Jak wiecie częste
stosowanie produktów do pielęgnacji ust to u mnie podstawa. Jeszcze bardziej
utwierdziłam się o tym parę dni temu gdy trochę odpuściłam sobie używanie
balsamu do ust i bardzo szybko zaobserwowałam niekorzystne efekty w postaci słabej kondycji skóry w tych okolicach;) Na domiar złego zeszło się to u mnie w czasie z aftą po
wewnętrznej stronie warg, która spowodowała u mnie ból, podrażnienie, pieczenie,
a nawet… trudności w mówieniu:P W zasadzie nadal mam z tym problem. Po prostu
bosko!:D Ale porzucając już opowieści dziwnej treści, przejdźmy do bohaterów
dzisiejszego wpisu:) Alterra olejek do
ust malina to produkt, który znajduje się w ofercie drogerii Rossmann dopiero od kilku miesięcy.
Natomiast Alterra pomadka rumiankowa
to już kosmetyk o ugruntowanej pozycji na rynku, który skądinąd nie każdy lubi,
ale równocześnie posiada rzeszę zwolenników;) Który z tych produktów polubiłam
bardziej i czym się różnią? Warto kupić czy może lepiej psa ogłupić?:P
Alterra olejek do ust malina
Olejek do ust Alterra
otrzymujemy w białej 10ml tubce o szacie graficznej typowej dla tejże marki;)
Nie jest to jednak zwykły balsam (a przepraszam – olejek) w tubce, gdyż po
odkręceniu nakrętki okazuje się, że posiada aplikator w kształcie kuleczki. Coś
na wzór antyperspirantu w kulce. Tyle, że dopasowane do wielkości ust, że
tak się wyrażę;) Niektóre z Was pewnie pamiętają, że w latach 90' modne były
takie kuleczkowe błyszczyki do ust;)
Olejek do ust Alterra jest
przezroczysty i nie nadaje żadnego koloru. Jest to więc typowy produkt
pielęgnacyjny;) Według producenta olejek posiada zapach malin. Według Eweliny?
I tak i nie;) Od razu po aplikacji zapach nie jest zbyt porywający.
Powiedziałabym, że jest to skrzyżowanie - malinowych cukierków, czerwonej oranżadki
Hellena (którą popijałam w latach 90', a teraz pewnie bym nie tknęła tego
ulepku) i jakiegoś syropku na kaszel dla dzieci. Jednym słowem – sztuczny. No
nie za fajnie. Zwłaszcza, że produkt taki eko;) Jednak po ok. 10-15 minutach
zapach staje się przyjemniejszy, bardziej malinowy, taki prawdziwszy;) Ale
nadal zdecydowanie nie jest to malina prosto z krzaczka;) Konsystencja produktu
jest bardzo przyjemna i komfortowa. Lekka, a zarazem otulająca usta.
Pozostawiająca wyczuwalną, ale nie lepką warstewkę. W tej kwestii jestem na
tak. Jeśli znacie popularne olejki do ust Clarins to ten z pewnością jest dużo
lżejszy. Olejek do ust Alterra przyjemnie wygładza, zmiękcza i nawilża usta.
Jednak w przypadku wymagających ust (takich jak moje) trzeba dość często
ponawiać aplikację lub wspomagać się innym produktem, czyli np. całonocną maską
do ust albo jakimś bardziej treściwym balsamem. Olejek ładnie nabłyszcza usta
choć nie jest to tak intensywny blask jak w przypadku błyszczyków. Olejek do
ust Alterra to przyjemny produkt, wyposażony w fajny aplikator. Choć przy mocno
wymagających ustach, pielęgnacja jaką zapewnia może nie być wystarczająca.
Alterra pomadka ochronna do ust z rumiankiem BIO
Rumiankowa pomadka do ust Alterra występuje w tradycyjnym opakowaniu zawierającym 4,8g żółciutkiego sztyftu ściętego na prosto;) Jej rumiankowy zapach jest dyskusyjny i powiem szczerze, że lata temu (to mógł być nawet rok 2010:P) gdy sięgnęłam po pierwsze opakowanie, stwierdziłam, że nie wyobrażam sobie żeby jej użyć na usta. Po prostu mi śmierdziała;) Wytrzeszczałam oczy ze zdumienia kiedy słyszałam, że ktoś jej używa zgodnie z przeznaczeniem, czyli na usta;) Warto bowiem zaznaczyć, że w owym czasie wyczytałam bodajże na forum Wizaż, że można ją stosować jako odżywkę do brwi i rzęs. Na rzęsy się u mnie nie sprawdziła, ponieważ podrażniała mi oczy. Z kolei brwi trochę wtedy wzmocniła, ale jedynie te istniejące, tj. nie wspomogła wzrostu nowych włosków;)
Długo brzydziłam się jej
użyć na usta... Aż w końcu to zrobiłam. Na początku zapach wydawał mi się
nieznośny, potem stał się dla mnie obojętny, a finalnie nawet go polubiłam.
