Dziś
chciałabym Was zaprosić na kolejny wpis
z cyklu „Siostra Pisze”. Tym razem mowa będzie o rosyjskich szamponach, w dodatku krótko i na temat;) Post bardzo długo czekał w "czyśćcu", ale w końcu doczekał się
publikacji:)
Planeta
Organica
Szampon
Marokański – oczyszczający, do wszystkich rodzajów włosów
Składniki:
• Czarna marokańska glinka (Ghassoul Clay)- naturalny produkt wulkanicznego pochodzenia z wysoką zawartością krzemu i magnezu, zawiera również kationy sodu, potas i wapń. Występuje tylko w jednym miejscu na świecie , w północno-zachodniej części Maroko wydobywana jest ręcznie zgodnie z tradycyjnymi metodami. Ze względu na swoje właściwości oczyszczające i regulujące wydzielanie sebum została doceniona przez dermatologów. Posiada silne właściwości absorpcyjne, doskonale oczyszcza i usuwa toksyny.
• Organiczna Oliwa z Oliwek (Organic Olea Europaea Fruit Oil)- ceniona za swoje właściwości nawilżające, odżywcze, kojące, ochronne oraz zmiękczające jest skarbnicą witamin i związków mineralnych. Zawiera witaminy z grupy B, witaminy C, E i A, sole mineralne fosfor, potas, magnez, wapń, żelazo, miedź. Sprawia, że suche i zniszczone włosy odzyskują swój naturalny koloryt, miękkość oraz blask, wygładza je i regeneruje.
• Organiczny olej arganowy (Organic Argania Spinosa Kernel Oil)- ten marokański specyfik swoimi niezwykłymi właściwościami podbija cały świat. Bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, głownie kwasy omega 6 i omega 9, a ilość witaminy E jest wyższa niż w oliwie z oliwek. Wzmacnia i odżywia włosy, sprawia, że stają się grubsze i lśniące, nawilża je, zapobiega rozdwajaniu końcówek, ujarzmia puszące włosy, chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV, gorącym powietrzem suszarek, prostownic, lokówek. Olejek szybko się wchłania, a obecność kwasu oleinowego sprzyja penetracji w głąb włosa składników aktywnych naturalnie obecnych w olejku. Pomaga w walce z łupieżem, zmniejsza łamliwość włosów.
• Olejek eukaliptusowy (Eucalyptus Globulus Leaf Oil)- otrzymywany z liści i młodych pędów działa bakteriobójczo, przeciwgrzybicznie, odświeża skórę głowy oraz łagodzi jej swędzenie. Pobudza krążenie krwi dzięki czemu dotlenia cebulki włosów i przyspiesza wzrost włosów, pomaga zwalczyć łupież, reguluje wydzielanie sebum. Regeneruje zniszczone włosy.
• Wyciąg z drzewa balsamowego (Commiphora Gileadensis Bud Extract)- wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu
• Ekstrakt z kwiatu pomarańczy (Citrus Aurantium Dulcis Flower Extract)- to jeden z najbardziej ekskluzywnych i poszukiwanych surowców wykorzystywanych w kosmetyce naturalnej. Posiada właściwości przeciwzapalne, tonizujące, regenerujące, kojące, antybakteryjne. Nawilża włosy, odświeża je oraz wygładza, odżywia skórę głowy.
• Ekstrakt z róży damasceńskiej- (Rosa Damascena Flower Extract)- zaliczany jest do ekskluzywnych i droższych materiałów roślinnych, działa wzmacniają na cebulki włosów, działa gojąco, łagodząco i antyseptycznie na skórę głowy. Nawilża włosy, pomaga w walce z łupieżem.
