O stan dłoni powinniśmy
dbać cały rok, ale to przeważnie zimą wykazujemy się największą troską o nie:) Niższe niż zwykle temperatury i sezon grzewczy w przypadku wielu osób sprzyjają wysuszeniu, podrażnieniu, a niekiedy nawet pękaniu skóry dłoni. Ostatnio marka Resibo pracuje
intensywnie nad nowymi produktami i jedną z nowości jest naturalny krem do rąk, czyli coś, czego zdecydowanie brakowało w
ich asortymencie. Swoją tubkę już zużyłam i postanowiłam podzielić się
wrażeniami.
Resibo naturalny krem do rąk
Jest
to kosmetyk, który ma za zadanie nie tylko nawilżać, łagodzić i regenerować
skórę dłoni, ale także działać na nie przeciwstarzeniowo dzięki zawartości
oleju marula.
Krem do rąk Resibo został opakowany w 75ml tubkę o szacie
graficznej, która od razu wskazuje, z którym producentem mamy do czynienia. Jego
zamknięcie jest wygodne, na zatrzask, więc nie musimy się bawić w odkręcanie;)
Krem
posiada jasną barwę, a jego konsystencja zdecydowanie należy do tych lekkich,
szybko wchłaniających się;) Nie musimy się, więc obawiać o tłuste plamy na klawiaturze,
jeśli np. mamy ochotę używać go podczas pracy przy komputerze. Ja jak wiecie
jestem zwolenniczką używania kremów do rąk wyłącznie wieczorem. Nakładam
grubszą warstwę i na kilka minut dodatkowo zakładam bawełniane rękawiczki
(wiem, że niektórzy zakładają na całą noc, ale moim zdaniem te kilka minut przy
dobrym kremie naprawdę wystarcza;)) Chociaż muszę Wam powiedzieć, że zapach
tego kremu nawet mnie parę razy skłonił do użycia w ciągu dnia. Zwłaszcza, gdy
humor mi nie dopisywał, bo według mnie krem pachnie radośnie;) Ciężko
jednoznacznie określić mi tę woń, ale dla mnie jest wyjątkowa i zdecydowanie
jest to najładniej pachnący produkt Resibo (a miałam ich większość;)). Ja
wyczuwam w nim delikatne nuty zielonej herbaty, ale takie nieoczywiste:) Na
Instagramie dostałam kilka pytań właśnie o to czy aby ten krem nie śmierdzi,
ponieważ jak wiemy – naturalne kosmetyki nie zawsze ładnie pachną. Wszystko jest
kwestią gustu, ale dla mnie pachnie bardzo ładnie i zarazem subtelnie:)
Co
jednak z działaniem? Przyznam bez bicia, że byłam bardzo zadowolona. Nie dość,
że krem posiada lekką konsystencję i przyjemny zapach to jeszcze nawilża niczym
odżywcze masełko:) Spełnione zostało moje najważniejsze wymaganie, czyli żebym
nie czuła konieczności smarowania dłoni w ciągu dnia. Wystarczyło wieczorem, a za dnia tylko wtedy, gdy chciałam sobie poprawić humor jego zapachem,
czyli czysto dla sportu:) Rzadko piszę o kremach do rąk bo mimo nakładania raz
dziennie (grubszą warstwą) szybko je zużywam, ale ten zdecydowanie polecam.
Najchętniej zrobiłabym roczny zapas:D I tym radosnym akcentem możemy chyba zakończyć dzisiejszy wpis:)
Znacie
krem do rąk Resibo? Jak jest u Was z pielęgnacją dłoni?
Nie znam tego kremu, ale już samo opakowanie przyciąga uwagę. 🙂
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :D
Usuńbardzo szybko zużywam kremy do rąk, mam suchą i z natury szorstką skórę. z Resibo poznałam już wiele produktów
OdpowiedzUsuńMi też szybko idą mimo, że tylko wieczorem używam :)
UsuńZ Resibo mam tylko krem rozświetlający :)
OdpowiedzUsuńI jesteś zadowolona?
UsuńNigdy nie miałam tego kremu, muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńDopiero jakiś czas temu miał swoją premierę :)
UsuńW sumie chętnie bym go wypróbowała :) Ja też kremy nakładam głównie na noc, chyba że akurat mam kryzysową sytuację ;)
OdpowiedzUsuńKomu by się tam chciało co chwilę:D
UsuńNie korzystałam jeszcze z produktów tej marki, ale bardzo kusi :) Na razie trzeba jednak zejść nieco z zapasów :)
OdpowiedzUsuńResibo od dawna jest na mojej "kosmetycznej liście życzeń", może w przyszłym roku będę miała okazję, by wypróbować ich kosmetyki, zwłaszcza, że słyszę o nich same dobre słowa. O tym kremie do rąk również :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona - lekka konsystencja i moc to jest to co szczególnie cenię. Extra kubek poza tym :)
OdpowiedzUsuńSkoro u Ciebie zadziałał, a stosujemy kremy do rąk podobnie, to i u mnie powinien dać radę :) Mnie z Resibo bardzo ciekawią balsamy do ciała, ale i tym kremem muszę się zainteresować w takim razie!:)
OdpowiedzUsuńLubię szybko wchłaniające sie formuły, ciekawi mnie zapach radości :D akurat moim dłoniem taki by się przydał ;D
OdpowiedzUsuńZ Resibo mam średnie stosunki, jedne kosmetyki spoko inne nie ;p
OdpowiedzUsuńStosuję co dziennie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńresibo bardzo mnie kusi, a ten krem w szczególności
OdpowiedzUsuńJa też używam kremów głównie na wieczór. W ciągu dnia tylko lekkie, żeby szybko się wchłonęły. Tego nie znam, ale będę go miała na uwadze, skoro taki dobry. :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam go :)
OdpowiedzUsuńLubie takie naturalne produkty! Koniecznie wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem;D Mam dwie tubki i nie oddam! ;D W połączeniu z rękawiczkami to prawdziwy zabieg na dłonie!
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę jako kremoholiczka, która zużywa kremy do rąk hurtowo. Akurat ja jestem ultra fanką naturalnych zapachów i wręcz nieznoszę tych sztucznych smrodków, ale wiadomo, że każda z nas inna :)
OdpowiedzUsuń