Peelingująca
pomadka marki Sylveco zaciekawiła mnie jak tylko weszła do sprzedaży. Miałam
wtedy jednak jeszcze sporą ilość peelingu do ust Pat&Rub (recenzja), więc musiałam się wstrzymać z bólami;)
Kilka miesięcy później w czerwcowym Shinyboxie znalazłam swoją wymarzoną
pomadkę. Bardzo się wtedy ucieszyłam, gdyż już wcześniej miałam do czynienia z pomadką brzozową, z której byłam bardzo
zadowolona. Do nowego nabytku podeszłam więc bardzo optymistycznie, jak na tym
wyszłam?
Moja
opinia
Opakowanie
Pomadka
zapakowana jest w papierowy kartonik, opakowanie jest minimalistyczne, ale
estetyczne. Moje nie uległo żadnemu uszkodzeniu.
Konsystencja
i zapach
Zapach
pomadki przypomina marcepan, którego jeść nie lubię, ale sama jego woń mi nie
przeszkadza;) Konsystencja początkowo wydawała mi się twarda, a drobinki były
dość ostre. Jednak po pierwszych użyciach była już idealna.
Działanie
Jest
to produkt typu 2w1, otrzymujemy jednocześnie peeling i pomadkę, dzięki czemu
nie musimy przeznaczać wiele czasu na pielęgnację ust. Pomadka bardzo dobrze
złuszcza martwy naskórek, pozostawiając usta gładkie i nawilżone, a przy tym
ich nie podrażnia. Pomadki używałam niekiedy nawet kilka razy dziennie. Po
aplikacji przez chwilę pocieram o siebie górną i dolną wargę dzięki czemu
drobinki cukru się rozpuszczają. Po tym zabiegu pozostaje tłustawa warstwa,
więc miłośnicy szybko-wchłaniających się pomadek nie będą zachwyceni. Ja jednak
lubię zarówno te cięższe i lżejsze pomadki nawilżające, więc mi to nie
przeszkadza. Jedynym minusem, który dostrzegam jest krótki czas przydatności –
3miesiąca, ale w przypadku produktu o tak naturalnym składzie to zupełnie
normalne.
Koszt
takiej pomadki to ok. 8-9zł, więc jak najbardziej w porządku.
Znacie
ten produkt?
Używacie
peelingów do ust?
Wow,przydałbym mi się peeling do ust.Uwielbiam tę markę,zatem pomadkę muszę wypróbować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mam jakiegoś większego problemu z ustami, ale z chęcią bym wypróbowała :).
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się w nią zaopatrzę, gdyż przydałby się taki produkt dla moich ust :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, właśnie szukam czegoś do peelingu ust a tu proszę 2 w 1.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
no właśnie ciekawy wynalazek, moja siostra np oprócz tego peelingu nie używa już nic dodatkowo do ust:)
UsuńWlaśnie sobie ją zakupiłam podczas ostatniego pobytu w pl, ale czeka na swoją kolej, bo wykańczam inny peeling :)
OdpowiedzUsuńWyglada dość ciekawy chyba sie skusze
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrego o niej czytałam, ale sama nie wiem dlaczego mnie nie kusi, wolałabym zwykłą wersję bez drobinek.
OdpowiedzUsuńZ normalnych mają dwa rodzaje;)
UsuńMam ostatnio strasznie wrażliwe usta i dla mnie to taki drapak, że nie mogę jej używać :(
OdpowiedzUsuńMnie się wydawała ostra tylko przy pierwszych użyciach, ale pewnie na nadwrażliwe usta lepiej sobie darować i zaaplikować maść z wit A:D
UsuńPrzemęczyłam się z pięć razy ale ostatecznie zrezygnowałam, dla mnie niestety jest za ostra :/ A szkoda ;)
UsuńJa to czasem 5x dziennie:D moja po pierwszych użyciach tak jakby rozmiękła.