• Czarna marokańska glinka (Ghassoul Clay)- naturalny produkt wulkanicznego pochodzenia z wysoką zawartością krzemu i magnezu, zawiera również kationy sodu, potas i wapń. Występuje tylko w jednym miejscu na świecie , w północno-zachodniej części Maroko wydobywana jest ręcznie zgodnie z tradycyjnymi metodami. Ze względu na swoje właściwości oczyszczające i regulujące wydzielanie sebum została doceniona przez dermatologów. Posiada silne właściwości absorpcyjne, doskonale oczyszcza i usuwa toksyny.
• Organiczna Oliwa z Oliwek (Organic Olea Europaea Fruit Oil)- ceniona za swoje właściwości nawilżające, odżywcze, kojące, ochronne oraz zmiękczające jest skarbnicą witamin i związków mineralnych. Zawiera witaminy z grupy B, witaminy C, E i A, sole mineralne fosfor, potas, magnez, wapń, żelazo, miedź. Sprawia, że suche i zniszczone włosy odzyskują swój naturalny koloryt, miękkość oraz blask, wygładza je i regeneruje.
• Organiczny olej arganowy (Organic Argania Spinosa Kernel Oil)- ten marokański specyfik swoimi niezwykłymi właściwościami podbija cały świat. Bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, głownie kwasy omega 6 i omega 9, a ilość witaminy E jest wyższa niż w oliwie z oliwek. Wzmacnia i odżywia włosy, sprawia, że stają się grubsze i lśniące, nawilża je, zapobiega rozdwajaniu końcówek, ujarzmia puszące włosy, chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV, gorącym powietrzem suszarek, prostownic, lokówek. Olejek szybko się wchłania, a obecność kwasu oleinowego sprzyja penetracji w głąb włosa składników aktywnych naturalnie obecnych w olejku. Pomaga w walce z łupieżem, zmniejsza łamliwość włosów.
• Olejek eukaliptusowy (Eucalyptus Globulus Leaf Oil)- otrzymywany z liści i młodych pędów działa bakteriobójczo, przeciwgrzybicznie, odświeża skórę głowy oraz łagodzi jej swędzenie. Pobudza krążenie krwi dzięki czemu dotlenia cebulki włosów i przyspiesza wzrost włosów, pomaga zwalczyć łupież, reguluje wydzielanie sebum. Regeneruje zniszczone włosy.
• Wyciąg z drzewa balsamowego (Commiphora Gileadensis Bud Extract)- wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu
• Ekstrakt z kwiatu pomarańczy (Citrus Aurantium Dulcis Flower Extract)- to jeden z najbardziej ekskluzywnych i poszukiwanych surowców wykorzystywanych w kosmetyce naturalnej. Posiada właściwości przeciwzapalne, tonizujące, regenerujące, kojące, antybakteryjne. Nawilża włosy, odświeża je oraz wygładza, odżywia skórę głowy.
• Ekstrakt z róży damasceńskiej- (Rosa Damascena Flower Extract)- zaliczany jest do ekskluzywnych i droższych materiałów roślinnych, działa wzmacniają na cebulki włosów, działa gojąco, łagodząco i antyseptycznie na skórę głowy. Nawilża włosy, pomaga w walce z łupieżem.
Moja
opinia
Najlepszy szampon jaki miałam. Szukałam szamponu
oczyszczającego do używania przed tym nawilżającym. Jednak szybko przekonałam
się, że ukryty w poręcznej buteleczce z dozownikiem, płyn spełnia obie te
funkcje, nie przetłuszczając przy tym włosów. Choć zaznaczam, że mam raczej
suche włosy. Producent deklaruje, że szampon nadaje się do każdego rodzaju
włosów, ale nie mam pojęcia jak sprawowałby się u tych z Was, które skarżą się
na przetłuszczającą skórę głowy. Zapach może być nieco drażniący, przypomina
babcine perfumy, ale według mnie jak najbardziej da się go przeżyć. Dla mnie
szampon jest fantastyczny, ponieważ tak jak wcześniej wspomniałam, oczyszcza i
nawilża. Czasem nawet nie nakładałam już odżywki po umyciu włosów i wyglądały
naprawdę dobrze, tak samo też się rozczesywały, także na pewno można
zaoszczędzić trochę czasu przy myciu główki.
