sobota, 12 września 2015

Stenders melonowy balsam do ciała

Cześć Dziewczyny!

O tym, że uwielbiam balsamowanie chyba już nie trzeba powtarzać:) W sierpniu miałam okazję zużyć balsam Stenders o zapachu słodkiego melona. Produkt znalazł się już w ulubieńcach sierpnia więc jak nie trudno się domyślić moje wspomnienia z nim związane są pozytywne:) Balsam swoim zapachem wodził mnie na pokuszenie jeszcze zimą. Jednak dopiero na początku lata przy okazji otwarcia salonu Stenders zdecydowałam się na jego zakup. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdził się u mnie kosmetyk tej łotewskiej marki zachęcam do czytania;)



Opis producenta

Ten lekki balsam do ciała szybko wchłania się w skórę, nawilżając ją komórka po komórce. Poczuj, jak odświeżający ekstrakt z aloesu zmiękcza i wygładza skórę. Aromat owocu melona napełni Cię wakacyjną radością.


Moja opinia

Opakowanie

Przyjemna dla oka butelka o pojemności 250ml, która dodatkowo została wyposażona w wygodną pompkę. Pompka przez większość czasu działała bez zarzutów. Pod koniec jednak musiałam odkręcić opakowanie by wydobyć z niego resztki produktu. Szata graficzna jest prosta, w moim odczuciu nawiązuje do stylu eko jeżeli można to tak nazwać;) Miłym akcentem jest tuba, w którą zapakowana została butelka z balsamem:) Taką tubę znajdziemy również w przypadku wersji morelowej i winogronowej.

Konsystencja i zapach

Produkt ma białą barwę i lekką typowo balsamiczną konsystencję. Zapach jest bardzo przyjemny. Słodki, ale nie nachalny. Jest to zapach z kategorii blisko skóry, ponieważ po aplikacji nie jest zbyt intensywny. Z tego względu produktu mogłam używać na całe ciało bez obaw o mój spokojny sen;) Najczęściej jednak stosowałam go od pasa w górę:) Zapach melona jest tu zupełnie inaczej zinterpretowany niż np. w melonowym rytuale Organique czy melonowej serii Balea. Nie oznacza to, że jest gorszy. Jest bardzo oryginalny i zarazem bardzo przyjemny. Myślę, że zdobyłby serca wielu kobiet.

Działanie

Nie jest to najbardziej intensywnie działający balsam do ciała, a raczej taki do codziennego, regularnego stosowania co w porze letniej i tak zawsze czynię. Mimo tego bardzo się z nim polubiłam. Prawdopodobnie na mniej wymagającej skórze sprawdziłby się jeszcze lepiej. Jednak moja w okresie letnim ma dużą tendencję do przesuszenia i muszę stale dbać o poziom jej nawilżenia. Nie mogę powiedzieć żebym nad tym mocno ubolewała, ponieważ i tak lubię samą czynność balsamowania. Zwyczajnie mnie to relaksuje i odpręża. Zwłaszcza gdy towarzyszy temu przyjemny, subtelny zapach. Balsam posiada lekką konsystencję dzięki czemu dość szybko się wchłania, zwłaszcza gdy skóra jest w potrzebie. Podczas stosowania balsamu moja skóra była miękka, gładka i nawilżona. Nie było mi jednak dane sprawdzić czy balsam rzeczywiście nawilża "komórka po komórce". Ciężko to zmierzyć w sposób naoczny. Powiedzmy, że jest to taki radosny chichot producenta;) Z powodu wymagającej skóry musiałam pamiętać o regularności. Nieraz stosowałam też dwa razy dziennie. W dużej mierze też dla samej przyjemności stosowania i zapachu. Sądzę, że efekt w moim przypadku byłby bardziej długotrwały zimą kiedy to moja skóra potrzebuje nieco mniej uwagi niż latem. W zanadrzu mam nowość czyli wersję borówkową i być może dam znać jak się sprawdziła gdy zużyję:) W ofercie jest także wersja lipowa, która podobno jest najbardziej odżywcza, ale mnie nie przekonała pod względem zapachu.

Koszt balsamu wynosi 59,90zł. Nie jest to najniższa kwota, ale ja cenię sobie urozmaicenie i często wybieram między zróżnicowanymi półkami cenowymi. Od czasu do czasu można trafić na 20-30% rabat. Produkt można kupić w sklepach stacjonarnych, których póki co jest niewiele oraz w sklepie internetowym Stenders (tam znajdziecie również składy). W moim przypadku balsam nie był zbyt wydajny, ale mam ten problem właściwie z każdym produktem tego typu. Dlatego dla mnie to już standard. 


Lubicie zapach melona? Znacie balsamy Stenders?

71 komentarzy:

  1. Bardzo lubię melonowe balsamy, są takie owocowo - delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo lubię i sięgam po takie zapachy zwłaszcza latem:)

      Usuń
  2. Na pewno spodobałby mi się zapach!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja melonów nie lubię, zapachu też nie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trudno, nie ma takiego zapachu który by każdemu odpowiadał:) Ja np nie przepadam za kwiatowymi

      Usuń
  4. Ten lotion nawet u mnie nie był wydajny :D za to tuba mi się przydała ;) zapach na początku niezbyt mnie urzekł, ale finalnie go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się podobał już zimą, ale nie było promocji:D Ta tuba mi się podoba tylko nie wiem jak ją wykorzystać:D

      Usuń
    2. Ja włożyłam tam waciki :D

      Usuń
    3. No czytałam:) mogłabym tak zrobić tylko nie wiem gdzie umiejscowić tubę w łazience hehe

