Zbliża się koniec kwietnia.
Pora zatem na dawkę ulubionych w tym miesiącu kosmetyków;)
Cukrowe
peelingi Organique
należą do moich ulubionych (solnych bym nie poleciła). Mimo tego myślałam, że z
zapachem linii Bloom Essence nie
będzie mi do końca po drodze. Nie jestem bowiem wielką zwolenniczką kwiatowych
aromatów. Okazało się jednak, że zapach przypadł mi do gustu. Może dlatego, że jak dla mnie jest on kwiatowy w sposób niekonwencjonalny;) A właściwości wiadomo
– jak dla mnie bez zarzutów;) Drugim produktem, który zdobył moje uznanie jest Clarins Instant Light Natural Lip Perfector
w odcieniu 04. Pisałam już o nim tutaj. Cóż mogę więcej dodać – bardzo się
lubimy, a moja miłość do marki rośnie z każdym dniem;) Niedawno pojawił się
prawdziwy wysyp recenzji olejku Evree
Super Slim. Ja jednak jak zwykle na przekór akurat używałam olejku Multioils Bomb bo komu jak komu, ale
mnie slim niepotrzebne (kiedy wprowadzą wersję pogrubiającą?);) Olejek już zużyłam i kiedyś pojawi się recenzja. Póki
co zdradzę, że ładnie pachniał, dość dobrze się wchłaniał, nawilżał i
uelastyczniał skórę. Ostatnim produktem jest olejek pod prysznic marki Balea.
Może jego zapach nie był najpiękniejszy na świecie, ale sam żel był bardzo
przyjemny. Miał postać gęstego białego kremu, pozostawiał skórę gładką i
delikatnie nawilżoną. Jeśli będzie okazja chętnie wypróbuję inne wersje olejków
pod prysznic Balea.
Znacie
któreś z tych produktów? Lubicie je, a może wręcz przeciwnie? Co Wam przypadło
do gustu ostatnio?
Nie znam tych produktów, ale jestem ciekawa tych olejków od Evree :)
OdpowiedzUsuńPeelingi Organique należą do moich ulubieńców <3
OdpowiedzUsuńZapewne skuszę się na ten olejek Evree :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kwiatowe zapachy, pewnie byłabym zadowolona z peelingu Organique :)
OdpowiedzUsuńnie jest on taki typowo kwiatowy jak dla mnie:)
UsuńUwielbiam Organique :) Nie dziwie się, że jest w Twoich ulubieńcach ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten peeling :-)
OdpowiedzUsuńLubię organique a w szczególności ich maski algowe np.oliwkową tego peelingu nie miałam ale będę miała okazje to go zobaczę
OdpowiedzUsuńja z kolei ich masek algowych nie miałam okazji próbować jeszcze:) A peelingi polecam wszystkie, byle nie solne;)
Usuńorganique tez bym chciała:)
OdpowiedzUsuńOrganique ma piękne zapachy :)
OdpowiedzUsuńNie znam nic.
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten peeling Organique :) zapachu może nie kocham, ale działanie peelingu i masła (chyba jest to aktualnie moje ulubione tej marki) z tej serii jest bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że nie pokocham, ale jednak pasuje mi:) Z maseł chyba najbardziej lubię Anti Age, a zamierzam wypróbować to nowe melonowe np;)
UsuńJa mam do niego neutralny stosunek :) właśnie też jestem ciekawa tego melonowego ;) może kiedyś się skuszę :)
UsuńPani powiedziała, że pachnie podobnie jak ten poprzedni arbuz i melon tylko skład ma być lepszy;) Ciekawe zatem;) Herbaciany też może być fajny, trzeba obwąchać;) W lipcu ma być na nie promo=)
UsuńNie znam, ale cukrowy peeling <3 Brzmi cudownie ! O balsamie Clarins słyszę pierwszy raz, ale efekt na Twoich ustach skutecznie mnie zachęca :)
OdpowiedzUsuńcukrowy peeling bardzo lubię
OdpowiedzUsuńNie znam nic, ale Evree mam na liście póki co zapasów nie chcę robić ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem recenzji na temat tego olejku, bo szukam właśnie czegoś co fajnie napina skórę ;)
OdpowiedzUsuńja lubię olejek z Evree Super Slim, a kosmetyki Organique bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJestem zacofana ostatnio i nie znam nic :D ale z Evree zaczęłam małą przygodę zaczynając od produktów do stóp.
