Muszę przyznać, że nadal "czuję się niewyraźnie" więc postanowiłam postawić przed sobą blogowe zadanie (nie)wymagające krzepy;) Cóż to może być takiego? Oczywiście nic innego jak prezentacja moich listopadowych kosmetycznych nowości;) Tradycyjnie najpierw zakupy, a na koniec wszystko inne. Przyznam, że w ubiegłym miesiącu skupiłam się bardziej na kupowaniu prezentów dla bliskich i znajomych, ale postanowiłam też sprawić drobne prezenty sobie;) Dodatkowo odwiedził mnie też Mikołaj, a raczej Pani Mikołajowa więc może nie byłam aż tak niegrzeczna jak sądziłam?;)
ZAKUPY
Jeśli
chodzi o moje pierwsze zakupy, skusiłam się na dwa lakiery
hybrydowe: Semilac 013 i NeoNail Hot Cocoa. Sama mam co prawda
zestaw do manicure hybrydowego Escala,
ale nowe kolory mają być wprowadzone dopiero od stycznia więc musiałabym długo
czekać;) Muszę przyznać, że z trudem podjęłam decyzję co do kolorów, ale mój
wybór raczej nikogo nie zaskoczy:) Do koszyka wpadł też Efekt Syrenki z NeoNail oraz klipsy
do ściągania hybryd. Kupiłam też aloesową
serię Holika Holika, na którą już od bardzo dawna miałam chęć;) Wybrałam wielofunkcyjny żel aloesowy, aloesowy żel pod prysznic oraz piankę oczyszczającą do twarzy. Po raz
nie wiem już który zawitały u mnie pomadki
peelingujące Sylveco, ale kupuję je bardzo często więc już nawet nie
pokazuję:) Były na insta;)
Podczas zakupów prezentów postanowiłam przy okazji kupić prezent dla siebie;) Skusiłam się na zestaw Clinique Pep-Start oraz mini zestaw Stenders z balsamem do ust i kremem do rąk;) W tle jeszcze mini żel Organique, który można było dostać za podanie swego adresu mailowego na stronie. Odebrałam go więc przy okazji zakupów prezentów w Organique.
Znajoma zapytała czy przypadkiem nie chcę czegoś z DM i chciałam, ale tym razem skromnie:) Poprosiłam o zakup rękawicy do demakijażu Ebelin gdyż uświadomiłam sobie, że jednak rękawica Glov odmieniła moje życie;) Do tego poprosiłam również o zakup pomadki Balea Sweet Mandarin oraz Sorbetu pod prysznic Alverde:) Chciałam jeszcze olejek do skórek Alverde, ale akurat nie było.
Shinybox Dobra Partia pokazywałam TUTAJ.
Podczas zakupów prezentów postanowiłam przy okazji kupić prezent dla siebie;) Skusiłam się na zestaw Clinique Pep-Start oraz mini zestaw Stenders z balsamem do ust i kremem do rąk;) W tle jeszcze mini żel Organique, który można było dostać za podanie swego adresu mailowego na stronie. Odebrałam go więc przy okazji zakupów prezentów w Organique.
Znajoma zapytała czy przypadkiem nie chcę czegoś z DM i chciałam, ale tym razem skromnie:) Poprosiłam o zakup rękawicy do demakijażu Ebelin gdyż uświadomiłam sobie, że jednak rękawica Glov odmieniła moje życie;) Do tego poprosiłam również o zakup pomadki Balea Sweet Mandarin oraz Sorbetu pod prysznic Alverde:) Chciałam jeszcze olejek do skórek Alverde, ale akurat nie było.
Shinybox Dobra Partia pokazywałam TUTAJ.
POZOSTAŁE
Listopadowe
Naturalnie z pudełka już pokazywałam
– KLIK.
Maseczki i peeling enzymatyczny peel-off oraz produkty Mollon Pro, czyli cztery lakiery Monophase, olejek do skórek oraz preparat do odtłuszczania.
Maseczki i peeling enzymatyczny peel-off oraz produkty Mollon Pro, czyli cztery lakiery Monophase, olejek do skórek oraz preparat do odtłuszczania.
Woda
toaletowa Moschino Funny;)
Produkty
marki Pharmaceris, które przyszły do
mnie w dwóch turach, czyli Pharmaceris
Emotopic: balsam nawilżająco-natłuszczający, fizjologiczny szampon nawilżający w piance, kremowy żel myjący do codziennej pielęgnacji ciała oraz Pharmaceris P żel do mycia ciała i skóry
głowy. Seria Emotopic od dawna
mnie ciekawiła więc może o niej napiszę.
