarazem wg. mnie „produktem gwiazdą” znanym już z zapowiedzi na
stronie był Orzechowy regenerujący
balsam do ciała marki Fresh&Natural.
Jak wiecie balsamy zużywam na kilogramy więc ta kategoria produktu zawsze mnie
cieszy. Zwłaszcza gdy mam do czynienia z kosmetykiem wysokiej jakości – tak jak
w tym przypadku:)
Balsam był już przeze mnie „śmigany”;) Pierwsze na co
zwróciłam uwagę to zapach – w mojej ocenie coś pomiędzy czekoladą orzechową, a
Monte. Taki do zjedzenia:) W sam raz na obecną aurę:) Dodatkowo balsam wyróżnia
się delikatną, piankową konsystencją. Wizualnie przypomina mi twarożek, ale
jest ultra lekki, bardzo ładnie się rozprowadza i szybko wchłania pozostawiając
skórę miękką i nawilżoną.
Kolejnymi
produktami, które zwróciły moją uwagę było limitowane
mydło Czar Świąt oraz Świąteczna
Kąpiel marki Wytwórnia Mydła;) Mydła
jeszcze nie zdążyłam wypróbować, ponieważ aktualnie obie moje mydelniczki są
zajęte, ale jak tylko coś wymydlę to nie omieszkam wypróbować albo zostawię na
święta żeby zaszpanować przed gośćmi;) Osobiście jestem fanką tych „wyszukanych”
mydeł bo co tu dużo oszukiwać takie mydło jakie znalazłam ostatnio w innym
boxie mogę kupić w pierwszym lepszym Rossmannie, a marka Wytwórnia Mydła nie
jest już tak łatwo dostępna. Entuzjastami wyszukanych mydeł nie są za to moi
pozostali domownicy i zawsze jest: „no znowu Ewelina jakieś dziwadło do domu
przyniosła”;) Ale nie szkodzi bo: „(…) Że właśnie moja racja
jest racja najmojsza!”
Jeśli zaś chodzi o kąpiel to jest to coś co mocno
przypomina mi puder do kąpieli Organique. W tym przypadku mamy do czynienia z
proszkiem o zapachu świątecznych przypraw, czyli znów produkt dobrze dobrany do
okoliczności.
W
mikołajkowym Naturalnie z pudełka znalazły się też dwa kosmetyki Cosnature, czyli marki, która z tego co
widzę już powoli zaczyna zdobywać blogosferę;) Niemieckie kosmetyki są u mnie
na ogół mile widziane więc ich obecność w pudełku do mnie przemawia;) Pierwszym
kosmetykiem Cosnature jest maska do
włosów z awokado i migdałami w formie poręcznej 100ml tubki. Nie udało mi
się jeszcze szczególnie zapuścić włosów więc póki co cenię sobie kosmetyki w
niewielkich pojemnościach gdyż na moje potrzeby są wystarczające;) Maska ma
delikatny, naturalny zapach i przyjemną konsystencję. Pierwsze wrażenia są na
plus. Zobaczymy czy osiągnę jakieś bardziej długofalowe efekty. Produkt jest
wegański i posiada certyfikat NATRUE. Według producenta maska będzie
odpowiednia do każdego rodzaju włosów. Zwłaszcza zniszczonych i farbowanych.
Jeśli chcemy wzmocnić działanie należy nałożyć ją na ok. 30 minut przed umyciem
włosów szamponem. Drugim produktem Cosnature
jest multi-odżywcza maseczka do twarzy z
rokitnikiem. Występuje ona w formie saszetki podzielonej na dwie części,
czyli wystarczy na dwa „maseczkowe seanse”. Myślę, że ten produkt wpisuje się w
moje potrzeby;) Szkoda jedynie, że nie występuje np. w formie mini tubki lub
słoiczka. Z tejże marki znalazły się również próbki kremu do twarzy i pod oczy. Wprawdzie są to te same co
miesiąc temu, ale mnie to nie przeszkadza gdyż akurat tamte wyłudziła ode mnie
siostra gdy wpadła w odwiedziny;)
W
pudełku znalazłam też próbki kosmetyków mineralnych Nauthy Minerals. Jest to woreczek strunowy z cieniem do powiek Sea Shell – według mnie bardzo ładny odcień i
nazwa oraz próbka różu Magnolia Bud.
Róż jest w bardzo subtelnym jasnym odcieniu, przeznaczonym bardziej do chłodnej
karnacji. Dla mnie może być zbyt blady, ale przynajmniej będę mogła sprawdzić
czy jego formuła mi odpowiada i ewentualnie zamówić odcień dla siebie gdyż
dołączony został również kupon -20% na produkty tej marki.
