Odnoszę wrażenie, że niemal za każdym razem gdy włączę TV emitowana jest reklama płynu do higieny intymnej Laktacyd, w której to padają tytułowe słowa. Traf chciał, że ja również zauważyłam u mamy Laktacyd, ale nie ten nowy i nie ostatnio, tylko już dość dawno temu;) Po jakimś czasie postanowiłam sama spróbować i tak oto Laktacydu używam do dziś. Nie jestem szczególnie wrażliwa na produkty do higieny intymnej, chyba żaden mnie nie podrażnił, więc po Laktacyd sięgnęłam z czystej ciekawości (oraz z powodu promocji).
Opis producenta
Bardzo łagodna, nie zawierająca mydła
emulsja. Specjalna formuła zawiera kwas mlekowy, który pomaga utrzymać
naturalną równowagę pH pochwy i chroni jej błonę śluzową przed
podrażnieniami. Odczyn pH 5.2.
Skład: Aqua, Magnesium laureth sulfate, Disodium laureth sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Głyceryl Laurate, Głycol Distearate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide Mea, Laureth-10, Methyl Isothiazolinone, Methyl Chloro-lsothiazolinone, PEG-7 Głyceryl cocoate, Lactose, Milk Protein, PEG-55 Propylene Głycol Oleate, Propylene Głycol, Phenoxyethanol, Parfume, 5-Bromo-5-Nitro-1, 3-Dioxane, Propylene Głycol, Lactic Acid, Sodium Chloride.
Skład: Aqua, Magnesium laureth sulfate, Disodium laureth sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Głyceryl Laurate, Głycol Distearate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide Mea, Laureth-10, Methyl Isothiazolinone, Methyl Chloro-lsothiazolinone, PEG-7 Głyceryl cocoate, Lactose, Milk Protein, PEG-55 Propylene Głycol Oleate, Propylene Głycol, Phenoxyethanol, Parfume, 5-Bromo-5-Nitro-1, 3-Dioxane, Propylene Głycol, Lactic Acid, Sodium Chloride.
Moja opinia
Opakowanie
Dotychczas można było kupić opakowanie z pompką lub opakowanie uzupełniające z zakrętką. Nie wiem jak jest teraz po zmianie opakowań, ale przypuszczam, że podobnie. Opakowanie zawiera 200ml płynu, więc stosunkowo niedużo.
Konsystencja i zapach
Produkt ma postać lekkiej emulsji, o barwie jakby rozwodnionego mleka. Zapach jest nieco dziwny, podpadający pod kwiatowy.
Działanie
Zacznę od tego, że niektórzy używają tego produktu nawet do mycia włosów i twarzy. Ja jakoś nie mam przekonania do tego typu praktyk, więc używam go wyłącznie zgodnie z przeznaczeniem, Emulsja dobrze oczyszcza okolice intymne przy czym w żaden sposób ich nie podrażnia. Jeżeli miałabym porównać Laktacyd do innych tego typu produktów, muszę stwierdzić, że przy Lakatacydzie zauważyłam dodatkowe nawilżenie stref intymnych, poza tym płyn jak płyn. Nie muszę używać koniecznie tego płynu, ponieważ inne również nie robią mi krzywdy. Jednak przyzwyczaiłam się do niego i kupuję go zawsze dużo taniej w promocji.
A Wy czego używacie?
Używałam go i jeszcze dwóch innych i sądzę, że ich działanie jest bardzo podobne (lub takie samo), gdybym użyła np: żelu z Ziaji czy Białego Jelenia.
OdpowiedzUsuńpodobne, jedynie co zauważyłam to dodatkowe nawilżonko.
Usuńja wymagam więcej od płynu: żeby łagodził podrażnienia, otarcia np na udach. Jestem zadowolona z Ziaji intima z kwasem laktobionowym
OdpowiedzUsuńpozdr
ale każdy jest indywidualny stąd też spory wybór na rynku. Pozdrawiam
Usuńja nie mam podrażnień i otarć, więc tego nie wymagam:)
Usuń...Bardzo lubie ten plyn, ale ostatnio kupilam ten z nivea i dla mnie okazal sie lepszy:D...
OdpowiedzUsuńZ Nivea to jeszcze nie miałam, rzucę okiem.
Usuńod zawsze jest ze mną ...mimo ,że używam pianek jego też zawsze kupuję
OdpowiedzUsuńużywam go od lat i bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńTeż często do niego wracam i dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie ma różnicy między nim a innymi tego typu produktami.