      Usuń
    4. A to już nie pomogę :D

      Usuń
    5. No u Ciebie to jest porządeczek:D

      Usuń
  5. Zapach pewnie by mi się spodobał. Nie znam tej marki, ale chętnie to zmienię, bo mają ciekawe produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię meloowy zapach. Polubiłabym ten balsam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy wcześniej go nie widziałam ale już czuję się zachęcona do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dosc drogi ale musi nieziemsko pachniec :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Miałam takie zapędy heh, ale rozsądek zwyciężył :D

      Usuń
  10. Muszę w końcu wybrać się do ich sklepu i skusić się na jakiś kosmetyk :) Ciekawa jestem zapachu melona w ich wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety ciężko wszystko sprawdzić i wypróbować, ale na pewno nie zaszkodzi popatrzeć i pomyśleć nad ewentualnym wyborem. Może akurat coś Ci wpadnie w oko:)

      Usuń
  11. Jestem pewna, że zapach by mi się spodobał :) ale póki co mam taki zapas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach te zapasy:D też trochę czeka na mnie w kolejce, ale szybko zużywam balsamy więc nie jest źle:)

      Usuń
  12. trochę za wysoka cena jak na moją kieszeń, ale z chęcią bym wypróbowała. ten melon mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo chcę <3 :) Uwielbiam takie balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przed chwilą o nim czytałam, zapach bardzo zachęca:)

    Zapraszam;) ---> klik, klik

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdybym miała wybierać to skusiłabym się na wersję borówkową :) Ale raczej się nie skuszę, bo od lekkich lotionów wolę treściwsze masełka lub ewentualnie olejki do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sięgam zarówno po te treściwsze jak i lżejsze;) nie ograniczam się do jednego typu produktów:)

      Usuń
  16. Za wysoka cena, ale bardzo mnie interesuje zapach ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. jestem strasznie ciekawa zapachu i z chęcią bym poniuchała :D ale nie wiem czy bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapach urzekający :)
    Gratuluję zwyciężczyni :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ze Stenders jeszcze nigdy nic nie miałam. Muszę zawitać do Manu :) Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze w Galerii jest, już w sumie kilka dobrych lat, ale pewnie do Manu masz bliżej;)

      Usuń
  20. A ja nie przepadam za zapachem melona, ale może w wydaniu Stendersowym byłby fajny, bo ta firma generalnie ma świetne kompozycje zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano rożne są gusta:) ważne żeby dobrać coś dla siebie bo jak zapach ma potem męczyć to wtedy żadna przyjemność :)

      Usuń
  21. Lubię zapach melona, jednak szybko mi się nudzi;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo podobają mi się takie opakowania, mają w sobie to coś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre z nich wydają mi się smutne i szare, ale to wyglada całkiem przyjemnie ;)

      Usuń
  23. Uwielbiam melony i ich zapach. :D Jak zresztą wszystko co owocowe...

    OdpowiedzUsuń
  24. zapach melona uwielbiam, ale balsamu nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. taki zapach i lekkość balsamu w sam raz na wiosenno-letni czas

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapach idealny na lato, teraz wole coś bardziej otulającego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E lato jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa;) pogoda ma się jeszcze poprawić :)

      Usuń
  27. Ja już sięgam po bardziej jesienne zapachy i wreszcie wzięłam sie za kakaowe masełko Balea. Jeju, jak ja żałuje, że kupiłam tylko jedno. Pachnie obłędnie:D a po melona chętnie sięgnę przy okazji następnego lata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, że je wycofali :( Trzymam jeszcze jedno w zapasie na czarną godzinę :D
      Najwyżej się zamówi w jakiejś drogerii internetowej. Może jeszcze będą mieli :)

      Usuń
  28. Ja mam na odwrót- latem moja skóra nie wymaga tyle opieki co zimą, bo wtedy regularne balsamowanie to podstawa :) Ta marka baaaardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Większość osób ma odwrotnie niż ja pod tym względem:D

      Usuń
  29. Ciekawy produkt, ale nie dałabym 60 zl za balsam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajny produkt ale wydałabym tylu pieniędzy na balsam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem zdarzają się promocje;) ja zawsze korzystam z promocji.

      Usuń
  31. Cena dla mnie stanowczo za wysoka. Chociaż u mnie wydajność na pewno byłaby lepsza, bo z reguły takie produkty zużywam długo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wtedy mimo wszystko byłoby dla Ciebie bardziej opłacalne;) u mnie smarowidła idą szybko zwłaszcza latem;)

      Usuń
  32. zapach musi być rewelacyjny, uwielbiam owocowe nuty w kosmetykach do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie za bardzo przepadam za zapachem melona w kosmetykach, chociaż czasem robię wyjątki.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawy :-) zapach melona lubie ale na lato :-) marki nie znam ale to wiadomo czemu hihi :-D

    OdpowiedzUsuń
  35. Za taką cenę chyba bym nie chciała "zwyklaka" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki zwykłak to z niego nie jest;) zapach ma bardzo oryginalny jak na mój nos;) Tylko moja skóra latem była bardziej wymagająca ;)

      Usuń
  36. Podczas jakiejś promocji pewnie bym się chętniej na niego skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie najczęściej korzystam z promocji, chociaż w Stenders nie ma ich zbyt często...

      Usuń
  37. Miałam kilka kosmetyków o zapachu melona i za każdym razem była klapa. A co do "melonowej serii Balea", to po niemiecku "melon" znaczy arbuz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale to jest podobna rodzina zapachowa jak dla mnie;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...