Usuńmam lubię ale dziwny produkt.... i nie higieniczny
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam przed nim lekkie opory, ale ostatecznie się przekonałam ;)
UsuńNa pewno się w końcu w nią zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńw pierwszym momencie kiedy zauważyłam, że udostępniłaś post o pomadce peelingującej było "cooooo???" :) ale faktycznie, ja nie przepadam za tłustymi pomadkami, choć może kupię, chociażby po to, żeby ją na sobie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńtak się akurat złożyło, że wczoraj opublikowałam post o domowym peelingu do ust/twarzy :) pozdrawiam!! ;)
nie miałam jeszcze do czynienia z peelingiem do ust ;) fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńJestem jej strasznie ciekawa. Jest w fajnej cenie, więc na pewno ją kiedyś wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńjak wykorzystam moje skromne zapasy pomadek to kupię taka :) widziałam już ją wiele razy na blogach i bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńOj chcialabym bardzo!: ) chyba ten peeling tak do mnie przemawia. Mam suche usta wiec bylby jak znalazl: )
OdpowiedzUsuńSporo osób poleca;]
OdpowiedzUsuńSporo o niej czytalam i chetnie bym ja przetestowala :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt! Nie słyszałam jeszcze o nim! Jak spotkam gdzieś tą pomadkę to na pewno sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńProdukt wart uwagi i bardzo wygodny w użyciu. Na pewno przydałby się w mojej kosmetyczce, więc jak gdzies znajdę stacjonarnie, to się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że super by się sprawdziła w sezonie jesienno-zimowym na suche skórki - na bieżąco usuwałaby zbędny naskórek :)
OdpowiedzUsuńja bardzo polubiłam się z tą pomadką choć dla mnie jest bardzo niewydajna
OdpowiedzUsuńMam jeszcze dwa peelingi do ust do używania, więc na razie się nie skuszę. Zapisze sobie ten produkt, bo wart jest przetestowania ;)
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili w sumie mam 3:|
Usuńnie kusi mnie, peelingu do ust używam rzadko
OdpowiedzUsuńpoluję na tą pomadkę, teraz gdy będę robiła zamówienie na minti to sobie ją zamówię:) już wcześniej miałam ją wziąć ale jednak skusiłam się na inna wersję :D
OdpowiedzUsuńMoże być bardzo ciekawym rozwiązaniem. Muszę się nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńnie znam ;) ale przydałaby mi się właśnie na jesień i zimę takie mocniejsze nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam. Szczególnie dobrze sprawdza mi się w pielęgnacji usteczek Juniorka :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała, ale ten zapach marcepanu może mnie odpychać :(
OdpowiedzUsuńJa nieznoszę marcepanu:D ale tutaj ten zapach jest tylko przez chwilę:)
UsuńZaciekawiła mnie ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować ją w końcu ;d
OdpowiedzUsuńNie darzę firmy Sylveco szczególną atencją ale jak przeczytałam Twoją wzmiankę o marcepanie zapragnęłam ja mocno :)
OdpowiedzUsuńAle jak chcesz tylko dla zapachu kupić to powiem Ci, że jest on raczej krótkotrwały. Ja z tej firmy lubiłam pomadkę brzozową i tą, ale np krem i żel niebardzo.
UsuńPoprosiłam panią z zielarni o zamówienie i od miesiąca chodzę do niej i nadal nie ma bo mały ruch był i nie składa zamówień :( Coraz bardziej mam ochotę zamówić ją przez internet bo ile można czekać :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak to jest z tymi paniami, ja jak innym razem zamawialam żel i coś tam dla siostry to dwa razy przyszłam na marne:/
Usuńa to ciekawostka ;)! ja (jak sobie w ogóle przypomnę) to robię masaż ust szczoteczką do zębów i peeling gotowy!