Nowości marki Bielenda, czyli kosmetyki z linii Rose Care. Mi przypadła woda różana, którą nawet wcześniej miałam i zużyłam już jedną buteleczkę, serum oraz krem do twarzy.
Lakiery hybrydowe Chiodo Pro Soft. Wybrałam 5 kolorów. Dorzucono mi też bazę, top oraz produkty do zdobienia.
Na koniec listopada dotarł też do mnie przepięknie zapakowany prezent świąteczny od Ines:* Wewnątrz znalazłam bardzo optymistycznie wyglądającą świąteczną kosmetyczkę, a w niej 4 kosmetyki Kiehl's (balsam do ust mango, krem do rąk, szampon i balsam do ciała), krem do skórek Alessandro Veggie Love (cucumber melon), WoodWick Tropical Oassis oraz Too Faced Melt Off.
Jeśli o niczym nie zapomniałam to byłoby na tyle. Dajcie znać czy znacie któreś z tych produktów i jak tam Wasze listopadowe nowości;)
Nowości marki Bielenda, czyli kosmetyki z linii Rose Care. Mi przypadła woda różana, którą nawet wcześniej miałam i zużyłam już jedną buteleczkę, serum oraz krem do twarzy.
Lakiery hybrydowe Chiodo Pro Soft. Wybrałam 5 kolorów. Dorzucono mi też bazę, top oraz produkty do zdobienia.
Na koniec listopada dotarł też do mnie przepięknie zapakowany prezent świąteczny od Ines:* Wewnątrz znalazłam bardzo optymistycznie wyglądającą świąteczną kosmetyczkę, a w niej 4 kosmetyki Kiehl's (balsam do ust mango, krem do rąk, szampon i balsam do ciała), krem do skórek Alessandro Veggie Love (cucumber melon), WoodWick Tropical Oassis oraz Too Faced Melt Off.
Jeśli o niczym nie zapomniałam to byłoby na tyle. Dajcie znać czy znacie któreś z tych produktów i jak tam Wasze listopadowe nowości;)
no wow super nowości, żele aloesowe Holika Holika są świetne, muszę do nich wrócić :-) widzę, że hybrydy Cię wciągnęły :D
OdpowiedzUsuńNoo hybrydy zostają hitem roku :D
UsuńSame wspaniałości ! :D A ile tego ♥ Ewelinko po cichutku zazdroszczę ! :D Bo jak wiesz u mnie w tym miesiącu zakupiona jedna nowość ;Dhihi Buziaki na cudowny weekend :*
OdpowiedzUsuńNo ale wiesz 1 rzecz to wyczyn, możesz być z siebie dumna!:D
UsuńJestem bardzo ciekawa jak będą sprawdzać się klipsy do ściągania hybryd. Zastanawiam się nad zakupem, ale nie wiem czy warto ;) Dasz znać? :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, te moje takie badziewiaste są:) Coś tam pomogły bo trochę dociskają tą folię, ale no po prostu ich wykonanie jest tandetne:)
UsuńPodobno dobre są z Victoria Vynn i takie zamierzam kupić przy kolejnej okazji.
Właśnie Victoria Vynn mi chodziły po głowie. Czaytasz mi w myślach :D
UsuńNo podobno dobre są, wyglądają poczciwie więc może tak być :)
UsuńDaj znać jak Ci się sprawdzi ten zestaw miniaturek z Clinique ;)
OdpowiedzUsuńJego jeszcze nie napoczęłam, ale dam znać ;)
UsuńFiu, fiu, dużo tych nowości :-) Ja z poważnymi zakupami kosmetycznymi czekam do styczniowych wyprzedaży.
