wtorek, 10 listopada 2015

Annabelle Minerals puder Pretty Matt

Cześć Dziewczyny!

Jeszcze podczas wakacji recenzowałam mineralny podkład matujący Annabelle Minerals. Opis był bardzo szczegółowy więc jeśli ktoś jest ciekawy zapraszam do zapoznania się z tamtym wpisem. Mówiąc w skrócie podkład mi odpowiada i nadal go używam, ale w moim przypadku sam w sobie nie zapewnia matu. Jakiś czas temu miałam okazję przetestować kolejny kosmetyk tej marki - matujący puder Pretty Matt i dziś chciałabym się z Wami podzielić moimi wrażeniami ze stosowania tego produktu.


Opis producenta

Matujący puder mineralny Pretty Matt od Annabelle Minerals pomoże Ci uzyskać perfekcyjne wykończenie makijażu. Satynowe wykończenie nadaje skórze matowej elegancji. Dedykowany kobietom posiadającym cerę ze skłonnością do przetłuszczania się lub tłustą. Puder nie pozostawia smug, ani plam, idealnie łączy się z cerą. Nie zmienia koloru podkładu, ponieważ po nałożeniu na skórę staje się transparentny.  Może być stosowany jako baza pod makijaż. Puder Pretty Matt jest niewyczuwalny na skórze, nie zapycha porów, nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Dzięki zastosowaniu naturalnych składników (mika, puder bambusowy, jedwab) puder jest antyalergiczny i nie wywołuje podrażnień.


Składniki: Mika, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Silk, CI 77491, CI 77492


Moja opinia

Opakowanie

Tak samo jak podkład matujący puder Annabelle Minerals został umieszczony w prostym, plastikowym pojemniczku dodatkowo wyposażonym w sitko i zatyczkę aby puder nam się nie wysypywał podczas transportu. W przypadku pudru nie ma wyboru pojemności. Dostępne są tylko pojemności 4g oraz 1g próbki. Ja jednak od marca nadal nie zdołałam zużyć swojego 4g podkładu matującego tej marki mimo, że używam go intensywnie więc 4g pudru również jest jak najbardziej odpowiednią pojemnością. Wątpię nawet, że uda mi się go zużyć przed upływem terminu ważności (12 miesięcy od daty otwarcia). Niektórzy narzekają na opakowania AM, ja osobiście nie widzę w nich nic zdrożnego. Są małe, wygodne, nic się nie łamie. Kiedy wyjeżdżałam zawsze zabierałam ze sobą i nic mi się nie rozsypało. Może jedynie design nie jest jakiś bardzo przyciągający. Funkcjonalności jednak nie można im odmówić.


Konsystencja i zapach

Puder jest bezzapachowy więc nie musimy się obawiać drażniącego, pudrowego zapachu, który często występuje w produktach drogeryjnych. Ja jak wiecie cenię sobie produkty bezzapachowe choć oczywiście zapachowych również używam. Konsystencja jest sproszkowana jak na puder sypki przystało. Nie przeszkadza mi to, ponieważ zdecydowanie wolę formuły sypkie i pudrowe niż płynne fluidy. Zdaję sobie sprawę, że jestem pod tym względem w mniejszości;) W przeciwieństwie do podkładu mineralnego puder jest jakby bardziej kruchy. 

Działanie

Korzystanie z pudru mineralnego to oczywiście nic trudnego. Podobnie jak w przypadku podkładu wystarczy wysypać odpowiednią ilość produktu na wieczko i przy pomocy pędzla (ja najczęściej używam Kabuki) aplikować puder na nałożony wcześniej podkład lub solo jeśli nie mamy nic do ukrycia, ponieważ puder ten jest transparentny. Zaleca się robić to kolistymi ruchami tak aby pokryć twarz równomiernie. Żeby uniknąć powstawania smug nie należy go wcierać. Najlepiej nakładać puder stopniowo, mniejszymi porcjami tak aby nadmiernie nie pylił. Puder występuje w jednym odcieniu. Jest to dość jasny beż. Będzie on jednak odpowiedni dla każdej karnacji, ponieważ po nałożeniu jest całkowicie transparentny i nie zmienia odcienia podkładu. Plusem jest również to, że nie bieli. Ja np. nienawidzę gdy puder bieli;) Produkt ten aplikuję najczęściej na podkład mineralny AM. Jak już wspomniałam najbardziej lubię formuły pudrowe więc takie połączenie jest dla mnie po prostu najłatwiejsze i najszybsze w obsłudze. Kilka ruchów pędzlem i gotowe;) 

