sobota, 23 grudnia 2017

Nourish odżywcza emulsja oczyszczająca i oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj relacja z kolejnego spotkania mojej twarzy z marką Nourish. Trzy poprzednie produkty zrobiły na mnie świetne wrażenie, więc postanowiłam kontynuować tę przygodę;) Tym razem wypróbowałam dwa produkty przeznaczone do oczyszczania cery, a jak wiadomo odpowiednie oczyszczanie jest kluczem do satysfakcjonującej pielęgnacji. W uzyskaniu harmonii skóry może nam pomóc odżywcza emulsja oczyszczająca i oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu marki Nourish:)

zdjęcie przedstawiające kosmetyki Nourish

Nourish Skin Renew Cleanser

zdjęcie przedstawiające emulsję oczyszczającą Nourish Skin Renew Cleanser


„Bogata w kwasy omega emulsja oczyszczająca, w skład której wchodzą olejek arganowy, olejek jojoba, olejek z ogórecznika lekarskiego oraz wyjątkowy ekstrakt z jarmużu stworzony przez Nourish. Dzięki wzbogaconej formule odbudowuje naturalną barierę lipidową skóry i jednocześnie doskonale oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i makijażu”.
zdjęcie przedstawiające oczyszczającą emulsję do twarzy Nourish

Emulsję postanowiłam wypróbować po bardzo udanym spotkaniu z Nourish Kale 3D Cleanse i muszę powiedzieć, że jest między nimi sporo podobieństw chociażby w aspekcie wizualnym, ponieważ opakowanie jest tu niemal identyczne – biała 100ml buteleczka wyposażona w pompkę. Dodatkowo zarówno w przypadku emulsji jak i peelingu mamy kartonowe opakowania. Nie ma ich jednak na zdjęciach gdyż robiłam je dopiero u schyłku użytkowania;) Zapach jest bardzo delikatny. Lekko ziołowy. Sama emulsja ma białą barwę i przyjemną konsystencję lekkiego kremu. Przyznam, że bardzo dawno nie miałam do czynienia z emulsją oczyszczającą – pomijając oczywiście wcześniejsze spotkanie z Kale 3D Cleanse. Żele, pianki, olejki i inne wynalazki jak najbardziej, ale emulsji i mleczek zwykłam raczej unikać:) Jednak ze względu na miłe doświadczenia z tamtym produktem, zdecydowałam się sprawdzić kolejną emulsję. Skin Renew Cleanser bardzo fajnie sprawdza się przede wszystkim do porannego oczyszczania gdyż jest wyjątkowo delikatna dla skóry. Po użyciu cera jest dobrze oczyszczona, miękka i gładka. Żadnego podrażnienia. Stosowałam ją również w wieloetapowym oczyszczaniu cery jako drugi produkt po usunięciu makijażu przy użyciu olejku. W obu przypadkach byłam zadowolona. Oprócz tradycyjnego stosowania na mokro, emulsję można nakładać również na suchą skórę przy użyciu wacika. Przyznam jednak, że ja wolę na mokro więc z tej możliwości nie korzystałam. Opcja ta może być jednak dobrym rozwiązaniem w przypadku cery suchej i bardzo wrażliwej.

Nourish Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser


zdjęcie przedstawiające peeling Nourish Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser

„Wielofunkcyjny produkt do zadań specjalnych. Peeling może być używany jako kosmetyk oczyszczający do codziennej pielęgnacji, maseczka złuszczająca lub specjalna maseczka oczyszczająca. W skład peelingu wchodzą m.in. ekstrakt z granatu, który delikatnie złuszcza naskórek oraz ekstrakt z organicznego jarmużu, który korzystnie wpływa na jędrność skóry. Ponadto probiotyki mają doskonałe właściwości dotleniające, podczas gdy Griffonia simplicifolia zapewnia ochronę przeciw szkodliwemu wpływowi zanieczyszczeń. Używaj go na jeden z trzech sposobów, by zapewnić swojej skórze optymalne oczyszczenie”.
zdjęcie przedstawiające Nourish oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu dla odmiany otrzymujemy w niewielkiej 50ml tubce. Ta pojemność bardzo mi odpowiada, ponieważ już nie raz spotkałam się z przesadnie dużymi pojemnościami peelingów do twarzy. O ile do ciała zużyję dużo więcej tego typu produktów to z peelingowaniem twarzy jestem ostrożniejsza. Mam mieszaną, ale wrażliwą cerę i niestety zbyt częste peelingowanie potrafi przynieść mi więcej szkody niż pożytku. Dlatego nie stosuję peelingów do twarzy w nadmiarze. Raz lub dwa razy w tygodniu wystarczy:) Ten kosmetyk jest jednak nieco inny, ponieważ można go używać na 3 sposoby. Jako kosmetyk do codziennego oczyszczania, jako maseczka złuszczająca i jako specjalna maseczka oczyszczająca. Jako kosmetyk do codziennego oczyszczania nie stosowałam, ponieważ miałam opisaną wyżej emulsję. Korzystałam za to z dwóch pozostałych opcji. Najbardziej przypadł mi do gustu sposób z maseczką złuszczającą gdyż wystarczy nałożyć produkt na suchą skórę i po 2 minutach zmyć. Szybko i prosto, a efekt satysfakcjonujący tj. skóra dobrze oczyszczona, wygładzona i zdecydowanie jaśniejsza – bardziej rozświetlona.  Dzięki takiemu zabiegowi wszystkie zastosowane potem kosmetyki pielęgnacyjne szybciej się wchłaniają i działają intensywniej:) 

To kolejne produkty Nourish, które przypadły mi do gustu:)


Kosmetyki Nourish dostępne są na Costasy.


Znacie kosmetyki Nourish?

43 komentarze:

  1. Fajnie, że masz taką markę, na której zawsze możesz polegać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do emulsji się z powodu vianka, ale peeling brzmi przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy peeling by u mnie zadziałał. Z tym enzymatycznymi to zawsze miałam problem. Marka kompletnie dla mnie obca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak bo trudno znaleźć dobry peeling enzymatyczny:( Tak naprawdę niewiele takich jest..

      Usuń
  4. Peeling enzymatyczny opisywany przez Ciebie chętnie poznam, korzystałabym z niego jako z maseczki złuszczającej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O coś czego nie znam! Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz spotykam się z kosmetykami tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie miałam styczności :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam ani nie czytałam wcześniej o tej marce. Intrygująca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tej marki peeling enzymatyczny to cos dla mnie bo moja skóra jest stasznie wrazliwa

    OdpowiedzUsuń
  10. Peeling enzymatyczny z chęcią bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Baaardzo chętnie przetestuję u siebie ten peeling. Lubię peelingi enzymatyczne, a jeszcze bardziej gdy świetnie działają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znam tylko parę enzymatycznych które fajnie działają i ten jest jednym z nich:)

      Usuń
  12. powiem Ci, że mam wielką ochotę na poznanie kosmetyków tej marki :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawiła mnie ta emulsja, chętnie bym ją wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej marki, ale oba produkty wydają się naprawdę stworzone dla mnie :D Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  15. w przyszłym roku na pewno poznam pielęgnację Nourish. choć ostatnio dostałam sporo pielęgnacyjnych prezentów i nie wiem kiedy to wszystko zużyję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam się z tą firmą, ale lubię się uczyć i poznawać nowe marki i produkty :-)
    Bardzo zaciekawił mnie peeling :-)
    Wesołych Świąt :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam o tym produkcie, ale mnie nim zaciekawiłaś. I fajnie że można go używać na trzy sposoby.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze przyjemności używać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Marka jest mi zupełnie obca, ale jestem ciekawa peelingu i jego działania :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie peeling mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli chodzi o Peeling enyzmatyczny to mogłabym go wypróbować, bo na twarz lubię takie używać. Teraz na ten zasadzie stosuję BANDI który działa dosłownie w ciągu kilku sekund. Pod palcami podczas masowania czuć jak skóra która się roluje oczywiście ta martwa :) z Nourish to Chyba nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam emulsję Kale 3D,ktora jest genialna! Mm też ten peeling, ale jeszcze go nie używałam 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...