Natura Siberica
Szampon do włosów farbowanych i zniszczonych „Ochrona i
Blask”
Organiczny ekstrakt Ślazu
Dzikiego (Organic Malva Sylvestris Extract)- ma działanie regenerujące, przeciwzapalne, nasyca
skórę głowy witaminami A, B, C, ułatwia eliminację toksyn ze skóry
Organiczny ekstrakt rumianku
rzymskiego (Organic Anthemis Nobilis Extract)- ma działanie przede wszystkim łagodzące podrażnioną
skórę głowy, jest przeciwzapalny, przeciwbakteryjny i antyseptyczny, może lekko
rozjaśniać włosy. Stosowany na na suche, matowe i zniszczone włosy w postaci
maseczki, pozwala na ich regenerację. Dzięki niemu włosy wzmacniają się i
uelastyczniają.
Organiczny Wosk Pszczeli
(Organic Cera Alba)- zawiera wiele cennych kwasów takich jak palmitynowy,
melisowy, octowy, masłowy, walerianowy i wiele innych, zawiera w sobie również proteiny,lipidy,
witaminy oraz cenne składniki mineralne. Posiada doskonałe właściwości
odżywcze, ochronne, łagodzące i wygładzające.
Organiczne Białko Pszenicy
(Hydrolyzed Wheat Protein )- znakomicie wpływa na zachowanie właściwej struktury włosa, a także
poprawia jego kondycję. Wykazują działanie regeneracyjne i wzmacniające,
zapewniają włosom połysk, gładkość i większą objętość, zapobiega łamliwości
włosów oraz rozdwajaniu ich końcówek.
Aralia Mandżurska ( Aralia
Mandshurica Extract)- posiada wysokie właściwości
wzmacniające, stymuujące i regenerujące
Różeniec Górski
(Rhodiola Rosea Extract)- zawiera pełen komplet antyoksydantów, które
wzmacniają fumkcję ochronną włosów, odnawia i odmładza komórki, naprawia
uszkodzone i łamliwe włosy, zwiększa odporność ma szkodliwy wpływ czynników
środowiskowych.
Płunica Śnieżna ( Cetraria
Nivalis Extract)- działa
przeciwzapalnie, oczyszczająco i antybakteryjnie, doskonale nawilża suche i
przesuszone włosy
Olejek z Soi Dahurskiej (Soja
Davuricus Oil)- dzięki dużej zawartości
białka normalizuje uszkodzoną strukturę włosów
Malina Tekszla (Rubus Arcticus
Seed Extract)- bogatsza w witaminę
C pięć razy więcej od zwykłej maliny przywraca równowagę skóry głowy, doskonale
odżywia, nawilża oraz chroni włosy i skórę głowy w ciągu dnia.
Ekstrakt z Rokitnika Zwyczajnego
(Hippophae Rhamnoides Altaica Seed Extract)- posiada unikalne właściwości odżywcze, ochronne i
regeneracyjne. Zapewnia włosom doskonałą pielęgnację, stają się zdrowe, miękkie
i pełne blasku, łagodzi skórę głowy i eliminuje swędzenie. Wykazuje działanie
antyoksydacyjne oraz absorbujące promieniowanie UV, chroniąc tym samym przed
niekorzystnym działaniem wolnych rodników i słońca. Nawilża, wzmacnia włosy,
hamuje ich wypadanie, likwiduje łupież.