OdpowiedzUsuńNo ostatnio wkroczyłaś w nowy etap życia więc można wybaczyć:D Do stóp miałam kiedyś ich peeling;)
UsuńOczywiście nie znam żadnego z nich...
OdpowiedzUsuńo czym pachnie olejek ? bo byłam jego ciekawa ale zależałoby mi właśnie na ładnym zapaszku :)
OdpowiedzUsuńmi przypomina nuty zapachowe z perfum CK Euphoria;)
UsuńChętnie wypróbuje peeling Organique :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zwolenniczką kwiatowych zapachów, więc na pewno i mnie by przypadł do gustu ten peeling skoro i tobie się podoba :D
OdpowiedzUsuńNie jest taki typowo kwiatowy, ale ma coś w sobie;)
Usuńmiałam cukrowy peeling organique z serii eternal gold i niestety nie przypadł mi do gustu
OdpowiedzUsuńpo prostu ja preferuję peelingi solne
Solne też mają, może akurat by Ci przypadł do gustu. Chociaż ja akurat ich solnych nie lubię, wolę cukrowe;) Z solnych fajny jest Wellness&Beauty;) Ja akurat dobrze wspominam Eternala także kwestia upodobań:)
UsuńPeeling cukrowy chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie dziwię się, że błyszczy Clarins znalazł się w Twoich ulubieńcach! Też go bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńco z tego olejek slim czy fat skoro działania brak.... a różnią sie jedynie etykietą stertą obietnic w które już chyba nikt nie wierzy.
OdpowiedzUsuńWiadomo, że nikt tego nie bierze na poważnie;) a ja po prostu na takie produkty nawet nie patrzę bo tak czy siak nie potrzebuję;)
Usuńjasne że tak:P
UsuńNiestety nie znam żadnego Twojego ulubieńca, chociaż miałam krewniaka Evree, Slim :D
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich ulubieńców, ale na jakiś produkt z Balea mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńOlejek pod prysznic mnie zainteresował, chociaż liczyłabym, że będzie ładniej pachniał.
OdpowiedzUsuńZupelnie nie znam tych produktow, z balea mam jeden zel do kapieli ale jeszcze nie uzywalam
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała wszystkie olejki do ciala od Evree.
OdpowiedzUsuńMam balsam do ciała Evree z masłem karite i jestem z niego bardzo zadowolona także jak tylko go wykończę to spróbuję również olejku. Taki pogrubiający to pewnie musiałabyś wypić , żeby zadziałał ;)
OdpowiedzUsuńHehe, kosmetyka idzie do przodu. Może kiedyś;D
UsuńMi z kolei balsam nie pasował, miałam czerwony
skromniutko z tymi ulubieńcami;) tego olejku evree akurat nie znam, ale inne już tak i bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńWąchałam ten peeling podczas ostatniej wizyty w Organique i mimo, że nie przepadam za kwiatowymi aromatami, ten przypadł mi do gustu i pewnie skuszę się następnym razem :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja też za kwiatowymi nie szaleję, ale ten mi przypasował:)
UsuńTaaak, mam wrazenie ze niedlugo ten olejek Super Silm z Evree mi wyskoczy z lodowki niebawem,tyle o nim sie pisze na blogach :) Ale ja jakos nie moge sie przekonac do olejkow do ciala :(
OdpowiedzUsuńOj tak niemal wyskakiwał z lodówki;) ale właśnie często tak jest jak wiele blogerek dostaje w jednym czasie to samo do testów:D Mi się zdarza sięgać po olejki do ciała, ale do twarzy to już nie bardzo;)
UsuńDo twarzy też miałam, ale z kolei tak średnio wspominam;)
OdpowiedzUsuńPeeling ten kusi mnie już od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać Twoich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńPeeling cudownie pachnie :-))
OdpowiedzUsuńjej same kuszące propozycje. Olejek evree miałam ten drugi zielony teraz chętnie spóbowałabym tego:)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktow, ale firma Evree mnie kusi bardzo. Miałam od nich olejek do twarzy :)
OdpowiedzUsuńkusisz :D