Teraz śmieję się, że lubię ten smrodek;) I jak tu zrozumieć kobietę? Odkąd
poznałam moc rumiankowej pomadki Alterra, zawsze mam ją w zapasie. Często
również kupuję je podczas promocji typu 2+2 lub -50% jeśli nie mam pomysłu na
ten ostatni produkt;) Rumiankowa pomadka Alterra ładnie nawilża, odżywia i
wygładza usta, a także dość sprawnie radzi sobie z ich regeneracją. To taka
moja perełka za grosze (cena regularna 4,99zł, promocyjna 3,99zł). Typowy przykład produktu pt. tanie nie znaczy złe. A jak wiecie sięgam po produkty
do ust z różnych półek cenowych. Od tych za kilka złotych po te za
kilkadziesiąt złotych. Balsamy do ust to u mnie kategoria produktów, na które
jestem w stanie wydać sporo;) Niemniej zawsze mam w zapasie choć 1-2 sztuki
pomadki rumiankowej Alterra (sztuka ze zdjęcia również pochodzi z takich zapasów;)). Jest jeszcze wersja z granatem, która dla
niektórych może mieć bardziej znośny zapach, ale według mnie działa dużo
słabiej. Także osobiście polecam rumianek!;) Odpowiadając na pytanie co lepsze: pomadka czy olejek - moim zdaniem pomadka:)
Znacie
olejek do ust lub rumiankową pomadkę Alterra? Znacie jakieś niedrogie perełki
do pielęgnacji ust?
Nie znam tych produktów do pielęgnacji ust ale pomadka rumiankowa zapowiada się fajnie. Nie wiem tylko czy w obecnym stanie zniosłabym jej zapach :D Ja bardzo lubię pomadki Sylveco, szczególnie wersję z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńNo jej zapach jest specyficzny;) Z ładniej pachnących i dobrych mogę polecić Vianek:)
UsuńA Sylveco fajna jest:)
Jeszcze nie miałam, ale u mnie to też podstawa. Chętnie oba wypróbuję przy okazji, jak polecasz :)
OdpowiedzUsuńPomadka lepsza:)
UsuńRumiankową pomadkę znam bardzo dobrze od wielu lat, olejek kiedyś pewnie też wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPomadka już kultowa:D
UsuńOlejek dosyć ciekawy i dla mnie ważne, że nie klejący :P
OdpowiedzUsuńNie klejący, lekki:)
UsuńU mnie przy aftach dobrze sprawdza się dentosept a ;) Ja oczywiście od lat jestem fanką tej pomadki, a olejku jakoś nie miałam ochoty do tej pory próbować :P
OdpowiedzUsuńZnam. Niestety u mnie nie działa bo te moje afty to taka poważniejsza sprawa:/
UsuńRumiankową pomadkę znam i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńPiąteczka:)
UsuńJa ostatnio też się troszeczkę zapuściłam, że tak powiem z pielęgnacją ust i od dwóch dni mam tak suche usta że muszę smarować co chwilę by jakoś wyglądały :( tych produktów do ust nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNo najgorzej jak się człowiek zapomni, a ma skłonności do przesuszeń;)
UsuńJa lubię tę rumiankową ;) Tej drugiej nie miałam, ale sama forma by mi nie odpowiadała, wolę sztyfty ;)
OdpowiedzUsuńSztyfty najwygodniejsze:)
UsuńJa nawet nie wiedziałam, że Alterra ma taki olejek :O Za takie grosze można wypróbowac i to i to :D
OdpowiedzUsuńZaiste:)
UsuńA wiesz, że jeszcze czasem w jakiś małych drogeriach można spotkać te błyszczyki z kulką? ech, wspomnienia;) Ja używam takiego małego kremiku z oriflame - działa zawsze i chyba jest to jeden z nielicznych produktów tej firmy który lubię:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A tak, o tym kremiku będzie akurat w kolejnym wpisie bo mam zaległości :D
UsuńPomadkę ostatnio zużyłam 😁 w sumie mi jej zapach pasuje :D ja nawet na początku nie czułam środku, ale że do brwi? Nie próbowałam 🤔
OdpowiedzUsuńNo:D swego czasu używałam na brwi. Teraz by mi się coś przydało, ale najlepiej mocniejszego :D
UsuńSłyszałam coś już o tym olejku. A pomadkę miałam i też sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńFajna jest:)
UsuńMuszę wreszcie sięgnąć po tą pomadkę! Pamiętam jak była moda na stosowanie jej na rzęsy :D
OdpowiedzUsuńHeheh dawno, ale nadal się pamięta ;)
UsuńNie miałam jeszcze okazji ich stosować ale myślę że wypróbuję oba ;)
OdpowiedzUsuńPomadka lepsza:)
UsuńŻadna niestety nie kusi, jestem wierna Carmexowi ;)
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę Carmexu:D
UsuńMiałam pomadkę rumiankową i byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSuper jest:)
UsuńPowiem Ci, że ja zapachu rumianku nie znoszę, jak poczuję to zbiera mnie na wymioty krótko mówiąc,ale w tej pomadce jakoś mi nie przeszkadzał, plus z olejkiem się nie spotkałam ale nie przepadam z nimi ;)
OdpowiedzUsuńHeheh a to moja siostra tak ma:D
UsuńZapach takiej maliny z krzaczka jest w balsamie do ust od Fresh &Natural ale on zamknięty w okragły opakowaniu a szkoda bo fajny!
