poniedziałek, 26 listopada 2018

Neogen Dermatology Real Cica Pads i Micellar Foam!

Jak już wspominałam, jakiś czas temu miałam na oku kompletny zestaw do pielęgnacji Huxley, ale jednocześnie wzywał mnie Neogen ze swoją nową linią Real Cica! Jeśli pamiętacie moją Instagramową wishlistę to znajdowały się tam płatki Neogen Dermatology Real Cica Pads:) Jestem wielką fanką płatków Neogen, więc koniecznie musiałam wypróbować również te. Zwłaszcza, że jakby nie patrzeć są zupełnie inne niż tradycyjne:) Żeby płatki nie czuły się samotne, postanowiłam sprawdzić także piankę micelarną:) Jak wypadły u mnie te dwie różowe nowości?

Neogen Dermatology Real Cica

Neogen Dermatology Real Cica to seria, w skład której wchodzą 4 kosmetyki – micelarna pianka do oczyszczania twarzy, micelarny olejek do demakijażu, woda micelarna oraz płatki. Produkty z tej serii zawierają składniki kojące, wyciąg z wąkoty azjatyckiej oraz łagodne kwasy PHA, mające za zadanie bardzo delikatnie złuszczać nawet wrażliwą i podrażnioną cerę, a także zwiększać jej nawilżenie.


Neogen Dermatology Real Cica Micellar Foam

Neogen Dermatology Real Cica Micellar Foam

Jest to innowacyjna pianka do oczyszczania twarzy z technologią micelarną, która ma za zadanie usunąć wszystkie zanieczyszczenia z twarzy. Ma działać niczym magnes na sebum, brud oraz makijaż;) Pianka wzbogacona została w składniki kojące i nawilżające oraz wyciąg z wąkoty azjatyckiej. 
Neogen Dermatology Real Cica pianka

Piankę otrzymujemy w poręcznej 200ml tubce z zamknięciem na zatrzask. Posiada ona fabryczną folię na opakowaniu, więc mamy pewność, że nic się nie otworzy i nie rozleje w transporcie. Nawet, gdy kosmetyk leci do nas z daleka, np. prosto z Jolse:) Szata graficzna całej serii Cica jest bardzo prosta. Mamy tutaj czystą biel oraz mocny róż:) Przyznaję, że wizualnie przypadła mi do gustu. 

Po wyciśnięciu kosmetyk posiada perłowo-białą barwę i kremową konsystencję, która nie jest w żaden sposób podobna do tradycyjnych pianek Neogen np. Blueberry (ale myślę, że to oczywiste przy takim opakowaniu). Jeśli chodzi o konsystencję to bardziej lubię te typowo piankowe, czyli miękkie niczym chmurka pianki umieszczone w butelkach z atomizerami. Nie oznacza to jednak, że inne są gorsze. To raczej kwestia wygody i preferencji. Pianki kremowe, takie jak Real Cica nie pienią się już tak intensywnie w kontakcie z wilgotną skórą, więc jeśli zależy nam na takim efekcie to warto sięgnąć po specjalne siateczki do spieniania lub używać w połączeniu ze szczoteczką do oczyszczania twarzy, która może nie spieni tak jak siateczka, ale zawsze trochę wspomoże:) Ja z siateczkami specjalnie bawić się nie lubię, więc preferuję tą drugą opcję albo po prostu własne dłonie i mniej piany;)  Zapach pianki jest bardzo lekki. Zdawać by się mogło niemal żaden, ale przy dłuższym wąchaniu można wyczuć bliżej nieokreśloną subtelnie chemiczną woń. Nie utrzymuje się ona jednak w żaden sposób na skórze. Jeśli chodzi o demakijaż to w moim przypadku pianka stanowiła ten drugi krok, czyli zaraz po użyciu płynu micelarnego. Mam tutaj na myśli twarz, ponieważ np. oczy zmywam ściereczką do demakijażu. Płyn micelarny radził sobie dobrze, więc nie mogę powiedzieć, żeby pianka miała ciężkie zadanie;) Zależało mi zatem głównie na oczyszczeniu cery. Pianka ładnie rozprowadza się po twarzy i nie ma problemu z jej zmyciem obojętnie czy została zastosowana w połączeniu ze szczoteczką czy „na ręcznym”;) Oczyszcza bardzo dokładnie i jest to wręcz wyczuwalne pod palcami. Jednocześnie nie podrażnia, nie wysusza i nie powoduje podrażnienia. Po użyciu cera jest gładka i dobrze przygotowana na całą dalszą pielęgnację. Można więc powiedzieć, że spełnia obietnice producenta:)


Neogen Dermatology Real Cica Pads


płatki neogen real cica

Płatki Cica Pad posiadają właściwości łagodzące i wzmacniające barierę ochronną skóry. Mają także delikatnie usuwać martwe komórki skóry i nadmiar sebum oraz delikatnie nawilżać. 