Na
koniec oczywiście kupony rabatowe:) W tym miesiącu ponownie -15% do Lush Botanicals i tutaj muszę przyznać, że kusi mnie balsam do ust,
czym pewnie Was nie zaskoczyłam?;) Muszę sobie przemyśleć, ponieważ są to
naturalne kosmetyki bez konserwantów, co za tym idzie taki balsam należy zużyć
w ciągu 3 miesięcy od zakupu. To w moim przypadku jest jak najbardziej
wykonalne, ale mam jeszcze trochę produktów do ust w zapasie. Ostatnim kuponem
jest -10% do sklepu oryginalneprezenty.pl. Moją uwagę w tym
sklepie zwróciły całkiem apetycznie prezentujące się słodycze:) Kod jest ważny
do końca lutego więc być może coś kupię.
Jeśli
dobrze wyliczyłam to według Naturalnie z
pudełka w grudniowej edycji znajdują się produkty o łącznej wartości
106,54zł. Nie ma więc jakiejś miażdżącej przebitki w stosunku do ceny samego
boxu, ale - co istotne wszystkie produkty zawarte w pudełku nadają się do
zużycia przeze mnie we własnej osobie:) Dla porównania w innym boxie, który
pokazywałam w listopadzie znalazłam 6 produktów, z czego 3 uznałam za nieodpowiednie
dla mnie i co za tym idzie już wpadły w inne ręce. W NZP podoba mi się zatem
taki bardziej chciałoby się rzec logiczny dobór zawartości. Choć oczywiście
zdaję sobie sprawę, że każdemu i tak się nie dogodzi;)
Grudniowe
pudełko nie jest już dostępne, ale do
15.12 można zamawiać styczniowe, które będzie wysyłane w pierwszych dniach
stycznia:) Styczniowe pudełko można zamówić na stronie Naturalnie z pudełka, a na FB
można śledzić podpowiedzi co do zawartości. Na razie wiadomo, że w kolejnym
boxie znajdzie się kosmetyk marki Saisona;)
Znacie któreś z tych kosmetyków? Co
sądzicie o zawartości?
Ps. na koniec muszę Wam się pochwalić,
że nabyłam nową umiejętność – unieszkodliwianie czujnika przeciwdymnego, który
jak na złość z bliżej niewyjaśnionych przyczyn uaktywnia się wyjąc
niemiłosiernie!;) Teraz jestem bohaterem w swoim domu:P
I z zawartości ja byłabym zadowolona!;)
OdpowiedzUsuńU mnie na starej stancji raz zaczął wyć czujnik czadu chwilę po tym, jak dodaliśmy kreta aby odetkać zlew :D A że mieliśmy taką laskę straszną panikarę, to na całą noc wszędzie okna pootwierała, czego skutkiem była choroba jej współlokatorki z pokoju i nasz wnerw, że zimno:P
Ja się właśnie zastanawiam od czego to się włącza. Robią u nas na klatce jakieś remonty zsypów i spółdzielnia twierdzi, że to być może dlatego. Choć wydaje mi się to jakieś nie do końca logiczne:D W każdym razie mieszkam na ostatnim piętrze i czujnik jest akurat niemalże nad moimi drzwiami więc hałas jest potworny :P A dodatkowo drugi jest na dole na zewnątrz klatki więc alarm niesie się na pól osiedla. Na początku nikt z mieszkańców nie wiedział jak to wył wię trzeba było czekać nie raz 1-2h na pracownika spółdzielni, raz ktoś wezwał straż :P Ech masakra. To u Ciebie też było wesoło!
UsuńBalsam chętnie bym poznała. Lubię wszystkie mazidełka :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńJak w reklamie :D a co do pudełeczka, to nie wiem czy ja polubiłabym się z zapachami tych produktów, ale sama zawartość prezentuje się ciekawie :) zdrowia!
OdpowiedzUsuńDokładnie:P teraz tylko pozostaje zagadka dlaczego to się włącza :P
UsuńFakt, zapachy chyba niekoniecznie Twoje, ale moje całkiem całkiem. Zwłaszcza orzeszek ;D
Nie wiem, dziwne... A co do kosmetyków, to dobrze, właśnie Twoje mają być ;) Konsystencja balsamu wydaje mi się ciekawa :)
UsuńNo dokładnie.
UsuńKonsystencja fajna jest, mięciutka;)
Balsam bardzo przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość ;) Ten balsam mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Ciekawia mnie kosmetyki tej niemieckiej marki, coraz częściej je widać na blogach:)
OdpowiedzUsuńTeż to właśnie zauważyłam ;)
UsuńBardzo przyjemna zawartość!
OdpowiedzUsuńWłożyłabym łapki w ten piankowy balsam :P
OdpowiedzUsuńDosyć ciekawa zawartość ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe kosmetyki, fajne pudelko
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pudełeczko. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się takie pudełko :) sama chętnie wypróbowałabym jakieś naturalne kosmetyki, ale niestety ich ceny są dla mnie na razie zbyt wysokie ;)
OdpowiedzUsuńNiektóre naturalne marki są tanie więc poszukaj, a znajdziesz:)
UsuńPodoba mi się balsam. Miałam kilka produktów Fresh & Natural i byłam z nich bardzo zadowolona, więc chętnie wypróbowałabym również ten.
