czwartek, 17 października 2019

AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam nawilżający, czyli Chok Chok po polsku! Czy warto?

AA Oceanic znam od niepamiętnych czasów i z tego co widzę, również obecnie marka ładnie się rozwija podążając za trendami w kosmetyce:) Parę miesięcy temu spostrzegłam serię AA Hydro Sorbet Korea, która z miejsca mnie zaintrygowała. Potem wypadła mi z głowy, ale nadrobiłam zaległości, kupując dwa produkty. Jedynym z nich był AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok w jakże uroczej tubce;)

AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok opinie

AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok


Jest to balsam inspirowany koreańską pielęgnacją. Producent obiecuje lekką, a jednocześnie super nawilżającą formułę opartą na cenionych właściwościach wąkrotki azjatyckiej i kwasu hialuronowego. Po użyciu skóra powinna być promienna, sprężysta, witalna i długotrwale nawodniona.


Skład: Aqua, Glycerin, Dimethicone, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isopropyl Palmitate, Isohexadecane, Polysorbate 80, Ethylhexylglycerin, Polysorbate 20, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Allantoin, Panthenol, Butylene Glycol, Centella Asiatica Leaf Extract, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Sodium Citrate, Citric Acid, Propylene Glycol, Camellia Sinensis Leaf Extract, Ubiquinone, Tocopheryl Acetate, Squalane, Rubus Idaeus Fruit Extract, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Prunus Persica Fruit Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Cucumis Sativus Fruit Extract, Potassium Sorbate, Parfum.

AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok blog

Balsam opakowany został według mnie w bardzo ładną tubkę, która aż woła żeby po nią sięgać:) No ślicznie wygląda na półce;) Tubka jest wygodna w użyciu. Podczas stosowania nic złego się nie dzieje, a na koniec bez problemu można ją rozciąć żeby zużyć resztki balsamu;) Pojemność to standardowe 200ml. 


AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok posiada kremowo-żelową konsystencję, która bardzo dobrze się rozprowadza. Podczas smarowania balsam staje się jakby mokry, powodując, że sam proces aplikacji przebiega niezwykle sprawnie i jednocześnie odczuwamy subtelne chłodzenie. Balsam posiada przyjemny, świeży zapach, który jest wyczuwalny jedynie podczas nakładania i bezpośrednio z tubki;) 
AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok

Kosmetyk bardzo szybko się wchłania, ale po wklepaniu skóra się lepi przez dobrych kilka minut. A dodam, że u mnie mało który produkt powoduje takie atrakcje. Przechodząc do działania, mam wrażenie, że prawie żadna z obietnic nie została spełniona. Balsam nawilża… trochę. Trochę nawilża, trochę wygładza i to byłoby na tyle. Prawdę mówiąc niektóre nawilżające żele pod prysznic zapewniały mi lepsze efekty niż ten balsam. Produkt nie pozostawia po sobie żadnej warstwy. Oczywiście plusem jest to, że nie ma tłustego filmu, ale efekt jest niemal taki jakby się nic nie nałożyło. Nie ma mowy o promienności, zwiększonej sprężystości i witalności. A już tym bardziej o długotrwałym nawodnieniu. Balsam szybko się kończy, ale gdybym go używała przez kilka miesięcy to sądzę, że nawet pogorszyłby stan mojej skóry. Nie ma co się oszukiwać, jego działanie jest po prostu mierne. Skóra mojego ciała ma co prawda tendencję do przesuszania, ale dzięki odpowiednio dobranym balsamom za zwyczaj jest w bardzo dobrym stanie. Ten produkt to jednak jakaś atrapa balsamu;) Plusem jest tylko ładne opakowanie, przyjemny i nienachlany zapach oraz lekka formuła. Jeśli jednak zależy Wam na porządnym nawilżeniu (a tego oczekiwałabym od nawilżacza do ciała) to nie polecam. Balsam nie jest drogi (15,99zł), ale w tej lub nawet niższej cenie można znaleźć dużo lepsze produkty. Wiem co mówię, bo balsamów używam bardzo regularnie i wręcz nałogowo;) Sama nie spodziewałam się po nim jakiegoś oceanu nawilżenia (zważywszy na formułę), ale nie sądziłam, że będzie aż tak słabo. 


Kto mógłby być z niego zadowolony? Według mnie może się sprawdzić u osób, które nie znoszą balsamowania i nie tolerują nawet minimalnej warstewki ochronnej, ale jednak chciałyby choć minimalnie zadbać o skórę ciała. To jest taki „balsam nie-balsam”, więc u takich osób może się sprawdzić na zasadzie lepsze to niż nic;) Pozostałym radzę zainwestować w coś lepszego. Róbta co chceta, ja nie polecam;)


Znacie AA Hydro Sorbet Korea hydro balsam Chok Chok? Jakie balsamy lubicie?