OdpowiedzUsuńJeśli o mnie chodzi to szału nie było, może dlatego, że praktycznie nie mam problemu z podrażnieniami ani z infekcjami więc może dlatego nie widzę różnicy ;)
OdpowiedzUsuńja też nie mam problemów tego typu, jedyną różnicę jaką zauważam to uczucie dodatkowego nawilżenia;)
UsuńJa od lat używam płynu z Avonu :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Ja używam żelu z Ziaji :). (niebieskiego) Jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam i rzeczywiście spisuje się bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem fanką Lactacydu, nie przepadam za takimi przereklamowanymi firmami :D
OdpowiedzUsuńOd kilku miesięcy moim ulubieńcem jest żel z Sorayi dla aktywnych :)
A ja uważam, że jest ogromna różnica;) płyn do higieny intymnej to u mnie od lat kosmetyk, z którym nie eksperymentuje i zawsze kupuje Lactacyd. Mam skłonność do infekcji, podrażnień, a ten żel zdecydowanie je łagodzi. Teraz jak jestem w ciazy mam nadzieje, że będzie spisywał sie tak samo dobrze i nie bede musiała mu szukać zastępcy ;)
OdpowiedzUsuńjak ktoś ma skłonność do tego typu problemów to na pewno zauważa większą różnicę, ja mogę opisać tylko ze swojej perspektywy:)
UsuńWiem ;) Ale napisałam to po to, aby osoby z podobnymi skłonnościami do infekcji do moich wiedziały, że warto po niego sięgnąć;)
UsuńJa uwielbiam lactacyd w wersji ginekologicznej:) Ma krótszy skład i niższe pH, co przy mojej skłonności do infekcji dobrze się sprawdza. Używałam go również do mycia włosów i twarzy i sprawdzał się super. Ponoć warto być buzię takim specyfikiem przy problemach z trądzikiem, bo dzięki kwaśnemu odczynowi zapobiega rozwojowi bakterii:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji go używać, może kiedyś go wypróbuję :) ale w szafce mam jeszcze nieotwartą Joannę , więc mam małą kolejkę :)
OdpowiedzUsuńja używam ten co Ty, nowego jeszcze nie miałam ale ta reklama jest zabawna. ja używam go tylko do higieny intymnej i do niczego więcej, nie widzę jakiejś znaczącej różnicy pomiędzy nim, ziają, bielendą czy floslekiem. lubię ten delikatny i kremowy zapach
OdpowiedzUsuńTa reklama jest wszędzie:D
UsuńNie miałam okazji jeszcze go wypróbować-nadrobię to:)))
OdpowiedzUsuńteż go kiedyś używałam :) Ale teraz zrezygnowałam z płynów do higieny intymnej które mają w składzie PEG, SLS i parabeny :)
OdpowiedzUsuńmam go :) jestem całkiem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMnie ta reklama wkurza strasznie :D Moja siostra go teraz używa, ja pokochałam Facelle i jestem na razie wierna :)
OdpowiedzUsuńja już przewracam oczami jak słyszę tę reklamę:D
UsuńNo własnie, reklama jest zbyt irytująca i pojawia się wszędzie. Obie z Mamą jej nie lubimy, więc i Lactacyd się u nas nie pojawi. Klient też ma granice cierpliwości
UsuńJa akurat zaczęłam kupować zanim pojawiła się reklama, ale już na prawdę przeginają;)
UsuńSłyszałam o nim ;)
OdpowiedzUsuńJa go jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńA w Biedronce można butlkę 400ml kupić za ok 15zł również z pompką - uwielbiam ten płyn :)
OdpowiedzUsuńdzięki za info:)
UsuńDokładnie w biedronce jest taniej :)
Usuńjeszcze nie używałam go, ale z pewnością wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńja polecam PLIVAfem F
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale reklama mnie już denerwuje :D
OdpowiedzUsuńha.
OdpowiedzUsuńtylko że te nowe laktacydy, to już jest nie to samo :) oprócz opakowań zmienili nieco składy.
Ja używałam zawsze tego laktacydu Femina Plus - jego odpowiednika niestety już nie ma :(
Szkoda, wrócę więc do żelu z Tołpy.
Ten klasyczny, który opisujesz w poście też miałam raz - był dla mnie za gęsty i za intensywnie mi pachniał.
To już wolę Facelle z Rossmanna :(
p.s. tak, też jestem z Łodzi ;) witam rodaczkę!
Szkoda, myślałam, że zmienili jedynie opakowania.