OdpowiedzUsuńMocno mnie kusi piling organique, pozostałe produkty znam tylko z blogów, a błyszczyk Clarinsa pamiętam z Twojego posta ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię cukrowe peelingi Organique, swietnie pielęgnują;)
UsuńO tym olejku Evree czytałam już dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńNic z tego nie używałam :)
OdpowiedzUsuńInstant Light z Clarinsa uwielbiam, od lat naprawdę musi być zawsze pod ręką:)
OdpowiedzUsuńJa poznałam dopiero w tym roku, ale na pewno zagości na dłużej ;)
UsuńNajbardziej ciekawi mnie peeling :)
OdpowiedzUsuńMiałam to cudeńko od Clarins, przyjemne w użytkowaniu :D
OdpowiedzUsuńoczywiście nic nie miałam ;d
OdpowiedzUsuńnic nie używałam,zapraszam na rozdanie:http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy :))
OdpowiedzUsuńSuper zestaw ;) kilka z nich już mam i używam pozostałe zamierzam kupić niebawem ;)
OdpowiedzUsuńDo tej listy dorzuciłabym od siebie jeszcze odżywkę do rzęs Bodetko Lash- dla mnie idealna i polecam każdemu ;)
Nie znam żadnego z kosmetyków. Zazdroszczę, że olejek wyszczuplający już Ci niepotrzebny :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam żele z Balea. Jak dla mnie są świetne :) Ten olejek z evree mnie bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńMa ten sam olejek Evree Multioils Bomb i też bardzo go lubię choć powinnam używać tej wersji slim mi by się przydała:). Zapraszam do mnie na bloga dziś pokazuję porównanie drogeryjnych rozświetlaczy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo ja dzisiaj z innej beczki, Ewela a Ty robiłaś sobie podstawowe badania? Może masz problem z tarczycą tylko w tą inną stronę niż ja? Ja ostatnio bardzo dużo przytyłam, przebadałam się i okazało się że mam niedoczynność, jak Ty nie możesz przytyć możesz mieć nadczynność. Hmm? :)
OdpowiedzUsuńBadań to ja miałam wiele, nawet gastro i kolonoskopię, sporo szczegółowych ogólnie. Tarczycę badam regularnie. Parę lat temu miałam stwierdzoną lekką niedoczynność (ale teraz jest wszystko w normie) i nawet przy tej niedoczynności nie przytyłam. Lekarz powiedział wtedy, że każdy przypadek jest inny i nie zawsze przy niedoczynności się tyje. Ale generalnie kwestia jest taka, że ja nie chudnę. Od dziecka byłam baaardzo szczupła, ważę tyle, że brak słów;) Moi rodzice też byli bardzo szczupli, ale jak już byli w moim wieku doszli do takiej normalnej wagi. Z kolei moja prababcia była całe życie drobna i chuda (coś jak ja), ale dożyła 90 lat i urodziła 5 dzieci.
UsuńTen olejek od Evree też jestem moim faworytem w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńPeeling z Organique musi być fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńClarins śni mi się po nocach i czekam na jakąś dobrą okazję do zakupu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Miałam kiedyś ten olejek z evee, na początku byłam nim zachwycona i kupiłam sobie drugą buteleczkę, niestety po pewnym czasie przestał współpracować z moją skórą :((
OdpowiedzUsuńza to zaintrygował mnie ten peeling
Żadnego z tych produktów nie miałam, ale od jakieś czasu chodzą za mną olejki z Evree:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie znam żadnego z tych produktów ale na peeling organique mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów ale na peeling organique mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale uwielbiam cukrowe peelingi i chętnie wypróbowałabym i ten przedstawiony przez Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemniaczki! Z Evree używam właśnie olejku Slim, a z tej serii Oqganique mam żel pod prysznic, bardzo fajny zresztą :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem peelingu ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam ale na olejek Evree mam ochotę, choć bardziej na te do twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale Evree ostatnio rzeczywiście robi karierę.
OdpowiedzUsuń