Zastanawiałam się co może się kryć pod nazwą Pretty Matt i obstawiałam, że będzie to coś w rodzaju naturalnego wykończenia lub ewentualnie lekki mat. Co innego gdyby nazwa brzmiała super mat;) Nie pomyliłam się zanadto. Mojej cery puder ten nie matuje. Zapewnia mi lekkie pół-satynowe wykończenie z delikatnym glow. Zapewne jest to kwestia składników. Puder Pretty Matt skomponowany jest na bazie miki, pudru bambusowego  i jedwabiu. Natomiast w przypadku mojej cery najlepsze właściwości matujące zyskuję używając pudrów na bazie krzemionki. Wiem jednak, że u niektórych z kolei lepiej spisuje się puder bambusowy. Efekt może być więc zależny od typu cery. Moja cera jest mieszana i obecnie dość dobrze wyregulowana więc sama z siebie nie błyszczy się nadmiernie. Mimo tego po zastosowaniu pudru otrzymuję naturalne wykończenie z lekkim glow. Twarz wygląda ładnie i promiennie, puder nie wchodzi w załamania, nie wysusza skóry i nie podkreśla drobnych niedoskonałości, ale w moim przypadku nie matuje. Jest Pretty, ale nie ma Matt;) Sądzę więc, że produkt ten będzie najbardziej odpowiedni dla posiadaczek cer normalnych i suchych lub dla osób, które potrzebują pudru zapewniającego naturalne, miękkie wykończenie bez dużego zmatowienia cery. 

Puder można zakupić w sklepie internetowym Annabelle Minerals lub w salonie stacjonarnym w Warszawie w cenie 49,90zł/4g. Dostępna jest również wersja rozświetlająca

Znacie Puder Pretty Matt? Jaki efekt zapewnia u Was?

72 komentarze:

  1. U mnie na blogu też minerały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za pudrami a tego typu opakowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. obawiam się że puder mineralny wysuszyłby mi i tak suchą cerę :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Kolor tu akurat niewiele ma do rzeczy do na twarzy puder jest transparentny;)

      Usuń
    2. lubię transparentne pudry, więc już ten u mnie plusuje :) ja dopiero poznaję minerały, a zaczęłam od lily lolo :)

      Usuń
  5. bardzo ładny kolo.Na co dzień używam pudru mineralnego marki Lily Lolo

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię minerałki AM , ale pudrów matujących akurat nie używam praktycznie w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam puder matujący z Lily Lolo i jest dla mnie wystarczający :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio używam pudru mineralnego Lirene 02:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio przymierzam się do zakupu jakiegoś minerala :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Marzy mi się żeby wypuścili pudry prasowane :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam nic z Annabelle Minerals, ale wybrałabym pewnie wersję rozświetlającą haha.. ostatnio jakoś przerzuciłam się z matu na rozświetlanie :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozświetlający mimo wszystko też przeszedł mi przez myśl;)

      Usuń
  12. Opakowanie faktycznie w jego przypadku jest może mało pociągające "wizerunkowo" ;) dobrze wiedzieć, że mocno nie matuje, nie lubię za bardzo takiego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz w przypadku cery mieszanej mat jest jednak mile widziany. Tutaj go nie ma, jest naturalnie po prostu;)

      Usuń
  13. Mnie to wykończenie pretty matt mile zaskoczyło. Za jego pomocą skóra bardzo zdrowo wygląda. co do wydajności to się zgadzam. Używa się, używa, a produktu nie ubywa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam nigdy sypkiego pudru,czytam jednak o nich same pozytywy więc prawdopodobnie się na niego zdecyduję :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam jeszcze mineralnego pudru, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam cienie z annabelle minerals cienie, które są dobrej jakości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieni nie miałam, nie wiem czy byłoby mi wygodnie operować sypkimi;)

      Usuń
  17. Zdecydowanie wolałabym coś bardziej matowego :) moje czoło mnie do tego zmusza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym sobie raczej nie poradzi no niestety. W każdym razie u mnie nie matuje.

      Usuń
  18. Ja jednak wolę gdy puder dobrze matuje, wręcz fixuje makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ten jednak będzie lepszy dla cery normalnej, a nawet suchej. Niewyobrażam go sobie np przy tlustej...