UsuńBardzo lubie Laktacyd jest swietny
OdpowiedzUsuńJa właśnie wykańczam swój Lactacyd i wcale nie jestem z niego taka zadowolona... Poprzednik Acti Fresh był o wiele lepszy :)
OdpowiedzUsuńIle ludzi tyle opinii:)
Usuńlubię ten płyn ;)
OdpowiedzUsuńUzywalam go dluzszy czas bardzo zadowolona bylam dla odmiany przeszlam na Ziaje i nie widze roznicy tak samo dobra :)
OdpowiedzUsuńTeż go używamy z mamą w domu :)
OdpowiedzUsuńOooo, moja mama też używa czasem tej emulsji i jak jestem w PL, to sobie korzystam :)
OdpowiedzUsuńKrzywdy mi nie zrobiła, przyzwoita bym rzekła :)
No krzywdy nie robi:)
UsuńReklama jest faktycznie dość uciążliwa i za każdym razem bawi mnie tak samo :D Mnie również mama nauczyła używania płynu do higieny intymnej, a potem już razem wśród szerokiej oferty wybrałyśmy Lactacyd :) Czasami dla odpoczynku sięgam po coś innego, ale zawsze wracam do sprawdzonego. Bardzo dobrze też działa na mnie stosunkowo nowy produkt tej firmy, czyli wilgotne chusteczki. Są dość drogie, ale pakowane osobno super sprawdzą się na wakacje luzem wrzucone do torebki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
O fajnie, że pojedynczo pakowane. Dzięki za info:)
UsuńJa jestem totalnym ignorantem, jeśli chodzi o takie płyny, dla mnie każdy jest taki sam ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam i raczej nie kupię, ma w składzie SLS :(
OdpowiedzUsuńgłównie używam płynu z Tołpy :)
Mi sls o dziwo nie szkodzą, z Tołpy nie miałam:)
UsuńTez go uzywalam latami, ale potem spróbowalam ten ginekologiczny i z nim jeszcze bardziej sie polubilam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna jest ta emulsja, sama jej używałam i w sumie nie miałam zastrzeżeń :)
OdpowiedzUsuńZ tej reklamy bardzo śmiejemy się z narzeczonym, bo faktycznie emitowana jest wszędzie i o każdej porze. Doszło już do tego, że układamy jakieś swoje, głupkowate wersje. :)
OdpowiedzUsuńPrzez jakiś czas używałam tej emulsji, ale nie spełniła moich oczekiwań. Teraz używam LaciBios Femina Protecta i jestem w stu procentach zadowolona. :)
A już myślałam, że tylko mnie rozwala ta reklama;))
Usuńniezastąpiona kobiecej łazience.
OdpowiedzUsuńReklamy produktów do higieny intymnej + muzyczna euforia w reklamach podpasek przyprawia mnie o ból głowy. Nie wiem kto wymyśla te materiały, ale na trzeźwo nie da rady.
OdpowiedzUsuńTraf chciał, że moja mama kupuje Laktacyd, no i pozostaje mi go też używać. Jest ok, nie mam zastrzeżeń. Raz miałam styczność z płynem z Tołpy i był o niebo lepszy ( nie będę mówić dlaczego, oszczędzę szczegółów ), jednak nie mogę go teraz nigdzie dorwać.
No już naprawdę nie ma o czym z mamą rozmawiać tylko o Laktacydzie i podpaskach (koniecznie ze śpiewem na ustach;)) Muszę w takim razie wypróbować ten z Tołpy bo już któraś osoba poleca (choć Tołpa niestety rzadko mi pasuje).
UsuńJa nie mam ulubionego płynu... Kupuję ten który jest w promocji ;) Nie zdarzyło mi się aby którykolwiek mnie uczulił.
OdpowiedzUsuńMam takie samo podejście zarówno do tego płynu, jak i do sposobu jego zastosowania :) Kupuję go chętnie gdy jest w promocji, ale nie z konieczności, no i muszę przyznać, że dostępność na wielki plus, można go dorwać wszędzie - w aptekach, dyskontach, drobnych sklepach i marketach... :)
OdpowiedzUsuńZnam, używam i bardzo lubię, nowego jeszcze nie miałam, zużywam zapasy:):):)
OdpowiedzUsuńTeż go od dawna używam. Uwielbiam go za piękny łagodny zapach i jego właściwości. Właśnie mi się skończył, jutro trzeba kupić ponownie :)
OdpowiedzUsuńKupowałam kiedyś teraz tych nowych jeszcze nie, może kiedyś i na niego się skuszę :))
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię jeśli trafię na odpowiednią promocję :) A ta reklama mnie rozwala...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lactacyd ale tylko te wersję plus+,bo ma najkrótszy i najlepszy skład:-) używam go do mycia intymnej strefy ale także do mycia twarzy gdzie spisuje sie idealnie:-)
OdpowiedzUsuńWszyscy chwalą, ale po dłuższym stosowaniu u mnie powoduje podrażnienia.
OdpowiedzUsuńuwielbiam go ! ♥
OdpowiedzUsuńTeż widzę go wszędzie ostatnio.. ale dla mnie to płyn jak płyn :) nie widzę żadnej różnicy pomiędzy nim, a innymi, które stosowałam
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma różnicy jakiego używam :)
OdpowiedzUsuńJa mam Ziaję i mi wystarcza :))
OdpowiedzUsuńNie miałam, na razie trzymam się Białego Jelenia ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio ciągle kupuję facelle.
OdpowiedzUsuńja obecnie używam pianki z Green Pharmacy, lubię ją!
OdpowiedzUsuńużywam od dawna i bardzo lubię :) miałam kiedyś Ziaję, ale ten wydaje mi się, że lepiej sobie radzi jeżeli ktoś ma skłonności do łapania różnych infekcji tak jak ja :)
OdpowiedzUsuńosobiście płyn do higieny intymnej z AA bardziej mi odpowiada :) ale ten jest równie dobry!
OdpowiedzUsuńbédác teraz w PL mialam ten plym w réce ale nie wiem czemu wybralam plyn tolpy .
OdpowiedzUsuńja zawsze uzywam plyny do higieny intymnej juz od lat :)
Nie rozumiem dlaczego firma po zmianie opakowania reklamuje produkt jako nowość? Skład jest identyczny sprawdziłam ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam zmieniło się jedynie opakowanie...
Usuń