Moja opinia
Uwaga na naprawdę silne nawilżenie. Myślę, że idealnie
sprawdzi się świeżo po farbowaniu jako zbawienie dla przesuszonych włosów. Ja
zaczęłam go używać w ciągu 2 tygodni od zmiany koloru z jasnego blondu na dość
ciemny brąz. Przy pierwszym użyciu byłam z niego bardzo zadowolona, włosy były
odżywione, ładnie się układały. Jednak nałożenie po nim odżywki było już
przesadą. A przy następnym myciu, włosy nie przetrwały nawet jednego dnia w
świeżości. Mało tego, powiem, że jako posiadaczka dość suchych kosmyków, nie pamiętam
kiedy ostatni raz tak wyglądały! Dlatego przestrzegam przed częstym
stosowaniem, raz na jakiś czas (np. raz na tydzień) lub świeżo po farbowaniu
jak najbardziej warto po niego sięgnąć.
Szamponiku muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale bardzo lubię szampon rokietnikowy. Natomiast turecki, to była totalna porażka :/
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć;)
UsuńTen drugi bym sprawdziła zaraz po farbowaniu swoich włosów.
OdpowiedzUsuńmyślę, że nie jest to zła opcja:)
UsuńTen Marokański bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z nich, ale marokański bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmarokański będzie mój, za tą zawartość glinki :))
OdpowiedzUsuńSama nie próbowałam bo rosyjskie coś słabo się u mnie sprawdzają, za to u siostry często wręcz przeciwnie ;)
Usuńmi tam mniejsza o pochodzenie, ale z glinką w składzie zawsze się lubię :) no przynajmniej z reguły
UsuńNie tam pochodzenie, bardziej kwestia działania, niedopasowania bo u mnie jeszcze żaden rosyjski produkt do włosów się nie sprawdził. Moje włosy potrzebują chyba wiecej chemii:D
UsuńNie miałam żadnego :-)
OdpowiedzUsuńnie mialam do czynienia z takimi komsetykami. ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńOj pewnie strasznie by moje włosy były obciążone od nasady :/
OdpowiedzUsuńMam je dostępne gdzieś w jednym ze sklepów stacjonarnych w Toruniu więc muszę się im przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńCzęsto tych rosyjskich szamponów używam i je lubię, ale wybieram głownie do włosów przetłuszczających się i przeciwłupieżowe, więc te raczej nie byłyby dla mnie :) Pewnie obciążyłyby mi włosy ;)
OdpowiedzUsuńja już wszystkie takie spisałam na straty, ale siostrze służą;)
Usuńten pierwszy kusi no!
OdpowiedzUsuńTo ja powiem tak - od jakichś trzech miesięcy używam tego właśnie szamponu Natury Siberiki.
OdpowiedzUsuńPrzerzuciłam się na niego z Alterry do farbowanych - w głównej mierze zależało mi na utrzymaniu koloru (farbuję włosy na odcień wiśni, wymywa się do rudego - chciałam opóźnić rudzienie ;)).
Szampon sprawdza się w tej kwestii o wiele lepiej od Alterry!
Włosy rudzieją dopiero przed następnym farbowaniem - jedyne co, to pojawiają się odrosty, więc jest naprawdę fajny!
Nigdy nie zauważyłam przetłuszczania - nawilżenie średnie za to.
Ja mam grube, gęste włosy, z tendencją do przesuszania końcówek (prostuję je).
Jeśli nie nałożę odzywki w sprayu albo tradycyjnej, spłukiwanej, to będą mi się plątać.
Nie toleruję w nim jednej rzeczy - ZAPACHU!
sfermentowany szampan... fuuuuj ;P
Pewnie wszystko zależy od włosów:) Sfermentowany szampon - no nieźle:D
Usuńszampan... wyobraź to sobie...
Usuńotwarte igristoje.
takie, co stało na parapecie tydzień.
raz mój brat zostawił takie w kuchni - aromat niezapomniany ;P
i właśnie tak pachnie ten szampon ;P
Moja siostra się śmieje, że doskonale zna aromat tego szampana z młodości haha i jej akurat zapach szamponu tego nie przypominał:D
UsuńIgristoje stojące tydzień na parapecie, no poezja :D
to ja chyba się starzeję i zmysły mi szwankują ;P
UsuńStarość nie radość, a tak serio siostra 92' podejrzewam, że jesteście +/- w podobnym wieku ;)
UsuńDziwne, ze taki on zmienny.