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie na oku jeszcze parę innych produktów tej marki;)
UsuńKażdy miewa marzenie by zostać bohaterem, a Tobie się to udało...! :D Gratuluję :D Co do pudełeczka to zawartość naprawdę niczego sobie. Szczególnie balsam do ciała oraz maska do włosów przypadłyby mi do gustu :D Maski do twarzy także uwielbiam, nie zależnie od przeznaczenia :D Na pewno w końcu skuszę się i na NZP :D
OdpowiedzUsuńNo ba!;D A tak, balsam i maska to mocni gracze tego pudełka;D
Usuńcoś dla mnie!:) zazdro!
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka bardzo mi się podoba :-) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Ala:)
UsuńNaturalnie z pudełka bardzo lubię jednak od pewnego czasu już go nie zamawiam. Z tej edycji nie byłabym zbytnio zadowolona, za to podpowiedź do styczniowej jest bardzo interesująca!:)
OdpowiedzUsuńCzyli pewnie nie lubisz balsamów:P
UsuńMnie zawartość tego pudełka prawie nigdy nie zawodzi :)
OdpowiedzUsuńTeż takie mam wrażenie;)
UsuńCzułabym niedosyt zważywszy iż to świąteczne pudełko
OdpowiedzUsuńMówisz? Jak dla mnie jest mocno świąteczne, ale zależy co kto lubi:D
UsuńKurczę z takiego pudełeczka była bym bardzo zadowolona ♥ Świetne kosmetyki ;D Ahhh będę walczyła ze sobą że do lutego nie zamówić ! :D hjehe
OdpowiedzUsuńhaha, zatem trzymam kciuki:P Jak Cię znam to dasz radę;P
UsuńBardzo fajna zawartość, też bym niczego nie wydawała.
OdpowiedzUsuńJednoczę się w chorobie. Bardzo fajne pudełeczko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo fajne pudełeczko. O firmie Nauthy Minerals pierwszy raz słysze. Muszę się zapoznać z ich asortymentem :)
OdpowiedzUsuńja słyszałam o nich, ale wcześniej nic nie wpadło w moje ręce..
UsuńBalsam wygląda świetnie i jestem ciekawa jego zapachu
OdpowiedzUsuńZapach bardzo przyjemny i apetyczny niczym Ferrero Rocher:D
UsuńNie znam żadnej marki z tego pudełeczka, ale najbardziej spodobało mi się mydełko - lubię takie fajne mydełka, to taki miły drobiazg;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też:)
UsuńLubię naturalne kosmetyki, a mydełko ostatnio zrobiłam sama. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper:) ja za leniwa jestem :)
Usuńpodoba mi się :D
OdpowiedzUsuńNawet ciekawa zawartość tego pudełka.
OdpowiedzUsuńekstra, prześliczne mydełko, chciałabym wypróbować ten orzechowy balsam, ma przyjemną , piankową konsystencję
OdpowiedzUsuńTen balsam / maslo do zjedzenia bym zjadła! Mniaaam <3
OdpowiedzUsuńW sam raz do zjedzenia, piankowy taki:D
UsuńTaki box to ja bym sama chętnie kupiła :) zawartość w porównaniu do ostatniego jest naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńW sensie w porównaniu do Shiny?:)
UsuńNajbardziej ciekawi mnie balsam Fresh&Natural. Chętnie poznam potem Twoją opinię na jego temat :)
OdpowiedzUsuńMoże uda się coś o nim napisać:D
UsuńBardzo fajne pudełeczko, niestety żadnego z tych produktów nie kojarzę, ale mydełko i balsam wpisują się idealnie w moje zimowe zachciewajki..szczególnie balsam bardzo mnie zaciekawił. :)
OdpowiedzUsuńale fajna świąteczna edycja, wszystko mi się podoba, chyba skuszę się na edycję styczniową :-)
OdpowiedzUsuńTak, mocno świąteczne:)
UsuńPodoba mi się zawartość, a zapach balsamu to zdecydowanie coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńtaki puder do kąpieli bym chciała :)
OdpowiedzUsuńświetna zawartość tego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńświetne kosmetyki, dużo zdrowia życzę, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńOrzechowy balsam mnie kusi wygląda przepięknie <3
OdpowiedzUsuńwiem, że może nie na temat ale bardzo podoba mi się kompozycja tych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńGratuluję zostania bohaterem we własnym domu :). A poza tym fajna zawartość pudełka.
OdpowiedzUsuń:*
Chętnie wyprobowalabym orzechowy balsam do ciała :))))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuje, ale to nie jest miejsce na Twoją reklamę.
UsuńPierwszy raz widzę zawartość jakiegokolwiek pudełka, które podoba mi się w 100% :) zdrówka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMoże skusze się na to styczniowe pudełko :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie zawartosc
OdpowiedzUsuńBalsam orzechowy o smaku Monte i czekolady? Dodatkowo w piance? Zjadłabym go! :D
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości!;)
OdpowiedzUsuń