poniedziałek, 21 października 2019

Frudia Blueberry Hydrating Honey Lip Balm – odżywczy balsam do ust!

Kiedy po raz pierwszy słyszę o nieznanej mi koreańskiej marce to w 99% przypadków w mojej głowie pojawia się komentarz pt.: „dziwna nazwa”;) Nie inaczej było z marką Frudia, o której usłyszałam jeszcze w zeszłym roku;) Kosmetyki mnie zainteresowały i w międzyczasie miałam okazję poznać kilka z nich. Do tej radosnej gromady należał m.in. Frudia Blueberry Hydrating Honey Lip Balm, który pewnego razu sprezentowała mi Interendo;) Zużyłam go już naprawdę dawno, ale z racji tego, że niebawem napiszę o masce całonocnej KLAVUU to postanowiłam nadrobić zaległości. Wszak każda pora jest dobra;)

Frudia Blueberry Hydrating Honey Lip Balm

 

Frudia balsam do ust

Balsam do ust Frudia zawiera w swoim składzie miód, ekstrakt z jagód oraz kolagen, który ma za zadanie dodać ustom sprężystości oraz objętości. 


Balsam Frudia został opakowany w uroczy słoiczek, przypominający ten od Kubusia Puchatka;) Przyznam, że bardzo mi się podoba i zdecydowanie wyróżnia się na tle innych balsamów:) Żółto-fioletowe opakowanie od razu przywodzi na myśl główne składniki, czyli miód i jagody;) Pojemność to 10ml, więc moim zdaniem w sam raz;) Do balsamu niedołączono niestety żadnej szpatułki, więc musimy skorzystać z innej, jeśli posiadamy lub radzić sobie palcami;) Ja miałam zaoszczędzone szpatułki z całonocnych masek Laneige. Słoiczek jest dość wąski, ale głęboki, więc grzebanie nim palcem przy dłuższych paznokciach jest średnio wygodne;) 
Frudia balsam do ust opinie

Balsam posiada półprzezroczystą, żelową, ale jednocześnie sprawiającą wrażenie treściwej konsystencję. Nie roztapia się pod wpływem temperatury. Ładnie się rozprowadza pozostawiając po sobie wyczuwalną, ale nielepką błyszczącą warstewkę. Po nałożeniu na usta wieczorem na pewno zostanie na nich aż do rana. Zapach balasamu do ust Frudia jest jagodowy. Przyjemny, ale według mnie z tych sztucznych;) 
Frudia Blueberry Hydrating Honey Lip Balm opinie

Przyznam, że początkowo Frudia Blueberry Hydrating Honey Lip Balm wydawał mi się nieco dziwny i czułam się nim trochę rozczarowana. Ale dość szybko doceniłam jego działanie. Ładnie odżywiał i nawilżał usta, a na dodatek rzeczywiście wydawały się być one bardziej sprężyste:) Dość szybko radził sobie także w przypadku większych przesuszeń. 


Plusem jest także to, że dzięki polskim dystrybutorom jest on dość dobrze dostępny w sklepach internetowych. Cena regularna balsamu to 25,99zł. 


Znacie balsam do ust Frudia lub inne kosmetyki tej marki?

45 komentarzy:

  1. Rzeczywiście długie paznokcie (które aktualnie mam) mogłyby przeszkadzać :) ale cena fajna i kupiłabym

    OdpowiedzUsuń
  2. marki nie znam, ale mam teraz spierzchnięte usta więc przydałby mi się balsamik :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alez on pieknie i slodko sie prezentuje niczym sloik pelen miodku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Co jak co, ale opakowanie to on ma przepiękne! Chętnie go wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki mały balsam muszę mieć zawsze w torebce! Zdecydowany must have :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w torebce mam zawsze sztyft, bo słoiczek niewygodnie :)

      Usuń
  6. Też muszę nadrobić zaległości i napisać mu recenzję 😁 tak samo jak eos’owi 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę by się tego znalazło jakby tak się zastanowić co zostało pominięte 😂

      Usuń
  7. Świetne opakowanie kusi mnie, by go spróbować ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. To opakowanie jest przeurocze i faktycznie przypomina miodek od Kubusia Puchatka :D Póki co z Frudii testuję maski, które wyglądają równie fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Alez fikuśne opakowanie ma, sweet :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tego kosmetyku, ale po Twojej opinii tym bardziej chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety miód lubi mnie uczulać :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Opakowanie wygląda rewelacyjnie! Kuszący design, niczym miodzio :)) Szkoda, że nie zaprezentowałaś jak wygląda w śorku, jaka jest jego konsystencja - wtedy moja wyobraźnia zadziałałaby jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to skomplikowane, bo w sumie nie wiedziałam czy o nim napiszę, więc nie robiłam zdjęcia 😁 A foto opakowania zrobiłam wiosną już po zużyciu 😆 Czasem tak u mnie bywa😝

      Usuń
  13. Wizualnie mnie kupuje, świetnie się prezentuje, już jakiś czas temu zwróciłam na niego uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym sie nie spodziewała po ko9lorze opakowania ze zapach będzie jagodowy i to sztuczny :D miałam kiedyś w planach Ci go kupić ale mnie wyprzedziłaś :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ty go wydłubujesz takimi długimi pazurami? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj wpis;) korzystałam z aplikatora;) A te paznokcie wcale nie są aż tak długie jak mogłoby się wydawać 😂

      Usuń
  16. Nie znam produktu, ale wygląda mega :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten balsam w słoiczku wygląda, jak konfitura :) Pewnie to przez tą nakrętkę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jakie urocze opakowanie! cała reszta stała się mniej ważna odkąd je zobaczyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie te nazwy tez zawsze zadziwiaja ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham różnego rodzaju balsamy do ust! :) A te nazwy rzeczywiście mnie zadziwiają! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widziałam kosmetyki Frudia w Douglas:). Jeszcze nie skusiłam się, na żaden. Ale myślę, że za jakiś czas to nastąpi:).

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawi mnie jak wygląda wewnątrz :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz go widzę, ale szczerze mówiąc jakoś mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie ta marka już od dłuższego czasu ciekawi i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie lubię takich opakowań w balsamach do ust ale ważniejsza jest skuteczność

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...