Płatki otrzymujemy w dużym plastikowym słoiczku z różową etykietą, ale dla odmiany taką bardziej imprezową – błyszczącą;) W opakowaniu znajdziemy 90 sztuk. Każdy płatek posiada białą barwę i „krateczkowy” wzór. Zapach podobnie jak w przypadku pianki jest praktycznie niewyczuwalny.

Neogen Real Cica Pads

W przeciwieństwie do tradycyjnych płatków złuszczających Neogen, wersja Cica nie posiada otworu na palce, a dodatkowo obie strony mają taką samą lub bardzo zbliżoną fakturę. Płatki Cica są miękkie niemal niczym waciki kosmetyczne, choć dużo cieńsze. Nie ma tutaj takiego wyczuwalnego peelingowania. Trochę tak jakbyśmy używali płatka nasączonego tonikiem. Podczas użycia, czyli lekkiego masażu za pomocą płatka, nie wyczuwamy żadnego typowego tarcia. Działanie złuszczające jest więc tutaj bardzo delikatne. Nie mechaniczne, a bardziej za pomocą zawartych w składzie łagodnych kwasów PHA. Dlatego płatki można stosować w codziennej pielęgnacji. Dodatkowo w przeciwieństwie do tradycyjnych płatków, tych nie trzeba zmywać. Esencja z płatków wsiąka natychmiast i możemy przystępować do dalszej pielęgnacji, która działa wtedy jeszcze intensywniej i lepiej się wchłania. Płatki rzeczywiście są bardzo delikatne dla skóry. Oczyszczają, koją, lekko wspomagają nawilżenie i regulują wydzielanie sebum. To świetny wybór dla wrażliwców. Zwłaszcza teraz, gdy jest coraz chłodniej. W przypadku "gruboskórnych" mogą być zbyt delikatne jako produkt złuszczający, ale jako kojąco-regulujący lub wspomagający jak najbardziej.


Znacie nową serię Neogen Real Cica?

31 komentarzy:

  1. Płatki fajnie wyglądają :) I znowu ten wiatraczek flaming, który tak mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O, a ja z kolei wolę te kremowe pianki :) Oba produkty chętnie widziałabym też w swojej pielęgnacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym roku w większości miałam pianki piankowe :D

      Usuń
  3. Ja wole kremy i maski niż płatki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale płatki są do czegoś innego niż kremy i maski, więc nie ma co porównywać :)

      Usuń
  4. Nie próbowałam nigdy takich płatków złuszczających, więc jestem ciekawa jakby mi się to obsługiwało :) A co do pianki to też wolę takie "tradycyjne", które się same w sobie pienią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś tego typu płatki mnie na razie nie kusiły, ale pianka mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta pianka to coś dla mnie <3 jakim cudem jeszcze o niej nie słyszałam! Cuuudnie, że dałaś o niej znać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego, że stosunkowo młoda seria:) Widziałam ją po raz pierwszy jakoś latem:)

      Usuń
  7. Nie miałam jeszcze kwasów PHA w swojej pielęgnacji, a forma płatków wydaje mi się być niezwykle wygodna ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też pierwszy raz z tym rodzajem i rzeczywiście jest bardzo łagodny.

      Usuń
  8. Nie stosowałam nigdy podobnych płatków ale mam straszną ochote. Fajnie urozmaicać sobie pielęgnacje. Nie znam tej marki, a to chyba jedna z najpopularniejszych, "lepszych" azjatyckich firm??

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nigdy nie miałam takich płatków złuszczających :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne urozmaicenie :) Ja jednak płatków żadnych nie używam, więc i na te raczej bym się nie skusiła :) Ale jestem zachwycona kolorystyką <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś zupełnie nie miałam przekonania i nawet bałam się spróbować. Ale zmieniłam zdanie jak użyłam:)

      Usuń
  11. Chętnie bym wypróbowała te płatki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kojarzę takie kremowe koreańskie pianki i nawet lubię to, że się nie pienią mocno, bo i tak wszystko zmywają, a nie zatrę oka :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też bardzo lubię stosować płatki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej nowej serii, ale dosyć mocno kusi ;p zwłaszcza chętnie wypróbowałabym tych płatków :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam wcześniej o tej serii, ale chętnie bym ją wypróbowała. Jeszcze te micelarny olejek do demakijażu brzmi dla mnie intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie olejek trochę zniechęcił ze względu na dużą pojemność opakowania - 300ml...

      Usuń
  16. Te płatki chętnie wyprobuje

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...