OdpowiedzUsuńLubię ten żel aloesowy HH :) Piankę już mniej, moja mama ją ma i nie dość że jakoś średnio działała to jeszcze popękało jej opakowanie i musiałyśmy zmieniać butelkę :P Ta woda toaletowa Moshino mi się podoba, nawet kiedyś zastanawiałam się nad zakupem. Te lakiery Mollon też mam lubię, zwłaszcza szary. Chociaż ostatnio mam jakiś zastój w marzeniach i chciejstwach, wszyscy pytają, co chciałabym na gwiazdkę/urodziny a ja mam pustkę w głowie :/ Ostatnio nawet chciałam sobie kupić jakieś ciuchy (łącznie z sukienką na sylwestra), dwa razy byłam w galerii, i co kupiłam? Coś zgodnego ze stanem ducha - piżamę :P
OdpowiedzUsuńOoo, nie. Żeby tylko nie popękało bo takie ładne ;D W sumie nie byłam pewna czy brać całą serię, ale stwierdziłam, że zaryzykuje. Lakiery też mi przypadły do gustu;) 18 dni - dobry wynik;D No to pidżama party będzie:P ja nie wiem czy mam chciejstwa, ale jakby się zastanowić to pewnie coś by przyszło do głowy ;) A w G dziś byłam. Kupiłam bluzkę i książkę ;P
UsuńWidzę, że hybryda Cię wciąga :) Moje hybrydowe zabawki są już pokaźnych rozmiarów, ale tych, które prezentujesz nie znam - poza Semilac i Neo Nail :) Aktualnie prześwietlam Beauty Formulas :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
Oj tak, kto by pomyślał bo zawsze byłam raczej na nie:P
UsuńDzięki :*
Kusi mnie ta aloesowa seria Holika Holika :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości i calkiem sporo ich. Tez mam dobra partie.
OdpowiedzUsuńSporo tego wszystkiego ��
OdpowiedzUsuńTa aloesowa seria wygląda mega!
OdpowiedzUsuńPoleciałam na wygląd :P
UsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie miałam hybryd na sobie :D Ostatnio mnie kusi by sobie zrobic :P
OdpowiedzUsuńZrób sobie!:D
UsuńOd dłuższego czasu mam chęć na żel aloesowy i lakiery Mollon Pro :)
OdpowiedzUsuńKlipsy do ściągania hybryd mam i bardzo się przydaja :)
OdpowiedzUsuńBardzo świetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńile nowości :)
OdpowiedzUsuńmogłabym t fotki oglądać bez końca :)
Wow, ile nowości! Peeling enzymatyczny mnie ciekawi i w sumie nie tylko ;D
OdpowiedzUsuńsporo nowości! bardzo mi się wiele rzeczy podoba, u mnie w listopadzie było bardziej praktycznie niż kosmetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam krem pod ślepia Pep-Start z Clinique. Pozostałych cudaków nie znam, ale oby były równie dobre :)
OdpowiedzUsuńWidzę Moja Droga, że na dobre się 'zahybrydowałaś' :) Mnie kusi teraz Indigo. Mam tyle kolorów w koszyku, że koncowa suma przyprawia mnie zawał ;)
Pamiętam, że o nim u Ciebie czytałam :) mam nadzieję, że będzie miło :)
UsuńTeż mi się podobają kolory Indigo! Jest w czym wybierać :) wkręciłam się totalnie;) mogłyby się tylko szybciej zmywać ;D
Niech będzie no :D
UsuńNooo. Też lubię proces malowania, ale zmywania już mniej ;)
Mnóstwo ciekawych nowości, te żele aloesowe kuszą mnie od dawna. Szczególnie mam ochotę na ten z 99% zawartością aloesu, ale jakoś trudno mi go dorwać. Jak robiłam jesienią kilka razy zakupy online to zazwyczaj był wyprzedany, muszę poszukać go w innej drogerii.
OdpowiedzUsuńTa różana seria kosmetyków z Bielendy mnie zainteresowała, kiedyś nie przepadałam za różanymi zapachami, a teraz całkowicie mi się odmieniło, być może dlatego, że są one bardziej dopracowane, subtelniejsze :)
A to prawda - one jakoś często niedostępne ;)
UsuńJa ogolnie nie jestem fanką róży w kosmetykach, ale jakiś czas temu sama kupiłam tą wodę różaną i pachniała bardzo delikatnie więc stwierdziłam, że można podjąć wyzwanie;D
daj znać jak sprawuje się Clinique Pep-Start :)
OdpowiedzUsuńPostaram się:)
UsuńCiekawe jak się spisze ta nowa rękawica :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe ;)
UsuńTe aloesowe produkty z Holika Holika kuszą baaardzo :) fajne zakupy!