OdpowiedzUsuńA to ciekawe:)
UsuńUwielbiam kosmetyki tej firmy. Nawet nie widziałam, że jest też pomadka.
OdpowiedzUsuńAno jest i to od dawna:)
UsuńJa jestem fanką pomadek pielęgnacyjnych i mam je w każdym miejscu. W torebce, w kieszeni, w łazience, kuchni i na stoliku nocnym. No cóż jakieś dziwactwa trzeba mieć 😄 olejku nie miałam i szczerze to chyba nie chcę go mieć
OdpowiedzUsuńLepsze takie dziwactwo niż inne:D
Usuńta rumiankowa pomadka jest kultowa, powstało już sporo filmików i postów o jej wszechstronnym działaniu. ja jej chyba jeszcze nie miałam... zapach by mnie nie zraził.
OdpowiedzUsuńNo, swego czasu było o niej głośno:)
UsuńBardzo lubię tą pomadke. Olejku jeszcze nie miałam ale na pewno go spróbuję.
OdpowiedzUsuńPomadka super:)
UsuńZnam tylko pomadkę i jest ona ok, ale olejek chcę wypróbować. Pamiętam te błyszczyki z kulką, taki był mój pierwszy :D
OdpowiedzUsuńKiedyś był szał na nie:D
Usuńteż miałam tak z jednym balsamem, że po prostu mi śmierdział jak nie wiem co, ale w miarę używania się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńCzasami tak się zdarza:) choć w tym przypadku aż się zdziwiłam :)
UsuńA pomadkę znasz?
OdpowiedzUsuńCześć witam cię bardzo serdecznie w ten piękny aczkolwiek nieco chłodny letni dzień Właśnie patrzę przez okno i widzę ciemniejsze deszczowe chmury więc pewnie po południu będzie padało ale deszcz mi nie przeszkadza jednak że wpływa to troszeczkę na moje ciśnienie A jak u ciebie jaką ty wolisz temperaturę lekkie orzeźwienie i ochłodzenie czy upały z kosmetykami który tutaj przedstawiasz nie miałam do czynienia a też nie wiem jak działają jeśli chodzi o moje usta również są bardzo wymagające i przetestowałam naprawdę dużo dużo kosmetyków do ust aż w końcu znalazłam swoje ulubione jest to Marka Sylveco balsam do ust nie zamienię już na żadne inne bo naprawdę rewelacyjnie mi się sprawdzają mam pomadkę ochronną rokitnikowa i Miętowa pomadka ochronna z peelingiem fantastyczne Pozdrawiam cię pięknie życzę ci przyjemnego dnia i mnóstwo wspaniałych chwil w ciągu tygodnia a zapomniałam jeszcze dodać bardzo mi się podoba aranżacja i kreatywność jak przedstawiłeś dane kosmetyki Trzymaj się ciepło 👾
OdpowiedzUsuńJa postawię na pomadkę :*
OdpowiedzUsuńJa też jestem za pomadką, dla mnie pachnie spoko i bardzo delikatnie. Granatowa działa identycznie, tylko jest bardziej słodka i ostatnio nigdzie nie mogę jej kupić :(
OdpowiedzUsuńMuszę sobie tę rumiankową kupić :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu pomadki!
OdpowiedzUsuńUgruntowana pozycjaa.. a ja je pierwszy raz na oczy widzę :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej marki. Ale przyznam, że niektóre zastosowania pomadki mnie zdziwiły;).
OdpowiedzUsuńMam i znam wersję rumiankową. Tej drugiej nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuń