niedziela, 2 grudnia 2018

Najlepsza szczoteczka do zębów? Trudny wybór!

We wrześniu przy okazji wpisu z moją wishlistą pokazałam Wam m.in. szczoteczkę do zębów Foreo Issa. Dwa miesiące później przypomniało mi się, że właściwie Philips Sonicare też od dawna mnie kręci. Potem z kolei odezwał się rozum mówiący – a może poczciwy Oral-B? I teraz mamy problem:D

szczoteczka do zębów jaką wybrać




Początkowo miałam na celowniku podstawową Issę lub Issę Mini. Jednak dostałam sygnały od Czytelników, że niekiedy taka szczoteczka z silikonową główką może sobie nie do końca radzić z dokładnym oczyszczaniem przestrzeni między-zębowych i z zapobieganiem kamieniowi nazębnemu. W moim przypadku jest to akurat istotne, ponieważ mam skłonność do odkładania się kamienia nazębnego. Staram się regularnie chodzić na scaling do stomatologa, ale wiecie jak to jest;) Czasami wypadnie z głowy i ani się obejrzysz, a tu już rok później niż się planowało;) Zaczęłam zgłębiać temat i tym sposobem trafiłam na Foreo Issa 2. Choć rozważam również wersję Hybrid lub Issa 2 Mini. Kusi mnie design, łagodność dla dziąseł, przepiękny kolor oraz rzadka konieczność ładowania (wystarczy naładować raz na rok!). Serce podpowiada Foreo;)


Philips Sonicare DiamondClean HX9362/67


Szczoteczkę Sonicare marki Philips po raz pierwszy zobaczyłam w programie Pani Gadżet już dość dawno;) Od razu mnie zauroczyła. Przede wszystkim za sprawą swojego designu. A także dodatkowego etui, dzięki któremu możemy ładować szczoteczkę w podróży wygodnie za pomocą usb oraz dołączonej do zestawu szklanki, która jednocześnie jest ładowarką (ta ostatnia cecha zachęca mnie najbardziej;)). Podobno wrażenie przy oczyszczaniu zębów szczoteczką DiamondClean jest zupełnie inne niż w przypadku klasycznych szczoteczek elektrycznych. To wszystko za sprawą masażu dziąseł, który jest wyczuwalny nawet gdy nie zbliżymy szczoteczki bezpośrednio do nich. Słyszałam, że trzeba się do tego wręcz przyzwyczaić, ponieważ szczególnie na początku odczuwalne jest coś w rodzaju łaskotek;) Wszystko to brzmi intrygująco i serce również mówi Philips;) Prawdopodobnie wybrałabym model różowy, mimo, że nie przepadam za różem (typowe dla mnie;)).




Mimo tych wyszukanych modeli Foreo i Philipsa nie da się ukryć, że Oral-B nadal jest twardym graczem i to właśnie ją podpowiadałby mi rozum;) To właśnie Oral-B używam od przeszło 4,5 roku i nic się z nią nie dzieje! Mam zwykły model Professional Care 500 i nie mam żadnych zarzutów pomijając to, że ładuje się naprawdę długo (17 godzin), a jej design i funkcje nie są już tak zaawansowane jak najnowsze modele. W przypadku Philipsa słyszałam, że niekiedy wysiada po 2 latach (choć myślę, że mi by się to nie przydarzyło:D) więc teoretycznie trwałość przemawiałaby za Oral-B;) Prezentowany przeze mnie model należy już do tych z wyższej półki i bardziej zaawansowanych:) Występuje w przyjemnym dla oka odcieniu Rose Gold, jest kompatybilna z większością końcówek Oral-B (więc nie zmarnowałyby się te, które mam), posiada system ochrony dziąseł, a także etui z wejściem usb, czyli podobnie jak w przypadku Philipsa. Brakuje tylko kubeczka;)


Jak widzicie trudna decyzja. Serce, serce i rozum;) Mam nawet taką myśl żeby kupić po prostu dwie. Wtedy jedną na pewno byłaby Foreo jako taka najbardziej nietypowa, a drugą Braun Oral-B lub Philips. Byłby to jednak duży wydatek, więc musiałabym to rozłożyć w czasie. Sama perspektywa posiadania dwóch szczoteczek wydaje się mało logiczna, ale jednak kusząca;)


Co sądzicie o tych modelach szczoteczek? Na którą z nich byście się zdecydowały?