OdpowiedzUsuńZestaw do hybryd jest, to teraz trzeba kolekcjonować kolory :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńojej, ile nowości! u mnie dawno nie było tak na bogato:P
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Ja już używam wielofunkcyjnego żelu aloesowego :) niebawem zrobię wpis :) u mnie sporo nowości do testów się pojawiło :) w sumie trochę zaszalałam :D
OdpowiedzUsuńsuper nowości, z bielendy chyba o mnie zapomnieli;/
OdpowiedzUsuńNapisz do Basi, może gdzieś utknęła przesyłka ;/
UsuńWidzę, że sporo interesujących produktów Ci przybyło :D Na żel aloesowy Holiki mam ochotę od pewnego czasu bo czytam o nim mnóstwo dobrego :D Ciekawi mnie także ta nowa seria Bielendy, na razie różane kosmetyki stosowałam jedynie z Evree i moja cera całkiem je polubiła, więc może i te by się sprawdziły :D
OdpowiedzUsuńJa z kolei tego z Evree jakoś nie polubilam ;D
UsuńSporo fajnych nowości :) Sama chętnie wypróbowałabym aloesową serią Holika Holika.
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości. Prezent od Ines wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńNajbardziej zainteresowały mnie nowości z Bielendy - daj znać jak się sprawują ;)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńPokaz środek paczuchy ostatniej zołzo! Zrobie Ci syrop z cebuli i wyzdrowiejesz ;D
OdpowiedzUsuńEeee ile masz lakierów będa pazurowe posty :P
Hehe jeszcze nie udało mi się obfocic bo robiłam jakieś zdjecia i zastał mnie mrok, czyt. godz 13 i zrobiło się ciemno ;D
UsuńNo podjarałam się:P
Ojojoj ale tego dużo ;). Widzę że dużo hybryd do Ciebie wpadło, jestem ciekawa tej marki Chiodo bo widziałam ją już na kilku blogach.
OdpowiedzUsuńWybrałam te soft bo podobno te drugie ciężko zmyć...
UsuńJak dużo tego, bardzo jestem ciekawa tych lakierów, ostatnio na nie majątek wydaje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFakt, ciut droga zabawa
Usuńsporo nowości :) z serii Rose Care mam olejek, już prawie zdenkowany ;) Z Pharmaceris kusi mnie ten balsam.
OdpowiedzUsuńOooo i jest Azja :D
OdpowiedzUsuńNo nawet!:D musiałam w końcu spełnić zachciankę :P
UsuńZestaw z Clinique wygląda uroczo i zachęcająco. Mi podoba się ich zestaw z mini chubby stickami ale cena jest zaporowa...
OdpowiedzUsuńA po ile chodzą?
UsuńDużo wspaniałości. Oby jak najlepiej się spisały :)
OdpowiedzUsuńKochana, będziesz nas kusić teraz pięknymi pazurkami;). Żele Holika mają super design:)
OdpowiedzUsuńHehe no właśnie te niebieskie zmyłam i jutro robię nowe. Ciekawe co wyjdzie :P
UsuńNo fajnie wyglądają!
Jeszcze zapomniałam napisać, że zestaw Clinique jest mega kuszący:)
UsuńTeż tak pomyslałam gdy go kupowałam :D
Usuńoblupiłaś sie solidnie:) radości z używania:)
OdpowiedzUsuńNie no jak na mnie to przyzwoicie ;D
UsuńMusze sobie chyba sprawić takie klipsy do ściągania hybryd, bo mam wrażenie, że folia dobrze nie trzyma się moich paznokci.
OdpowiedzUsuńMoschino Funny świetnie pachną. :) Bardzo orzeźwiająco.
OdpowiedzUsuńTa aloesowa seria bardzo mnie kusi, ale póki co mój aloes, który mam w doniczce mi ją zastępuje :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, aloes Holiki też mnie kusi, na pewno na wiosnę sobie sprawię :)
OdpowiedzUsuńO, prezent z Clinique zrobiłam sobie taki sam :D
OdpowiedzUsuńOstatnio gdzie nie spojrzę widzę lakiery hybrydowe :D Zestaw startowy chodzi za mną już od jakiegoś czasu, ale jakoś nie mogę się do końca zdecydować ;D
OdpowiedzUsuńsuper nowości ;)
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości! Za mną chodzi od dawna seria aloesowa Holika Holika. Może też sobie zrobię prezent na gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie Holika Holika i do hybryd też się przymierzam od jakiegoś czasu :). Może w końcu kupię :).
OdpowiedzUsuńU mnie też trochę tych listopadowych nowości się uzbierało. Zapraszam :).
Wow! Ile zakupów:D Cudownie!:) Te żele pod prysznic mają świetne opakowania:) super kolekcja lakierów hybrydowych:) ciekawa jestem tej kosmetyczki z ostatniego opakowania:)
OdpowiedzUsuń