45 komentarzy:

  1. Ja bym mimo wszystko dała mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go. :) Fajnie sprawdzał się latem, jednak teraz potrzebuję czegoś mocniejszego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha 😂 czyli w sam raz dla mnie 🥳 no ja go lubię i mnie się sprawdzał 😜

    OdpowiedzUsuń
  4. Byc moze sprawdzi sie na zime, ale ja jestem totalnym przeciwnikiem jakichkolwiek wyczuwalnych warstw ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten warstwy nie zostawia (jedynie leki się przez pierwszych kilka minut), ale działa słabiutko;)

      Usuń
  5. Dla mnie mógłby być zbyt mizerny, ale fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam go latem i był taki spoko, chooociaż już bym do niego nie wróciła :D Przede wszystkim był mało charakterystyczny pod względem zapachu - ja praktycznie nic nie czułam po nałożeniu na skórę, a w butelce jedynie odrobinę. Natomiast działanie jest rzeczywiście słabe jeśli chodzi o nawilżenie, ale lubiłam to jak szybko się wchłaniał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam we wrześniu i pogoda była wtedy zmienna, ale niezależnie od aury działał u mnie słabo😅

      Usuń
  7. Bardzo lubię lekkie nawilżające balsamy a kosmetyki AA maja fajne składy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że okazał się bublem :( Dla mnie też byłby za słaby :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dawno nie miałam takiego słabeuszka🤷🏽‍♀️

      Usuń
  9. Hmmm przyznam że lubię kosmetyki AA, szkoda że ten zawiódł.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie lubię balsamów na silikonach, one właśnie tak trochę działają :P, choć wizualnie mnie kupuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizualnie wygląda super. Ja miałam różne, ale na tak słaby dawno nie trafiłam.

      Usuń
  11. Nie miałam jeszcze w ręce tych kosmetyków, ale masz rację - opakowania są cudne i zachęcają by sięgnąć po te produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No opakowania akurat im się udały. Szkoda, że tylko tyle😉

      Usuń
  12. Bardzo fajny ten krem. Aż spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądał ciekawie, ale skoro tak to jednak się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przypuszczam, że dla mnie teraz byłby również za słaby. Moja skóra wypija wszystko co jej nałożę;). Może latem byłby ok? Choć Ty latem lubisz jeszcze mocniejszą pielęgnację ciała....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie używałam jeszcze na przełomie lata i niezależnie od pogody był niestety słabiutki 😅

      Usuń
  15. Nie stosowałam. Ale Produkty marki AA bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubie kosmetyki tej marki więc moze dam mu szansę

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak już siedzę parę lat w temacie i od paru lat 98% moich kosmetyków pielęgnacyjnych pochodzi z Korei lub Japonii, to nijak nie mogę się przekonać do polskich firm (czy tam europejskich, jak kto woli), które nagle do swojej nazwy dodają coś sugerującego, że to takie "koreańskie", albo "japońskie". Zwykle z tamtymi produktami nie ma, albo ma niewiele wspólnego, a szkoda. Jeżeli ktoś nie zna rynku, a chce go poznać, to po takim bublu złapie się za głowę myśląc - "co tyle ludzi widzi w produktach azjatyckich?"...Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czasami marki chcą zabłysnąć Koreą i wychodzi z tego jakiś dziwny wytwór. Choć kosmetyki koreańskie też nie wszystkie są dobre. Dawniej trafiałam na wiele takich, które się u mnie nie sprawdziły.
      Tak czy inaczej ten balsam to mega słabizna.

      Usuń
  18. Jak dla mnie to wszystkie balsamy mogłyby być w sprayu. Szybciej i chętniej bym je używała :) Sama nie lubię kosmetyków, które się mocno lepią :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ten się przez kilka minut lepi, a potem nic po sobie nie pozostawia. Nawilżenia też prawie nie, a na tym mi zależało.

      Usuń
  19. Opakowanie przyciągnęło mój wzrok, ale jakoś się nie skusiłam. I po Twojej opinii nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczerze przyznam, że dałabym szansę, ale pewnie miałabym podobne zdanie do Twojego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli potrzebujesz większego nawilżenia to pewnie miałabyś podobnie:)

      Usuń
  21. Mnie od razu pewnie porwałby zapach! :) Lubię takie ciekawe nowości i jeszcze o wyjątkowej konsystencji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest ładny, ale krótkotrwały. Z działaniem to już niestety słabo.

      Usuń
  22. AA ma sporo bardzo fajnych kosmetyków :) tej serii jeszcze nie miałam okazji poznać, ale oczywiście mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...