OdpowiedzUsuńBo generalnie tak można, ale tu jeszcze pozostaje warstwa nawilżajaca po użyciu tak jak przy normalnej pomadce:)
UsuńŚwietna cena tej pomadki peelingującej :) Zapach mi by troszeczkę przeszkadzał, ale działanie jest najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńTeż się bałam tego zapachu, ale nie trwa on długo:)
UsuńChętnie po niego sięgnę :) ja czasem wykonuję naturalne peelingi do ust :D
OdpowiedzUsuńPomadka z peelingiem, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam sobie domowy peeling, ale poluję na nią i ciężko ją dostać; szkoda tylko, że ma tak krótki okres przydatności
OdpowiedzUsuńOkej pomadkę będę miała na uwadze, zwłaszcza, że jeszcze jej nie miałam. Ale..ale jak można NIE LUBIĆ marcepanu ?! :D Haha. Marcepan jest pyszny. Fakt, że zazwyczaj robią go w ciemnej czekoladzie i to wszystko niszczy, ale jak się dorwie taki w mlecznej to jest booski :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, bardzo lubię słodycze zwłaszcza czekoladę, ale marcepan never:D
Usuńciekawie wygada:)
OdpowiedzUsuńJa sobie teraz wkręciłam, że koniecznie, ale to absolutnie koniecznie muszę spróbować peeling P&R :))) a jakoś nigdy nie czułam tego typu produktu ;)
OdpowiedzUsuńHehe z Pat&Rub jestem bardzo zadowolona, napewno nie jest to produkt niezbędny, ale jest miło gdy już się go ma:D
Usuńmiałam plan zrobić sobie dziś peeling do ust z cukru i pomaranczy:)
OdpowiedzUsuńPomadka z peelingiem brzmi bardzo ciekawie, poszukam jej:)
Na pewno spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie. Ja mam peeling do ust firmy Pat$Rub i jestem z niego zadowolona. :-)
OdpowiedzUsuńPat&Rub też jeszcze trochę mam:)
Usuńwłaśnie przydałoby mi się coś takiego:)
OdpowiedzUsuńOooo fajny pomysł z takim produktem :))
OdpowiedzUsuńObserwuję .Bardzo bym prosiła o szczere poklikanie w linki, wiesz że to ważne, a ja z chęcią odwdzięczam się komentarzami i obserwację :))
http://goldxcherriex.blogspot.com/2014/08/sheinside.htm
Tego akurat nie znam brzmi bardzo ciekawie, szkoda tylko ze na marcepana pachnie. bo marcepanu nie lubie ;D
OdpowiedzUsuńJa uzywam scrubu do ust od Lusha i bardzo go lubie :)
Ja też nie lubię, na szczęście zapach utrzymuje się tylko chwile :)
Usuńfajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię marcepan :) O tej pomadce czytałam już wiele dobrego i jak najbardziej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMarkę Sylveco dobrze znam i uwielbiam ich kremy do twarzy, szczególnie lekki krem Brzozowy :) Pomadka jest ciekawą propozycją dla mnie, muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Lubię mieć nawilżone usta, ale nigdy nie używałam peelingu. Bardzo chętnie wypróbuję, mam zaprzyjaźniony sklep zielarski gdzie ściągają to co sobie upatrzę na necie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńmoją ulubionym balsamem do ust jest Tisane;) ma bardzo dobre działanie i pięknie pachnie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Sylveco , ale tej pomadki nie stosowałam :) Wydaję się ciekawym produktem , może kiedyś zakupię :)
OdpowiedzUsuńJak wykończę moje zapasy pomadek, to na pewno ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBaardzo chętnie bym spróbowała! Lubię tego typu wynalazki :D.
OdpowiedzUsuńJak pierwsze wrażenia co do modelatora? ;D
Popularna na blogach :))
OdpowiedzUsuńPodziel się swoją opinią jak sobie ją wyrobisz ;D
OdpowiedzUsuńPodzielę:) jutro premiera!:)
Usuńchętnie poczytam:)
UsuńPomadki z peelingiem jeszcze nie miałam, ale do tej pory czytałam o niej same pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńwreszcie coś nowego!
OdpowiedzUsuńZ peelingiem :) chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki, a pomadką kusisz, kusisz:)
OdpowiedzUsuńSporo się naczytałam o tej pomadce, na jesień może warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMi póki co wystarczy masaż szczoteczką do zębów :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam takiej peelingujacej pomadki, ale o tej słyszałam dużo dobrego!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nie spotkałam się jeszcze z pomadką i peelingiem w jednym, chętnie bym coś takiego wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś się z nią polubić nei mogę.
OdpowiedzUsuńFajny bajer z tymi drobinkami peelingującymi w pomadce. Cena też całkiem spoko! :)
OdpowiedzUsuńCoś w sam raz dla mnie:) ciesze się że tu dotarłam:D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest świetna, dobrze się spisuje, ładnie pachnie i do tego cenę ma przystępną.
OdpowiedzUsuńdla mnie była zbyt ostra, mam wrażliwe usta
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuń2W1 super pomysł, jeszcze na dodatek marcepan, muszę jej się bliżej przyjrzeć, bo kusi ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej pomadki. Nigdy nie miałam peelingu do ust :). Ostatnio widziałam dopiero w katalogu Marizy, że zaczęli produkować. Ale tą pomadkę chętnie bym wypróbowała :).
OdpowiedzUsuń