środa, 29 czerwca 2016

Kosmetyczni ulubieńcy i odkrycia 2016 roku – pielęgnacja, część pierwsza!

Cześć Dziewczyny!

Ulubieńców czerwca tym razem nie będzie, ale będzie coś lepszego:) Coś co Was o tej porze roku zapewne zaskoczy;) Kosmetyczni ulubieńcy 2016 roku! Nie, to nie żart! W tym roku postanowiłam podzielić ulubieńców z zakresu pielęgnacji na dwie części i oto już dziś mamy część pierwszą, czyli pierwsze półrocze;) A co? Nie można? Wszystko można!:) Część ulubieńców posiada już odrębną recenzję więc nie będę powtarzać tego samego gdyż jak napisałam w recenzji tak też uważam. Zatem zrecenzowane produkty mają podlinkowaną recenzję w nazwie i chętni mogą się zapoznać ze szczegółowymi informacjami na ich temat;) Zdjęcia są archiwalne, nie robiłam specjalnie nowych na tę okoliczność. Zwłaszcza, że spora część została już zużyta.



PIELĘGNACJA TWARZY

Największym odkryciem w kategorii demakijażu okazał się być olejek Resibo, który chwaliłam już nie raz;) 

Przechodząc o krok dalej tonikiem, który najbardziej przypadł mi do gustu w ciągu pierwszej połowy roku jest Sylveco tonik hibiskusowy. Niestety nadal nie doczekał się recenzji, ale myślę, że ta chwila nastąpi;)  

Najlepszym produktem do mycia twarzy okazał się być krem-żel L’Oreal Ideal Soft przeznaczony do cery suchej i wrażliwej. Moja jest mieszana, a mimo tego ten produkt sprawdził się u mnie o niebo lepiej niż jego brat przeznaczony do mojego typu cery. Produkt jest bardzo łagodny i bezzapachowy, nie wysusza, nie podrażnia. Nie dostrzegłam w nim żadnych wad. Gdyby nie spore zapasy pewnie kupiłabym jeszcze kilka opakowań. 

W kategorii produkt pod oczy moje największe uznanie zyskała Ekoampułka 5 pod oczy marki Pat&Rub. To lekkie i łagodne serum, które może służyć również jako maseczka.

W kategorii serum do twarzy najbardziej uwiodło mnie to od Dr Irena Eris z serii Clinic Way, o którym pisałam całkiem niedawno. 

Z maseczek najbardziej polubiłam Dr Irena Eris Algorithm. Wprawdzie przeznaczona jest dla pań starszych o minimum dekadę, ale jak nietrudno się domyślić mam to w poważaniu;) Przyjemnie pachnie, świetnie nawilża i odżywia cerę. Kiedyś doczeka się wpisu bo na razie nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć!

Największą sympatię moich ust zyskał balsam Douglas Beauty System More Than Moisture. Jest dość wydajny (nawet jak na mnie więc co dopiero u innych;)), świetnie nawilża, a na ustach wygląda jak bezbarwny błyszczyk. Pachnie przyjemnie i subtelnie nie drażniąc swą obecnością;) Widzę tu silną inspirację moim ulubionym Clarinsem


PIELĘGNACJA CIAŁA

Totalnym odkryciem w tej kategorii są dla mnie peelingi kawowe Body Boom. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to produkt, który zyska sympatię każdego bo niektórzy wolą pobawić się w „zrób to sam”, ale ja nie wolę! Uwielbiam i kropka. Recenzja naturalnie się pojawi:) Mam nadzieję, że w lipcu;)

Nawilżanie i regeneracja skóry ciała to podstawa i w tym zakresie wygrało masło do ciała z kozim mlekiem i liczi marki Organique!:)


WŁOSY

W kategorii włosy nic innego jak Rekonstruktor JOICO K-PAK!:) 


Tak wygląda moje pielęgnacyjne TOP 10 za pierwsze półrocze 2016 roku! 


Znacie te kosmetyki? Również zyskały Wasze uznanie czy może wręcz przeciwnie?

80 komentarzy:

  1. Oj muszę spróbować w końcu tego olejku z Resibo, ale jeszcze mam sporo z Evree. Dużo osób chwali Resibo, wiec coś w nim dobrego musi być ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Resibo póki co ogólnie robi na mnie bardzo dobre wrażenie, a nie miałam pewności jak to będzie:) warto spróbować:) A to Evree ma taki typowy demakijażu czy mówisz bardziej o tych "wielofunkcyjnych" do twarzy? Miałam jedną wersję, ale jakoś nie zachwyciła;/

      Usuń
    2. Wiesz co ja używam regenerujący demakijaż oczzu tam jest mieszanka olejków: rycynowy, makadamia i osrtropest. Całkiem fajny, wszystko domywa :)