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Trzeba czytać dokładniej. Puder występuje w jednym odcieniu i jest transparentny:]

      Usuń
  20. Uwielbiam ten puder, stosuje go już od jakiegoś czasu a tam ciągle go pełno

    OdpowiedzUsuń
  21. Kuszą mnie kosmetyki tej marki, być może skuszę się na puder lub inny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam bardzo jasną karnację, więc wydaje mi się, że byłby idealny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest uniwersalny więc jaką by się nie miało kolor będzie ok;)

      Usuń
  23. ja muszę mieć puder mocno matujący, pewnie ten będzie dla mnie za delikatny:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Używam minerałów z Lily Lolo :)) tej marki jeszcze nie próbowałam, może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo polubiłam minerały i już nie wyobrażam sobie makijażu bez nich :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z minerałkami - raz miałam i używałam próbki annabellki bodajże z lipcowego beglossy i byłam zadowolona :) p.s paka została wysłana dzisiaj ^^ mam nadzieję, że do końca tygodnia do Ciebie dotrze :) daj znać jak CI się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś miałam Bare Minerals - na twarzy wyglądały genialnie, ale miałam po nich jakieś uczulenie/wysyp:/
      No i potem dopiero po latach produkty AM...
      Dziękuję, dam znać na pewno:)

      Usuń
  27. Uwielbiam kosmetyki AM i pewnie ten puder kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. kiedyś namiętnie uzywałam minerałów Lily Lolo na codzień. Teraz ich używam latem, kiedy płynne podkłady się nie sprawdzają. Ale ogólnie nie mam dużego doświadczenia z minerałami i niewiele ich testowałam jeśli chodzi o producentów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei LL mam tylko róż;) też wiele nie testowalam marek

      Usuń
  29. Ja mam teraz puder z KOBO i jestem nim oczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że nie matuje jakoś super. Nigdy nie miałam mineralnych pudrów; )

    OdpowiedzUsuń
  31. Słyszałam o nim wiele dobrego ...tez go oglądałam ale w ostateczności nie zakupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja jestem bardzo zadowolona z pudru matującego od Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mi się marzy rozświetljący z anabelle.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie miałam jakieś dużego kontaktu z produktami mineralnymi, ale trochę się ich obawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś miałam. Zwłaszcza, że kiedyś produkt innej firmy mnie uczulił ;/

      Usuń
  35. Ja jeszcze nigdy nie używałam pudrów mineralnych, ale ostatnio bardziej niż matowe wykończenie, wolę efekt rozświetlenia.

    OdpowiedzUsuń
  36. nie jestem w pełni przekonana do sypkich produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. U mnie zupełnie się nie sprawdziły pudry ani podkłady matujące :-( Już po jakieś godzinie dosłownie ociekałam sebum :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie minusem minerałów jest to, że same w sobie raczej nie matują. Przynajmniej ja tak zaobserwowałam. Ja na podkład daję puder HD MUFE i dopiero jest ok.

      Usuń
  38. Muszę kiedyś ten puder wypróbować, pędzel mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Używam tylko pudrów transparentnych więc może i ten by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie jestem pewna czy na mojej skórze skłonnej do świecenia niczym neon dałby sobie radę. Potrzebuję silnego matu, najlepiej takiego, jaki daje puder ryżowy.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  41. ahh te minerały :) dużo osób pokazuje ale jakoś nie mogę się do nich przekonać nie wiem czemu, a w sumie nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się zmuszać;) ja znowu podkładów nie lubię;)

      Usuń
  42. nie miałam jeszcze mineralnego pudru

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie wiem czemu ale ta nazwa Pretty Matt bardzo mi się podoba :)
    nie znam oferty tej marki ale o tym już chyba wspominałam.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie znam zupełnie minerałków :)

    OdpowiedzUsuń
  45. uwielbiam! z chęcią bym używała :))

    OdpowiedzUsuń
  46. Dopiero zaczynam z minarałami, użyłam kilka razy i zdecydowanie muszę zainwestować w kabuki :) Ten puder nie do końca mnie przekonuje, moja buzia i tak sama się świeci,choć ostatnio cera nieźle wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mam tak samo jak Ty, wolę pudry niż płynne podkłady :) Ciekawa jestem czy u mnie byłby Matt czy też nie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...