OdpowiedzUsuńja rozjaśniałam włosów więc chętnie wypróbowałabym te szampony ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei też rozjaśniam;) siostra sobie przyciemniła;)
UsuńNie miałam ;)
OdpowiedzUsuńhmm mojej mamie może się to spodobać :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://weronika-g.blogspot.com/
U mnie szampon turecki się nie sprawdził ;/ a tego drugiego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo lubię ich kosmetyki.
tureckiego siostra nie miała:)
UsuńZ chęcią przetestuję kiedyś obydwa te szampony:) Obserwuję;)
OdpowiedzUsuńZ Planeta Organica miałam szampon turecki i też był świetny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego ale ten po farbowaniu mnie ciągnie do siebie, szkoda, ze efekty u niego dlugo sie nie utrzymuja ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tego duetu ale bardzo lubie rosyjskie kosmetyki i chętnie sie na ten szampon skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałach ich, ale kusi mnie Marokański :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym, ale mam przetłuszczające się włosy i nieco się obawiam zbytniego obciążenia :)
OdpowiedzUsuńPrzy przetłuszczających to może faktycznie niekoniecznie ;)
UsuńMogę tylko siostrze pozazdrościć suchych włosów. Spytaj czy zechcę się na moje tłuściaki wymienić ;)
OdpowiedzUsuńHaha ciekawe czy by się skusiła. Oj gdyby tak się możnabylo wymieniać to ja bym się z kimś wymieniła na pare dodatkowych kg, których mi brakuje:D Moje włosy też lubią się przetłuszczac choć jednocześnie potrzebują regeneracji bo je od dawna farbuję;)
UsuńO to na te kg też ze mną :D Zrobimy rodzinny interes :D hyhyhy
UsuńPoczekamy aż medycyna pójdzie do przodu i siup:D ja bym nawet z 10 chętnie przyjęła gdyby tak było można hihi
UsuńNie wiem czy mam ochotę wypróbować rosyjskie szampony, zważywszy na to jak moje włosy reagują negatywnie na ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że u mnie te rosyjskie też nie bardzo. U siostry za zwyczaj dobrze, ale mamy zupełnie inne włosy więc może kwestia tego;)
Usuńsiostra dobrze pisze :)
OdpowiedzUsuńMarokański mam i dla mnie pachnie ślicznie :D Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą zagraniczną markę :) tych kosmetyków jeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wiem, że Tobie często pasują także może spróbuj :)
UsuńTen pierwszy bardziej mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu kupić jakieś rosyjskie kosmetyki, bo zbierają bardzo dobre recenzje;)
OdpowiedzUsuńJa mam typ włosów przetłuszczających i mam szampon planety organica z makadamią i świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa mam typ włosów przetłuszczających i mam szampon planety organica z makadamią i świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam ich wcześniej :) Ta odżywka przydałaby mi się do odżywienia i nawilżenia moich rozjaśnianych kłaczków :)
OdpowiedzUsuńTu akurat dwa szampony;)
UsuńTen pierwszy szampon mnie zainteresował, ale powiem Ci, że sama się zastanawiam jak sprawdziłby się na moich włosach - bo niestety moje dość szybko się przetłuszczają. Co do drugiego - strzelam, że powinnam się trzymać od niego z daleka. :D
OdpowiedzUsuńakurat tych dwóch nie miałam, ale lubię rosyjskie produkty:)
OdpowiedzUsuńSzykuję się do farbowania odrostów, pewnie się przyda :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że ten drugi szampon nie sprawdziłby się u mnie mimo farbowania włosów.
OdpowiedzUsuńTen drugi szampon kupię mamie na dzień matki, bo czuję się, że będzie dla niej idealny (ma mega wysuszone włosy po farbowaniu)
OdpowiedzUsuń