      Usuń
  2. To wymyśliłaś :D ale w sumie to całkiem nieźle, bo potem te posty to straszne tasiemce ;) a tym razem smuteczek, tylko masło organique znam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to mam pomysły:P ale po prostu poprzedni ulubieńcy prezentują się jakoś brzydalkowato, tak bez ładu i składu więc stwierdziłam, że zrobię to inaczej:) Ale kolorówka będzie już chyba w jednym kawałku:) Ona się słabo zużywa to będzie można zestawić bardziej zbiorowo bo tutaj to sporo rzeczy zużyłam i średnio takie pustaki by wyglądały. Nawet masło, które miałam dopiero od pierwszych dni czerwca heh:P

      Usuń
  3. większośc z tych produktów mam już na liscie zakupów, po tym jak publikowałaś posty o nich wcześniej :)
    fajny pomysł na post!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Twoich kosmetyków miałam tylko tonik hibiskusowy Sylveco i kompletnie nie przypadł mi do gustu ponieważ zostawiał zbyt lepką warstwę na mojej skórze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie każdemu on pasuje;) sama trochę się obawiałam tej konsystencji, ale u mnie nic takiego nie występowało:)

      Usuń
  5. Ciekawa jestem jak u mnie sprawdziłby się ten żel-krem do mycia twarzy, zaciekawiło mnie też to masło z kozim mlekiem, wygląda super!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Sylveco u mnie tez jest wysoko:) !

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Resibo :) NA ampułkę mam wielką chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wersję mango tego peelingu Body Boom i po pierwszym użyciu przepadłam <3 czuję, że będzie miłość do tych peelingów, mam tylko nadzieję, że będą w miarę wydajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo:D mango jeszcze nie znam, ale na pewno kupię za jakiś czas:D

      Usuń
  9. Produkty znam, ale niestety nie miałam okazji ich testować :(

    OdpowiedzUsuń
  10. O, widzę kilka kosmetyków, które z wielką chęcią bym wypróbowała - olejek Resibo (i wgl cała ich linia), hibiskusowy tonik do twarzy, ekoampułkę pod oczy oraz peelingu kawowe body boom ^-^

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! A produkty Resibo póki co robią na mnie bdb wrażenie:)

      Usuń
  11. Od strasznie dawna planuję zrobić taki wpis, bo mam kilku ulubieńców ale zawsze coś mnie rozprasza i zapominam zabrać się do roboty. Z Resibo mam krem pod oczy, zamierzam kiedyś zaopatrzyć się w ten żelowy toniki z sylveco .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja stwierdziłam, że zrobię na dwie części to potem będzie łatwiej bo z moim szczęściem trafiam na sporo fajnych produktów w ciągu roku i potem ciężko wybrać te naj:)

      Usuń
  12. Produkty z Resibo mam i uwielbiam ! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  13. ale się pospieszyłaś ;D ja póki co nie jestem w stanie stwierdzić czy mam jakiegoś nowego ulubieńca, poza maską z ceramidami od ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Resibo to marka którą zdecydowanie muszę poznać! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę kiedyś zapoznać się z tonikiem od Sylveco i olejkiem Resibo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. W końcu ulubieńcy i odkrycia, nie mogło być inaczej:D

      Usuń
  17. Mam olejek Resibo i również polecam, jest rewelacyjny. Jeszcze musze zamówić sobie serum tej firmy. Ma dobre opinie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  18. Resibo, Body Boom i K-pak lądują na wishliście :) Pewnie posiedzą tam do września, bo mój portfel płacze, a do tego w wakacje zazwyczaj staram się kupować kosmetyki niedostępne w Polsce :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam żadnego z wymienionych produktów. Tonik hibiskusowy mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam masła do ciała z Organique za zapach, działanie i konsystencję.

    OdpowiedzUsuń
  21. Resibo w ogóle, w całości łykam <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam żadnego z wymienionych przez Ciebie produktów. Ciekawi mnie tonik i masło do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. znam olejek Resibo, który również bardzo lubię oraz tonik Sylweco, który sprawdzał się u mnie lepiej na początku, ale generalnie też jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Resibo i peelingi kawowe to mój plan na przyszłość! Kuszą mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dwa pierwsze mam i lubię :) Zaciekawił mnie Rekonstruktor do włosów!