46 komentarzy:

  1. tak się składa , że ja mam nawet trzy szczoteczki, zwykłą -tradycyjną, soniczną i elektryczną :)po co się ograniczać do jednaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe czyli jednak mogłabym czuć się rozgrzeszona z tymi dwiema szczoteczkami :D

      Usuń
  2. Ja posiadam 2 szczoteczki zwykłą i elektryczną tą zwykłą zabieram zawsze w podróże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obecnie mam jedną no i przypomniałaś mi, że mam jeszcze taką zwykłą składaną😂

      Usuń
  3. Za mną to chodzi Philips Sonicare, chyba jest czarna xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Szcoteczka Oral-B w odcieniu Rosegold skradła moje serce <3 ale rozum i portfel niestety mówi coś innego :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam zwykłej szczoteczki, ale interesują mnie soniczne, ze względu na moje biedne dziąsła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już od dawna nie używam zwykłej. Jedynie na wyjazdy:)

      Usuń
  6. Ja bym poszła za rozumem :P. Choć też mam dwie szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam wyłącznie klasycznej szczoteczki, chociaż mam elektroniczną Braun, ale nie wiem, jaki to model :p

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie bardzo kusi soniczna :) jednak posiadam elektryczną i bambusową. I to właśnie bambusowa jest najbliższa mojemu sercu poprzez minimalistyczną formę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe z tą bambusową:) Przyznam, że nie brałam pod uwagę:)

      Usuń
  9. Ja mam takiego różowiótkiego Philipsa :)
    Na początku baaardzo dziwnie się myło zęby. Nie dość, że łaskotało, że jeszcze miałąm wrażenie że zęby sobie powybijam :D lol

    Marti

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się podoba Philips Sonicare:). Wizualnie mnie kupuje;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam szczoteczkę z oral b i bym jej nie zamieniła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze swojej też jestem zadowolona. Dlatego rozważam ten nowszy model między innymi:)

      Usuń
  12. Ja mam czarną Sonicare i bardzo polecam, jest warta swojej ceny. Świetnie czyści i wybiela zęby :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja Oral-B właśnie powoli kończy już swój żywot, dokładnie po dwóch latach. Na szczęście mam już następcę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam jakąś elektryczną, chyba Oral-B, ale użyłam raz i mi leży. Jakoś jestem przyzwyczajona do klasycznej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już z kolei bardzo przyzwyczajona do elektrycznej :)

      Usuń
  15. Philips Sonicare skradła i moje serducho :D z tech trzech bym chyba tą wybrała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie wszystkie wołają, każda ma coś w sobie i to jest najgorsze :D

      Usuń
  16. Ja mam szczoteczke od Oral B i jestem z niego bardzo zadowolona :) Nigdy nie mialam dziury :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba w końcu skuszę się na szczoteczkę elektryczną:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Soniczną Philipsa polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na ten moment mam tylko zwykłą szczoteczkę, ale powoli rozglądam się za jakąś elektryczną, ale od tych wszystkich modeli głowa mnie boli, bo nie mam pojęcia, na którą się zdecydować :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja wybrałabym chyba Oral-B. Teraz używam sonicznej na przemian z manualną, ale jednak klasyczna elektryczna lepiej oczyszcza zęby moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Baaardzo intensywnie rozmyślam właśnie nad zakupem takie szczoteczki, tylko no właśnie.. której :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam elektryczną, ale pomału umiera...

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak się już zacznie używać szczoteczki sonicznej, to ciężko się przerzucić z powrotem na zwykłe szczoteczki manualne, jednak jest różnica ;).

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzięki za fajne porównanie szczoteczek. Dla mnie najlepsza jest szczoteczka soniczna Oral-B Genius. Zęby myję ją od roku. Zauważyłam poprawę, nie mam na nich żadnego kamienia nazębnego, czy nie tworzą mi się ubytki. Do ręcznej, zwykłej szczoteczki nigdy bym nie wróciła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...