    OdpowiedzUsuń
  26. chętnie kilka z tych ulubieńców bym widziała w mojej łazience ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. myślałam o zakupie tej odżywki JOICO ale właśnie się wahałam. Może kupię mniejszą wersje na wypróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam właśnie takie miniaturki 50ml, na spróbowanie powinny być w sam raz:) Zwłaszcza, że efekty są szybko widoczne:)

      Usuń
  28. A ja o toniku Sylveco marze już od dawna ale jakoś trudno mi się zebrać i go kupic :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam tych kosmetyków, maseczka z Eris wygląda obiecująco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest bardzo przyjemna, a i w łazience ładnie się prezentuje;)

      Usuń
  30. a wiesz że oprócz loreala i sylveco nic nie miałam xD a tej olejek resibo to mnie prześladuje ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie mnie to nie dziwi bo u Ciebie częściej inne kierunki w pielęgnacji:D Ale Resibo obstawiam, że byś mogła polubić:D

      Usuń
  31. Bardzo ciekawe kosmetyki, nie miałam okazji żadnego z nich używać ale chętnie to zmienię. Olejek Resibo właśnie trafił w moje ręce i od dzisiaj zaczynam testowanie ! :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio kupiłam w końcu tonik Sylveco i już go lubię. Ta jego dziwaczna konsystencja bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie okazała się ta konsystencja mniej dziwna niż się spodziewałam:D

      Usuń
  33. kusisz tym masłem do ciała z kozim mlekiem i liczi

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam ten balsamik do ust z D i jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  35. W sumie świetny pomysł, bo u mnie znów byłoby zdecydowanie za dużo. Chętnie bym ściągnęła ten pomysł, ale chyba mi nie wypada :D Wszystkie produkty z Resibo mi się sprawdzają rewelacyjnie, choć tego olejku nie miałam. Uwielbiam masła z Organique. A skusiłaś mnie serum z Pat & Rub :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypada!:D I tak już pierwsza nie będziesz:P:D Wieeem, straszna jestem:D Właśnie dlatego postanowiłam podzielić pielęgnacyjnych ulubieńców bo pod koniec roku wyszło by tego za dużo i byłaby sieczka:P A tak starałam się wybrać te naj, naj z pierwszego półrocza i jakoś wyszło przyzwoicie. W miarę poukładane;) Olejku musisz koniecznie spróbować. Ja aktualnie stosuję krem odżywczy;)

      Usuń
  36. Body boom muszę wreszcie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Musze wypróbować ten olejek Resibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jestem ciekawa tych peelingów kawowych

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja je kojarzę tylko z twoich postów :) najchętniej chciałabym spróbować ekoampułki 5 :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Zużywam właśnie swoją pierwszą butelkę toniku Sylveco i sama nie wiem. Niby jest dobrze, ale ta konsystencja nie do końca mi jednak odpowiada. Wciąż nie opanowałam techniki i zawsze odrobina spływa mi z płatka.
    Z reszty ulubieńców chciałabym wypróbować przede wszystkim olejek Resibo.

    OdpowiedzUsuń
  41. Żadnego z Twoich ulubieńców nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Resibo, Clinic Way, Organique, Pat&Rub i Joico - chcę to wszystko, wiem, że jestem zachłanna.... buziaki***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż! Jak szaleć to szaleć!:D

      Usuń
    2. No właśnie;)a ja mam czasem niezłe szaleństwo w tych sprawach:) pewnie na raty je rozłoże;) bo zapasy;)

      Usuń
  43. Między innymi dla tego toniku zamówiłam Joyboxa :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Chyba się zastanowię nad moimi ulubieńcami tego roku :) Z twoich chętnie bym wszystko wyprobowała, bo niestety nie miałam styczności z tymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Rzeczywiście zaskakujący post jak na czerwiec, ale bardzo pomysłowo :D Miałam peeling kawowy w wersji cynamonowej i pachniał obłędnie, w dodatku działał podobnie, jednak zawierał sól i skóra dość mocno piekła mnie w trakcie stosowania :/ Natomiast tonik Sylveco i olejek Resibo są na mojej wishliście od dawna i muszę je w końcu wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak miało być!:D
      A to słabo, że skóra piekła;/ mi po tych peelingach nic nie jest, wręcz czuję niesamowity komfort na skórze :/

      Usuń
  46. Olejek Resibio kusi mnie od dłuższego czasu, peelingi z boody boom miałam cynamonowy i orginal, sprawdziły się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  47. uwielbiam tonik Sylveco, ale powiem Ci że jego brat z Vianka jest równie dobry :-) olejek Resibo mam na liście zakupowej :D a peelingi BodyBoom są zdecydowanie za drogie, popatrz jakie fajowe wprowadziło teraz Nacomi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Najpierw nie skumałam, że to 2016 i myślałam, że piszesz baaaaardzo zaległy post o ulubieńcach 2015 :D ha!

    Piękna gromadka Ci się przez to półrocze uzbierała :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie znam ich, ale pewnie polubiłabym się z peelingiem kawowym Body Boom :)

    OdpowiedzUsuń
  50. u mnie pierwsze półrocze było słabe pod względem odkryć ale może druga część roku będzie lepsza :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...